polsk riksdag
nr.ewidencyjny: 1463/11
nr.obroży: 044
Cherry to średnia suczka w typie rasy łajka,należącej do szpiców. Ma 9 lat. Trafiła do schroniska 24.12.2011,gdyż błąkała się po Bydgoszczy.
Cherry nie może odnaleźć się w schronisku. Gdy wyprowadzałyśmy dziś pieski z jej boksu,bardzo nie chciała wyjść i była wystraszona.. Jednak ,gdy zaczęłam ją dotykać,chodzić z nią po schronisku,głaskać,trochę się przekonała do ludzi. Poza tym nie wykazuje żadnej agresji do ludzi,nawet gdy się boi. Jeśli chodzi o inne psy-ma postawę mocno dominującą więc raczej nie nadaje się do innego psa. Jednakowoż lubi się z nimi bawić-lecz czasem zbyt ostro . Przy odrobinie miłości i wysiłku włożonego Cherry na pewno zmieni się i będzie wspaniałą towarzyszką. Jest wysterylizowana i zaszczepiona. Przed adopcją musi odbyć się wizyta przed adopcyjna zaznajamiająca ze specyfiką tej wymagającej rasy, oraz po adopcyjna, sprawdzająca jak piesek czuje się w nowym domu.
Zakochałam się w niej!
Dziewczyny,błagam o fotki
dnia Śro 20:09, 15 Sie 2012, w całości zmieniany 5 razy






Dziękuję dziewczyny za jej przepiękne fotki

cherry cherry lady
A tak poza tym to czaję się z Cherry na dogtrekking

a w jakiej kategorii będziecie startować?

MID?
w tej co Wy


Miała być Łapką xD
Marta, miałaś ją na jakimś dłuższym spacerze?

Zamierzam ją przetestować na najbliższym

Łapka,hahahahah XD
to tak samo jak nazwać konia Derka xd
Zamierzam ją przetestować na najbliższym

I tu może być problem, bo znowu nie chcą nas wypuszczać, a też musze znaleźć psa


spoko, spoko, możemy wychodzić

tylko psów w lesie spuszczać nie powinniśmy(!)

hahah xD
Cherry to prawdziwa menda(jak jej pani:-D). Niestety z racji iż nie jest miła do innych psów stanowczo nie powinna mieszkać z innym psiakiem.
Cherrunia była o wiele bardziej spokojna na spacerku. Nie powodowała konfliktów,była grzeczna,nie ciągnie na smyczy,idzie spokojnie,ale pewnie,trzyma się z przodu. Popluskała się w bajorku



Uploaded with ImageShack.us
Czy Wam się to podoba czy też nie


I bardzo dobrze

super!

dorzucilam Cherry pare ogloszen

świetnie,dzięki Iga

zmiana decyzji,Cherry na razie nie będzie na lirze,gdyż boję się o inne psy za bardzo. Poza tym znalazłam bardziej potrzebującą istotkę niż mendówa

Cherry wczoraj biegała





Przystąpiłyśmy z Cherry do liry. Będzie jednak ćwiczyła poza programem,ponieważ niezbyt dogaduje się z kolegami. Zdamy jednak egzamin eksternistyczny

no i super - wilk syty i owca cała


wszystkie moje ogłoszenia Cherry:
http://www.morusek.pl/ogloszenie/106153/CherryNie-potrafie-byc-juz-silna/
http://zwierzeta.azbazar.pl/ogloszenia/39158-cherry-nie-potrafie-byc-juz/
http://www.zuzu.pl/adopcje/psy/cherrynie-potrafie-byc-juz-silnahttp://www.szarik.pl/adopcje_pies.php?id=2380
psiegranemarzenia.pl
http://animalia.pl/ogloszenia.php?ogloszenie=49913
http://www.kynologia.pl/ogloszenia/cherrynie-potrafie-byc-juz-silna,109
pies.net.pl
http://oglaszanie.eu/ogloszenie_632_cherry_nie_potrafie_byc_juz_silna_.html
http://www.oglaszamy24.pl/ogloszenie/176059997/bydgoszcz-potrafie-byc-juz-silna.html
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/cherry-nie-potrafie-byc-juz-silna-20912199.html
http://kujawsko-pomorskie.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Cherry-Nie-potrafie-byc-juz-silna-W0QQAdIdZ380507637
http://www.piesek.org/ogloszenie,cherrynie-potrafie-byc-juz-silna,04jtpgrDi40u5p79EIE4x,1226.html
http://zoomia.pl/oferty/adopcje/oddam-psa/kundelki/cherry-nie-potrafie-byc-juz-silna-l29657.html
http://ogloszenia.naszezwierzaki.eu/o/2478/_Cherry_Nie_potrafie_byc_juz_silna_
http://www.e-pupilek.pl/ogloszenie,cherrynie-potrafie-byc-juz-silna,02392Ons9Gh9uS9va73lF,1350.html
http://www.krolestwozwierzat.pl/zwierzaki,pokazZwierzaka,361
http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Cherry,64723
http://www.psy.elk.pl/ogloszenia/16749,Cherry.Nie-potrafie-byc-juz-silna....htm
http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/38052/cherry_nie-potrafie-byc-juz-silna___/
I ta nasza rasowa Cherry znalazła się na zooburzy

http://psy.zooburza.eu/pl/dorosle-psy/cherry-szuka-domu-id2736/
Cherry została już wysterylizowana
ooo,w końcu... pół roku czekała xd
Cherry miała dziś ode mnie dzień dobroci dla szpica i cały dzień prócz krótkiej przerwy chodziła wolno





Fotki małej z dzisiaj














no nieee, kto przedziurawił Karacikowe winogronko?


to jest malina XD
Cherry rozszarpała ją niczym zdobycz

Cherry nie będzie zdawać egzaminu (zwyczajnie sobie nie radzę), proszę o przeniesienie do 'psów'. Poza tym, Cherry stała się ostatnio bardziej zazdrosna. Jest wspaniała, ale jak to szpiczyk- niezależna

Cherrula była wczoraj z nami na mini-dogtrekkingu do piecek i powiem ,że babulka spisała się świetnie



oo, widzę, że fotka z dawna, ale dzięx

Cherr była dziś na szpacerze i chyba jej się podobało

została znowu przeniesiona na wybieg, bo ma poszarpaną nogę po pobycie na starej... ehh : / szkoda, że się zaczyna...
Cherry została uśpiona w tym tygodniu...
W ogóle bez komentarza na to wszystko, bo długo się uspokajałam...
co? [*]
trzymaj się Marta i powodzenia Cherry za TM! :'(
no nie [*] ;(
Kurcze, biedna ;(( Trzymaj się, Marta!
Tak myślałam, że niestety prędzej czy później wątek Cherry znajdzie się w tym dziale ;( Szkoda, jednak trzeba przyznać, że nie była "łatwym" psem.
A czy to, że pies nie jest "łatwy" usprawiedliwia pozbawianie go życia? Czy wiadomo w jakich okolicznościach została uśpiona?
Jestem z Tobą Marta serduchem. Ja przeżyłam ostatnio podobnie śmierć Lili.
Trochę za dużo psów nam odchodzi...

Płakać się chce z bezsilności... Co robić, co robić, by temu zapobiec?

Dla mnie to wszystko jest nie do pojęcia. Bardzo współczuję wolontariuszkom, które muszą dowiadywać się takich rzeczy o psiakach, z którymi zdążyły się związać.. Bardzo Was podziwiam, że MIMO WSZYSTKO robicie, co w Waszej mocy

Cherr...[*]

Bardzo mi przykro. Marta trzymaj się..
Dzięki dziewczyny...
wiecie, że bardzo ją kochałam i zakochałam się w niej jak tylko ją zobaczyłam. Była moim ukochanym psem, bez względu na to co czasem odstawiała. Chciałam dla niej na prawdę dobrze, była trudnym psem, ale nie sądziłam, że to się stanie. Było mi na prawdę trudno gdy się dowiedziałam, bo osoba, która mi to poweidziała, była zdziwiona, że tego jeszcze nie wiem. Wszyscy wiedzieli, że sie nią zajmowałam, i żałuję, że nie zostałam powiadomiona zanim to się stało... spróbowałabym coś zrobić. To było straszne i Iga, która była wtedy ze mną i dziękuję jej za to wie co przeżywałam.
Teraz moja kruszynka chodzi po chmurach.. do widzenia skarbie ;(
A czy to, że pies nie jest "łatwy" usprawiedliwia pozbawianie go życia? Czy wiadomo w jakich okolicznościach została uśpiona?
Jestem z Tobą Marta serduchem. Ja przeżyłam ostatnio podobnie śmierć Lili.
Trochę za dużo psów nam odchodzi...

Płakać się chce z bezsilności... Co robić, co robić, by temu zapobiec?

Napisałam tak, ponieważ przypuszczam, że jej zachowanie było podstawą do uśpienia! Nie widzę w moim wpisie informacji o tym, że to popieram. Jak czyta się takie wiadomości to zawsze zadaje się pytanie dlaczego? Szkoda psiaka ;(
Cherry
