ďťż

Trybunał konstytucyjny

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Ostatnio mamy burzę na temat trybunału konstytucyjnego. Nie angażując się po żadnej ze stron, muszę jednak przyznać pewną rację zastrzeżeniom PiS wobec aktualnej postaci tej instytucji. Dziwne jest, że ten trybunał, choć w pewnym stopniu stoi ponad parlamentem, to jest przez ów parlament wybierany. Parlament wybiera naród bezpośrednio, a trybunał wybierają dopiero posłowie, czyli ci wybrańcy, którzy mają - dodatkowo - dyspozycje ze strony partyjnych liderów...
Tak na logikę biorąc, chyba jednak chyba silniejszy demokratyczny mandat ma sejm, niż trybunał konstytucyjny. Sejm jest ciałem wymienionym w konstytucji, trybunał już nie (m.in. dlatego, że ten byt prawny powstał już po stworzeniu konstytucji). Trybunał więc - paradoksalnie jest SAM JEST NIEZGODNY Z KONSTYTUCJĄ (aktualną, pewnie należałoby to zmienić). Tak więc trybunał konstytucyjny, wbrew twierdzeniem, czy sugestiom co niektórych, nie jest ciałem apolitycznym, nie jest takim idealnym prawnym arbitrem, niezależnym od partii, czy polityków. Jest wybraną przez polityków kolejną instancją decyzyjną; może trochę inną niż sam sejm (bo jednak rekrutującą się wyraźnie spośród prawników), ale chyba wcale nie bardziej niezależną. Jeśli już, to jest budowaniem pewnej przewagi ze strony estabilishmentu prawniczego (może z resztą trochę słusznie, bo to chyba prawnicy najwięcej się znają na kwestiach prawa).

Ale dość utyskiwania. Sam nie wiem kto ma więcej racji w sporze o trybunał. Tak naprawdę to chodzi nie o sam trybunał, tylko o walkę polityczną ogólnie, zaś ten temat wynikł naturalnie jako po prostu linia obrony aktualnej opozycji wobec rządu. Więc obie strony będą walczyły.
Tymczasem ja chciałem napisać o czymś innym, a tamto to był tylko wstęp, aby zasygnalizować tło, problematyczność tworzenia instytucji, które byłyby APOLITYCZNE. Zastanawiałem się kiedyś, jak powinno wyglądać ciało - instytucja o zadaniach zbliżonych właśnie do trybunału konstytucyjnego, które byłoby możliwie maksymalnie apolityczne. I wpadłem na następujący pomysł procedury:
- Tworzymy listę zawierającą wszystkich wykwalifikowanych prawników w kraju - możliwie obszerną listę - myślę o wielu tysiącach specjalistów od prawa. Osoby mają być oczywiście niekarane, z doświadczeniem (choć dopuściłbym też jakiś udział "świeżaków").
- Po skompletowaniu listy LOSOWO wybieramy z niej sędziów do Trybunału. Powtarzam wybieramy LOSOWO!
To chyba by dało ciało możliwie maksymalnie apolityczne.

Można by za pomocą kryptografii rozwiązać jeszcze następujący problem - jak zapewnić losowość niemanipulowaną. To się da - np. za pomocą kryptografii (wystarczy tylko dobra funkcja haszująca, zastosowana na zbiorze co prawda określonych, znanych, ale nie kontrolowanych przez pojedyncze ośrodki danych).
Dopełnieniem apolityczności takiego trybunału mogłoby być jeszcze wybranie jego sędziów z nadmiarem i dodatkowo losowanie składu sędziowskiego do każdej pojedynczej rozprawy.
Ale pewnie nikt na taki układy - pełnej apolityczności - nie pójdzie...


To przyznam otwarcie, że PiS robi "aksamitną" rewolucję; nie ma co owijać tego. Ale też większość Polaków odważyła się w końcu w miarę otwarcie przyznać, ze tego chce i potrzebuje [Choćby podczas ostatnich wyborów to się okazało]. Nie da się wprowadzać zmian trzymając się ściśle liter skostniałego [w dodatku jeszcze po części PRL-owskiego, bo okrągłostołowego, "bolkowskiego"] prawa. Zmiana prawa, czy tym bardziej szczegółów ustroju wymaga dość radykalnych kroków; szczególnie w aktualnej sytuacji polityczno-gospodarczej w Polsce, gdzie zarządzają "spółdzielnie" (nie tylko ta np. Grabarczyka)...


Faktycznie, rzecz jest złożona. Nie dziwię się ludziom, którzy boją się PiSu, ale tez nie dziwię się ludziom, którzy mieli dość arogancji PO i zagłosowali na PiS, jako na jedyną siłę, która daje szansę na zmiany.
A tak w ogóle, jak obserwuję tę awanturę o trybunał, to odnoszę wrażenie, że obie strony mają niezłą umiejętność organizowania swoich armii "pożytecznych idiotów". Tłumy zdają się w ogóle nie wiedzieć o co naprawdę politykom tutaj chodzi i wierzą w te bajdy o "zagrożonej demokracji" - czy to działaniem PiSu, czy odwrotnie antyPiSu. Wszyscy jednakowo więc bronią "Polski", bronią "demokracji" stojąc dokładnie po przeciwnych stronach barykady. A te "Polski" i "demokracje" w istocie oznaczają stołki, zaszczyty i pieniądze dla wybranych i uprzywilejowanych.



A te "Polski" i "demokracje" w istocie oznaczają stołki, zaszczyty i pieniądze dla wybranych i uprzywilejowanych. Ja zauważam, że poczynania wielu polityków właśnie na tym się skupiają. Jednak nie dla większości "pisiorów". Ich działania w większości naprawdę mają na względzie- przynajmniej teoretycznie, w założeniach np. prezesa- polepszenie warunków życia dla tej zasadniczej części społeczeństwa, kiedyś określanej przewrotnie mianem proletariatu, czy nawet dla wykluczonych społecznie [choćby przez kontynuację polityki okrągłego stołu i grubej kreski]. A że robią to w sposób często "grubiański", może nawet trochę "na chama"... To już powyżej napisałem- przeciwko wielu lobby podpierających się prawem przez nich lub ich poprzedników stworzonym i im głównie służącym nie da się skutecznie oponować bez "ciężkich armat".

A tak w ogóle, jak obserwuję tę awanturę o trybunał, to odnoszę wrażenie, że obie strony mają niezłą umiejętność organizowania swoich armii "pożytecznych idiotów". Tłumy zdają się w ogóle nie wiedzieć o co naprawdę politykom tutaj chodzi i wierzą w te bajdy o "zagrożonej demokracji" - czy to działaniem PiSu, czy odwrotnie antyPiSu. Wszyscy jednakowo więc bronią "Polski", bronią "demokracji" stojąc dokładnie po przeciwnych stronach barykady. A te "Polski" i "demokracje" w istocie oznaczają stołki, zaszczyty i pieniądze dla wybranych i uprzywilejowanych.

Nie -te demokracje "oznaczają" np. że możesz np. swobodnie wypisywać w Internecie takie głupoty jak powyżej. Bo już wkrótce mogą Ci tego zabronić odpowiednia ustawą -a że ta ustawa będzie nie zgodna z Konstytucją? Kogo to obchodzi, jeśli odpowiednio skonstruowana ustawą o Trybunale Konstytucyjnym uniemozliwi się jej odrzucenie przez tenże stojacy na straży Konstutucji i podstawowych wartości, Trybunał. Wystarczy uchwalić (jak jest w uchwalonej właśnie ustawie) że Trybunał musi obradowac w pelnym skladzie i rozpatrywać skargi w kolejności zgloszenia, a nastepnie zalać go masa skarg na mało istotne tematy.

Te "demokracje" oznaczja że możesz w telewizji ogladać dowolne programy, czytac dowolne gazety i czasopisma, a nie te zaakceptowane przez władze.

Te "demokracje" oznaczają że możesz, jeśli Ci się coś w państwie nie podoba, uczestniczyć w zgromadzeniu protestacyjnym -a wladza tez odpowiednia (niekonstytucyjna, ale to nie ma znaczenia) Ci to zabronic pod byle pretekstem.

Te "demokracje" oznaczaja że w razie czego możesz stanąć i bronic się przed niezawislym sądem, a nie takim dobieranym przez władzę -a to tez da się uchwalić.

I tak dalej i tak dalej.

Odnośnie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, wszyscy protestują, opozycja, organizacje sedziowskie, wydzialy prawa najważniejszych w kraju uczelni, organizacje miedzynarodowe takie jak Amnesty International, Helsinska Fundacja Praw Człowieka, Rada Europy itd.

Tylko PiS -który ma w tym kraju wladzę absolutną - ma to serdecznie gdzieś.

Pytanie jest: w czym im przeszkadza ten Trybunal Konstytucyjny, skoro tak chcą go reformować?
Są demokratyczne kraje gdzie Trybunał Konstytucyjny w ogóle nie istnieje, na przykład Szwajcaria, Szwecja, Finlandia, Holandia, żadnej dyktatury jakoś tam nikt się nie boi. W Luksemburgu też chcą TK całkowicie zlikwidować. W Holandii lub Finlandii (nie pamiętam dokładnie w którym z tych dwóch krajów) jest nawet specjalny przepis, że nie można badać ustaw pod kątem zgodności z konstytucją (!). Jakoś nikt "dyktatury" się tam nie boi. Z kolei w Polsce do 1999 roku orzeczenia TK mogły być odrzucane większością 2/3 głosów w Sejmie i jakoś żadnego problemu nie było, nikt o żadnym "zamachu na demokrację" wtedy nie mówił. Aktualnie z TK problem jest taki, że jego władza jest po prostu zbyt duża i upolityczniona gdyż niemal cały skład to PO-PSL. TK może zawiesić w wykonywaniu czynności Prezydenta, zdelegalizować każdą partię, odrzucić każdą uchwałę Sejmu, nad TK nie ma sądów ani odwołań, wyroki są ostateczne, sędziowie mają dożywotni Immunitet. To jest właśnie istny totalitaryzm i nie wiem na co to komu a TK to nie jest żadna Biblia żeby nie można było tu próbować coś zmieniać na lepsze. TK zostało powołane w czasach Stanu Wojennego przez władzę która z demokracją nie miała nic wspólnego. Poza tym uważam ten temat za kolejny temat zastępczy służący do odwracania uwagi od rzeczy ważniejszych

A tak w ogóle, jak obserwuję tę awanturę o trybunał, to odnoszę wrażenie, że obie strony mają niezłą umiejętność organizowania swoich armii "pożytecznych idiotów". Tłumy zdają się w ogóle nie wiedzieć o co naprawdę politykom tutaj chodzi i wierzą w te bajdy o "zagrożonej demokracji" - czy to działaniem PiSu, czy odwrotnie antyPiSu. Wszyscy jednakowo więc bronią "Polski", bronią "demokracji" stojąc dokładnie po przeciwnych stronach barykady. A te "Polski" i "demokracje" w istocie oznaczają stołki, zaszczyty i pieniądze dla wybranych i uprzywilejowanych.

Nie -te demokracje "oznaczają" np. że możesz np. swobodnie wypisywać w Internecie takie głupoty jak powyżej. Bo już wkrótce mogą Ci tego zabronić odpowiednia ustawą -a że ta ustawa będzie nie zgodna z Konstytucją? Kogo to obchodzi, jeśli odpowiednio skonstruowana ustawą o Trybunale Konstytucyjnym uniemozliwi się jej odrzucenie przez tenże stojacy na straży Konstutucji i podstawowych wartości, Trybunał. Wystarczy uchwalić (jak jest w uchwalonej właśnie ustawie) że Trybunał musi obradowac w pelnym skladzie i rozpatrywać skargi w kolejności zgloszenia, a nastepnie zalać go masa skarg na mało istotne tematy.

Te "demokracje" oznaczja że możesz w telewizji ogladać dowolne programy, czytac dowolne gazety i czasopisma, a nie te zaakceptowane przez władze.

Te "demokracje" oznaczają że możesz, jeśli Ci się coś w państwie nie podoba, uczestniczyć w zgromadzeniu protestacyjnym -a wladza tez odpowiednia (niekonstytucyjna, ale to nie ma znaczenia) Ci to zabronic pod byle pretekstem.

Te "demokracje" oznaczaja że w razie czego możesz stanąć i bronic się przed niezawislym sądem, a nie takim dobieranym przez władzę -a to tez da się uchwalić.

I tak dalej i tak dalej.

Odnośnie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, wszyscy protestują, opozycja, organizacje sedziowskie, wydzialy prawa najważniejszych w kraju uczelni, organizacje miedzynarodowe takie jak Amnesty International, Helsinska Fundacja Praw Człowieka, Rada Europy itd.

Tylko PiS -który ma w tym kraju wladzę absolutną - ma to serdecznie gdzieś.

Pytanie jest: w czym im przeszkadza ten Trybunal Konstytucyjny, skoro tak chcą go reformować? O.k., ty zapluty karle reakcji pRo(st)sowieckiej Europy, popleczniku szóstego rozbioru Polski, PRLowski okrągłostołkowcu do stolca swego przyklejony!.. I t. p., i t. d.

Z kolei w Polsce do 1999 roku orzeczenia TK mogły być odrzucane większością 2/3 głosów w Sejmie i jakoś żadnego problemu nie było, nikt o żadnym "zamachu na demokrację" wtedy nie mówił.
TK może zawiesić w wykonywaniu czynności Prezydenta, zdelegalizować każdą partię, odrzucić każdą uchwałę Sejmu, nad TK nie ma sądów ani odwołań, wyroki są ostateczne, sędziowie mają dożywotni Immunitet.


Właśnie.

Z kolei w Polsce do 1999 roku orzeczenia TK mogły być odrzucane większością 2/3 głosów w Sejmie i jakoś żadnego problemu nie było, nikt o żadnym "zamachu na demokrację" wtedy nie mówił.
TK może zawiesić w wykonywaniu czynności Prezydenta, zdelegalizować każdą partię, odrzucić każdą uchwałę Sejmu, nad TK nie ma sądów ani odwołań, wyroki są ostateczne, sędziowie mają dożywotni Immunitet.

I właśnie o to chodzi -bo tu potrzebny jest jakiś ostateczny bezpiecznik, który nawet w sytuacji gdy władza ma po prostu wszystko, bezwzględną większość w obu izbach parlamentu, ma swój rząd i premiera i swojego prezydenta (a tak jest obecnie), chroniłby obywateli przed pokusą nadużyć ze strony owej "demokratycznej" władzy.
to może skasujmy ten cały sejm.
Po co w ogóle wyboru do Parlamentu?...
Jak już znaleźliśmy sobie taki doskonały bezpiecznik, który zawsze "apolitycznie" wie, co i jak, takiego mędrca, guru, który się nie myli, który jest taki super.
Po co nam Sejm, wybory, pędzenie ludzi do urn.
Mamy już coś lepszego!

A może i Konstytucja okaże się niepotrzebna. Rząd też mógłby powołać Trybunał, i sędziów, i policja mógłby (powinien?) zarządzać. Jak to dobrze znaleźć wreszcie taką nieomylną instytucję, która jest ponad wszystkim. ....


to może skasujmy ten cały sejm.
Po co w ogóle wyboru do Parlamentu?...
Jak już znaleźliśmy sobie taki doskonały bezpiecznik, który zawsze "apolitycznie" wie, co i jak, takiego mędrca, guru, który się nie myli, który jest taki super.
Po co nam Sejm, wybory, pędzenie ludzi do urn.
Mamy już coś lepszego!

A może i Konstytucja okaże się niepotrzebna. Rząd też mógłby powołać Trybunał, i sędziów, i policja mógłby (powinien?) zarządzać. Jak to dobrze znaleźć wreszcie taką nieomylną instytucję, która jest ponad wszystkim. ....

TK nie ma rządzić, ma jedynie weryfikować ustawy pod względem zgodności z Konstytucją gwarantującej podstawowe prawa i swobody obywatelskie, wolność słowa, przekonań, niezawisłość sądów, poszanowanie praw obywatelskich i majątkowych.
Tego to żadna władza, nawet demokratycznie wybrana, nie ma prawa naruszyć.

Władza absolutna korumpuje absolutnie. I dlatego w państwie demokratycznym jej byc nie może.


to może skasujmy ten cały sejm.
Po co w ogóle wyboru do Parlamentu?...
Jak już znaleźliśmy sobie taki doskonały bezpiecznik, który zawsze "apolitycznie" wie, co i jak, takiego mędrca, guru, który się nie myli, który jest taki super.
Po co nam Sejm, wybory, pędzenie ludzi do urn.
Mamy już coś lepszego!

A może i Konstytucja okaże się niepotrzebna. Rząd też mógłby powołać Trybunał, i sędziów, i policja mógłby (powinien?) zarządzać. Jak to dobrze znaleźć wreszcie taką nieomylną instytucję, która jest ponad wszystkim. ....


Potrafisz czytać ze zrozumieniem?.
TK nie uchwala ustaw, nie ustala budżetu, nie kieruje polityką zagraniczną itp. TK nie rządzi. TK jedynie patrzy na rece rzadzącym, czy nie dążą do zagrabienia wolnosci obywatelom. Bo jak napisałem:

Tego to żadna władza, nawet demokratycznie wybrana, nie ma prawa naruszyć.


Władza absolutna korumpuje absolutnie. I dlatego w państwie demokratycznym jej byc nie może.
A w moim przekonaniu to cały ten Trybunał Konstytucyjny jest od lat PEŁZAJĄCYM ZAMACHEM STANU.
Spójrzmy na GOŁE FAKTY
TK nie jest wspomniany w konstytucji. -Aktualizacja: TK JEST JEDNAK WYMIENIONY W KONSTYCJI RP (Poprawka MD).
TK nie jest wybierany przez obywateli, tylko przez polityków
TK ma władzę zablokowania nawet takich ustaw, na które zgodziło się 100% posłów.
TK nie musi się przed nikim tłumaczyć, nie ma żadnej instytucji nadrzędnej.
NIKT NIE STWIERDZIŁ ZGODNOŚCI Z KONSTYTUCJĄ SAMEJ USTAWY POWOŁUJĄCEJ TK.

No i teraz mamy argument najważniejszy.
Przyszły PiSiory!
Przyszły PiSiory!!!!
Olaboga przyszły PiSioryyyyy!!!!
Przecież nic już nie ma znaczenia, żadne argumenty skoro przyszły PiSiory!!! Jeśli przyszły PiSiory to zrobiło się tak strasznie, że nawet jak by trzeba było ogłosić reformę matematyki i tabliczkę mnożenia przekształcić na losową jej permutację, to i tak to będzie uzasadnione, bo fakt przyjścia PiSiorów (wrednych, obrzydliwych, złych ...) jest tak potworny, tak bestialski, tak nie do zaakceptowania, że przecież inne prawa i zasady myślenia powinny odejść w odstawkę. Czyż nie?...

Logika, skoro przyszły PiSiory, to wszystko się zawaliło i wszystko już nam wolno, bo bronimy przed owym szatanem Polski, demokracji, Narodu, zmian posierpniowych itp. itd. jest generalnie ładnym memem, który stał się programem ugrupowań przegranych w wyborach.
Otóż nie podoba mi się PiS. Wcale ani na niego nie głosowałem, ani nie przepadam za jego retoryką, obietnicami, dużą częścią poczynań. Ale co do TK zastrzeżenia mam od lat. Powtarzam - ta instytucja jest pełzającym zamachem na demokrację. Wg mnie nadaje się ona do zlikwidowania, albo znaczącego ograniczenia uprawnień. Mam ten pogląd nie od czasu ostatnich wyborów i wcale nie zamierzam go zmieniać tylko z tego powodu, że przyszły PiSiory.

TK nie jest wspomniany w konstytucji.

Proszę mi tu nie kłamać!

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19970780483

Trybunał Konstytucyjny
Art. 188. Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach:
1) zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją,
2) zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których
ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie,
3)
zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z
Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami,
4) zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych,
5) skargi konstytucyjnej, o której mowa w art. 79 ust. 1.
Art. 189. Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy
centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.
Art. 190. 1. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie
obowiązującą i są ostateczne.
2. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawach wymienionych w art.
188 podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym akt
normatywny był ogłoszony. Jeżeli akt nie był ogłoszony, orzeczenie ogłasza się w
Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.
3. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wchodzi w życie z dniem
ogłoszenia, jednak Trybunał Konstytucyjny może określić inny termin utraty mocy
obowiązującej aktu normatywnego. Termin ten nie może przekroczyć osiemnastu
miesięcy, gdy chodzi o ustawę, a gdy chodzi o inny akt normatywny – dwunastu
miesięcy. W przypadku orzeczeń, które wiążą się z nakładami finansowymi nie
przewidzianymi w ustawie budżetowej, Trybunał Konstytucyjny określa termin
utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego po zapoznaniu się z opinią Rady
Ministrów.
4. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z Konstytucją,
umową międzynarodową lub z ustawą aktu normatywnego, na podstawie którego
zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, ostateczna decyzja administracyjna
lub rozstrzygnięcie w innych sprawach, stanowi podstawę do wznowienia
postępowania, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygnięcia na zasadach i w trybie
określonych w przepisach właściwych dla danego postępowania.
5. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zapadają większością głosów.
Art. 191. 1. Z wnioskiem w sprawach, o których mowa w art. 188, do
Trybunału Konstytucyjnego wystąpić mogą:
1)
Prezydent Rzeczypospolitej, Marszałek Sejmu, Marszałek Senatu, Prezes Rady
Ministrów, 50 posłów, 30 senatorów, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego,
Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokurator Generalny, Prezes
Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich,
2) Krajowa Rada Sądownictwa w zakresie, o którym mowa w art. 186 ust. 2,
3) organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego,
4) ogólnokrajowe organy związków zawodowych oraz ogólnokrajowe władze
organizacji pracodawców i organizacji zawodowych,
5) kościoły i inne związki wyznaniowe,
6) podmioty określone w art. 79 w zakresie w nim wskazanym.
2. Podmioty, o których mowa w ust. 1 pkt 3–5, mogą wystąpić z takim
wnioskiem, jeżeli akt normatywny dotyczy spraw objętych ich zakresem działania.
Art. 192. Z wnioskiem w sprawach, o których mowa w art. 189, do Trybunału
Konstytucyjnego wystąpić mogą: Prezydent Rzeczypospolitej, Marszałek Sejmu,
Marszałek Senatu, Prezes Rady Ministrów, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego,
Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego i Prezes Najwyższej Izby Kontroli.
Art. 193. Każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie
prawne co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi
umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne
zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem.
Art. 194. 1. Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych
indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą
prawniczą. Ponowny wybór do składu Trybunału jest niedopuszczalny.
2. Prezesa i Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego powołuje Prezydent
Rzeczypospolitej spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne
Sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Art. 195. 1. Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego
urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.
2. Sędziom Trybunału Konstytucyjnego zapewnia się warunki pracy i
wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków.
3. Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w okresie zajmowania stanowiska nie
mogą należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności
publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości
sędziów.
Art. 196. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie może być, bez uprzedniej
zgody Trybunału Konstytucyjnego, pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani
pozbawiony wolności. Sędzia nie może być zatrzymany lub aresztowany, z
wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa, jeżeli jego zatrzymanie jest
niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania. O zatrzymaniu
niezwłocznie powiadamia się Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, który może
nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego.
Art. 197. Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania
przed Trybunałem określa ustawa.

TK nie jest wspomniany w konstytucji.

Proszę mi tu nie kłamać!

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19970780483

Upsss!
Faktycznie.
Najpierw ktoś mi powiedział, że Trybunał nie był przewidziany w Konstytucji (miał powstać parę lat później). A potem zawiodła mnie wyszukiwarka na stronie.
Wycofuję stwierdzenia, że TK nie jest przewidziany w Konstytucji RP.
Sorry.

PS
Zaraz poprawię w moich tekstach.

Najpierw ktoś mi powiedział, że Trybunał nie był przewidziany w Konstytucji (miał powstać parę lat później). A potem zawiodła mnie wyszukiwarka na stronie.
Wycofuję stwierdzenia, że TK nie jest przewidziany w Konstytucji RP.
Sorry.


Widzisz? Tak to jest ufać "ktosiom"? Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy wynajęci hejterzy plują i rozprowadzają klamliwe "fakty" maszynowo. A takich jest pełno, to jest cała organizacja.

Wejdź sobie na Onet, WP i tym podobne portale i poczytaj komentarze. Masz tam caly "głos narodu", który jednomyślnie popiera PiS i szczuje na KOD, Żydów i opozycję.

Wiadomo że tego typu portale to kloaki (co pokazuje jakie sa nastroje tych którzy rzeczywiscie stanowia "gorszy sort" społeczeństwa, niekoniecznie tam gdzie sobie Prezes wyobraza), no ale ktos w tych kloakach "spuszcza wodę" i napędza tych wszystkich hejterów. Bo normalni ludzie tam już nie wchodzą.

A przy okazji obejrzyj sobie przemowienia czołowych politykow PiS-u -bez skrótów, cytowań i wyrwanych fragmentów z kontekstu:

https://www.youtube.com/watch?v=didhnsZM64U

https://www.youtube.com/watch?v=RcSGq3ZnklE -to przemawia premier Najjaśniejszej Rzeczypospolitej!

Tu jeszcze wielce świątobliwy poseł Piotrowicz, niegdyś prokurator w czasie Stanu Wojennego:

https://www.youtube.com/watch?v=QIyU04tNgAc

Opinię możesz wyrobić sobie sam. Nie sluchając wcale tego co mówia te czy inne media, tylko samemu słuchając polityków PiS-u, co oni sami mówią.

A przy okazji obejrzyj sobie przemowienia czolowych politykow PiS-u -bez skrótów,.
Nie mam siły już słuchać polityków - ani PiSu, anie antyPiSu (jak też powiązanych z nimi dziennikarzy). Niech na siebie ta sfora nawzajem ujada.
Ostatnio po prostu boję się uruchamiać TV na programach informacyjnych. Co najwyżej rzucam luźne spojrzenia na teksty - relacje ze zdarzeń.

A przy okazji obejrzyj sobie przemowienia czolowych politykow PiS-u -bez skrótów,.
Nie mam siły już słuchać polityków - ani PiSu, anie antyPiSu (jak też powiązanych z nimi dziennikarzy). Niech na siebie ta sfora nawzajem ujada.
Ostatnio po prostu boję się uruchamiać TV na programach informacyjnych. Co najwyżej rzucam luźne spojrzenia na teksty - relacje ze zdarzeń.

Posłuchaj -raz jeden wystarczy, by zorientowac się z kim ma się do czynienia.

A przy okazji obejrzyj sobie przemowienia czolowych politykow PiS-u -bez skrótów,.
Nie mam siły już słuchać polityków - ani PiSu, anie antyPiSu (jak też powiązanych z nimi dziennikarzy). Niech na siebie ta sfora nawzajem ujada.
Ostatnio po prostu boję się uruchamiać TV na programach informacyjnych. Co najwyżej rzucam luźne spojrzenia na teksty - relacje ze zdarzeń.

Posłuchaj -raz jeden wystarczy, by zorientowac się z kim ma się do czynienia.
Kiedyś już słuchałem. Zorientowałem się, z kim mam do czynienia. I dlatego nie mam ochoty już słuchać żadnej ze stron.

Natomiast niezależnie od racji stron, to nie spodziewam się dobrych dla Polski zdarzeń, wynikających z ostatnich sporów politycznych (m.in. o TK).
Spodziewam się takiego scenariusza:
Wariant A załagodzenie sporu o TK (małe szanse, ale zawsze jakieś są). Będą wciąż awantury, ale jeszcze będzie od biedy.
Wariant B - spór o TK wejdzie w fazę permanentną. Spory, nagłaśniane publicznie będą drenowały zaufane do wszelkich instytucji państwa. Do tego dojdą zagraniczne echa tych awantur i próby zdobycia wsparcia przez PO spółkę wsparcia w UE i USA (wsparcie pewnie będzie, ale nie sądzę, aby było jakiejś skuteczne). PiS-owski rząd, przyciśnięty konfliktem z TK zacznie stosować obstrukcję - zarzuci trybunał mnóstwem ustaw, a do tego zacznie rządzić z pominięciem stanowienia (nowego) prawa (coś a'la dekrety), opierając się formalnie na starych ustawach, choć robiąc z tego interpretacje jak kiedyś Falandysz. Sejm będzie te działania zatwierdzał, a TK fizycznie, czasowo nie będzie w stanie skorygować mnóstwa skarg płynących do niego. Do tego dojdą najróżniejsze postacie obstrukcji wobec wyroków TK, pozorne interpretacje prawa itp.
PiS wszelkie swoje niepowodzenia będzie tłumaczył wrogim nastawieniem TK, zyskując w ten sposób wytłumaczenie wobec wyborców.
Dopiero po wyborze kolejnych sędziów, czyli gdy PiS zapewni sobie reprezentację w w Trybunale, zaczną się procesować ustawy.

Kto będzie (częściej) miał rację w owych sporach?...
- Tego nie wiem. To się zobaczy.

Dopiero po wyborze kolejnych sędziów, czyli gdy PiS zapewni sobie reprezentację w w Trybunale, zaczną się procesować ustawy.


A po co PiS-owi w ogóle TK (nawet z wlasnymi sedziami), jak może rządzić za pomocą dekretów? Przecież może sobie uchwalać ustawy jakie chce, po co pozwalać jeszcze je zaskarżać do Trybunału?

A roboty jest dużo, trzeba przede wszystkim rozliczyć poprzednia ekipę, przywrócić demokracje, "uniezależnic" media od obcego wpływu, zrobić porządek z banksterami, zwalczac kondominium rosyjsko-niemieckie znaleźć i ukarać winnych zamachu w Smolensku na Ś.P. Prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego, itp. ....

Plus przywrócić odpowiednio patriotyczne nastawienie w szkołach, oczywiscić deski teatrów z pornografii, itp. itd.

I rozliczyc całe 26 lat ukladu okrąglostołowego, opartego na bandyckim TK!
Niechaj nastanie kaczyzm! Proście o to Allacha!

Z kolei w Polsce do 1999 roku orzeczenia TK mogły być odrzucane większością 2/3 głosów w Sejmie i jakoś żadnego problemu nie było, nikt o żadnym "zamachu na demokrację" wtedy nie mówił.

Bo nikt wówczas nie miał 2/3 i władzy absolutnej.
TK może zawiesić w wykonywaniu czynności Prezydenta, zdelegalizować każdą partię, odrzucić każdą uchwałę Sejmu, nad TK nie ma sądów ani odwołań, wyroki są ostateczne, sędziowie mają dożywotni Immunitet.

I właśnie o to chodzi -bo tu potrzebny jest jakiś ostateczny bezpiecznik, który nawet w sytuacji gdy władza ma po prostu wszystko, bezwzględną większość w obu izbach parlamentu, ma swój rząd i premiera i swojego prezydenta (a tak jest obecnie), chroniłby obywateli przed pokusą nadużyć ze strony owej "demokratycznej" władzy. TK nie ma rządzić, ma jedynie weryfikować ustawy pod względem zgodności z Konstytucją gwarantującej podstawowe prawa i swobody obywatelskie, wolność słowa, przekonań, niezawisłość sądów, poszanowanie praw obywatelskich i majątkowych. Tego to żadna władza, nawet demokratycznie wybrana, nie ma prawa naruszyć.
A zwłaszcza władza opanowana przez paranoję, węsząca wszędzie nieokreślonych wrogów i spiski, jadąca na demagogi, podjudzaniu, nienawiści, mająca na usługach własne bojówki i krzykliwe media.


Przesadzasz, dałeś się zastraszyć propagandzie KOD-u albo innego badziewia. Jak pisałem, są jak najbardziej demokratyczne państwa gdzie w ogóle nie istnieje TK a żadne zagrożenie "dyktaturą" tam nie istnieje. Poza tym TK w obecnej postaci, gdzie prawie cały skład to członkowie PO-PSL, to jest właśnie dyktatura utkana pod partykularne interesy jednej sitwy. TK to nie jest żadna Biblia by nic nie można było w tej sprawie zmienić. Być może najlepiej w ogóle byłoby zaorać PO, jak wyżej zaproponował Michał, gdyż jest to po prostu gniazdo agentów SB i tym samym o jakiej "demokracji" my w ogóle mówimy

http://solidarni2010.pl/32385-marek-baterowicz-tk-8211-tykajaca-bomba-agentow.html

Jeśli zaś chodzi o PiS to na razie wszystkie zarzuty odwołują się do strachu i tego co będzie. Ale co będzie to przecież nikt nie wie. Co będzie to zobaczymy, ja tam strachliwy nie jestem i wybór społeczeństwa w demokratycznych wyborach szanuję. Natomiast wiem co już było i mam dosyć afer PO i walenia społeczeństwa w bambuko ile wlezie, nie liczenia się kompletnie z jego głosem, mam dość afer i kryminogennych rządów okrągłostołowego układu i chcę jakiejkolwiek zmiany

2500 afer i przekrętów w wykonaniu PO mi wystarczy

http://markd.pl/afery_po.pdf


Przesadzasz, dałeś się zastraszyć propagandzie KOD-u albo innego badziewia.

Jak pisałem, są jak najbardziej demokratyczne państwa gdzie w ogóle nie istnieje TK a żadne zagrożenie "dyktaturą" tam nie istnieje.
Poza tym TK w obecnej postaci, gdzie prawie cały skład to członkowie PO-PSL, to jest właśnie dyktatura utkana pod partykularne interesy jednej sitwy.
Być może najlepiej w ogóle byłoby zaorać PO, jak wyżej zaproponował Michał, gdyż jest to po prostu gniazdo agentów SB i tym samym o jakiej "demokracji" my w ogóle mówimy

http://solidarni2010.pl/32385-marek-baterowicz-tk-8211-tykajaca-bomba-agentow.html

Natomiast wiem co już było i mam dosyć afer PO i walenia społeczeństwa w bambuko ile wlezie, nie liczenia się kompletnie z jego głosem, mam dość afer i kryminogennych rządów okrągłostołowego układu i chcę jakiejkolwiek zmiany
2500 afer i przekrętów w wykonaniu PO mi wystarczy

http://markd.pl/afery_po.pdf


Gdzie są niezależne dowody na te 2500 afer? Wyroki niezawislych sadow, sledztwa prokuratury itp?

P.S. Żeby były jasność, pisząc to nie bronię żadnej partii czy ugrupowania! Ja nie twierdzę że przez ostatnie 26 lat wszystko bylo cacy, super, i ze nie bylo nadużyć, afer, przekrętów, grup interesów, malych "ukladzików", udziału ludzi skompromitowanych, czy po prostu zwykłych kretyńskich decyzji tu i ówdzie na szczeblach władzy. Oczywiście że były, nie ma co udawać że bylo inaczej, ale to jeszcze nie stanowi podstaw do spiskowej teorii dziejów o jakimś wielkim Układzie (przez duże "U"), wielkiej Sitwie, gigantycznej manipulacji itp. To wszystko wydaje się jedynie wyolbrzymionymi paranoicznymi rojeniami frustratów. Bo rzuca pustymi obelgami ze jak coś nie idzie, to wszyscy sa winni tylko nie my, to byle menda i nieudacznik potrafi.


Gdzie są niezależne dowody na

Gdzie są niezależne dowody na te 2500 afer? Wyroki niezawislych sadow, sledztwa prokuratury itp?

No to sam się do reszty zaorałeś bo nie widziałem jeszcze ani jednego "niezawisłego" wyroku w sprawie domniemanego łamania prawa przez PiS odnośnie TK czy innych "świętych" zasad demokracji. Nie widziałem też jak dotąd żadnego orzeczenia "niezawisłego" sądu, czy w ogóle jakiegokolwiek "dowodu", że PiS zagraża nam jakąś dyktaturą, jak co chwila twierdziłeś

Skoro już tak mamy prowadzić dyskusję to gdzie są "niezależne dowody" na jakiekolwiek twoje twierdzenie w sprawie TK w tym wątku? Bo też nie widziałem
No to sam się do reszty zaorałeś bo nie widziałem jeszcze ani jednego "niezawisłego" wyroku w sprawie domniemanego łamania prawa przez PiS odnośnie TK czy innych "świętych" zasad demokracji.
Nie widziałem też jak dotąd żadnego orzeczenia "niezawisłego" sądu, czy w ogóle jakiegokolwiek "dowodu", że PiS zagraża nam jakąś dyktaturą, jak co chwila twierdziłeś

https://www.youtube.com/watch?v=didhnsZM64U

https://www.youtube.com/watch?v=RcSGq3ZnklE -to przemawia premier Najjaśniejszej Rzeczypospolitej!

Tu jeszcze wielce świątobliwy poseł Piotrowicz, niegdyś prokurator w czasie Stanu Wojennego:

https://www.youtube.com/watch?v=QIyU04tNgAc


"Wyście to, wyście tamto", "oni to, oni tamto", "tacy, owacy" , "lobby i interesy innych" (jakich?), "wasze interesy", "wasz interes i wpływy" (jakie?), "lobby bankow i hipermarketów", "rządy zagranicznych korporacji", "demokracja, prawa czlowieka, obywatela -to tylko parawan dla waszych ciemnych interesów", "waszym celem ochrona ciemnych interesów określonych grup społecznych" (jakich?)

Czyli obelgi i potwarze, insynuacje, oszczerstwa, oskarzenia bez żadnych konkretów, bez przeslanek i dowodów, wyszukiwanie nieokreslonych wrogów i spisków.

Przecież to jest język bolszewikow i nazistów, podjudzających masy do nienawiści! Zresztą każda dyktatura, kazda tyrania twierdzi że działa niby w obronie interesów ludu.

Skoro już tak mamy prowadzić dyskusję to gdzie są "niezależne dowody" na jakiekolwiek twoje twierdzenie w sprawie TK w tym wątku? Bo też nie widziałem
No to sam się do reszty zaorałeś bo nie widziałem jeszcze ani jednego "niezawisłego" wyroku w sprawie domniemanego łamania prawa przez PiS odnośnie TK czy innych "świętych" zasad demokracji.

Krajowa Rada Sądownictwa:

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1559405,Krajowa-Rada-Sadownictwa-negatywnie-zaopiniowala-projekt-nowelizacji-ustawy-o-Trybunale-Konstytucyjnym

Rzecznik Praw Obywatelskich:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Rzecznik-Praw-Obywatelskich-apeluje-do-prezydenta-Andrzeja-Dudy,wid,18066927,wiadomosc.html?ticaid=11632c

Rada Europy:

http://www.rp.pl/Spor-o-Trybunal-Konstytucyjny/151229783-Rada-Europy-Wstrzymac-prace-nad-ustawa-o-TK.html

Amnesty International
Fundacja Batorego
Fundacja ePaństwo
Fundacja Panoptykon
Helsińska Fundacja Praw Człowieka
INPRIS - Instytut Prawa i Społeczeństwa
Instytut Spraw Publicznych
Sieć Obywatelska Watchdog Polska
Stowarzyszenie Interwencji Prawnej:

https://amnesty.org.pl/no_cache/aktualnosci/strona/article/8716.html

Uniwersytet Warszawski;

http://www.tvp.info/23194792/konstytucja-obowiazuje-bez-wzgledu-na-wynik-wyborow-senat-uw-w-sprawie-trybunalu-konstytucyjnego

itd.

Czy wszyscy oni są częściami jakiegos mitycznego Układu?
Właściwie wszystkie niezależne organizacje twierdzą że ustawa o TK zagraża podstawowym swobodom demokratycznym.
Co zresztą wprost można dociec z prostego rozumowania, jeżeli wykorzystując zapisy tejże ustawy bardzo prosto mozna sparaliżowac pracę TK, to władza de facto ma wolna reke dla uchwalania jakichkolwiek, nawet najbardziej niekonstytucyjnych, godzących w swobody obywatelskie ustaw - i w praktyce nie ma sposobu by ją powstrzymać. Pokusa ustanowienia w ten sposób de facto dyktatury jest bardzo silna.
Nie widziałem też jak dotąd żadnego orzeczenia "niezawisłego" sądu, czy w ogóle jakiegokolwiek "dowodu", że PiS zagraża nam jakąś dyktaturą, jak co chwila twierdziłeś

Wystarczy posłuchać samych polityków PiS-u, co oni wygadują:
Przecież to jest język bolszewikow i nazistów, podjudzających masy do nienawiści! Zresztą każda dyktatura, kazda tyrania twierdzi że działa niby w obronie interesów ludu.

Ja tam jak na razie widzę dużo więcej hejtu i czepianie się o byle pierdołę ze strony tych którzy zostali odspawani od koryta. Nie wiem co przyniosą rządy PiS ale mam już dość rządów PO, kradzieży moich pieniędzy z OFE w majestacie prawa i w biały dzień przy aprobacie "niezależnego TK", mam dość afer i przekrętów, afer typu hazardowa i taśmowa, mam dość zdradzieckich ustaw typu ustawa 1066 podpisana przez Komorowskiego gdzie zezwala się na interwencję obcych wojsk w Polsce. Mam dość olewania społeczeństwa i tekstów Tuska w stylu "pieniądze w ZUS nie są pieniędzmi Polaków". Mam dość podnoszenia podatków przez PO i niegospodarnego zwiększania zadłużenia Polski za granicą, które za rządów PO wzrosło aż 7-krotnie (sprawdź to sobie nawet na stronie Ministerstwa Finansów). Mam dość jawnie rabunkowych wizji PO typu wprowadzenie podatku kastralnego, który zrujnuje budżet niejednej polskiej rodziny. Mam dość wyprzedawania majątku narodowego za grosze, w tym nawet prób sprzedaży lasów państwowych przy jednoczesnym tolerowaniu braku opodatkowania zagranicznych sieci handlowych. Mam dość tych patologii po tylu latach bo to jest właśnie prawdziwa dyktatura i lanie na własne społeczeństwo i poprę każdego kto tych kolesi rozliczy i odsunie od władzy, nawet jak będzie oskarżany o jakąś urojoną dyktaturę

Opinie różnych "niezależnych" przybudówek sympatyzujących z reguły poglądowo bardziej z PO niż PiS mało mnie obchodzą.
Zażądałeś ode mnie niezawisłych wyroków sądów w sprawie moich twierdzeń więc proszę zwrotnie o coś takiego.
Nie ma czegoś takiego jak "niezależne" organizacje.
To zupełnie normalne i PO robiłoby dokładnie to samo na miejscu PiS ale wtedy pewnie siedziałbyś cicho. Tak samo jak siedziałeś cicho gdy Sejm mógł odrzucać wyroki TK
Znowu subiektywne opinie
Ja tam jak na razie widzę dużo więcej hejtu i czepianie się o byle pierdołę ze strony tych którzy zostali odspawani od koryta. Nie wiem co przyniosą rządy PiS ale mam już dość rządów PO, kradzieży moich pieniędzy z OFE w majestacie prawa i w biały dzień przy aprobacie "niezależnego TK", mam dość afer i przekrętów, afer typu hazardowa i taśmowa, mam dość zdradzieckich ustaw typu ustawa 1066 podpisana przez Komorowskiego gdzie zezwala się na interwencję obcych wojsk w Polsce. Mam dość olewania społeczeństwa i tekstów Tuska w stylu "pieniądze w ZUS nie są pieniędzmi Polaków". Mam dość podnoszenia podatków przez PO i niegospodarnego zwiększania zadłużenia Polski za granicą, które za rządów PO wzrosło aż 7-krotnie (sprawdź to sobie nawet na stronie Ministerstwa Finansów). Mam dość jawnie rabunkowych wizji PO typu wprowadzenie podatku kastralnego, który zrujnuje budżet niejednej polskiej rodziny. Mam dość wyprzedawania majątku narodowego za grosze, w tym nawet prób sprzedaży lasów państwowych przy jednoczesnym tolerowaniu braku opodatkowania zagranicznych sieci handlowych. Mam dość tych patologii po tylu latach bo to jest właśnie prawdziwa dyktatura i lanie na własne społeczeństwo i poprę każdego kto tych kolesi rozliczy i odsunie od władzy, nawet jak będzie oskarżany o jakąś urojoną dyktaturę

A nie przyszło ci do głowy chociażby rozważyć taką opcję, że to urojenia wciskane do głowy przez PiS-owskie media (te wszystkie "Niezależne" wszystkich "Solidarnych" TV Republiki, prawicowe tygodniki)? Że wszystko to zostało rozbuchane przez bardzo efektywną propagandę PiS-u, bazującą na ludzkich frustracjach i wywoływaniu najgorszych, najmroczniejszych emocji które każdy z nas posiada? Że to jest dawanie ludziom orwellowskich dwóch minut nienawiści, których tak bardzo pożądają?

Znowu -ja nie twierdzę że nie było afer, czy niekompetencji. Były -jak w każdym rządzie, równiez wtedy kiedy PiS rządził. Jednak mechanizmy propagandy rozdmuchują "normalne" skandale do monstrualnych rozmiarów, tak że ludzie którzy chłoną ten jad, choć są wolni, mają poczucie że żyją w jakiejś wielkiej niewoli. To jest sekciarski mechanizm manipulacji.

Mówisz że poprzesz każdego... Naprawdę każdego? Takiego który moze zaoferować Ci kontrolę mediów, policji, wojska, prokuratury, sądów, pernamentną inwigilację, prowokacje itp?

Opinie różnych "niezależnych" przybudówek sympatyzujących z reguły poglądowo bardziej z PO niż PiS mało mnie obchodzą.

Aha, czyli wszystkie te organizacje (w tym międzynarodowe) to przybudówki PO, cząstki Układu, czy coś w tym stylu?

Tak czy nie?
Zażądałeś ode mnie niezawisłych wyroków sądów w sprawie moich twierdzeń więc proszę zwrotnie o coś takiego.
Nie -zażądałem jakichś niezależnych dowodów (nie pochodzących od organizacji powiazanych z PiS-em), czy chociażby przesłanek na istnienie jakiejś wielkiej sitwy, Układu czy czegoś podobnego, spiskującego w celu wyniszczenia naszego kraju. Dostałem tylko coraz więcej płaczów jak to wszyscy a w szczególności PO (która mnie tu nie obchodzi) są źli, tylko nie PiS.
Nie ma czegoś takiego jak "niezależne" organizacje.

W porządku, to od kogo są zależne, i dlaczego wszyscy mówią to samo -ustawa o TK jest zła?
To zupełnie normalne i PO robiłoby dokładnie to samo na miejscu PiS ale wtedy pewnie siedziałbyś cicho. Tak samo jak siedziałeś cicho gdy Sejm mógł odrzucać wyroki TK

Jak na razie to PiS, a nie PO (której nie bronię i która mnie tu nie obchodzi) majstruje przy TK, umożliwiając jego efektywne sparaliżowanie.
Znowu subiektywne opinie

Nie -znajomość historii i metod działania reżimów autorytarnych i totalitarnych. PiS zdaje się iść dokładnie w tym samym kierunku. A to nie jest błahostka.
Ja tam jak na razie widzę dużo więcej hejtu i czepianie się o byle pierdołę ze strony tych którzy zostali odspawani od koryta. Nie wiem co przyniosą rządy PiS ale mam już dość rządów PO, kradzieży moich pieniędzy z OFE w majestacie prawa i w biały dzień przy aprobacie "niezależnego TK", mam dość afer i przekrętów, afer typu hazardowa i taśmowa, mam dość zdradzieckich ustaw typu ustawa 1066 podpisana przez Komorowskiego gdzie zezwala się na interwencję obcych wojsk w Polsce. Mam dość olewania społeczeństwa i tekstów Tuska w stylu "pieniądze w ZUS nie są pieniędzmi Polaków". Mam dość podnoszenia podatków przez PO i niegospodarnego zwiększania zadłużenia Polski za granicą, które za rządów PO wzrosło aż 7-krotnie (sprawdź to sobie nawet na stronie Ministerstwa Finansów). Mam dość jawnie rabunkowych wizji PO typu wprowadzenie podatku kastralnego, który zrujnuje budżet niejednej polskiej rodziny. Mam dość wyprzedawania majątku narodowego za grosze, w tym nawet prób sprzedaży lasów państwowych przy jednoczesnym tolerowaniu braku opodatkowania zagranicznych sieci handlowych. Mam dość tych patologii po tylu latach bo to jest właśnie prawdziwa dyktatura i lanie na własne społeczeństwo i poprę każdego kto tych kolesi rozliczy i odsunie od władzy, nawet jak będzie oskarżany o jakąś urojoną dyktaturę

A nie przyszło ci do głowy chociażby rozważyć taką opcję, że to urojenia wciskane do głowy przez PiS-owskie media (te wszystkie "Niezależne" wszystkich "Solidarnych" TV Republiki, prawicowe tygodniki)? Że wszystko to zostało rozbuchane przez bardzo efektywną propagandę PiS-u, bazującą na ludzkich frustracjach i wywoływaniu najgorszych, najmroczniejszych emocji które każdy z nas posiada? Że to jest dawanie ludziom orwellowskich dwóch minut nienawiści, których tak bardzo pożądają?
Mówisz że poprzesz każdego... Naprawdę każdego? Takiego który moze zaoferować Ci kontrolę mediów, policji, wojska, prokuratury, sądów, pernamentną inwigilację, prowokacje itp?

Czasem myślę sobie, że Polsce przydałaby się dyktatura w zdrowym tego słowa znaczeniu, taka jak za Piłsudzkiego, który wziąłby za mordę wielu sprzedawczyków i ogarnął ten cały burdel. Jakoś dzisiaj nie słyszę protestów przeciw Piłsudzkiemu a był właśnie dyktatorem. Z demokracją jest niestety taki problem że o wyborach decyduje większość a większość ludzi to niestety idioci i masa nie wie co dla niej dobre. Ale oczywiście nigdy do tego w Polsce nie dojdzie i będzie jak jest czyli wieczne swary, burdel, róbta co chceta i kolejne rządy wybierane przez idiotów, czyli większość, manipulowaną i zastraszaną przez kilku dojących ich cwaniaków z mediami w ręku

TK nie jest żadną świętością, warto czasem oderwać ucho od lokalnych tub propagandowych i zobaczyć, że w USA wygląda to tak że się naszym "obrońcom demokracji" w głowach by to nie pomieściło

https://youtu.be/EJXUY3M_HPk
Art. 190.
1. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.
2. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawach wymienionych w art. 188 podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym akt normatywny był ogłoszony. Jeżeli akt nie był ogłoszony, orzeczenie ogłasza się w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski".
3. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, jednak Trybunał Konstytucyjny może określić inny termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego. Termin ten nie może przekroczyć osiemnastu miesięcy, gdy chodzi o ustawę, a gdy chodzi o inny akt normatywny dwunastu miesięcy. W przypadku orzeczeń, które wiążą się z nakładami finansowymi nie przewidzianymi w ustawie budżetowej, Trybunał Konstytucyjny określa termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego po zapoznaniu się z opinią Rady Ministrów.
4. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z Konstytucją, umową międzynarodową lub z ustawą aktu normatywnego, na podstawie którego zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, ostateczna decyzja administracyjna lub rozstrzygnięcie w innych sprawach, stanowi podstawę do wznowienia postępowania, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygnięcia na zasadach i w trybie określonych w przepisach właściwych dla danego postępowania.
5. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zapadają większością głosów.

Rozumiem Jasiu, że Konstytucja też świętością nie jest!
A co jest?

To co wyżej to też tylko opinie "ekspertów"
(są też przeciwne opinie ekspertów)
Na stronach sejmowych można znaleźć opinie że to PO łamało konstytucję powołując sędziów w ramach TK
Jak zwykle tyle opinii co głów a że media są nadal w rękach liberałów
I to może te "PiS-owskie media" wymyśliły sobie to że PO bezsensownie zadłużyło Polskę 7-krotnie?
Czasem myślę sobie, że Polsce przydałaby się dyktatura w zdrowym tego słowa znaczeniu, taka jak za Piłsudzkiego, który wziąłby za mordę wielu sprzedawczyków i ogarnął ten cały burdel.


Czy to powód do popierania jakiejkolwiek dyktatury? Bo o wiele bardziej prawdopodobne jest że ewentualny dyktator zamiast o dobro kraju, dbałby o dobro własne i własnej kliki ze szkodą dla państwa i wolności narodu.
Czy chęć rozliczenia zbrodniarzy dawnego reżimu za wszelką cenę, jest tak istotna, że usprawiedliwa pozwolenie na ryzyko zdobycia władzy przez nowy reżim i nową klikę ewentualnych zbrodniarzy?

Zreszta w PiS-ie tez sa ludzie o wątpliwej przeszłości, jak chociażby posel Piotrowicz, prokurator Stanu Wojennego (i nie tylko on).


Rozumiem Jasiu, że Konstytucja też świętością nie jest!
A co jest?


Konstytucji i nowelizacji to w Polsce było więcej niż ty masz włosów na głowie (jeśli w ogóle je masz)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_konstytucji_w_Polsce

Ale pewnie dla ciebie każda wersja była "święta, niezmienna i ostateczna"

Jeśli coś jest do kitu to należy to zmienić i ja żadnego problemu tu nie widzę, tym bardziej, że ostatnia konstytucja była napisana przez ex-komunistę i alkoholika pochodzącego z układu nie mającego nic wspólnego z demokracją

Tak samo jak nie miałbym żadnego problemu gdyby TK został zaorany jako twór utworzony w Stanie Wojennym przez niedemokratyczną władzę komunistyczną

Ale najlepsze jest to, że ci którzy tak bronią TK do niedawna jeszcze w ogóle nie wiedzieli że coś takiego istnieje. Tak jak Petru zapytany w TV o skład nie umiał wymienić choćby kilku członków TK

To co wyżej to też tylko opinie "ekspertów"

Tylko i aż opinie ekspertów, mowiace jasno że obecna ustawa o TK stanowi zagrożenie dla swobód obywatelskich.

Są przeciwne "opinie ekspertów" a poza tym po nowelizacji ustawy o TK niczym nie różni się

(są też przeciwne opinie ekspertów)

Gdzie konkretnie?
Na stronach sejmowych można znaleźć opinie że to PO łamało konstytucję powołując sędziów w ramach TK

Naprawdę co mnie obchodzi PO? PO miało swoje grzeszki, ale ich rządy to już historia. To że PO coś tam niekonstytucyjnego robiło, to jedna sprawa, ale zawsze był TK do którego można bylo zaskarżyć. A teraz nie dość że PiS łamie Konstytucję (a to że PO ją kiedyś też  łamało nie jest żadnym usprawiedliwieniem),
to jeszcze wnosi ustawe która efektywnie uniemożliwi ewentualne unieważnienie niekonstytucyjnych ustaw PiS-u (czyli PiS jak zechce, może zrobic wszystko). A to jest dużo poważniejsza i bardziej niebezpieczna dla ustroju panstwa sprawa.
Jak zwykle tyle opinii co głów a że media są nadal w rękach liberałów

Wszystkie media poza "Niezależną", "Solidarnymi", TV Republika, Gazeta Polską, W Sieci, Do Rzeczy, Uważam Rze itp?
I to może te "PiS-owskie media" wymyśliły sobie to że PO bezsensownie zadłużyło Polskę 7-krotnie?

http://www.google.pl/publicdata/explore?ds=ds22a34krhq5p_&met_y=gd_pc_gdp&idim=country:pl:tr:hu&hl=pl&dl=pl

Polska -dług publiczny na koniec 2013 r. 57 % PKB (nominalnego spadku do 50 % wskutek rabunkowego, tu się zgodzę przejecia środkow OFE nie uwzgledniam). Dług publiczny wzrósł w ostatnich latach, to prawda, ale gdzie tu demagogiczne pokrzykiwania o 7-krotnym wzroście od 2007 roku?
Czasem myślę sobie, że Polsce przydałaby się dyktatura w zdrowym tego słowa znaczeniu, taka jak za Piłsudzkiego, który wziąłby za mordę wielu sprzedawczyków i ogarnął ten cały burdel.


Czy to powód do popierania jakiejkolwiek dyktatury? Bo o wiele bardziej prawdopodobne jest że ewentualny dyktator zamiast o dobro kraju, dbałby o dobro własne i własnej kliki ze szkodą dla państwa i wolności narodu.
Czy chęć rozliczenia zbrodniarzy dawnego reżimu za wszelką cenę, jest tak istotna, że usprawiedliwa pozwolenie na ryzyko zdobycia władzy przez nowy reżim i nową klikę ewentualnych zbrodniarzy?

Są różne "dyktatury", w tym takie gdzie dba się o ludzi, dałem przykład Piłsudzkiego ale w tej chwili na przykład Orbana też się określa mianem "dyktatora" w lewackich mediach a robi wiele dobrego w trosce o społeczeństwo. Nie wiem co będzie za PiS ale nie boję się i przede wszystkim nie chcę PO niszczącego Polskę i żadnych jego pochodnych neoliberalnych kameleonów typu Petru więc cieszę się że ten układ szkodników został spacyfikowany, przynajmniej na jakiś czas
Lewandowski, daj spokój! Twardogłowych wyznawców Pierdolić Obywateli oraz Żydów z Nowoczesnej [Mojej Klitki], czyli drukujących sobie banknoty nie przekonasz...

No ale co, mam ci wymienić po to tylko żebyś napisał że sympatyzują z PiS, za bardzo jesteś uzależniony od opinii "ekspertów" powiązanych z reguły z określonymi interesami i wydającymi opinie pod określone cele swoich kancelarii, przerzucanie się "opiniami ekspertów" uważam więc za bezcelowe i generalnie zgadzam się z poglądem wyrażonym tu w tej sprawie

http://www.wprost.pl/ar/528350/Nie-wszyscy-prawnicy-sadza-ze-ustawa-o-TK-jest-zla/

Jeśli ktoś twierdzi, że ta nowela "łamie zasady demokracji" to pewnie też uważa że niemal identycznie funkcjonujący po tych zmianach TK w Niemczech też "łamie zasady demokracji",
W ostatnich demokratycznych wyborach wola narodu była taka żeby PiS osiągnął pełnię władzy w parlamencie. To się nazywa demokracja. Oznacza to że naród dał też mandat w kwestii ewentualnych zmian prawa.
Nie liczysz długu ukrytego, licząc z nim niektórzy szacują
Są różne "dyktatury", w tym takie gdzie dba się o ludzi, dałem przykład Piłsudzkiego ale w tej chwili na przykład Orbana też się określa mianem "dyktatora" w lewackich mediach a robi wiele dobrego w trosce o społeczeństwo. Nie wiem co będzie za PiS ale nie boję się i przede wszystkim nie chcę PO niszczącego Polskę i żadnych jego pochodnych neoliberalnych kameleonów typu Petru więc cieszę się że ten układ szkodników został spacyfikowany, przynajmniej na jakiś czas

Janku, nie widze zadnych konkretów, tylko same histeryczne wrzaski i oskarżenia. "Szkodniki", "lewaki", "kameleony" i inni których trzeba koniecznie z całego serca nienawidzieć. Dokładnie taki sam język jak słyszymy od PiS-u. Wszyscy którzy z PiS-em się nie zgadzają to Układ sitwa i PO. To jest typowy jezyk osobnika poddanego indoktrynacji (jakiejkolwiek), który broni się przed dostrzeżeniem niewygodnych faktów. I to mnie niepokoi. I dlatego obawiam się wladzy absolutnej PiS-u.

No ale co, mam ci wymienić po to tylko żebyś napisał że sympatyzują z PiS, za bardzo jesteś uzależniony od opinii "ekspertów" powiązanych z reguły z określonymi interesami i wydającymi opinie pod określone cele swoich kancelarii, przerzucanie się "opiniami ekspertów" uważam więc za bezcelowe i generalnie zgadzam się z poglądem wyrażonym tu w tej sprawie

http://www.wprost.pl/ar/528350/Nie-wszyscy-prawnicy-sadza-ze-ustawa-o-TK-jest-zla/


"Nie wszyscy prawnicy sądzą że ustawa o TK jest zła" -materiał podaje przykład jednego prawnika z wykształcenia który uważa inaczej -czyli prezydenta Dudę...
No przecież to jest śmiech na sali
Jeśli ktoś twierdzi, że ta nowela "łamie zasady demokracji" to pewnie też uważa że niemal identycznie funkcjonujący po tych zmianach TK w Niemczech też "łamie zasady demokracji",

To zobaczmy:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Federalny_Trybuna%C5%82_Konstytucyjny

Kluczowy fragment:

Uchwały senatu dla swojej ważności wymagają obecności przynajmniej 6 sędziów. Rozstrzygnięcia zapadają większością głosów sędziów obecnych na posiedzeniu, chyba że ustawa stanowi inaczej. W sprawach o pozbawienie praw zasadniczych, o sprzeczność partii politycznych z konstytucją, o odpowiedzialności konstytucyjnej prezydenta i w przedmiocie odpowiedzialności sędziów federalnych i krajowych orzeczenia niekorzystne dla strony oponującej wniosek zapadają większością 2/3 członków senatu. Plenum Federalnego Trybunału Konstytucyjnego rozstrzyga natomiast większością 2/3 sędziów każdego senatu kwestie prawne, gdy jeden senat zamierza odstąpić od poglądu prawnego wyrażonego w orzeczeniu drugiego senatu.

Czyli jeżeli w Niemczech ktos zaskarży rząd i parlament o uchwalanie ustaw godzacych w podstawowe prawa obywatelskie, to potrzeba 2/3 głosów sedziów by takie zaskarżenie odrzucić.

Tymczasem w Polsce, wedle nowej PiS-owskiej nowelizacji ustawy o TK orzeczenia mają zapadac wiekszością 2/3 glosow przy udziale co najmniej 13 z 15 sedziow, i to w kolejności wpływu.

Czyli jak PiS np. uchwali ustawę że wszystkie inne partie polityczne zostają zdelegalizowane, to skarga do TK, jak juz dojdzie do TK to potrzebuje 2/3 głosów z 13 sędziów (a co jesli 3 sędziów wtedy "nagle" zachoruje?) zeby ustawę odrzucić -a przez ten czas ona obowiazuje.

A to jest ZASADNICZA RÓŻNICA w stosunku do Niemiec.
W ostatnich demokratycznych wyborach wola narodu była taka żeby PiS osiągnął pełnię władzy w parlamencie. To się nazywa demokracja. Oznacza to że naród dał też mandat w kwestii ewentualnych zmian prawa.

To że naród dał PiS-owi mandat do ustanawiania prawa, nie oznacza że dał mu mandat do jego łamania, dyktowania wszystkiego wedle swojego widzimisię i znoszenia swobód obywatelskich.
Naród niemiecki tez swego czasu dał Hitlerowi mandat. Demokracja w nowoczesnym wydaniu nie polega na dyktaturze wiekszości, że wybrańcy narodu mogą wszystko.
A zreszta jak popatrzysz na dane Eurostatu i porównasz z innymi krajami to zobaczysz że Polska wcale się na ich tle nie wyróznia (a jeśli nawet to raczej na plus). We wszystkich krajach w związku z kryzysem finansowym od 2007 roku wzrósł dług publiczny, w niektórych (i to rozwiniętych krajach jak Francja czy Wlk. Brytania) bardzo drastycznie.
Są różne "dyktatury", w tym takie gdzie dba się o ludzi, dałem przykład Piłsudzkiego ale w tej chwili na przykład Orbana też się określa mianem "dyktatora" w lewackich mediach a robi wiele dobrego w trosce o społeczeństwo. Nie wiem co będzie za PiS ale nie boję się i przede wszystkim nie chcę PO niszczącego Polskę i żadnych jego pochodnych neoliberalnych kameleonów typu Petru więc cieszę się że ten układ szkodników został spacyfikowany, przynajmniej na jakiś czas

Janku, nie widze zadnych konkretów, tylko same histeryczne wrzaski i oskarżenia. "Szkodniki", "lewaki", "kameleony" i inni których trzeba koniecznie z całego serca nienawidzieć. Dokładnie taki sam język jak słyszymy od PiS-u. Wszyscy którzy z PiS-em się nie zgadzają to Układ sitwa i PO. To jest typowy jezyk osobnika poddanego indoktrynacji (jakiejkolwiek), który broni się przed dostrzeżeniem niewygodnych faktów. I to mnie niepokoi. I dlatego obawiam się wladzy absolutnej PiS-u.

Konkrety dostałeś jak na widelcu, grabież kasy z OFE, wpędzenie Polski w zadłużenie gorsze niż za Gierka, regularnie łamanie konstytucji nawet w związku z TK (poczytać o tym możesz na stronach sejmu - link dałem wyżej), niezliczone afery i przekręty, wprowadzanie zdradzieckich ustaw typu ustawa 1066, jak to wszystko jest dla ciebie "za mało" i to jedynie "histeria" to powstaje pytanie kto tu jest naprawdę zindoktrynowany

2500 przekrętów PO jest skatalogowane tutaj

http://markd.pl/afery_po.pdf

i można znaleźć tam dalsze przykłady oraz wiele dalszych linków, w tym do wyroków sądowych w niektórych sprawach, więc nie pisz mi że to jest nic dopóki niezawisłe sądy coś tu nie orzekną bo sam nic takiego też nie przedstawiasz
"Przychodzi Trybunał do sędziów, a tam też towarzysze."
"Przychodzi Konstytucja do Sejmu, a tam nadal okrągłe stołki [do dup przyssane]."
"Przychodzi sędzia do Konstytucji, a tam m. in. jego własne wypociny, jako budowniczego PRL."
I t. d. I t. p.


Nie liczysz długu ukrytego, licząc z nim niektórzy szacują


To znaczy którzy? W jaki sposób, na jakich danych? Konkrety poprosze. Ogólniki i insynuacje wyzwiska to specjalnośc PiS-u i jego "niezaleznych" i "obiektywnych" mediow.

Gdzie konkretne dane na oskarżenia że to "Tusk powiekszyl dlug Polski siedmiokrotnie"?

"Całkowite zadłużenie Polski czyli dług jawny i ukryty na 20 lipca 2015 roku przekroczył już kwotę 4 biliony PLN !!!"

http://amerbroker.pl/?go=content&action=show&id=350

Tu masz oficjalny zegar długu publicznego Polski - dług jawny plus ukryty to już ponad 4 biliony złotych

http://www.dlugpubliczny.org.pl/pl/metoda-liczenia

Ten sam licznik długu wisi w Centrum Warszawy

http://www.bankfotek.pl/image/1962837

W 2007 roku za PiS-u całkowity dług publiczny wynosił 500 miliardów PLN, dziś już ponad 4 biliony PLN, czyli zdolniachy z PO-PSL zadłużyli Polskę ponad 7-krotnie od tamtego czasu

Rachunek ten oczywiście dodatkowo pogarsza się jeśli doliczymy 150 miliardów złotych zrabowane narodowi przez Tuska i spółkę z OFE

W 2007 roku za PiS-u całkowity dług publiczny wynosił 500 miliardów PLN, dziś już ponad 4 biliony PLN, czyli zdolniachy z PO-PSL zadłużyli Polskę ponad 7-krotnie od tamtego czasu

2500 przekrętów PO jest skatalogowane tutaj

http://markd.pl/afery_po.pdf


Phi. Indeks do wybranych doniesień medialnych z krzykliwym, tendecyjnym i nienawistnym komentarzem - i to ma być jakaś rewelacja? Ja naprawdę nie jestem taki naiwny by się na to nabrać. Polska to duży kraj, a duże kraje mają dużo różnych problemów i dużo mediów w których się dyskutuje dużą ilość punktów widzenia, w tym także kontrowersji. Jak ktoś chce znaleźć "afery" ma z czego wybierać.

Jak ktoś by chciał to mógłby zrobić analogiczną listę "3000 przekrętów PiS-u" i to w jeszcze krótszym czasie. Albo dowolnej innej partii rządzącej w dowolnym innym rozwiniętym kraju.

Żenada.
O. K., tyś szczekaczka Pierdolić Obywateli!

W 2007 roku za PiS-u całkowity dług publiczny wynosił 500 miliardów PLN, dziś już ponad 4 biliony PLN, czyli zdolniachy z PO-PSL zadłużyli Polskę ponad 7-krotnie od tamtego czasu


To zobaczmy:

https://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%82ug_publiczny#Wysoko.C5.9B.C4.87_d.C5.82ugu_publicznego_w_Polsce

Mamy tam tabelkę. Wg tej tabelki dług publiczny w 2007 roku wynosił 527,4 mld z (45% PKB). W 2013 roku odpowiednio 838,1 mld zł (56% PKB). Po przejęciu środków OFE oficjalny dług zmniejszył się do 780,0 mld zł (50 % PKB).

Dane odnośnie 4 bilonów złotych długu opierają się na szacunkach (opartych zapewne na ekstrapolacji, więc mogą odbiegać od rzeczywistości) Forum Obywatelskiego Rozwoju założonego przez Leszka Balcerowicza, czyli cytując Twoje "źródło" grabarza polskiego przemysłu i bankowości, jednego z największych szkodników Polski. Z tego około 1 bilion złotych ma stanowić jawny dług (co mniej więcej wpisuje się w trend z ostatnich lat) a 3 biliony tzw. "dług ukryty", czymkolwiek on jest.

500 mld długu jawnego w 2007 r. zgadza sie mniej więcej z danymi z tabelki. Ale teraz pytanie: czy wówczas nie istniał ten tzw. "dług ukryty"? W to nie wierzę. Nie da się go obliczyć (metoda liczenia na stronie FOR gdzieś się zmyła), ale zakładając proporcjonalność, to całkowity dług (jawny + "ukryty") wynosiłby wtedy ok. 2 bilionów złotych.

Czyli 2 razy a nie 7.
A przy czym i tak tego nie da się wprost porównać, bo w grę wchodzi inflacja, wzrost PKB i jeszcze pewnie z tuzin innych czynników.
O których się nie mówi, jeśli chce się ludźmi manipulować, podjudzać do nienawiści w stosunku do oponentów, obrzucać przeciwników oszczerstwami, i w ten sposób zdobywać głosy dla własnej partii.
Ogólnie wydaje się że dług publiczny w stosunku do PKB od 2007 roku wzrósł o 1/3. Niezbyt miło (i słusznie można za to krytykować PO), ale jeszcze daleko do katastrofy. Ale jeśli się chce za wszelką cenę dorwać do władzy to trzeba ludziom prać mózgi żeby w tą katastrofę naprawdę wierzyli i oddali nam ster rządów.
W taki sposób działają PiS-owskie media. Tak działa PiS-woska propaganda. Którą będziesz miał teraz w mediach publicznych, telewizji, radiu, jak wejdzie nowa ustawa i PiS obsadzi je swoimi ludźmi.
2500 przekrętów PO jest skatalogowane tutaj

http://markd.pl/afery_po.pdf


Phi. Indeks do wybranych doniesień medialnych z krzykliwym, tendecyjnym i nienawistnym komentarzem - i to ma być jakaś rewelacja? Ja naprawdę nie jestem taki naiwny by się na to nabrać. Polska to duży kraj, a duże kraje mają dużo różnych problemów i dużo mediów w których się dyskutuje dużą ilość punktów widzenia, w tym także kontrowersji. Jak ktoś chce znaleźć "afery" ma z czego wybierać.
Jak ktoś by chciał to mógłby zrobić analogiczną listę "3000 przekrętów PiS-u" i to w jeszcze krótszym czasie. Albo dowolnej innej partii rządzącej w dowolnym innym rozwiniętym kraju.
Żenada.


To zrób. Na razie mamy listę 2500 przekrętów w wykonaniu PO a pewnie z czasem wyjdzie jeszcze więcej



Nie muszę. Swoją opinię należy jednak umieć przedstawić i publicznie bronić. Nigdy nie miałem jakichkolwiek profitów w związku z tą czy inną partią przy władzy, więc nie czuję się jakkolwiek skrępowany aby publicznie mówić co myślę

Tymczasem ci co aktualnie generują cały ten powyborczy skowyt i jeszcze angażują się w różnego rodzaju Komitety Okradania Dzieci, albo mieli jakąś cząstkę korzyści w związku z poprzednim układem, albo są tzw. pożytecznymi idiotami, albo zwyczajnie dali się zastraszyć

Ja tam ani nie miałem takich korzyści, ani nie mam teraz, ani też nie jestem strachliwy

Więc otwarcie mówię co myślę


Poza tym TK w obecnej postaci, gdzie prawie cały skład to członkowie PO-PSL, to jest właśnie dyktatura utkana pod partykularne interesy jednej sitwy.


Gdzie są dowody że obecny TK to "dyktatura utkana pod partykularne interesy jednej sitwy"? Gdzie dowody że sędziowie (mianowani przez Sejm, gdzie takie a takie ugrupowania mialy w swoim czasie większość) byli nierzetelni w swej pracy, postępowali wbrew etyce zawodowej sędziów, czy kierowali się partykularnymi interesami jakiejś sitwy?

Dowodów to sobie szukaj w fizyce a tu coś do poczytania dla swobodnie myślących i zainteresowanych tematem

"Oto koronny dowód na to, jak upolityczniony Trybunał Konstytucyjny wydawał wyroki korzystne dla rządu PO-PSL!"

http://niewygodne.info.pl/artykul6/02718-Upolityczniony-TK-wydawal-wyroki-korzystne-dla-PO-PSL.htm

Mam dość tych manipulantów i darmozjadów, wypieprzyć ich, chcę cokolwiek innego bo już nie jestem w stanie na to ciągłe ujadanie dla odwracania kota ogonem patrzeć. A im głośniejszy ich skowyt i pokrzykiwanie "w obronie demokracji" (którą wcześniej za PO mieli zwyczajnie w dupie), tym większa moja pewność że mają na sumieniu wiele i boją się teraz panicznie rozliczenia jak ognia. Naród też jak widać chce tego rozliczenia skoro zagłosował w październiku tak jak zagłosował


Nie ma co dyskutować z tym całym jadem.

Powiem tylko tyle że w 1789 r. we Francji i w 1917 r. w Rosji też się brano za rozliczanie za wszelką cenę ancien régimów. Jakie były tego skutki można poczytać w książkach o historii.

Ku przestrodze.


Powiem tylko tyle że w 1789 r. we Francji i w 1917 r. w Rosji też się brano za rozliczanie za wszelką cenę ancien régimów. Jakie były tego skutki można poczytać w książkach o historii.


W Niemczech Wschodnich i Czechach rozliczono poprzedni system przy pomocy lustracji i żadnych negatywnych skutków to nie miało, wręcz przeciwnie, uzdrowiono w ten sposób układ. Byłem w to lato w Czechach i widziałem wiele zdrowych rzeczy o których w Polsce mogę tylko pomarzyć. U nas nie rozliczono poprzedniego systemu do dziś i jest jak jest, afery typu FOZZ, afera Żelazo, zbrodnie typu strzelanie do górników w kopalni Wujek czy na Wybrzeżu w latach 70 nie są rozliczone po dziś dzień. No bo każdy kto o tym gada to "hejter" i "pluje jadem". Stan Wojenny tak samo nie jest rozliczony, a koleś mający 80 tysięcy złotych długu na alimentach udaje że jest przywódcą narodowego ruchu obrony prawa, konstytucji i demokracji. Tolerancja i pobłażliwość ponad wszystko, dopóki nie zaczyna się mówić o PiS bo wtedy bluzgi i oskarżenia o całe zło świata lecą już na maksa ze wszystkich stron

W Niemczech Wschodnich i Czechach rozliczono poprzedni system przy pomocy lustracji i żadnych negatywnych skutków to nie miało, wręcz przeciwnie, uzdrowiono w ten sposób układ. Byłem w to lato w Czechach i widziałem wiele zdrowych rzeczy o których w Polsce mogę tylko pomarzyć. U nas nie rozliczono poprzedniego systemu do dziś i jest jak jest, afery typu FOZZ, zbrodnie typu strzelanie do górników w kopalni Wujek czy na Wybrzeżu w latach 70 nie są rozliczone po dziś dzień, Stan Wojenny tak samo, a koleś mający 80 tysięcy złotych długu na alimentach udaje że jest przywódcą narodowego ruchu obrony prawa, konstytucji i demokracji. Tolerancja i pobłażliwość ponad wszystko, dopóki nie zaczyna się mówić o PiS bo wtedy bluzgi i oskarżenia o całe zło świata lecą już na maksa

To czy sie kiedyś rozliczy stare zbrodnie sprzed 40 czy 50 lat, czy też nie, dla rozwoju tego kraju ma niewielkie znaczenie. Ważne jest budowanie pomyślnej przyszłości, nie rozpamiętywanie z goryczą ran przeszłości. Patrząc na dzisiejsza Polske po 26 latach zaczynamy dostrzegac że naprawdę, chociaż w niektórych dziedzinach poziom jest może jeszcze wciąż niższy, ale naprawdę Polska nie ma co się specjalnie czego wstydzić w stosunku do Zachodu. Co jest zasługa raczej nie tyle politykow, co głównie zwykłych obywateli.

Większość ludzi w tym kraju po prostu nie życzy sobie wprowadzenia zamiast tego państwa policyjnego, atmosfery polowania na czarownice prowadzonego przez wszechwładnego ministra i prokuratora generalnego, mającego jeszcze do swej dyspozycji służby specjalne o nieograniczonych prerogatyw. Nie życzy sobie także by władza dyktowała mediom co mają mówić ludziom, a nieprawomyślnym zakładała w ten czy inny sposób knebel na usta.

I nie obchodzi ich KOD czy jakakolwiek inna organizacja, i czy kieruje nią X-iński czy Y-grekowski. Wychodzą na ulice bo po prostu nie chcą by władza dyktowała jak mają żyć, co mają myślec i jak postępować.
I większośc Polakow nie chce by w tym kraju decydowała jedynie wola zawistnego, mściwego, pozbawionego skrupułów, ogarniętego obsesyjną żądzą władzy kurdupla i nieudacznika, nie liczącego się ani z Konstytucją, ani z żadnymi regułami, ani w ogóle z nikim i niczym.

Po prostu.

W Niemczech Wschodnich i Czechach rozliczono poprzedni system przy pomocy lustracji i żadnych negatywnych skutków to nie miało, wręcz przeciwnie, uzdrowiono w ten sposób układ. Byłem w to lato w Czechach i widziałem wiele zdrowych rzeczy o których w Polsce mogę tylko pomarzyć. U nas nie rozliczono poprzedniego systemu do dziś i jest jak jest, afery typu FOZZ, zbrodnie typu strzelanie do górników w kopalni Wujek czy na Wybrzeżu w latach 70 nie są rozliczone po dziś dzień, Stan Wojenny tak samo, a koleś mający 80 tysięcy złotych długu na alimentach udaje że jest przywódcą narodowego ruchu obrony prawa, konstytucji i demokracji. Tolerancja i pobłażliwość ponad wszystko, dopóki nie zaczyna się mówić o PiS bo wtedy bluzgi i oskarżenia o całe zło świata lecą już na maksa

To czy sie kiedyś rozliczy stare zbrodnie sprzed 40 czy 50 lat, czy też nie, dla rozwoju tego kraju ma niewielkie znaczenie. Ważne jest budowanie pomyślnej przyszłości, nie rozpamiętywanie z goryczą ran przeszłości. Patrząc na dzisiejsza Polske po 26 latach zaczynamy dostrzegac że naprawdę, chociaż w niektórych dziedzinach poziom jest może jeszcze wciąż niższy, ale naprawdę Polska nie ma co się specjalnie czego wstydzić w stosunku do Zachodu. Co jest zasługa raczej nie tyle politykow, co głównie zwykłych obywateli.

Typowa liberalna retoryka stosowana przez apologetów grubej kreski w ramach wybiórczo pojmowanej "tolerancji". Słychać tu nawet echa hasła wyborczego Aleksandra Kwaśniewskiego z 1995 roku "wybierzmy przyszłość". A tymczasem chodzi o zwykłą elementarną sprawiedliwość a nie żadne "rozpamiętywanie". Ściganie zbrodniarzy systemowych jest regularną praktyką stosowaną na całym świecie po dziś dzień. Gdyby tak rozumować jak to robisz należałoby też uznać, że ściganie zbrodniarzy hitlerowskich i sądzenie ich w Norymberdze to było "niepotrzebne rozpamiętywanie" i zamiast tego należało się skupić na "rozwoju". Jak widać jedno drugiego nie wykluczało. To jest niesamowite jak część społeczeństwa daje się ogłupiać taką propagandą stosowaną nie dla dobra tegoż społeczeństwa, tylko rozsiewaną przez tych co chcą rozpościerać parasol ochronny nad swoimi ciemnymi sprawkami z nie tak dalekiej przeszłości. Zupełnie nie rozumiem czemu tacy jak Kiszczak czy Jaruzelski, lub inni odpowiedzialni za zbrodnie pod ich rządami, nie poszli po prostu siedzieć pomimo tego że strzelano w biały dzień do ludzi na ulicy lub katowano na śmierć ludzi w czasie przesłuchań. Gdybym ja zorganizował grupę zbrojną a oni zaczęliby strzelać do ludzi na ulicach to poszedłbym natychmiast siedzieć i nikt by 20 lat nie pieprzył głupot o tym że próba osądzenia mnie była "niepotrzebnym rozpamiętywaniem". Właśnie to że nie osądzono poprzedniego systemu sprawiło że pewne patologiczne układy hamujące rozwój społeczny w poprzednim systemie przetrwały do dziś w strukturach władzy. I nawet tego nie rozumiesz jak widać skoro piszesz o "rozwoju". Zresztą nie wiem gdzie tu "rozwój" skoro PO powielało tylko patologiczne mechanizmy przez ostatnie 8 lat i po skorygowaniu naszego PKB o bezsensowne zadłużenie jakie zaciągali to mamy regres a nie progres. Przyjrzyj się jak skończyła Grecja stosująca politykę takiej bezsensownej niegospodarności

Po prostu

Typowa liberalna retoryka stosowana przez apologetów grubej kreski w ramach wybiórczo pojmowanej "tolerancji". Słychać tu nawet echa hasła wyborczego Aleksandra Kwaśniewskiego z 1995 roku "wybierzmy przyszłość".
A tymczasem chodzi o zwykłą elementarną sprawiedliwość a nie żadne "rozpamiętywanie".

A nie wydaje Ci się że tu może nie chodzić o żadne rozliczanie (niech PiS zacznie od ludzi we własnych szeregach pokroju posła Piotrowicza), ani o żadną "elementarną sprawiedliwość", tylko o zdobycie nieograniczonej władzy?

Typowa liberalna retoryka stosowana przez apologetów grubej kreski w ramach wybiórczo pojmowanej "tolerancji". Słychać tu nawet echa hasła wyborczego Aleksandra Kwaśniewskiego z 1995 roku "wybierzmy przyszłość".
A tymczasem chodzi o zwykłą elementarną sprawiedliwość a nie żadne "rozpamiętywanie".

A nie wydaje Ci się że tu może nie chodzić o żadne rozliczanie (niech PiS zacznie od ludzi we własnych szeregach pokroju posła Piotrowicza), ani o żadną "elementarną sprawiedliwość", tylko o zdobycie nieograniczonej władzy?

Dałeś się zastraszyć urojonym totalitaryzmem przez poprzedni układ odpinany od koryta a ja nie podzielam po prostu tych fobii. Pamiętaj że to właśnie ci którzy wywołują w kimś strach mają nad nim prawdziwą władzę. Przez ostatnie 8 lat to właśnie PO było partią totalitarną, żadna władza wcześniej nie okradała narodu w biały dzień z ich oszczędności. Gdyby wygrali w tych wyborach to przez następne 4 lata mogliby uznać że można dobrać się ludziom bezpośrednio do kont bankowych, bo czemu nie, skoro już raz ukradli im oszczędności w biały dzień z OFE. Jak żyję to nawet nie pamiętam żeby totalitarne rządy za komuny robiły coś takiego jak PO. I to jest właśnie totalitaryzm któremu naród powiedział "stop" i większego za swojego życia nie znam. PiS już raz rządził 2 lata i jakoś żadnego totalitaryzmu nie wprowadzał i tyle fakty a reszta to jak na razie jedynie fobie na jakie cierpisz odnośnie przyszłości a z tym nie da się logicznie dyskutować

Dałeś się zastraszyć urojonym totalitaryzmem przez poprzedni układ odpinany od koryta
Pamiętaj że to właśnie ci którzy wywołują w kimś strach mają nad nim prawdziwą władzę.
Przez ostatnie 8 lat to właśnie PO było partią totalitarną
PiS już raz rządził 2 lata i jakoś żadnego totalitaryzmu nie wprowadzał

Wówczas jednak PiS nie miał większości w Sejmie i musiał zawierać koalicję z LPR i z Samoobroną. Niektórzy mają na temat rządów PiS-u w 2005-7 roku inne zdanie. Na przykład jego byli koalicjanci. Tak czy owak skończyło się na tym że PiS władzę utracił i wybory wygrała PO.

Nie zastanawiałeś się może dlaczego PiS zdołał rządzić tylko 2 lata, a Platforma 8 lat?

Dałeś się zastraszyć urojonym totalitaryzmem przez poprzedni układ odpinany od koryta

Potrafisz wykazać że dałem się komukolwiek zastraszyć?
Pamiętaj że to właśnie ci którzy wywołują w kimś strach mają nad nim prawdziwą władzę.

Racja.

A nie myślałeś o tym pod własnym kątem? Nie myślałeś że może się to odnosić do portali typu "Niezależna" do prawicowych, pro-PiS-owskich tygodników, do TV Republika itp. Że może to oni wywołują w ludziach strach, podniecają agresję, pogłębiają podziały, wyolbrzymiając rządy "Sitwy", "Układu" itp, rozdmuchując nawet i realne afery do absurdalnych rozmiarów? Nie pomyślałeś np. komu zależało na podsłuchiwaniu ministrów i ujawnieniu (owszem i skandalicznych) taśm z podsłuchami? Bo to co podsłuchano to jedno, a to kto podsłuchiwał, kto miał takie możliwości i interes w ujawnianiu nagrań to inna sprawa?

Nie pomyślałeś że to nad Tobą, nad Twoimi wyborami i sposobem myślenia, ktoś może mieć w ten sposób realną władzę?
Przez ostatnie 8 lat to właśnie PO było partią totalitarną

To dlaczego tak łatwo oddała władzę?
PiS już raz rządził 2 lata i jakoś żadnego totalitaryzmu nie wprowadzał

Wówczas jednak PiS nie miał większości w Sejmie i musiał zawierać koalicję z LPR i z Samoobroną. Niektórzy mają na temat rządów PiS-u w 2005-7 roku inne zdanie. Na przykład jego byli koalicjanci. Tak czy owak skończyło się na tym że PiS władzę utracił i wybory wygrała PO.

Nie zastanawiałeś się może dlaczego PiS zdołał rządzić tylko 2 lata, a Platforma 8 lat?

PiS dobrowolnie oddał władzę i nie miał z tym problemu. PO jest tak zespawane z korytem że jest to niemożliwe w przypadku tej partii

Atakujesz źródła a nie informację co jest klasyczną socjotechniką. Nigdy nie oglądałem ani TV Republika ani Niezależna.pl. W ogóle nie znam takich stacji.
Na stronach sejmowych można znaleźć opinie że to PO łamało konstytucję powołując sędziów w ramach TK

http://niezalezna.pl/73277-platforma-zlamala-konstytucje-powolujac-sedziow-tk-ta-ekspertyza-nie-pozostawia-zludzen

To nie one wymyśliły sobie że nie rozliczono zbrodni poprzedniego systemu, choć bez problemu zrobiono to w Czechach i Niemczech Wschodnich.
Za to nadchodzący rzekomo totalitaryzm i dyktatura w Polsce i reszta fobii tego typu to oczywiście "bezspornie dowiedzione fakty"
PiS dobrowolnie oddał władzę i nie miał z tym problemu. PO jest tak zespawane z korytem że jest to niemożliwe w przypadku tej partii

Jakoś PO tez dobrowolnie oddała władze, nie kwestionowała wyników wyborów, nie rzucała co rusz insynuacji o fałszerstwach wyborczych, jak to robil PiS przez 8 lat po kazdych przegranych wyborach. PO z woli wyborców rządziła, lepiej lub gorzej, przez 8 lat, dwie pełne kadencje, a PiS nawet połowy własnej kadencji nie potrafił się utrzymać bez konieczności rozpisania nowych wyborów (w których sromotnie przegrał).

PiS pragnął za wszelką odzyskać władzę, w końcu mu się to udało.

Tylko co takiego jest w tym PiS-ie że wszyscy inni go nienawidzą i on też nienawidzi wszystkich innych?

Atakujesz źródła a nie informację co jest klasyczną socjotechniką. Nigdy nie oglądałem ani TV Republika ani Niezależna.pl. W ogóle nie znam takich stacji.
Kłamstwo ma krótkie nogi: http://www.sfinia.fora.pl/wydarzenia,43/trybunal-konstytucyjny,8218-25.html#259800
Na stronach sejmowych można znaleźć opinie że to PO łamało konstytucję powołując sędziów w ramach TK

http://niezalezna.pl/73277-platforma-zlamala-konstytucje-powolujac-sedziow-tk-ta-ekspertyza-nie-pozostawia-zludzen

To nie one wymyśliły sobie że nie rozliczono zbrodni poprzedniego systemu, choć bez problemu zrobiono to w Czechach i Niemczech Wschodnich.

Nie wszyscy podzielają to zdanie:

http://blogpress.pl/node/16550
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IK/czechy_lustracja.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Havel-Czechy-tez-nie-rozwiazaly-dobrze-problemu-lustracji,wid,9173457,wiadomosc.html?ticaid=1163af

http://www.historia.uwazamrze.pl/artykul/972342
http://swiat.newsweek.pl/niemcy--ludzie-stasi-robia-kariery,67069,1,1.html
Za to nadchodzący rzekomo totalitaryzm i dyktatura w Polsce i reszta fobii tego typu to oczywiście "bezspornie dowiedzione fakty"

Gdzie tak twierdziłem? Tu nie operujemy "bezspornie dowiedzionymi faktami", bo PiS dopiero zaczyna rządy. Modus opernadi jest tu zupełnie inny Tu dyskutujemy o możliwych zagrożeniach w przyszłości, znając dotychczasowe metody działania PiS-u. PiS może jeszcze zejść ze sciezki ku dyktaturze, ale ja bym na to nie liczył.
PiS dobrowolnie oddał władzę i nie miał z tym problemu. PO jest tak zespawane z korytem że jest to niemożliwe w przypadku tej partii

Jakoś PO tez dobrowolnie oddała władze, nie kwestionowała wyników wyborów, nie rzucała co rusz insynuacji o fałszerstwach wyborczych, jak to robil PiS przez 8 lat po kazdych przegranych wyborach. PO z woli wyborców rządziła, lepiej lub gorzej, przez 8 lat, dwie pełne kadencje, a PiS nawet połowy własnej kadencji nie potrafił się utrzymać bez konieczności rozpisania nowych wyborów (w których sromotnie przegrał).

PiS pragnął za wszelką odzyskać władzę, w końcu mu się to udało.

Tylko co takiego jest w tym PiS-ie że wszyscy inni go nienawidzą i on też nienawidzi wszystkich innych?

Blisko 6 milionów ludzi zagłosowało na PiS w październiku, rzeczywiście "wszyscy" go nienawidzą. I aktualnie pomimo skowytu odspawanych od koryta, udających że "bronią demokracji", nadal prowadzi w sondażach. Żyjesz w świecie jaki nie istnieje. Wychyl czasem nos poza propagandę antypisowskiego hejtu pod wpływem którego jesteś to zobaczysz coś innego. Patrole Rydzyka nie chodzą po ulicach, ludzie nie są zamykani do więzień za to że są ateistami lub gejami, nikt nikomu nie wali do drzwi po nocy choć na to i inne rzeczy czekają cały czas zastraszeni antypisowską propagandą. I to jest właśnie świat paranoi, fobii i lęków, które trzeba leczyć. Rzeczywistość jest taka że można sobie swobodnie wyjść na ulicę i nawet iść pod dom Kaczyńskiego i demonstrować i nikt nikogo nie zamyka. Nikt też nikogo nie zamyka gdy zorganizuje sobie Komitet Olewania Dzieci i wychodzi na ulicę krzyczeć w obronie utraconego koryta. Za to za czasów rządów PO demonstracje ich przeciwników były tłumione gazem oraz pałami i to była dopiero "demokracja"

"16.06.2014 02:17 Policja użyła pałek i gazu łzawiącego przeciwko uczestnikom antyrządowej manifestacji, która przeszła spod Kancelarii Premiera pod Sejm. W trakcie blokady i napierania na tłum, policja zaatakowała narodowców gazem z bardzo bliskiej odległości, w tym również kobiety, między innymi matki z dziećmi, które znajdowały się w tłumie. Kilka osób przewieziono do szpitala"

http://lotna.neon24.pl/post/110099,pokojowa-manifestacja-w-warszawie-policja-uzyla-gazu

Za to za czasów rządów PO demonstracje ich przeciwników były tłumione gazem oraz pałami i to była dopiero "demokracja"

"16.06.2014 02:17 Policja użyła pałek i gazu łzawiącego przeciwko uczestnikom antyrządowej manifestacji, która przeszła spod Kancelarii Premiera pod Sejm. W trakcie blokady i napierania na tłum, policja zaatakowała narodowców gazem z bardzo bliskiej odległości, w tym również kobiety, między innymi matki z dziećmi, które znajdowały się w tłumie. Kilka osób przewieziono do szpitala"

http://lotna.neon24.pl/post/110099,pokojowa-manifestacja-w-warszawie-policja-uzyla-gazu

Patrole Rydzyka nie chodzą po ulicach, ludzie nie są zamykani do więzień za to że są ateistami lub gejami, nikt nikomu nie wali do drzwi po nocy choć na to i inne rzeczy czekają cały czas zastraszeni antypisowską propagandą.
Dziwnym trafem ani jedna zbrodnia komunistyczna nie została w Polsce rozliczona po 1989 roku ale przecież żadnego układu "nie ma". Magdalenka i tak dalej też pewnie nic nie znaczy no bo przecież to też nie są "empiryczne dowody"
Blisko 6 milionów ludzi zagłosowało na PiS w październiku, rzeczywiście "wszyscy" go nienawidzą.
Wychyl czasem nos poza propagandę antypisowskiego hejtu pod wpływem którego jesteś to zobaczysz coś innego.

A nie zastosowałbys tego apelu do siebie? Czy nie dopuścilbys myśli że to Ty, postepujesz dokladnie w ten sposób, że to co zarzucasz mi, może się odnosić do Ciebie? Przyjrzyj sie krytycznie temu co sam piszesz, zastanów sie, czy aby na pewno postepujesz tutaj racjonalnie, czy nie wysącza się z Ciebie jad, który ktoś Tobie wcześniej musiał wsączyć do głowy. Usiądź spokojnie i pomyśl czy jeszcze panujesz nad sobą, czy może już coś innego przejeło nad Toba kontrolę, czy przypadkiem sam nie żyjesz w świecie narkotycznego PiS-owskiego hejtu. Czy jestes w stanie zaanalizować sytuację i wyciągnąć wnioski z różnych punktów widzenia czy jedynie z tego jedynie "niezależnego".

Za to za czasów rządów PO demonstracje ich przeciwników były tłumione gazem oraz pałami i to była dopiero "demokracja"

"16.06.2014 02:17 Policja użyła pałek i gazu łzawiącego przeciwko uczestnikom antyrządowej manifestacji, która przeszła spod Kancelarii Premiera pod Sejm. W trakcie blokady i napierania na tłum, policja zaatakowała narodowców gazem z bardzo bliskiej odległości, w tym również kobiety, między innymi matki z dziećmi, które znajdowały się w tłumie. Kilka osób przewieziono do szpitala"

http://lotna.neon24.pl/post/110099,pokojowa-manifestacja-w-warszawie-policja-uzyla-gazu


To zobaczmy to z innej perspektywy:

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1153048,Protest-narodowcow-przed-Sejmem-Policja-uzyla-gazu

Setka zwolenników Ruchu Narodowego demonstrowała przed kancelarią premiera i gmachem parlamentu. Domagała się dymisji rządu

[...]

Uczestnicy protestu przeszli sprzed kancelarii premiera przed gmach Sejmu. Część z nich usiłowała przedrzeć się na teren parlamentu. Policja użyła gazu.

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1154063,Antyrzadowa-pikieta-narodowcow-w-Warszawie-Sa-zatrzymani

Na trasie - na ulicy Szucha doszło do incydentów z policją. Kilku najbardziej agresywnych demonstrantów zostało zatrzymanych. - Niektórzy z nich przechodzili po ulicy, nielegalnie zakłócając ruch - poinformowała Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej Policji. Część osób przebiegała również na czerwonym świetle. Policja wylegitymowała kilku członków zgromadzenia łamiących przepisy i zawiozła ich na pobliski komisariat.

Oprócz złamania przepisów ruchu drogowego, część narodowców wykrzykiwała wulgarne hasła i była agresywna w stosunku do mundurowych zabezpieczających pochód.
W sumie do wyjaśnienia funkcjonariusze zatrzymali co najmniej 4 osoby.

Wielki mi totalitaryzm, wielkie prześladowania. Jakoś nie doszly mnie słuchy by na demonstracjach KOD-u wykrzykiwano wulgarne hasła czy próbowano wedrzeć się do Sejmu. Jakoś do awantur i zadym nie dochodzi, w przeciwieństwie do rekrutujacych sie w dużej mierze z kiboli Narodowców.
Patrole Rydzyka nie chodzą po ulicach, ludzie nie są zamykani do więzień za to że są ateistami lub gejami, nikt nikomu nie wali do drzwi po nocy choć na to i inne rzeczy czekają cały czas zastraszeni antypisowską propagandą.

Na razie. Ale co będzie za miesiąc, dwa, za pół roku, jak PiS zdobedzie media i służby? Już teraz, gdy prezes TK Rzepliński postawił się PiS-owi, minister Ziobro wygraza mu prokuratorem. Równie dobrze może wygrazac kazdemu kto przeciwstawi się PiS-owi. Ja bym zagrożenie traktowal realnie.
Dziwnym trafem ani jedna zbrodnia komunistyczna nie została w Polsce rozliczona po 1989 roku ale przecież żadnego układu "nie ma". Magdalenka i tak dalej też pewnie nic nie znaczy no bo przecież to też nie są "empiryczne dowody"

Konkrety, nazwiska, daty: kto, gdzie, z kim, w jaki sposób? Gdzie jest ten niby "Układ", co rzekomo od 1989 r. rzadzi Polską? Czy może tylko w urojeniach PiS-u.

To Ty, ponieważ odwolujesz sie do wydarzeń które już się miały dokonać, masz wykazać jego istnienie. Ja, ponieważ odwołuję się do wydarzeń które dopiero mogą się dokonać, musze wykazac jedynie realnośc zagrożen -co już zrobiłem, porównując metody działania PiS-u i totalitarnych dyktatur, oraz wykazując mozliwe konsekwencje reform PiSu w TK i mediach.
Blisko 6 milionów ludzi zagłosowało na PiS w październiku, rzeczywiście "wszyscy" go nienawidzą.

Miałem na mysli wszystkie inne partie. Jakoś PiS, w przeciwieństwie do PO nie był w stanie zawiązac stabilnej koalicji z żadna inna partią. I nikt znimi nie chce dzisiaj współpracować.

Na PiS zaglosowało 6 milionów ludzi. Ale blisko dwa razy więcej ludzi zaglosowało na wszystkie inne partie.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlamentarne_w_Polsce_w_2015_roku

PiS popiera ok. 1/3 obywateli -ale mimo wszystko zachowuja się jakby ich pomysły wyrażały jednomyślną wole całego Narodu. A wszyscy co się temu sprzeciwiają, to kryminaliści i świnie odspawane od koryta, które trzeba "rozliczyć".
Jak na razie wg najnowszego sondażu, rządy PiS-u już dorównują niepopularnościom rządom Platformy u jej schyłku:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sondaz-rownie-zle-oceny-prezydenta-i-rzadu-pis-jak-po-w-2015-pesymizm-w-2016/lk1lhp

W mojej opinii, obawiam się że te 1/3 glosująca na PiS składa się albo z ludzi naiwnych, którzy nie dostrzegają bezwzględnych metod i żądzy władzy tej partii, albo, co gorsza, ludzi pełnych osobistych frustracji, podatnych na nienawistną propagande PiS-u. Trafia ona doskonale w te ich frustracje, w potrzebę hejtu, "dwóch minut nienawiści", dając im wrogow których można nienawidzieć, na ktorych mozna zwalić wine za wszystkie osobiste niepowodzenia. PiS tworzy w ten sposób z ok. 20 % społeczeństwa swoisty kult, sektę, ludzi zindoktrynowanych i fanatycznie wiernych Partii i Wodzowi, którzy gotowi sa uwierzyć we wszystko co Wódz czy Partia mówi, w Układ, Sitwę, w zamach smolenski, czy cokolwiek, nienawidzieć kogokolwiek Wódz czy Partia nienawidzić każe, czy to PO czy jakakolwiek inna partię, czy TK i prezesa Rzeplińskiego, czy jakiegokolwiek oponenta Partii. Wyłącza się wówczas w nich jakiekolwiek racjonalne rozumowanie, jakikolwiek krytycyzm, liczy się tylko wiara w to co indoktrynacja do głowy włozyła i wyparcie wszystkiego innego.

I to jest przerażajace.

Wychyl czasem nos poza propagandę antypisowskiego hejtu pod wpływem którego jesteś to zobaczysz coś innego.

A nie zastosowałbys tego apelu do siebie? Czy nie dopuścilbys myśli że to Ty, postepujesz dokladnie w ten sposób, że to co zarzucasz mi, może się odnosić do Ciebie? Przyjrzyj sie krytycznie temu co sam piszesz, zastanów sie, czy aby na pewno postepujesz tutaj racjonalnie, czy nie wysącza się z Ciebie jad, który ktoś Tobie wcześniej musiał wsączyć do głowy. Usiądź spokojnie i pomyśl czy jeszcze panujesz nad sobą, czy może już coś innego przejeło nad Toba kontrolę, czy przypadkiem sam nie żyjesz w świecie narkotycznego PiS-owskiego hejtu. Czy jestes w stanie zaanalizować sytuację i wyciągnąć wnioski z różnych punktów widzenia czy jedynie z tego jedynie "niezależnego".

Robiłem to wielokrotnie ale nie widziałem nigdy żebyś sam choć raz to zrobił

Cytujesz jakąś propagandę, którą Policja wymyśliła na swoje usprawiedliwienie.
Zresztą nie była to jedyna demonstracja gdzie tak spacyfikowano tłum przeciwników PO
O nie nie cwaniaczku, nie widzę żadnych podstaw ku temu że ja mam "dowodzić" czegoś z empiryczną dokładnością a w tym czasie będziesz popuszczał sobie wodze fantazji i lęków i przedstawiał to jako twarde realia. Ma być po równo w tej dyskusji

Fakty są takie że PiS ma większość w Sejmie i ordynacja na to zezwala o czym jakoś "obrońcy demokracji" już nie chcą wiedzieć.
Cytujesz skompromitowane i niewiarygodne sondaże, wedle Ariadna w wyborach prezydenckich na Komorowskiego chciało głosować 46% a na Dudę zaledwie 24%, daruj sobie taki tendencyjny bull shit

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sondaz-kto-wygral-pierwsza-runde-kampanii-prezydenckiej/539er

Robiłem to wielokrotnie ale nie widziałem nigdy żebyś sam choć raz to zrobił

Ja przynajmniej czytam i krytycznie oceniam pro-pisowskie źródla -podobnie zreszta jak kazde inne. Nie jestem przekonany czy Ty to robisz ze źródłami które przekazują inna wizję świata niż PiS-owska. A to że ta ostatnia nie trzyma się kupy, bardzo łatwo wykazać. Rozbijanie kolejnych Twoich argumentów z "niezależnych" źródeł jest po prostu dziecinnie łatwe.

A przy okazji, poczytaj sobie co chyba nie będący w pełni rozumu nowy Minister Spraw Zagranicznych ponoć wygaduje:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/waszczykowski-zgodzimy-sie-na-ograniczenie-przywilejow-dla-polakow-na-wyspach-ale-w/9f4rrg

http://uk.reuters.com/article/uk-britain-eu-poland-exclusive-idUKKBN0UH0IG20160103

Cytujesz jakąś propagandę, którą Policja wymyśliła na swoje usprawiedliwienie.

Ciekawe dlaczego nie bierzesz tej możliwosci pod uwagę w stosunku do własnego źródła.
Zresztą nie była to jedyna demonstracja gdzie tak spacyfikowano tłum przeciwników PO

Czy Ci biedni przeciwnicy PO to nie może awanturujący sie Narodowcy? Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
O nie nie cwaniaczku, nie widzę żadnych podstaw ku temu że ja mam "dowodzić" czegoś z empiryczną dokładnością a w tym czasie będziesz popuszczał sobie wodze fantazji i lęków i przedstawiał to jako twarde realia. Ma być po równo w tej dyskusji


Ty mówisz o faktach rzekomo dokonanych czyli o istnieniu Układu. Kto konkretnie w nim siedzi? Na czym ow Układ polega? Itd.

Ja mówię natomiast o tym jakie mogą być przyszłe konsekwencje rzadów PiS-u biorąc pod uwagę działalność tych którzy posługiwali sie podobna retoryka i metodami -jakobinów, bolszewikow, nazistów, różnego rodzaju junty, Putina, islamistycznych fanatyków itp. Mentalność (szukanie wszędzie wrogów) ta sama, choć deklarowane cele ideologiczne mogą byc nieco różne.

Tu chodzi o dwie różne rzeczy. Nie da się np. udowodnić ze postawienie na czele państwa choćby bandytów z Państwa Islamskiego na pewno będzie zle dla kraju (a nuż zmienią swe postepowanie), ale da się wykazać że taki obrót spraw stanowiłby realne zagrożenie. Podobnie z krzykaczami z PiS-u.
Fakty są takie że PiS ma większość w Sejmie i ordynacja na to zezwala o czym jakoś "obrońcy demokracji" już nie chcą wiedzieć.

To że PiS ma większość, nie znaczy że moga sobie pozwolić na wszystko bo nie na tym polega nowoczesna demokracja. A szczególnie nie moga sobie pozwolic na olewanie przyjetej w demokratycznym referendum Konstytucji. Na jej zmiane Naród mandatu im nie dał. W Palestynie Hamas tez wygrał pierwsze i ostatnie demokratyczne wybory.
Cytujesz skompromitowane i niewiarygodne sondaże, wedle Ariadna w wyborach prezydenckich na Komorowskiego chciało głosować 46% a na Dudę zaledwie 24%, daruj sobie taki tendencyjny bull shit

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sondaz-kto-wygral-pierwsza-runde-kampanii-prezydenckiej/539er


Ciekawe, że sondaz na dwa miesiące przed wyborami (data 7 marca 2015, wybory 10 maja) się nie sprawdził, to ma oznaczać że cały ośrodek jest skompromitowany. Czytasz w ogóle co cytujesz?
Dobrze, przyjdą kolejne sondaże -zobaczymy jakie beda nastroje społeczenstwa odnośnie rzadów PiS-u realizujacego rzekomo wolę Narodu.
Robiłem to wielokrotnie ale nie widziałem nigdy żebyś sam choć raz to zrobił

Ja przynajmniej czytam i krytycznie oceniam pro-pisowskie źródla -podobnie zreszta jak kazde inne. Nie jestem przekonany czy Ty to robisz ze źródłami które przekazują inna wizję świata niż PiS-owska. A to że ta ostatnia nie trzyma się kupy, bardzo łatwo wykazać. Rozbijanie kolejnych Twoich argumentów z "niezależnych" źródeł jest po prostu dziecinnie łatwe.
ponoć wygaduje:


Ponoć powiadasz, dobre, dobre, nie ma to jak ty coś "udowadniasz"

Informacja z "mojego źródła" powtarzała się w innych źródłach jakie googlowałem. Nie mam czegoś takiego jak "jedno źródło"
Zresztą nie wiem co złego jest w tym że akurat demonstrują narodowcy.
to właśnie rząd Tuska chciał w 2012 roku wprowadzić ustawę ACTA ograniczającą wolność w sieci a Policja pałowała demonstrujących przeciw temu.
W Polsce nigdy nie było takiego totalitaryzmu jak w Niemczech hitlerowskich, choćby dlatego że Polacy są narodem zupełnie niezdyscyplinowanym światopoglądowo i skłóconym. A mimo to twierdzisz że taki totalitaryzm nagle jest realny.
Oczywiście że taki sondaż jest skompromitowany bo w 2 miesiące tak radykalna zmiana polaryzacji nastrojów społecznych jest po prostu nierealna
Poza ściemnianiem i odwracaniem kota ogonem to niewiele tam "rozbiłeś".

Rozbiłem i rozbiję wszystko -nawet jesli jak male dziecko nie potrafisz przyjąć tego do wiadomości. Bo PiS-owska wizja swiata to jeden wielki bezsens -łatwo obalalna, jak każda teoria spiskowa.