ďťż

Hazo

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Hazo to około 2letni pies. Może nieco przypominać labradora. Został znaleziony nad kanałem bydgoskim. W schronisku przebywa od 25 listopada 2011r. Jest bardzo żywiołowy i przyjazny. Dobrze dogaduje się z innymi psami. Trzeba poćwiczyć z nim chodzenie na smyczy. Na pewno byłby wspaniałym towarzyszem, jest cudownym psem . Jest wykastrowany.

Jego numer ewidencyjny to : 1362/11


No i Hazo ma coś z labka Bardzo fajny wesoły pies. Jest już wykastrowany.






Ok, już dodałam. I dziękuję za zdjęcia
Ale piękny!
Labowaty,ale umiarkowanie,podoba mi się,tak samo jak Szisza(choć za wyglądem labów nie przepadam)


Energia go rozpiera.
Powinien trafić do ludzi kochających piesze wędrówki i sporty
przykładowe ogłoszenie Hazo:
http://tablica.pl/oferta/hazo-kiedy-niczego-nie-oczekujesz-wszystko-moze-cie-uszczesliwic-IDZaCB.html
Mi też bardzo się podoba Hazo
DZIŚ POSZEDŁ DO DOMU
No i dobrze To niech nie wraca!
Fajnie, fajnie
Cudownie!
Ekstra,niech idzie i nie wraca
to było to przewidzenia
Hazo jest w schronisku nadal. Ma tą samą obrożę i numerek przy niej. O szczegóły dopytam w weekend.
kurcze, może to był tylko tymczas/spacer?
skoro ma obrożę i numerek taki sam?
Nie żeby coś ale się pytałam w recepcji
Hazo ma ten sam numer ewidencyjny. Nic w papierach się nie zmieniło.
A po za tym był ze mną na spacerku i mnie też strasznie zauroczył. Ładnie się słucha i rozdaje buziaki dookoła, przytula się i fajnie gdyby miał się gdzie wyszaleć w nowym domu.
odświeżylam już ogłoszenia Hazo
Ze względu, że wystąpiły komplikacje z Roxy to na dogtrekking do Torunia jedzie ze mną Hazo. Chyba poczeka na mnie do soboty
Hazo przeszedł całą trasę na dogtrekkingu, czyli ok. 25 km i dał sobie dobrze radę ale widać było, że się zmęczył. Zajął drugie miejsce wraz z Kejsi, Jackiem i Loganem. Hazo lubi wodę i z wielką chęcią wskakiwał do strumyków (jak labek), a w jednym nawet się położył ale nic dziwnego w końcu było dość ciepło tego dnia i nie tylko psy cieszyły się wodą. Podróż autem zniósł dobrze ale próbował się wepchnąć do przodu do ludzi (pewnie dlatego, że jeden pies trochę go pobrudził na plecach ).

i nie tylko psy cieszyły się wodą.
dokładnie
"Został znaleziony nad kanałem bydgoskim" Po wczorajszym dogtrekking`u już wcale mnie to nie dziwi. Uwielbia wodę i błotko i... na pewno woli tylnie siedzenie od bagażnika Zaraz jak wysiadłyście wskoczył na siedzonko dumnie obserwując Bydgoszcz nocą Jest cuuuuuuuudddny
A jak się nad stawem w Homerkę wtulał....
Pamiątka z Torunia /fotki Natalki/:

Ten uśmiech

A teraz wiadomość dnia.... HAZO W DOMKU
Będzie mieszkał w Nakle, super trafił Fajnie się na koniec wtulił i .... obdarował buziakiem
Super wiadomość
Fajnie, niech mu będzie tam dobrze

ekstra!
Ale fajnie, że już w domku. Z jego urokiem już dawno powinien mieć swój dom ale nareszcie się doczekał Pamiętam jak najpierw chwycił w pysk końskiego bobka, a potem na łące chciał rozdawać buziaki
Straszny z niego dzikus Wszystkich liże i ciągle chcę się bawić. Obudził mnie dzisiaj o 5 rano i przyniósł zabawkę. Trochę musimy uważać, bo "podgryza" wszystkim ręce (tak delikatnie zaczepia, żeby się z nimi pobawić)) A i kładzie się wszędzie oprócz tam gdzie mu przygotowaliśmy posłanie
Imienia mu nie zmieniamy, bo po co skoro już się przyzwyczaił. Strasznie ciągnie na smyczy trochę musimy na tym popracować. Co chwilkę chcę wychodzić na podwórko. Chciałbym z nim wyjść na spacer na łąki, żeby się wybiegał, ale nie wiem czy jak go puszczę luzem to nie ucieknie...
Myślicie, że można już go dzisiaj wykapać , czy lepiej jeszcze poczekać?
Jaką karmę dostawał do tej pory? Z góry dzięki za odpowiedź.
Później może wstawię zdjęcia. Pozdrawiamy
Dowód, że Hazo też czasami bywał zmęczony i nie ciągnął na smyczy np po 6 godzinkach marszu w lesie na dogtrekking`u

Mój poprzedni pies też na początku bardzo ciągnął, ale udało mi się go tego oduczyć Teraz mam nowe wyzwanie, dzisiaj mnie prawie przewrócił
oo,super,ze sie odezwaliscie
co do spuszczania, ja bym z tym jeszcze poczekala,dalabym psiakowi czas na aklimatyzacje do nowych warunkow i przyzwyczajenie sie do opiekunow,mozna byloby z nim poki co potrenowac przywolanie na jakiejs dluzszej smyczy/lince.
a Hazo bedzie mial adresatke?
co do kapieli,to tez lepiej go nie stresowac,mimo wszystko,zmiana otoczenia dla psiaka jest dosc duzym stresem,niezaleznie od tego jak dobry bylby to dom, wiec poki co radzilabym przetrzymac "schroniskowy smrodek"
Pieska można "wykąpać" w suchym szamponie - można kupić w zoologicznym, to taki specjalny proszek. Albo wyczesać szczotką moczoną w wodzie z odrobiną octu. Powinno pomóc, sprawdziłam na swoich
Darujemy sobie na razie kąpiel i spacer bez smyczy. Dzięki za rady
bardzo się cieszę z nowego domu Hazo. to super pies! życzę powodzenia w jego szkoleniu i czekam na fotki
Hazo Was pozdrawia!


Ale ma teraz fajnie
I my też pozdrawiamy. Miło go widzieć na kanapie zamiast w boksie
Ten to ma szczęście; okupacja kanapy pozdrawiam

Wstawiam kolejne nieco lepsze zdjęcia Troszkę prześwietlone, no ale...


Na łące Nadal nie umie chodzić na smyczy, jak widzi jakiegoś psa to strasznie ciągnie i wyje...




Jak zawsze coś gryzie


Widzę, że nadal ćwiczy chodzenie na smyczy. Może warto wybrać się z nim na dogtrekking. Tam ładnie mu to szło.
Hazo bierze udział w konkursie Prosimy o głosy na nr 97 i 98

Kod: [linki]
Udało mi się wejść na stronkę i głosik oddany. Powodzenia!
Właśnie nie wiem jak prawidłowo wstawić link Dziękuję za głosy