polsk riksdag
Nr ewidencyjny: 0067/11
Nr obróżki: 0199
Benio trafił do schroniska szalenie dawno, bo... 4 dni temu. Zapomniałam zapytać, ale śmiem mniemać, że nie został jeszcze wykastrowany (chyba, że trafił już do nas pozbawiony męskości) - a więc prawdopodobnie będzie musiał jeszcze trochę poczekać.
Oddany został z powodu wyjazdu za granicę, miał na imię Beethoven. Ma około 2 lat. Miły, przyjacielski. Nie należy do zbyt energicznych. Zgodny w stosunku do innych psów.
Zdjęcia są jakie są, wiem, że ktoś jeszcze miał i nadziejuję, że je doda 
Benek jest boski!!!
Może i nie należy do zbyt energicznych ale jak na spacerze się rozkręcił z Zefirem to zrobił się bardzo ruchliwy. Bawił się z nim i łapał smycz dla zabawy. Świetny pies.
On wygłada jak duży Filipek ;D Ale cudny jest
Nie nadaje się raczej do pilnowania posesji, nie przejawia agresji (jakie rymy!), Wydawać się mogło, że na spacerze lekko przysypia, ale po kilku sekundach szybko otwiera oczy i... szaleje! SZCZEKA, KRĘCI SIĘ W KÓŁKO, ŁAPIE SMYCZ!!!
A potem znowu jest spokojny Jest nieziemski. Cudo! W domu nowym może być inny pies, ale jak już to tej samej wielkości co Benio, bo mniejszego w zabawie może nieco poturbować... On wygłada jak duży Filipek ;D Ale cudny jest
Ten Filipek o którym myślę?
On przecież wygląda jak megacaviś Na początku myślałam, że to Kasza
Tak, Misiu. Jak go dzisiaj zobaczyłam to pomyślałam, że na pewno będziesz twierdzić, że to caviolbrzym
Ma świetne umaszczenie, wygląda jak duży miś
już go wiecej nie zobaczymy
ale jest szczesliwy byl swietnym psiakiem
Beniu... [*
Szkoda psiaka. Był bardzo ładny. Jaka była przyczyna śmierci?
Nie wiadomo...
Wiadomo, był to najpewniej atak serca. Wszyscy żałowali a niektórzy i płakali. Nie tak miało wyglądać Jego odejście. Był już ZAMÓWIONY!!! Kiedyś odszedł nam bernaś z powodu burzy.Takie są te psy wrażliwe!!! Kto bierze sobie bernardyna niech pamięta o tym, że pomimo swej potęgi są BARDZO DELIKATNE!
Szkoda psiaka. Zwierzęta zawsze odchodzą za wcześnie i w niewłaściwym momencie
O nie!!! Nie wierzę!!! NIEEEE! Jeszcze nie tak dawno wzięłam go na spacerek (z Zefirkiem). Skakał jak szczeniak, gryzł smycz i szczekał na cały las. Kochaniutki! Żegnaj mój misiaczku! Benio... [*
Och, misiaku!