ďťż

Opinia o serwisie Pana P. Śmietany z Katowic

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Witam,
Jestem tu nowy, szkoda trochę że zaczynam od tak niemiłego tematu, ale chyba wynika to z potrzeby podzielenia się z innymi tym co mnie spotkało.
Ostatnio otrzymałem kurierem od P. Śmietany saksofon altowy Buffet Crampon seria 100, który wczesniej wysłałem do tej firmy kurierem na przegląd gwarancyjny. Był oczywiście kupiony w tej samej firmie i na gwarancji. Instrument ma skrzywiony bolec od dźwigni klapy oktawowej co uniemożliwia prawidłowe wydobycie dźwięków w najwyższej oktawie. Po naciśnięciu klapy do oporu, klapa na fajce odchyla się na ok. 1 mm, przed wysyłką pracowała właściwie (odchylała się na ok. 5 mm). Jest również wyjątkowa trudność w założeniu fajki do korpusu - jej zdjęcie jest jeszcze trudniejsze (trzeba to robić z użyciem wielkiej siły) ten element przed wysyłką również sprawował się właściwe. Pod przyciskiem klapy oktawowej są widoczne rysy (zrobione prawdopodobnie śrubokrętem lub innym ostrym narzędziem). Instrument wysłany był kurierem UPS fabrycznie zapakowany w oryginalne pudełko, styropian i oryginalny futerał, miał również założony korek zabezpieczający (więc uszkodzenie w transporcie należy wykluczyć). Również przesyłka zwrotna była nienaruszona w idealnym stanie.
Instrument wysłałem do Salonu Instrumentów Dętych z przekonaniem, że otrzymam wyregulowany i sprawny, a stało się inaczej. Ogólnie mówiąc, po wykonanym przeglądzie instrument wrócił do mnie w dużo gorszym stanie niż był przed. Mam już drugi tydzień z głowy jeśli chodzi o granie, a sprawa ciągle nie załatwiona. Od Pana z serwisu nie usłyszałem nawet zwykłego "przepraszam". Miałem pełne zaufanie do tej firmy, szkoda, że się tak zawiodłem To całe wydarzenie tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jeszcze daleka droga Nas czeka w Naszym "kochanym kraju" do zwykłej normalności i "zachodniego poziomu" traktowania klientów.
Pozdrawiam Wszystkich saksofonistów!!!


To co opisałeś oczywiście nie jest godne pochwały, ale nie powołujmy się na ten tzw. zachodni poziom usług, bo ludzie z zachodu przysyłają do nas instrumenty ponieważ tam strach oddać do serwisu, sam kilka miesięcy temu oddałem laptop Lenovo do serwisu, okazało się że serwis jest w Essen w Niemczech urządzenie wracało do tego serwisu trzykrotnie a ci pseudo fachowcy nawet mieli problem z prawidłowym zapakowaniem do wysyłki, więc nie róbmy z Polaków jakiś partaczy !

Witam,
Jestem tu nowy, szkoda trochę że zaczynam od tak niemiłego tematu, ale chyba wynika to z potrzeby podzielenia się z innymi tym co mnie spotkało.
Ostatnio otrzymałem kurierem od P. Śmietany saksofon altowy Buffet Crampon seria 100, który wczesniej wysłałem do tej firmy kurierem na przegląd gwarancyjny. Był oczywiście kupiony w tej samej firmie i na gwarancji. Instrument ma skrzywiony bolec od dźwigni klapy oktawowej co uniemożliwia prawidłowe wydobycie dźwięków w najwyższej oktawie. Po naciśnięciu klapy do oporu, klapa na fajce odchyla się na ok. 1 mm, przed wysyłką pracowała właściwie (odchylała się na ok. 5 mm). Jest również wyjątkowa trudność w założeniu fajki do korpusu - jej zdjęcie jest jeszcze trudniejsze (trzeba to robić z użyciem wielkiej siły) ten element przed wysyłką również sprawował się właściwe. Pod przyciskiem klapy oktawowej są widoczne rysy (zrobione prawdopodobnie śrubokrętem lub innym ostrym narzędziem). Instrument wysłany był kurierem UPS fabrycznie zapakowany w oryginalne pudełko, styropian i oryginalny futerał, miał również założony korek zabezpieczający (więc uszkodzenie w transporcie należy wykluczyć). Również przesyłka zwrotna była nienaruszona w idealnym stanie.
Instrument wysłałem do Salonu Instrumentów Dętych z przekonaniem, że otrzymam wyregulowany i sprawny, a stało się inaczej. Ogólnie mówiąc, po wykonanym przeglądzie instrument wrócił do mnie w dużo gorszym stanie niż był przed. Mam już drugi tydzień z głowy jeśli chodzi o granie, a sprawa ciągle nie załatwiona. Od Pana z serwisu nie usłyszałem nawet zwykłego "przepraszam". Miałem pełne zaufanie do tej firmy, szkoda, że się tak zawiodłem To całe wydarzenie tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jeszcze daleka droga Nas czeka w Naszym "kochanym kraju" do zwykłej normalności i "zachodniego poziomu" traktowania klientów.
Pozdrawiam Wszystkich saksofonistów!!!


Współczuję po prostu...
Nie ma co czekać tylko łap za telefon, dzwoń do Piotra Śmietany i przedstaw całą sytuacje jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś...

Rysy na korpusie jeszcze można przeboleć bo czasami faktycznie śrubokręt czy coś może "zjechać" i zarysować lakier, który i tak wcześniej niż później prawdopodobnie zacznie schodzić.

Ale uszkodzenie mechaniczne Twojego saksofonu przez renomowanego, profesjonalnego serwisanta jest niedopuszczalne...

Słyszałem nie tak dawno od dwóch osób, które wysłały saksofony do Śmietany że nie są zadowolone z Jego usług.
Jeden saksofon poszedł do kapitalnego remontu i coś było nie tak, a drugi właśnie do regulacji i okazało się później że chyba nikt na ten saksofon w serwisie w ogóle nie spojrzał.

Pan Śmietana kiedyś był dobry a teraz kiedy prostu wyrobił sobie renomę to robi jak się mu podoba, albo ma w swoim zakładzie jakiś "amatorów tego sportu", którzy wykonują pewne czynności za Niego a później efekty są jakie są.
Tak że z Jego Serwisem to Loteria - coraz więcej osób to mówi.
Nauczyciele ze S.M. polecali uczniom Jego serwis a teraz już ktoś inny zajmuje się ich instrumentami.

Jeśli nie dogadasz się z Panem Śmietaną to pozostaje Ci zmiana serwisu i to będzie najlepszym wyjściem.
Co do serwisu saksofonowego to ja korzystałem nie tak dawno z SAXO i byłem zadowolony. Pan Michał jest w porządku i nawet jeśli dalej coś by Ci nie pasowało po Jego usłudze serwisowej to dzwonisz, tłumaczysz o co chodzi, wysyłasz i masz poprawione
Pan Mirosław "bmvip" też ma bardzo dobry serwis, jest w porządku i na pewno by Ci to wszystko naprawił i zapewniam, że o instrument mógłbyś być spokojny
Dziekuję bardzo za wsparcie i tak szybką odpowiedź, chciałbym tą sprawę załatwić pozytywnie, o ile bedzie się dało Liczę na to,
Pozdrawiam


Korzystałem z serwisu Świetany. Oddałem tam kiedyś swoją Yamahę do remontu generalnego i zrobili mi ją bardzo dobrze, nie mam zastrzeżeń żadnych, obsługa była mi, na miejscu przy odbiorze instrumentu małe poprawki wykonali błyskawicznie i bez 2 zdań. Także prawie bym nei uwierzył w twoją historię, ale przecież, dlaczego miałbyś kłamać ? :/ Trochę szkoda, bo ceniłem ich sobie, bo tak jak pisałem, u mnie dobrze wykonali remont.
Jeżeli chodzi o serwisy to polecam też sosnamusic z wodzisławia. Łukasz zna się na rzeczy, mojego starego, zaniedbanego selmera tak odpicował, że aż miło :] I cena dobra, obsługa super- a to tez się ceni!

Pozdrawiam
Napisałeś "kiedyś", a jak ktoś trafnie zaznaczył kiedyś miał b. dobrą opinię, co nie oznacza, że tak jest nadal. Zresztą wykonanie w pełni płatnego remontu może jest inaczej traktowane, niż zwykły przegląd gwarancyjny - bezpłatny w ramach udzielonej gwarancji, co nie zmienia faktu, że już nigdy więcej z tego serwisu nie skorzystam W tej dziedzinie zaufanie i przewidywalność to podstawa
celsus wielkie dzięki za podzielenie się taką informacją i wiem że to nie jest zagrywka jakiejś konkurencji bo dość często słyszę negatywne opinie o tym serwisie. Na stronie internetowej serwisu jest ciekawa zakładka Kursy i Warsztaty dla instrumentów dętych - już sam ten nagłówek daje wiele do myślenia. Najbardziej mnie wkurza to że czemu nie dadzą komuś spierdolić saksofonu za 20 tys. tylko (tak to wygląda) ktoś musi się uczyć na amatorskich instrumentach. W sumie jak tak dalej pójdzie to chyba sam się tam zatrudnię i na pewno nic nie wykrzywię ani też nie zarysuję bo zawsze stosuję taśmy zabezpieczające nawet jeśli to jest tylko prosta śrubka do odkręcenia.

celsus wielkie dzięki za podzielenie się taką informacją i wiem że to nie jest zagrywka jakiejś konkurencji bo dość często słyszę negatywne opinie o tym serwisie. Na stronie internetowej serwisu jest ciekawa zakładka Kursy i Warsztaty dla instrumentów dętych - już sam ten nagłówek daje wiele do myślenia. Najbardziej mnie wkurza to że czemu nie dadzą komuś spierdolić saksofonu za 20 tys. tylko (tak to wygląda) ktoś musi się uczyć na amatorskich instrumentach. W sumie jak tak dalej pójdzie to chyba sam się tam zatrudnię i na pewno nic nie wykrzywię ani też nie zarysuję bo zawsze stosuję taśmy zabezpieczające nawet jeśli to jest tylko prosta śrubka do odkręcenia.

Dokładnie "CHESTER".
Jak się ktoś tam chce uczyć i eksperymentować na saksofonach to niech zakupią stare AMATI, WELTKLANGi albo coś podobnego i niech trenują na tym. Gorzej się na nich serwisować i naprawiać nie nauczą jak na tych profesjonalnych a przynajmniej jak coś zepsują to będą mogli poprawiać do woli albo gdy taki saksofon zostanie zepsuty do granic możliwości to będzie to powiedzmy 500zł w plecy (w przypadku starych WELTKLANGów i AMTAI) a nie kilka czy nawet naście tysięcy w przypadku profesjonalnych rur a przede wszystkim nie uszkodzą klientowi instrumentu
Niestety nie ma szkoły przyuczającej do zawodu serwisanta instrumentów dętych, a więc nauka musi się gdzieś odbywać, a przy nauce niestety nie obejdzie się bez błędów. Na jednym Amati czy Weltklangu też nie da się nauczyć zawodu po za tym nowoczesne saxy inaczej są skonstruowane niż te z przed 50 lat. Trochę zrozumienia panowie i wyrozumiałości
bmvip masz 100% rację ale jak coś się za przeproszeniem spier****** to trzeba to wynagrodzić klientowi żeby go nie stracić i żeby nie poszło to w świat xd
Dzisiaj odebralem flet poprzeczny od Śmietany i stan idealny, gra i wygląda niebo lepiej niż przed kapitalką. Przejrzałem go dokładnie wszystko wygląda bardzo dobrze, córka na nim dziś grała i twierdzi że gra się dużo lepiej niż przed remontem.W tym temacie jestem zadowolony.
Bliżej zimy będę chciał wyremontować swojego SMLa ale jak czytam co robią z saxami to się zastanawiam, tyle że odbieram i zawożę instrumenty osobiście.

bmvip masz 100% rację ale jak coś się za przeproszeniem spier****** to trzeba to wynagrodzić klientowi żeby go nie stracić i żeby nie poszło to w świat xd

No i też masz 100% rację
Inna sprawa że ucznia należy kontrolować oraz instruować, a nie wysyłać bez sprawdzenia do klienta.
może oni tam rzucają monetą kto ma naprawiać instrument hehe

Niestety nie ma szkoły przyuczającej do zawodu serwisanta instrumentów dętych, a więc nauka musi się gdzieś odbywać, a przy nauce niestety nie obejdzie się bez błędów. Na jednym Amati czy Weltklangu też nie da się nauczyć zawodu po za tym nowoczesne saxy inaczej są skonstruowane niż te z przed 50 lat. Trochę zrozumienia panowie i wyrozumiałości

Racja "bmvip" nowe saksy są innaczej skonstruowane Trochę o tym nawet nie pomyślałem:)
Ale post pisałem trochę w pośpiechu ale głównie chodziło mi o to by taki "nowicjusz" nie zepsuł po prostu czegoś klientowi bo chyba większości ludzi się nie przelewa i jeśli ktoś miałby płacić później dodatkowo za naprawę takiego jakiegoś uszkodzenia powstałego w renomowanym serwisie to po prostu nie na miejscu że oddajesz coś lekko nie sprawnego a odbierasz jeszcze bardziej zepsute...

Ale jeśli o mnie chodzi o moje serwisy to mam zaufanie do Saxo no i do Pana Panie Mirku. Co prawda u Pana kupowałem ustnik MIRTON i jestem zadowolony no i saksofonu też nie bałbym się do Pana oddać bo wiem, że wykonałby Pan swoją prace konkretnie

(...)jak coś się za przeproszeniem spier****** to trzeba to wynagrodzić klientowi żeby go nie stracić i żeby nie poszło to w świat xd
Podejrzewam, że akurat to mają gdzieś, bo jak nie Ty to przyjdzie 10 kolejnych osób. W tej chwili jest to chyba najbardziej popularny i rozreklamowany serwis instrumentów dętych w Polsce. Nie znaczy to, że najlepszy - od takiego stwierdzenia jestem bardzo daleki. Z drugiej strony każdemu może się zdarzyć jakaś wpadka. Nie znaczy to wcale, że trzeba sprawę odpuścić - w końcu przysługuje jakaś gwarancja na wykonaną usługę.
Takie "kultowe" serwisy, to były trzy: Piotrowski, Śmietana i Jarmuła.
Jak widać czasy się zmieniają.
Czas promować naszych: Michała i Mirka. Są SUPERKULTOWI

Takie "kultowe" serwisy, to były trzy: Piotrowski, Śmietana i Jarmuła.
Jak widać czasy się zmieniają.
Czas promować naszych: Michała i Mirka. Są SUPERKULTOWI


Popieram "Teddy".
"saxo" i "bmvip" nie odwalają maniany. Konkretnie wykonują swoją pracę

Takie "kultowe" serwisy, to były trzy: Piotrowski, Śmietana i Jarmuła.
Jak widać czasy się zmieniają.
Czas promować naszych: Michała i Mirka. Są SUPERKULTOWI


Popieram "Teddy".
"saxo" i "bmvip" nie odwalają maniany. Konkretnie wykonują swoją pracę

Hehehe dzięki, bo my nie mamy uczniów.
bmvip ma już swoje lata więc tym bardziej wiadomo że ma lata praktyki za sobą xd chociaż szkoda że człowiek nie może być wiecznie młody i żyć wiecznie ;p
I zapewne też będzie chciał kiedyś przekazać swoje doświadczenie w ręce młodego...
Apropo nie tyle serwisu co sklepu P. Śmietany to ceny podniósł tak do góry, tak drogo. Saksofon który 3miesiace temu kosztował 5400zł kosztuje obecnie 6100. To samo w intradzie.

Apropo nie tyle serwisu co sklepu P. Śmietany to ceny podniósł tak do góry, tak drogo. Saksofon który 3miesiace temu kosztował 5400zł kosztuje obecnie 6100. To samo w intradzie.

Jeżeli ten sam saksofon to może producent lub/i dystrybutor podnieśli cenę.

Apropo nie tyle serwisu co sklepu P. Śmietany to ceny podniósł tak do góry, tak drogo. Saksofon który 3miesiace temu kosztował 5400zł kosztuje obecnie 6100. To samo w intradzie.

Jeżeli ten sam saksofon to może producent lub/i dystrybutor podnieśli cenę.

Każdy zapamiętuje cenę/ceny które jego interesują, poduszki, ustniki i ligatury też podrożały.
wszystko idzie do góry niestety, nawet ryż xd
Witam,
Wreszcie mam pożądnie wyregulowany i ustawiony saksofon, ale to już zasługa nieocenionego Pana Michała Szymonika z Saxoservice. Instrument gra dużo lepiej jak nowy. Mechanika idealna, bez jakichkolwiek luzów, precyzyjna i cicha. Aż przyjemnie się gra. Jeszcze raz wielkie dzięki Panie Michale !!! Odnosząc się natomiast do rozpoczętęgo tematu serwisu P. Śmietany z Katowic, nawet się do mnie nie odezwał, niedosyć, że dostałem uszkodzony instrument to w dodatku nikt z Jego serwisu nie zauważył 5-ciu nieszczelności, co tylko potwierdza niekompetencję tego serwisu. Nigdy więcej nie oddam do tej firmy instrumentu, i to samo radzę szanownym kolegom z forum.
Pozdrawiam i życzę udanego grania ))
Jestem w szoku czytając to co piszecie o serwisie Piotra Śmietany. Naprawiałem tam 2 saksofony i zrobili to rewelacyjnie, polecałem też ich znajomym i również byli bardzo zadowoleni. Chodzi tu również o cały okres gwarancji po naprawie, regulację itp. Jakoś nie chce mi się wierzyć że ktoś z serwisu wysłał niesprawny instrument, tam po każdej naprawie instrument jest ogrywany i sprawdzany przez muzyków po akademiach muzycznych. Mam dziwne wrażenie że tu chyba konkurencja ma większy udział w tych wpisach niż niezadowolenie klienci. Miałem okazję być tam kilkanaście razy i nie wierzę ze firma Pana Piotra zrobiła coś takiego.