ďťż

Adept -mistrz

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Adepci chcą namacalnych dowodów na uwierzytelnienie różnicy.
Część z nich nie widzi różnicy.
Część z nich uważa się za mistrzów, ale nimi się są.

Jest wiele metod na przeprowadzenie rozróżnień między ich poziomami świadomości. Nie daję nikomu gwarancji iż jeżeli się podejmie (próby) przyniesie to pożądane skutki, a nawet zakładam że może przynieść
( bo statystycznie tak jest) skutek odwrotny i wyniszczający. Błędem i skutkiem tego przeprowadzenia zawsze jest psychika i brak świadomości.

np;
Jestem ciekaw ile przeciętny adept będzie świadomie nie przyjmował pokarmu. Po prostu zrezygnuje.
(może przyjmować płyny, soki, ale mało aby nie równoważył ich)
To znaczy ile tygodni, miesięcy będzie wzrastał i oczyszczał ciało.
Jestem ciekaw ile mnie dają adepci tygodni, miesięcy w trakcie mojej pierwszej praktyki niecały rok temu.
(zachowałem wyniki laborat. , kto zna się na medycynie wie że poziom TSH = 0,009 nie jest możliwy bez wielotygodniowego braku pokarmu)

Taka praktyka musi być bardzo przemyślana i aktem bardzo świadomym.
Osobiście nie muszę wierzyć/nie wierzyć że Jezus nie jadł l 40 dni. Jeżeli był to akt bardzo świadomy , to jest to możliwe przez prawie wszystkich.

Wszelkie wielkie posty(także chrześcijańskie ) należy tutaj afirmować , a nie postrzegać jako coś obrzydliwego, gorszącego, szyderczego, złego czy destrukcyjnego.Tak robią tylko IDIOCI!




zachowałem wyniki laborat. , kto zna się na medycynie wie że poziom TSH = 0,009 nie jest możliwy bez wielotygodniowego braku pokarmu

Phi... też mi osiagnięcie.
Kubuś potrafi wejść w stan hibernacji na okres zimowy i nie przyjmować pokarmów przez 5 miesięcy.

Tak więc wedle tego kryterium Kubuś jest mistrzem a Adullam adeptem.

Zgadzasz sie z tym?


zachowałem wyniki laborat. , kto zna się na medycynie wie że poziom TSH = 0,009 nie jest możliwy bez wielotygodniowego braku pokarmu

Phi... też mi osiagnięcie.
Kubuś potrafi wejść w stan hibernacji na okres zimowy i nie przyjmować pokarmów przez 5 miesięcy.

Tak więc wedle tego kryterium Kubuś jest mistrzem a Adullam adeptem.

Zgadzasz sie z tym?

Nie, gdyż mistrz nie ma ograniczeń typowo hibernacyjnych, a czasem przeciwnie zwiększa zarówno metabolizm w sposób dwojaki
- wysiłek , tenis stołowy -wiele godzin w trakcie nie przyjmowania pok.
- po 2-3 tygodniach w skutek braku pokarmu-samoistne zmienia się metabolizm.
Zresztą nie ma potrzeby obniżać temperatury ciała, aby do czegokolwiek się przygotować, przemóc, gdyż jest to działanie bardzo świadome, dobrowolne, a nie pusty eksperyment jakiegoś adepta, który myśli że dokona w życiu czegoś wielkiego.

A niejedzenie to praktyka , bardzo prosta, ale nie dla adeptów, z równym powodzeniem można określić tak medytację, która żadną miarą nie będzie medytacją.
To niech miszcz przyjdzie do 100-milowego lasu to się pościgamy. Kubuś biegnie 60 km/godz, a jaki jest rekord miszcza?



To niech miszcz przyjdzie do 100-milowego lasu to się pościgamy. Kubuś biegnie 60 km/godz, a jaki jest rekord miszcza?

Rekordem mistrza jest zatrzymanie myśli... w której przegoniłbym ciebie adepcie zwykłym spacerkiem. Ty tego nie potrafisz, tylko wydaje ci się że potrafisz, przemogło by ciebie to , nie dałbyś rady ponieważ jestes zaburzony i dobrze ci z nawykiem intelektualnego zaburzenia.
Fizycznie możesz biegać szybciej aniżeli wielki mistrz Adullam, ale fizyczność to ostatnia manifestacja tego co iluzoryczne, zmaterializowane.

Dlatego wielcy mistrzowie, doświadczają tego co zarówno fizyczne jak i meta fizyczne, ale przy praktyce odrzucenia jedzenia po 1-3 dniach bardzo prawdopodobne omdlenie, osłabienie, utrata przytomności.
To prawie nieuniknione, nie należy się tym przejmować.
Ze mną tez tak było -wymioty- dodatkowa energia na odrzucenie balastu toksyn w ramach oczyszczania ciała i umysłu. Niestety ty możesz tylko poczytać. Ja pmiętam, i wejde n tą drogę znów.

Ładny popis dała ALESSANDRINA MARIA DA COSTA
(szkoda że przez indoktrynację religijną)
http://www.sdb.org/index.php?linguanewsletter=6&ids=12&sott=18&detsot=17&ty=2

Praktyka wiele dłuższa aniżeli mistrza, ale mistrz podejmuje ją bardzo przemyślaną, czyn bardzo świadomy- permanentnie (można to czuć) bez uniesień , indoktrynacji czy inter racjonalizacji.

Powinieneś kiedyś zacząć...inaczej zostanie ci tylko twoja debilna matematyka 2+2= 4

Rekordem mistrza jest zatrzymanie myśli..
Jakeś to uczynił? Sumiennie praktykując Anapanasati?

Rekordem mistrza jest zatrzymanie myśli..
Jakeś to uczynił? Sumiennie praktykując Anapanasati?

Aktem wolicjonalnym, potrzeba dużo praktyki aby osiągnąć stan głębokiej medytacji. W moim przypadku okoliczności były korzystne i być może nawet determinujące. Jestem dyspozycyjny i pracuje tylko w nocy.
Ja pisze o indywidualnej praktyce medytacyjnej , choć konwencyjne też są dobre, przynajmniej na początek.
( czasem z użyciem obserwacji ryb 300L akwa na przeciw dużo można by o tym napisać jak i zaobserwowanych konkluzjach, a nawet samych ryb)
Ryby są niezwykle świadome , ponieważ w ich królestwie dochodzi sfera zagrożenia + wibracji. Choć każda ryba inaczej reaguje,
(na pewne bodźce) to kwestia obserwacji, medytacji, umiłowania.
Zatrzymanie myśli nie jest REKORDEM, rekord polega na długości całkowitego zatrzymania w strefie fizycznej.
Zatrzymanie myśli- wchodzenie w medytację.
Zabawne, a może i nawet fascynujące dla niektórych.