ďťż

Barycki i Godel - dialogi na cztery nogi

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag


Przecież Kubuś nazywa Godla idiotą
Adam Barycki


Twierdzenie Gödla o niezupełności pokazuje, że żadna dostatecznie silna efektywna teoria arytmetyki nie może być jednocześnie zupełna i niesprzeczna

No to mamy epokowe odkrycie bo jest absolutnie pewne, że algebra Kubusia jest zupelna i niesprzeczna.

Twierdzenie Godla obalone ... panie Barycki dnia Śro 12:25, 19 Sty 2011, w całości zmieniany 5 razy



No, to zdaje się nie mam wyjścia i muszę się z tobą Kubusiu zgodzić, jednak do ostatecznego potwierdzenia potrzebny jest jakiś dodatkowy argument, myślę, że jak się ugryziesz sam w swojego huja, to ostatecznie potwierdzisz genialność NTI, a ja nie będę miał wyjścia i będę musiał ten fakt uznać, o ile pozostaną ślady zębów na twoim huju.

Adam Barycki


No i czego bierzesz przyklad ze swego ucznia Millera i roznosisz sraczkę po całym forum, miejsca w twoim kiblu (więzieniu) ci zabrakło ?

Zadanie dla orła Baryckiego:
Jak dasz jeden przykład ze świata rzeczywistego w którym z fałszu powstaje prawda to kasuje całą NTI.

Jak chcecie bronic KRZ i Godla to do dziela, towarzyszu Barycki
Kubuś

Dowód rownowazny że KRZ jest sprzeczna masz wbudowany w definicje "impliakcji materalanej"

Credo KRZ:
Z fałszu może wyniknąć cokolwiek, czyli:
Z fałszu może wyniknąć prawda
lub
Z fałszu może wyniknąć fałsz

Po cholerę tu Godel, jak sprzeczność jest wbudowana w KRZ na mocy definicji ?

W NTI masz tak:
Ani z fałszu nie może wyniknąć prawda ani też z prawdy nie może wyniknąć fałsz.

Prawda i fałsz to pojęcia symetryczne i nie może byc tak jak w KRZ że z fałszu to może wyniknąć prawda, a odwrotnie nie może - to jest IDIOTYZM.

Nie jest możliwe zaprezentowanie przykładu w świecie rzeczywistym w którym to z fałszu powstaje prawda - to idiotyzm - odwrotnie tez sie nie da.

Typowy przykład wykładowcy logiki Windziarza jest tu taki:

Jak z fałszu powstaje prawda:
Jasiu wyjrzyj przez okno i powiedz czy pada
Jaś wygląda, widzi że pada ale mówi:
Nie pada tato - oczywiście kłamie.

W ten sposób z fałszu prawdę to produkują laicy logiki bo:
1.
Jak ojciec nie sprawdzi to z fałszu (bo fałszem jest że nie pada) powstanie w mózgu ojca prawda, że na dworze nie pada, czyli z fałszu powstanie prawda, ale ..
2.
Jeśli ojciec sprawdzi to wtedy z prawdy (bo pada) odkryty zostanie fałsz Jasia.
Czyli z prawdy powstanie fałsz


Dwa minusy dają plus ...


Barydzki ...
Prawda powstała przez negacje fałszu ma wartośc rowna zeru.
Fałsz powstały przez negację prawdy ma wartośc równa zeru.

Barydzki, jeśli coś jest prawdą, to choćbyś nie wiem ile minusów sobie stawiał to nie zamienisz tego na fałsz i odwrotnie, jesli cos jest fałszem to choćbys sobie stawial nieskończona ilośc minusów to nie zamienisz tego na prawdę.

Przykłady:

A.
Barydzki jest mężczyzną
Y=M =1
… no i stawiaj sobie dowolna ilość minusów, zamienisz się w kobietę … albo w małpę ?
Nie Barydzki, to oczywiście niemożliwe !

B.
Słońce krąży dookoła ziemi
Y=SKZ=0
Fałszu tez nie zamienisz na prawdę, choćbyś sobie stawiał nieskończona ilość minusów, to nie spowodujesz że słońce będzie krążyć dookoła ziemi.

Barydzki, twoje dziecinne rozumowanie że postawisz sobie minus i zamienisz fałsz na prawdę to idiotyzm nawet w twoim ukochanym KRZ bo wtedy masz tak.

Neguję zdanie A wyżej i z prawdy powstał mi fałsz
Neguje zdanie B wyżej i z fałszu powstała mi prawda

Totalne zero logiki Barydzki - nawet w tej idiotce wszechczasów KRZ !

… i choćby przyszło tysiąc atletów
I każdy zjadłby tysiąc kotletów,
I każdy nie wiem jak się natężał,
To nie udźwigną - taki to logiczny cieżar

szanowny panie Kubusiu

Piszę do pana przez wzgląd na fałszywy pogląd .............
Z fałszu oczywiście może powstać prawda, jest to bowiem zjawisko dynamiczne, w przeciwieństwie do lansowanych przez pana przykładów i teorii.
zwracałem panu już uwagę na to że się tu i uwdzie idzie w kierunku logiki rozmytej, a to przecież pierwszy krok w kierunku że tak powiem logiki dynamicznej, to jest takiej w której prawda czasu przeszłego jest fałszem czasu przyszłego a teraźniejszość jest rozmyta.

Julek K.


... ależ Krowo, tu mówimy o dwuelementowej algebrze Boole'a gdzie masz tylko i wyłącznie fałsz/prawda ... i KONIEC !

W albebrze Boole'a nigdy nie może powstać ani z fałszu prawda ani tez z prawdy fałsz bo fundamenta algebry Boole'a jest taki:
prawda # falsz
1 # 0
Nigdy nie bedzie
1 # 0 =>1
To po prostu idiotyzm czystej wody, amen.

Oczywiście że są w programowaniu komputerów języki wysokiego poziomu, logiki wielowartościowe, logiki rozmyte, ale fundamentem wszystkiego jest dwuelementowa algebra Boole'a - odwrotnie nie zachodzi.
W logikach rozmytych, stosowanych przy obsłudze np. hamulców w samochodzie chodzi o rozmycie granicy załącz/wyłącz (plus o eliminacje fałszywych pomiarów) ... ale to wciąż jest na najniższym poziomie dwuelementowa algebra Boole’a, fundament wszelkich logik, z logiką rozmytą na czele.

Weź na przykład dowolny komputer (mikroprocesor) znający tylko i wyłącznie dwie cyferki 1 i 0 - temu nie możesz zaprzeczyć, ale z punktu odniesienia człowieka świat wygląda fundamentalnie inaczej.

Czy z punktu odniesienia człowieka komputer zna tylko dwie cyferki 0 i 1 ?

Krowo, czemu ty kasujesz swoje piękne wiersze ?

Z punktu odniesienia czytelników tego forum jesteś po prostu bandytą - oczywiście Wuj powiedział to w przenośni.

P.S.
Wiem Krowo dlaczego kasujesz swoje wiersze .... i dlatego ci wybaczam.
… ale pomyśl trochę, skoro wszystkim się podobają, dostajesz pochwały – to czemu kasujesz !



Puknij ty się w swój durny łeb i zastanów, co wypisujesz. Przecież nie z powodu obrazy nie mogę być kundlem, kundel ma cztery łapy (warunek konieczny) i może być słoniem, a ja słoniem być nie mogę, bo mam małą trąbę, poza tym, kundel nie może zajść z tobą w ciążę (warunek wystarczający), bo by się ze wstydu spalił, a ja mogę, ale nie chcę. Nie nadajesz się na ojca.

Widzisz jaki ty durny jesteś, nie potrafisz matematycznie udowodnić, że jestem chamem, a bez matematyki nie liczy się to co wypisujesz. Durna pała w kącie stała.

Adam Barycki


Barycki, na gruncie twojej matematyki, tej idiotki wszechczasów KRZ można udowodnić co się komu podoba.

Na ateiście.pl jest dowód sogorsa (chodząca encyklopedia współczesnej logiki) poprawny matematycznie (sic !) że:
Churchil był żółta marchewką

Oto ten dowód:
Churchill był marchewką

Najpierw znajduje się prosty dowód, że:
(1) 1 = 0
Mało ciekawy, więc go tu nie piszę. Potem następuje:
"Wiemy, że Winston Churchill miał jedną głowę. Ponieważ z równania (1) wynika, że 1 = 0, oznacza to, że Winston Churchill nie miał głowy. Ponadto, ponieważ na Churchillu nie rosła ani jedna liściasta nać, więc rosła na nim jedna liściasta nać. Po pomnożeniu obu stron równania (1) przez 2 otrzymujemy:
(2) 2 = 0
Churchill miał dwie nogi, a zatem nie miał ani jednej nogi. Podobnie, Churchill miał dwie ręce, a więc nie miał ani jednej ręki. Pomnóżmy teraz równanie (1) przez rozmiar Winstona Churchilla w pasie (liczony w centymetrach).
Oznacza to, że:
(3) (rozmiar Winstona Churchilla w pasie) = 0
a zatem Churchill miał zerowy rozmiar w pasie, czyli zwężał się w pewnym miejscu do grubości zero. A jakiego koloru był Winston Churchill? Bierzemy promień światła wychodzący z Churchilla i mierzymy długość fali. Mnożymy równanie (1) przez tę długość fali i widzimy, że:
(4) (długość fali świetlnej Churchilla) = 0
Jeśli jednak pomnożymy równanie (1) przez 640 nanometrów, widzimy, że:
(5) 640 nm = 0
Łącząc ze sobą równania (4) i (5) dochodzimy do wniosku, że:
(6) (długość fali świetlnej Churchilla) = 640 nm
Jest to długość fali światła pomarańczowego, a zatem Winston Churchill był koloru pomarańczowego.
Podsumowując, udowodniliśmy matematycznie, że Winston Churchill nie miał ani nóg, zamiast głowy miał liściastą nać, zwężał się do grubości zero oraz był koloru pomarańcowgo. Jest zatem oczywiste, że Winston Churchill był marchewką."
Zero. Niebezpieczna idea Charles Seife

Dowód Windziarza (wykładowca logiki) poprawny w KRZ iż poniższe zdanie jest prawdziwe:
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze

Brzmi tak …
Windziarz:
Udowodnij że w innym wszechświecie to niemożliwe
… a widzisz, nie potrafisz !
Dlatego powyższe zdanie jest prawdziwe !
CND

Na gruncie powyższych dowodów udowodnienie że Barycki jest kundlem jest bajecznie proste…
Zdanie do analizy matematycznej:
Barycki jest kundlem
Powyższe zdanie jest prawdziwe na gruncie KRZ
Dowód:
Kubuś do Baryckiego:
Udowodnij że w innym wszechświecie to niemozliwe
… a widzisz, nie potrafisz.
Zatem powyższe zdanie jest prawdziwe
CND

Kubusiu, mam wolną wole i twierdzę, że to zdanie jest nieprawdziwe i kłamcą nie jestem, a więc kłamcą jesteś ty, szubrawcu, inaczej nie chce wyjść z NTI.

Adam Barycki

Wyżej masz przykłady absurdalnych dowodów na gruncie dzisiejszej logiki.
Matematyczną wolną wole gwarantuje ci matematyka ścisła, NTI.

Definicja obietnicy z NTI:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N – implikacja prosta

W obietnicach możesz ta matematyczną wole łatwo złamać, co więcej w stosunku do wrogów często składamy fałszywe obietnice (których nie dotrzymujemy), byleby zniszczyć wroga, wyłudzić dla siebie jakieś korzyści itp. – tu wszelkie chwyty dozwolone.

Przykład z życia:
Miałem znajomego handlującego częściami do komputerów na bazarze. Części dostarczał mu małolat który kradł je z hurtowni ojca. Pewnego razu umówili się na dostawę dużej ilości towaru, znajomy poszedł i dostał młotkiem w głowie – był o tym jakiś artykuł nawet.

Oczywiście obietnica małolata była fałszywa.

Dlaczego jednak ofiara przyszła na to spotkanie ?
… bo każdy człowiek podlega pod matematykę ścisłą, NTI – na jej gruncie spodziewa się w obietnicy nagrody.

Matematyka zabrania składania fałszywych obietnic – jesteś kłamcą.

Zdrowi na umyśle ludzie (około 99%) nie składają fałszywych obietnic w stosunku do przyjaciół, znajomych czy nawet obcych ludzi.

Dlatego dokładność NTI w tym przypadku to około 99%.

Niesłychanie silna jest gwarancja matematyczna w groźbie.

Definicja groxby w NTI:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K – implikacja odwrotna

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lania
B~>L
Gwarancja wynika tu z prawa Kubusia:
B~>L = ~B=>~L
stąd:
Jeśli przyjdziesz w czystych spodniach (~B=1) to na pewno => nie dostaniesz lania (~L=1)
~B=>~L
z powodu czystych spodni !

Tylko tyle i aż tyle gwarantuje nam symbol => w powyższym zdaniu.

Aby złamać ta gwarancje nadawca musi powiedzieć słowo w słowo:

Synku, przyszedłeś w czystych spodniach, dostajesz lanie bo przyszedłeś w czystych spodniach

Oczywiście tylko idiota tak powie, psychopata znajdzie sobie dowolny inny powód by walić, jeśli chce walić.

KRZ nie zabrania wypowiedzenia powyższego zdania, zatem KRZ robi tu z człowieka idiotę.

W NTI to zdanie jest fałszywe – jeśli go wypowiesz to jesteś matematycznym kłamcą (bo uzasadnienie zależne – identyczne jak poprzednik).

co wyspałes sie kubusiu? to dobrze ;
skróc NTI do jednego funktora wtedy pogadamy...


Towarzyszu Millerze, nie znacie absolutnych fundamentów logiki !

To sa wszystkie możliwe operatory logiczne istniejące w niezmienionej formie od chwili wielkiego wybuchu, stworzone przez stwórcę naszego Wszechświta.

Pełna lista dwuargumentowych operatorów logicznych.
[linki]

[linki]
Wszystkich możliwych operatorów logicznych jest 16 z czego człowiek zna poprawne znaczenie zaledwie sześciu: AND, NAND, OR, NOR, <=>, XOR. Za operatory dodatnie przyjęto te, które człowiek używa w naturalnym języku mówionym. Wyjątkiem jest tu operator XOR, w języku mówionym spójnik „albo”.

Operator ujemny to zanegowany operator dodatni, co doskonale widać w powyższej tabeli.
Operator dodatni to zanegowany operator ujemny, co również widać wyżej.
[linki]
W języku mówionym operatory ujemne nie są używane, ponieważ łatwo je zastąpić operatorami dodatnimi plus negacją co widać w powyższej tabeli.

Człowiek nie ma tu nic do gadania, bo to jest matematyka ścisła pod która podlega a nie która tworzy.

Żadnego z tych operatorów nie wolno ci eliminować, wszystkimi operatorami wyżej posługuje się biegle każde żywe stworzenie – nie tylko pięciolatki !

Oczywiście od strony matematycznej wszystkie te operatory możemy wykopać do śmietnika i zostawić jeden operator który w swojej definicji zawiera negator.

Te operatory to:
NAND, NOR, =>, ~>, ~(=>) i ~(~>)

Matematyczny dowód że operator sumy logicznej OR(+) jest matematycznie zbędny jest banalny i nie do obalenia.

Prawo de’Morgana:
p+q = ~(~p*~q)
Po obu stronach powyższej tożsamości mamy identyczna funkcje logiczną – to operator OR(+).
Miller, jak udowodnisz że powyższe zdanie jest fałszywe, to kasuję NTI – do dzieła towarzyszu.

Definicja iloczynu logicznego Y=p*q:
[linki]

Definicja sumy logicznej Y=~(~p*~q)
[linki]

Wniosek:
Operator sumy logicznej Y=p+q jest matematycznie zbędny.
W zupełności wystarczy operator AND(*) plus negacja.

Czemuż to towarzyszu Miller nie zaczniecie robić porządków w logice od wywalenia matematycznie zbędnego operatora OR(+).

Co dowiedziono wyżej !

Zadanie dla orła logiki Millera

Jak obalisz powyższy dowód matematycznej zbędności operatora OR(+) w logice to kasuję całą NTI

Do dzieła zatem towarzyszu Millerze

P.S.
Zobaczcie towarzyszu jak wam się genialnie cała logika uprości …l.

Po co komu prawa de’Morgana !

Jak wywalimy matematycznie zbędny operator OR(+) to prawa de’Morgana będą psu na budę potrzebne !

Huuurrrra !
Rzeczywiście genialne uproszczenie logiki …

Teraz Kubusiu musisz mi coś wyjaśnić, jak to się dzieje, że w jednym miejscu piszesz, że głupi Godel twierdząc, iż system nie może być spójny i niesprzeczny, twierdził tak, ponieważ nie znał NTI, która jest spójna i niesprzeczna, a teraz tu piszesz, że NTI jest niespójna i sprzeczna w jednym procencie, to w końcu kto jest tym głupkiem, Godel, czy ty? Powiedz mi jeszcze jak wyliczyłeś ten jeden procent, bo przecież nie wziąłeś go z sufitu, wyliczyłeś go, prawda? Gdybyś nie wyliczył, to przecież byś nie kłamał, bo kłamcą nie jesteś i powiedziałbyś, że NTI jest do dupy ociupinkę. A może ty jednak kłamcą jesteś i to Miller ma rację twierdząc, że NTI jest do dupy? Bo jeżeli ty tego jednego procenta nie wyliczyłeś, a kłamiesz tylko, to dlaczego nie można dupowatości NTI przypisać w całości?

Kubusiu, te pytania nie wymagają, abyś wklejał tu kilkadziesiąt stron NTI, ani żadnego jej wyrywka, wymagają logiki przekraczającej twoje możliwości intelektualne, ograniczone ograniczeniami pięciolatka, dlatego nie oczekuję od ciebie odpowiedzi merytorycznej, a działań szybkich i zdecydowanych, abyś dalej nie pozostawał w konflikcie z samym sobą. Z tego, co powiedziałeś wynika, że w tym enigmatycznie jednym procencie jest miejsce na KRZ, a więc nie na śmietniku, a i Godel nie taki głupek, skoro przywołana przez ciebie zasada nieoznaczoności Heisenberga, stworzona została w oparciu o matematykę Godla. Jednak usunięcie z tysięcy stron twoich wpisów sprzecznych z twoim jednym wpisem o tym przeklętym jednym procencie i też tylko jedno uwłaczające ci powołanie się na Heisenberga, wymagałoby od ciebie tytanicznej pracy, dlatego prościej będzie jak usuniesz te tylko dwa wpisy. NTI na powrót zalśni swoim pełnym blaskiem, ty odzyskasz honor, co prawda wariata, ale jednak honor, no i jakiś głupek Barycki nie będzie miał ci co wytykać. Ja wiem, Kubusiu, że ty ni w ząb nie rozumiesz, o czym ja tu piszę, ale uwierz mi, że ci, którzy to czytają, rozumieją i bardzo się o ciebie troskają, dlatego zrób to, co ci każę, bo inaczej ten wewnętrzny konflikt doprowadzi cię do nasilenia choroby, stan łagodny będzie ci lepiej znosić.

Adam Barycki

PS. Możesz sobie wkleić kilkanaście stron NTI, ale na boga, przede wszystkim usuń co ci kazałem.


Barycki, implikacja to jest matematyka scisła, mimo że definicja implikacji prostej => i odwrotnej ~> zawiera w sobie losowość, czyli rzucanie monetą.

Przykład:

Implikacja prosta:
Jeśli jutro będzie padać to na pewno będzie pochmurno
P=>CH – gwarancja matematyczna
... a jesli nie będzie padać ?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
czyli:
Jeśli jutro nie będzie padać to może ~> nie być pochmurno lub może ~~> być pochmurno
~P~>~CH lub ~P~~>CH – rzucanie monetą !

Implikacja odwrotna:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać lub może ~> nie padać
CH~>P lub CH~~>~P – rzucanie moneta !
... a jeśli nie będzie pochmurno ?
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
czyli:
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno nie będzie padać
~CH=>~P – gwarancja matematyczna

Jak widzicie towarzyszu Barycki, prawdopodobieństwo tego że jutro nie będzie padać mimo pochmurnego nieba jest na poziomie 50% ... a mimo wszystko to jest matematyka ścisła, NTI !

Teraz aby ratować swoją popieprzona logikę, KRZ, musisz udowodnić że prawo Kubusia jest do kitu, czyli obalic to co niżej dowodem formalnym algebry Boole'a.
p=>q = ~p~>~q

Jak obalisz to kasuje całą NTI.

Do dzieła zatem towarzyszu Barycki

Towarzyszu Barycki, dziękujcie Bogu, że matematyka ścisła, sterująca naszym Wszechświatem żywym i martwym, NTI, zawiera w sobie najzwyklejsze rzucanie monetą (implikacja) co jest twardym dowodem że nasz Wszechświat nie jest matematycznie zdeterminowany (z naszego punktu odniesienia).

Gdyby matematyczna dokładność opisu naszego Wszechświata wynosiła 100%, to nie mógłby on istnieć, to twoja "wolna wola" towarzysz Barycki byłaby picem.

Losowość wbudowana w definicję implikacji nie oznacza że NTI jest sprzeczna.
NTI jest spójna i niesprzeczna w 100% !

KRZ jest wewnętrznie sprzeczna na mocy definicji:
KRZ:
Z fałszu może wynikać cokolwiek
Jeśli uznamy powyższe zdanie za prawdziwe to musimy uznać to co niżej:
Z prawdy może wynikać cokolwiek
bo prawda i fałsz to pojęcia totalnie symetryczne.
CND

Dowód że KRZ to najzwyklejszy matematyczny IDIOTYZM jest w punkcie 4.5 i 4.6 w podpisie.

P.S,
A jak tam idzie ci pomiar szerokości twojej celi ze 100% dokładnością ?
Czy możesz podać wynik swojego pomiaru ? dnia Czw 11:32, 06 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy

Kubusiu, bardzo dobrze żeś sobie wkleił, niech ci idzie na zdrowie, ale nie zapomnij usunąć tych dwóch kalumnii przeciwko świętości NTI, któreś nieopatrznie sam zapisał na swoich świętych stronach. Usuń herezję. Oczywiście, że NTI jest spójna i niesprzeczna w stu procentach, dlatego musisz wymazać ten jeden procent i nie wspominać nigdy więcej o Heisenbergu, toż to ci przecież nie przystoi.

Adam Barycki

Barycki, odróżnij proszę matematyczny opis świata rzeczywistego od matematyki ścisłej.

Przykład:
Weźmy siec elektryczną prądu stałego ze o n punktach węzłowych

Matematyczne policzenie takiej sieci to banalny układ równań liniowych – I i II prawo Kirchhoffa.

No i co z tego towarzyszu barycki że sobie policzysz rozpływ prądów ze 100% dokładnością ?
… skoro głupie rezystory te najczęściej spotykane mają tolerancję +/- 5% ?
.. że o pomiarach ze 100% dokładnością nie wspomnę.

W elektronice, w układach liniowych, wystarczy dokładność obliczeń na poziomie 90-95% i wszystko doskonale działa w praktyce.

Czepiłeś się logiki człowieka (to świat rzeczywisty), nie podoba ci się że NTI opisuje ją poprawnie na poziomie 90-99% ?

Czep się zatem czystej matematyki opisującej samą siebie ze 100% dokładnością - tu nie ma miejsca na inną dokładność niż 100%.

Przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2=1 bo 8,16,24…
1 1 =1
stąd:
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => nie jest podzielna przez 2
P8=>~P2=0
1 0 =0
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 ?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
czyli:
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~> nie być podzielna przez 2
~P8~>~P2=1 bo 3,5,7…
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
~P8~~>P2=1 bo 2,4,6…
0 1 =1
Doskonale widać definicję implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P8=1, ~P8=0
P2=0, ~P2=0
Jak widzisz barycki wyżej, to 100% dokładna matematyka z wbudowanym generatorem liczb losowych (zdania C i D) !

Barycki, z matematyka się nie dyskutuje.
Z prawa Kubusia wynika:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
że zdanie A (pewność matematyczna) ma taką samą wartość matematyczną jak zdanie C (rzucanie monetą).

Twierdzisz barycki, że masz wolna wolę i możesz złamać dowolna obietnicę.
Owszem, to prawda, jednak w praktyce, zdrowy na umyśle człowiek nie lamie dobrowolnych obietnic dawanych znajomym, czy nawet nieznajomym.
Stąd dokładność matematycznego opisu świata rzeczywistego w tym przypadku to około 99%

Wróćmy do naszego matematycznego przykładu.
Aby obalić prawo Kubusia z przykładu wyżej musisz znaleźć liczbę podzielna przez 8 i niepodzielną przez 2.

Życzę powodzenia barycki, masz czas do końca świata !

Porównaj to sobie z typowa obietnicą …
Barycki do syna:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K=1
Zdanie egzaminu gwarantuje synowi komputer

Oczywiści tu barycki masz wolną wolę i możesz sobie powiedzieć:
Zdałeś synku egzamin, dostajesz gówno a nie komputer.

Tylko czy tym obaliłeś matematykę ścisłą, NTI ?

Nie barycki, matematyka ścisła, NTI, mówi ci tylko i wyłącznie że w tym przypadku jesteś matematycznym kłamcą (nie dotrzymałeś obietnicy) – tak wiec NTI jest tu bezbłędna a jej dokładność jest 100%.

Obalisz NTI wtedy i tylko wtedy jak znajdziesz mi liczbę podzielną przez 8 i niepodzielną przez 2 z naszego matematycznego przykładu wyżej.

Do dzieła zatem, towarzyszu barycki ! dnia Czw 13:47, 06 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

ZANIM KUBUS ZREDUKUJE nti DO JEDNEGO FUNKTORA ,TAK SIE ZMĘCZY ...

No, szjko złodziejska, nie dość, że jeden oprych szasta moimi pieniążkami po całej Australii, to jeszcze Kubusia chcecie mi gwizdnąć, a gówno z makiem z pasternakiem, Kubuś jest mój, to ja wymusiłam na nim przyznanie, że NTI jest w jednym procencie nieprawdziwa, to i sam wymuszę resztę procentów.

Adam Barycki

Nic nie wymusileś Barycki, NTI to w 100% matematyka scisła, nie ma żadnego 1%. NTI daje ci rozstrzygniecie że w tym 1% jesteś kłamcą, zatem jej matematyczna dokładośc to 100%.

Bardzo ładnie, Kubusiu, żeś plunął na ten jeden procent, ale dla pewności spluń jeszcze ze trzy razy do tyłu za siebie. No i ten Heisenberg, nie oszczędzaj go, pluń mu w tę parszywą mordę matematyczną, drwiącą bezczelnie z NTI. Niechby tak ten cwaniaczek spróbował w przedszkolu opowiadać o tej swojej pokrętnej zasadzie nieoznaczoności, toż wszystkie pięciolatki wyśmiałyby tego durnia. A swoją drogą, ciekawe czy przyszedłby do przedszkola w brudnych spodniach i czy z parasolem, czy bez?

Adam Barycki


Barycki …

NTI to jest matematyka ścisła nie do obalenia, przykład niżej …

Wzorcowa, matematyczna implikacja prosta, nie do obalenia:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Aby obalić NTI musisz znaleźć liczbę podzielna przez 8 i niepodzielna przez 2.

Jak już to zrobisz, czyli wśród nieskończonej ilości liczb naturalnych znajdziesz jedną taką parszywą owcę, to kasuję całą NTI.

Zupełnie czym innym jest zastosowanie tej matematyki w przyrodzie – to 100% nigdy nie osiągniesz.

NTI w groźbach jest praktycznie nie do złamania, czyli dokładność matematyki do rzeczywistości jest tu na poziomie 99,99999% – wyżej masz o co tu chodzi.

W obietnicach jest różnie, bowiem fałszywe obietnice np. w celu zniszczenia wroga, oszustwa, zdobycia pożywienia (świat zwierząt) są na porządku dziennym.

Tu tez NTI działa doskonale, zadaniem logiki w tym przypadku jest rozstrzygnięcie kiedy w przyszłości skłamię a kiedy dotrzymam słowa – tu dokładność NTI jest 100% zarówno po stronie nadawcy jak i odbiorcy.

Zupełnie czym innym są rzeczywiste rozstrzygnięcia, dociekanie kiedy wypowiedziana przez X-a obietnica jest prawdziwa a kiedy fałszywa itp.

Dokładność rozstrzygnięć NTI wśród przyjaciół, obojętne czy będzie to środowisko normalnych, złodziei, bandytów itp. jest na poziomie powyżej 90% … a to oznacza że NTI znakomicie opisuje świat rzeczywisty.

Mam nadzieję że wpuściłem trochę światełka do twojego mózgu …

Twój przyjaciel,
Kubuś

Tak Kubusiu, wypełniasz pustkę w głowie mojej, ale ja chciałbym żebyś mi inną pustkę wypełnił, wciągnij mnie w nagrodę na członka swego. Napisz mi jeszcze dokładnie, to bardzo ważne dla mnie, jaka jest rzeczywista dokładność dotrzymania przez ciebie słowa o nagrodzie dla mnie, czy to była groźba i szansa wynosi 99,99999%, czy była to tylko przyjacielska obietnica pomiędzy złodziejami i szanse moje spadły do 90%?

Adam Barycki

Na szczęście dzisiaj poszczę po wczorajszym, same płyny i od czasu do czasu kompres. Kompres na głowę tylko, Kubuś mnie jeszcze nie wciągnął na członka. Ma wolną wolę jak każdy złodziej i bandyta, może nagrody odmówić i guzik z pętelką z wciągania na członka.

Adam Barycki

Barycki, Kubuś to twój przyjaciel …

Twardy dowód:
Właśnie spełniłem twoje marzenie i wciągnąłem cię na członka, jak wszystkich którzy dyskusją z Kubusiem w jakimś tam stopniu przyczynili się do powstania NTI.

… i to na honorowym pierwszym miejscu, zajrzyj na początek aktualnego podpisu.

Miller także wylądował wśród przyjaciół Kubusia za matematyczny opis o co chodzi w tej pomylonej idiotce wszechczasów, KRZ z symbolami „=”, <=>, dzięki czemu Kubuś mógł z łatwością udowodnić iż jak zwykle, wszystko jest w KRZ do dupy, wszystko trzeba wywracać do góry nogami aby świat był normalny.

Nie ma już o co się spierać, dzieło zniszczenia KRZ dokonało się i pewne jest że wcześniej czy później ludzie załapią piękno, siłę i prostotę matematyki wszystkich pięciolatków, NTI !

Wasz przyjaciel, przyjaciel wszystkich Ziemian
Kubuś, kosmita

A, teraz to całkiem co innego, skoro ja jestem autorem NTI, to przecież oczywistym jest jak Słońce, że NTI musi być prawdziwa, inaczej by się nie godziło. Teraz już tylko wymażesz ten jeden procent i te ohydne 99,99999 procenta, a wszystko wróci do normy. Między nami złodziejami musi być stuprocentowa zgodność. Szkoda tylko, że nie czułem jak mnie wciągałeś na swojego członka, kac, to przez kaca przespałem tę wiekopomną chwilę.

Adam Barycki

Barycki, NTI to matematyka naszego wszechświata, zarówno martwego jak i żywego – to jest ta sama matematyka.

Świat martwy – Jaś lat 5:
Tak proszę pani, chmury sa konieczne ~> dla deszczu, bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padało
CH~>P = ~CH=>~P – prawo Kubusia działające w świecie martwym

W świecie żywym NTI steruje poczynaniem wszelkich istot żywych od prymitywnych form życia, na człowieku kończąc.

Każda żywa istota, chce mieć jak najwięcej przyjaciół i jak najmniej wrogów, troszczy się o swoje potomstwo, zdobywa pożywienie, niszczy wrogów – to jest właśnie NTI w świecie żywym !

Wyżej masz skrajny przykład obietnic gdzie nikt nic nie wie, nie wiesz biedaku czy Kubuś jest twoim wrogiem czy przyjacielem, twoje działania na forach tego świata są dowodem że ty nie chcesz mieć forumowych przyjaciół, twoje działania na forach to sranie na wszystko co się rusza – stąd wszędzie cię biedaku zbanowali i jedynie litościwy Wuj cie toleruje.

Nie wierze jednak że w świecie rzeczywistym z równym zapałem srasz na swoich rzeczywistych przyjaciół, na swoja żonę i swoje dzieci.

No i powiedz mi Barycki, jakie jest prawdopodobieństwo dotrzymania przez ciebie obietnicy danej twojemu rzeczywistemu przyjacielowi ?
Każdy normalny człowiek poziom 90-99% dotrzymanych obietnic robi tu bez problemu (pomijamy niedotrzymanie obietnicy z przyczyn obiektywnych), a to oznacza doskonałą zgodność matematyki ścisłej, NTI, ze światem rzeczywistym.

Powiedz mi tez kiedy złamałeś świadomie i z premedytacja choćby jedna obietnicę daną swojemu przyjacielowi ?
Normalny człowiek bez problemu osiąga tu pobliże 0% - co oznacza że przyjaciela nie oszukuje się z premedytacją.

NTI jest zatem doskonała.
CND

Twój przyjaciel,
Kubuś

P.S.
W groźbach bezdyskusyjnie każdy człowiek, osiąga zgodność z NTI na poziomie 99,9999%.

Przykład z wojska:
Kto się wychyli dostanie w mordę
W~>D
Gwarancja w groźbie:
W~>D = ~W=>~D
czyli:
Kto się nie wychyli na pewno => nie dostanie w mordę z powodu że się nie wychylił
~W=>~D
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej =>.

Oczywiście sierżant może walnąć w mordę szeregowca który się nie wychylił pod byle pretekstem niezależnym, których może znaleźć nieskończenie wiele, jeśli bardzo chce walić – ale idioty z siebie nie będzie robił i nie powie:
Ten baran dostał w mordę bo się nie wychylił.

Stąd dokładność matematyki ścisłej w groźbach jest na poziomie 99,99999% - gwarancji w groźbach po prostu nie da się w praktyce złamać !

Chciałem ci Kubusiu podziękować za wciągnięcie mnie na członka nie tylko swojego, ale i członka NTI. Teraz kiedy już jestem głównym autorem NTI, jest mi z tym bardzo dobrze, bo kiedy kogoś bezczelnie i z premedytacją okłamuję, to wiem, że w 99,99999 %, stoi za mną nauka.

Adam Barycki

Barycki, musisz jeszcze duuużo sie uczyć.

Matematyka rozstrzyga ci w 100% kiedy w przyszłości zostaniesz kłamcą a kiedy nie.

Oczywiście że oszukiwać możesz zawsze, matematyka mówi ci jednak jednoznacznie kiedy w przyszłości oszukasz a kiedy dotrzymasz słowa – i o to chodzi w matematyce !

Barycki do synka lat 3:
Jak powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę
W=>C

Jak widzisz Barycki twój synek 3-latek jest tu mądrzejszy od ciebie bo doskonale wie że jak powie wierszyk to musisz mu dać czekoladę - spróbuj tylko nie dać, to zobaczysz jaka wiązankę ci puści.

To czy w rzeczywistości skłamiesz czy nie, nie ma nic wspólnego z matematyką ścisłą NTI !

... ciekawe kiedy twój bystry móżdżek to zrozumie

Czyżby to miało znaczyć, że kiedy wszystkich dookoła siebie okłamuję, to nie stoi za mną nauka, tylko moja perfidia? Toż to by była podłość.

Adam Barycki

Trafiłeś w 10 barycki dokładnie tak. Ta wstrętna nauka pozwala nawet 3-letniemu dziecku zdemaskować twoje kłamstwa w obietnicach, bo te aby były obietnicami, musza być jasne i klarowne.

To samo dotyczy gróźb - tez musza być jasne i klarowne - leży to w interesie zarówno nadawcy jak i odbiorcy.

Co więcej, twoje fałszywe obietnice musza być prawdopodobne - nie możesz oszukiwać obiecując 1000% zysku na akcjach w ciągu roku, jak to robili Szwajcarzy w faksach od mnie (patrz wyżej), bo tylko idiota sie na to nabierze,

Fałszywe obietnice musza być prawdopodobne – tu jest twój niedościgniony wzór do naśladowania Madoff (50mld USD), jeśli już chcesz kłamać i oszukiwać to rób to z głową …

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/10,88761,6059829,Afera_na_Wall_Street.html

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80353,6059185.html


kubusiu daj śe spokój,że tak powiem: iż do dupy.ŚWIAT JEST ROZMYTY!

instrukcja obsługi baryckiego jest prosta...kubus juz o tym najlepiej wie!
Kubuś nie miał wyjścia, musiał mnie wpisać na czoło listy twórców NTI, nie mógł przeciwstawić się 99,99999 procentowej miażdżącej prawdzie. A ty Miller, nie podskakuj, bo otworzę parasol i deszcz na ciebie spadnie, a na dodatek nie wezmę cię do kina i będziesz miał brudne spodnie w 99,99999 procentach.

Adam Barycki

jednak kubus zna ta instrukcję ,skoro tak łatwo ciebie przekabcił z tym parasolem przeciwko mnie!
jak on cholera do tego doszedł? chciąl ciebie tylko na członka ,ale nie chciął nasadzic ..,więc może NTI to wasza wspólna robota przciw mnie,lecz jak on nie zredukuje NTI do jednego funktora,ja nie będę jego wiekopomnego~ czytał ,a wystarczy tylko => zamioenić na<= i wszystko gra,ale nic to nie ma wspólnego z tym,że i p=>q i q=>p trzeba i tak i tak udowodnic;
w KRZ są to mechaniczne rachunki,ale w matematyce trzeba znać semantyke dziedziny matematyczniej i jak sie coś da udowodnic ,to sie udawadnia,jeśli nie to prowadzisie p=>~p i mamy absurd;
i na tym cały wysiłek kubusia sie kończy!
a tego parasola nie wybacze wam nigdy,choć niepamiętliwy jestem od urodzenia;
pamięć czesto płata mi figle i ni stąd ni z owąd nieraz coś palne,a to mam po matce -Warszawiance,taki naród,niepodległy i niepokonany...(PARASOL)


Oj, nieładnie panie Miller, czytać nawet nie umiecie.

Napisane jest w Piśmie:
NTI:
NTI używa wszystkich 16 operatorów logicznych i tak pozostanie na zawsze !
oraz:
NTI:
Wyłącznie idioci redukują operatory logiczne przez Boga stworzone

Popatrz Miller jakie idiotyzmy wypisujesz …

To jest równoważność i tu ci wszystko gra:

A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR = KR=>TR =1
p=>q = q=>p =1

a to jest implikacja i tu jesteś najzwyklejszym idiotą:

B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2= P2<=P8
p=>q = q<=p – to jest ten sam zapis matematyczny, to samo zdanie !
gdzie symbol:
=> to spójnik na pewno miedzy P8 a P2 – tylko idiota może z tym walczyć
Oraz:
Zdanie B to tylko warunek wystarczający o definicji jak niżej:
[linki]

ale !
P8=>P2=1 # P2=>P8=0
p=>q=1 # q=>p=0

Jak widzisz tylko idiota zapisze tu:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to na pewno => jest podzielna przez 8
P2=>P8=0 !
q=>p= ???

Oczywiście zdanie prawdziwe jest w tym kierunku tylko i wyłącznie takie !
C.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8=1 !
q~>p=1
Piękna implikacja odwrotna prawdziwa !

Jak zapiszesz zdanie C z użyciem jedynie słusznego w KRZ symbolu => i będzie to zdanie prawdziwe to kasuję całą NTI !

Do dzieła zatem towarzyszu Millerze !

My ci tu towarzyszu pokażemy razem z Baryckim, gdzie raki zimują

Pewnie, że mu pokażemy, pobrudzimy mu spodnie i nie wpuszczą go do kina.

Adam Barycki



Musisz jeszcze na niego nakrzyczeć , chce posuć nam naszą NTI. Mnie już sił brak na tego szubrawca.

Adam Barycki

mam cie w wirtualnej przybocznej dupie. kubus to do ciebie.

A jak tam Millerze twoja biedna pupcia po powrocie z kina sie ma ?

Ojojoj ... dzięki za pokazanie, cała czerwona jest, wybacz swojemu tacie, uczciwy to człowiek i musiał walić, myśl że ktokolwiek nazwie go kłamcą zabiła by go, tak więc znieś z pokorą swoje cierpienie.

Doradzam okłady z wody ognistej, na pewno pomogą, a na przyszłość uważaj i nie brudź spodni …

Łajzo, albo zaraz przeprosisz Kubusia, albo napluję na ciebie.

Adam Barycki

zabraknie ci śliny! musisz połknąc to co ja wczoraj połknałem,a zobaczysz NTI w pełnym blasku rydwanów ognia,które ujerzdza JAHWE,zawistny i prymitywny bóg biednych nomadów;

Źle widzisz Millerze drogi, blask ognia cie oślepił, włóż okulary przeciwsłoneczne to łatwo zobaczysz, że na rydwanach onych Barycki i Kubuś jadą - samo dobro tego Wszechświata.

Przynosimy dobrą nowinę dla ciebie Millerze, wkrótce NTI zapanuje nad światem, a samo zło, KRZ, wywalimy tam gdzie jej miejsce – do piekła.

Najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi, będzie wówczas twój tata, ekspert KRZ, który z rozpaczą wykonuje absolutnie wszelkie groźby w stosunku do Ciebie wypowiedziane, bo przecież jako uczciwy człowiek nie może dopuścić, aby ktokolwiek nazwał go kłamcą, jak obiecał ci lanie z powodu brudnych spodni to słowa musi dotrzymać.

Wspólnie z Baryckim wytrwale pracujemy, aby uwolnić twego tatę od kagańca KRZ, wrośniętego w mózg jego. Operacja trudna jest, stare to i zardzewiałe, 2500 lat mające badziewie, ale dzięki postępowi techniki jesteśmy blisko sukcesu, stosujemy wyłącznie profesjonalne narzędzia marki Hilti, tak wiec o zdrowie swego taty możesz się nie obawiać.

Pomyśl tylko jak wielka ulgę wkrótce poczujesz, tata twój, po przejściu na wiarę NTI, z wielka radością daruje ci wszelkie kary do końca swego życia, aby grzech swój, ciągłe katowanie twojej pupci paskiem ciemności, odkupić.

Twoi przyjaciele,
Barycki i Kubuś

idż do dupu.
Widzę Millerze drogi, ze słowo pupcia nie schodzi z ust twoich, ja się temu nie dziwię, to największy organ na ciele twoim rozmiaru XXXXXL.

Ten nienaturalny przerost to efekt ciągłego bicia paskiem ciemności przez twojego tatę, wybacz mu, bo nie wiedział co czyni, myślał że dobro samo, dopiero po przejściu na NTI zrozumiał że KRZ to szatan ciemności i już wykopał go do piekła.

Szczegóły w poście wyżej.

Twoi przyjaciele,
Barycki i Kubuś

Pozwól, że tak się do ciebie zwrócę, przyjacielu drogi, Zbyszku, nie upieraj się, nie zamykaj w sobie, otwórz się na świat, zobacz, jaki on jest piękny jak tylko popatrzysz na niego przez pryzmat NTI. Ptaszki śpiewają, słoneczko świeci, banany są w sklepach ...

Adam Barycki

Obawiam się Barycki, mój przyjacielu, że Zbyszek tego nie zrozumie. On żyje w innym świecie, 1000 metrów pod ziemią, i nic poza KRZ i swoja pupcią nie widzi …

Pamiętasz Barycki, epopeję naszego Wszechświata w Seksmisji nam ukazaną, kiedy to wyszliśmy ze świata ciemności na powierzchnię, ja z ta czarnulką a ty z tą blondynką i postanowiliśmy założyć nowa cywilizację ?

Pamiętasz jak zobaczyłeś tego bociana i zdjąłeś ta przeklętą maskę gazową ?
Pamiętasz jak oślepieni pięknem nowego świata nie wiedzieliśmy w która stronę iść ?

Wtedy Ty wpadłeś na genialny pomysł, pośliniłeś paluszek, wystawiłeś do wiatru i powiedziałeś święte słowa:

„Idziemy na Wschód, tam musi być cywilizacja”

Od tamtej pory już 120 lat żyjemy, dzięki rozkwitowi medycyny, ale wkrótce pomrzemy, jednak nasze dzieło, nowa cywilizacja, będzie trwać wiecznie, tzn. dopóki nasze słoneczko się nie wypali.

Nie wiem mój przyjacielu, czy dobrze robimy usiłując wrócić do tego ciemnogrodu 1000 metrów pod ziemią z którego kiedyś wyszliśmy, nie wiem czy dobrze robimy usiłując wyprowadzić wszystkich żyjących tam jeszcze ludzi na powierzchnię, do naszego Jasnogrodu z przepiękna przyrodą przez ciebie Zbyszkowi opisywaną …

A może Zbyszko sobie tego nie życzy ?

Czy mamy uszczęśliwiać go na siłę ?

… oto jest pytanie

Niedobrze robimy. Teraz, kiedy zostałem naczelnym wodzem NTI, nawet nie godzi mi się złazić 1000 metrów pod ziemię. Ja z babami i bocianem pozostanę na powierzchni, a ty Kubusiu zleziesz i będziesz nawracał ociemniałych, na nic lepszego nie zasługują.

Adam Barycki

Barycki, jesteś mistrzem NTI (1dan), ale zarozumialstwo twoje nie zna granic ...

Czasy w których osobiście trzeba było nawracać każdego Ziemianina na nową wiarę (NTI) dawno minęły …

Czy wiesz co to jest Internet ?

Do dupy? No to popatrz sobie Miller, do czego mistrz Kubuś doprowadził mistrza Baryckiego. Gdyby nie Kubuś, nigdy bym nie udowodnił durnoty wujazboja, to dzięki Kubusiowi możemy teraz wszyscy śmiało mówić: wujzboj to popierdółka. Dziękuję ci Kubusiu, że razem rozprawiliśmy się z przepastną głupotą wujazboja. A ty Miller, patrz na nas i ucz się.
Adam Barycki

Tak, Miller, patrz i ucz się …

Barycki jest mistrzem NTI, ale na najniższym stopniu wtajemniczenia.

Czarne pasy mistrzowskie (10 dan) w uznaniu za największe zasługi w powstaniu NTI mają:
Wujzboj – nauczyciel małego Kubusia
Volrath – wykładowca logiki
Fizyk – najlepszy matematyk i fizyk na ateiście.pl
Windziarz – wykładowca logiki
Sogors – chodząca encyklopedia współczesnej logiki
Rafal3006 – medium za pośrednictwem którego Kubuś komunikuje się z Ziemianami

Barycki, jesteś mistrzem NTI, masz czarny pas, ale dopiero – 1 dan

Zachowujesz się jak ten siódmy samuraj Akiro Kurosawy niewiele jeszcze umiesz a myślisz żeś wszystkie rozumy posiadł.

Pamiętasz jak prawdziwi samurajowie traktowali zarozumialstwo mistrzowskiego nowicjusza ?
… z przymrużeniem oka.

… i taki też jest stosunek do ciebie zarówno Wuja jak i Kubusia (10 dan).

Mistrzowskie pasy NTI są analogiczne do ziemskiego Judo …

W judo są stopnie uczniowskie – kyu i mistrzowskie – dan.

Pasy judo
Stopniom Kyu odpowiadają poszczególne kolory pasa:
6 kyu – biały pas (rokyu)
5 kyu – żółty pas (gokyu)
4 kyu – pomarańczowy pas (yonkyu)
3 kyu – zielony pas (sankyu)
2 kyu – niebieski pas (nikyu)
1 kyu – brązowy pas (ikkyu)
1 dan, shodan – pas czarny
2 dan, nidan – pas czarny
3 dan, sandan – pas czarny
4 dan, yodan – pas czarny
5 dan, godan – pas czarny
6 dan, rokudan – biało-czerwony lub czarny
7 dan, shichidan – biało-czerwony lub czarny
8 dan, hachidan – biało-czerwony lub czarny
9 dan, kyudan – czerwony lub czarny
10 dan, judan – czerwony lub czarny

Wytrwałości. Nawet największy mistrz tez kiedyś nosił biały pas.

ale GŁUPKI...
no to udowodnij ta implikacje! troche sie posiejemy..
Głupota tej twojej KRZ nie zna granic, bowiem z jednej strony na mocy definicji o tym czym jest wypowiedziane zdanie decyduje użyty spójnik, treść jest niejstotna.
Jeśli ... to .. - implikacja
... a z drugiej strony nie wolno ci powiedzieć o zdaniu:
P8=>P2 - to jest impliakcja prosta prawdziwa

Zgadnij dlaczego ? dnia Nie 18:22, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

to nie jest równoważnośc lecz nonsens!
... a znasz ty różnicę między równowaznościa a impliakcją ?
Implikacja - wynikanie w jedna stronę
p=>q=1 # q=>p=0
Równowazność - wynikanie w dwie strony
p=>q=1 = q=>p=1

No, nikt mi nie może zarzucić, że chciałem dobrze, nawet przymknąłem oko na renegata Kubusia, któren ośmielił się pozbawić NTI 100% prawdy, nie tylko zszedł do 99,99999 %, ale nawet do 90 %. Dalej nie mogę się temu rewizjonizmowi przyglądać ze spokojem i czekać, aż zlizie jeszcze niżej, jako naczelny wódz NTI, pozbawiam Kubusia wszelkich praw do NTI i zsyłam go do Meksyku. Millera mianuję komisarzem bezpieczeństwa wewnętrznego NTI. Gdyby Kubuś próbował cokolwiek powiedzieć o NTI, trzeba będzie mu na początek powyrywać paznokcie, a potem, to już niech Miller sobie improwizuje dowoli. Może mu nawet rozłupać durną łepetynę oskardem.

Adam Barycki

A co ja na to poradzę, że jestem taki dobry i każdy tę moją dobroć wykorzystuje. Szczerze pokochałem Kubusia całym swoim sercem, a ten łajdak mnie wykorzystał i sprowadził na manowce. No, ale skoro już zostałem naczelnym wodzem NTI, to szkoda jej porzucać, może da się co w niej ulepszyć i niech sobie będzie, ja tak lubię być wodzem, cóż na to mogę poradzić. Ty jesteś taki mądry, na pewno coś wymyślisz, aby NTI stała się dobra, a ja mógł się pławić w jej nowym blasku. Przypominam, że jako mój komisarz od bezpieczeństwa, masz obowiązek zadbać, abym bezpiecznie mógł się radować.

Adam Barycki



Czy ta definicja poprawna ?
TAK/NIE

P.S.
Pewne jest, że twój komisarz tak się przestraszył tego co wyżej, że wiecej go tu nie zobaczysz

... a widzisz jak łatwo przegonić twego komisarza gdzie pieprz rosnie, sam barycki zostałeś, nie ma już twojego komisarza. dnia Pon 1:22, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

ty głupku! kazda implikacje trzeba udowodnić,nie płacisxz ,nie będe uczył!
p=>q nic nie znaczy w sensie logiki,to jest napis i koniec dupo w dupie; od pier dol s i e-mam nadzieje ,że moderacja nie zauważy tu nic zdrożnegi\o,to tylko jakies zestawy liter...

Kompromitacja Miller, oczywiście że trzeba udowodnić, ale mówienie że zapis p=>q nic nie znaczy jest mówieniem że zapisy ogólne sa zbędne, co durnotę twą pokazuje w całej okazałości.

Po co komu zatem taka definicja równowazności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
... no przecie wedle ciebie zapis p=>q nic nie znaczy

Wykładowca logiki Macjan, podal ci definicję implikacji w KRZ.

Pytanie brzmiało ...

Zgadzasz sie z tym ?
TAK/NIE

Jak wiedzsz barycki durny ten twoj komisarz i znowu ucieknie gdzie pieprz rośnie ...

P.S.
W sensie logiki zapis p=>q znaczy to !

Definicja implikacji prostej:
[linki]

Jak widzisz barycki ten twoj komisarz nawet o przedszkolu logiki nie ma pojecia

jeśli coś jest niezbędne ,to zapis cos znaczy....;(przeczytaj to 1000 razy i zaśnij,rano może zaskoczysz)poza tym wiesz ,a może nie,że ja odnosze sie do tego jak do heroglifów szympansa,one nic dla szmpansa nie znaczą ,co innego dla nas ludzi,dla nas coś znacza,a mianowicie choćby tylko to ,ze szympans posiada taka umiejetności w tym dla mnie jako ludzia twoje napisy szympansie cos znacza,ale dla logiki nic ,poza konwencją;
jeśli piszesz nonsens p<=>q=(p=>q)*(q=>p)zamiast:p<=>q<=>(p=>q)*(q=>p),to twoje nonsensy są dla mnie hieroglifami,nic nie znacza i nic nie oznaczaja w KRZ



Podpowiedź:
Kwestia czy jest to implikacja prawdziwa czy fałszywa to inna para kaloszy. dnia Nie 20:41, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy

ten wykładowca logiki ,to jakos gawędziarz...
Masz tu linka do tej definicji:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-dyskusja-z-irbisolem,2605-240.html#55877

Macjan to na 99% wykładowca logiki - poziom dyskusji z nim na to wskazuje.

Ty Miller jesteś mała płotka, bowiem jestes pierwszym który kwestionuje definicję implikacji w KRZ podana przez macjana.

Ponawiam pytanie:
Czy definicja operatoow logicznych w KRZ podana przez macjana jest poprawna
TAK/NIE

idż do dupy..i podaj def. nominalna gawedziarza i dupy.

Ostatnia twoja szansa Miller … abyś stąd z twarzą wyszedł a nie z goła dupą.

A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2

B.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to na pewno => ma kąty równe
TR=>KR

Czy powyższe zdania to implikacje proste prawdziwe ?
TAK/NIE

Podpowiedź:
Zadanie jest na poziomie I klasy LO …

jęsli to" napewno "udowodnisz,to może twoje bazgroły wydrukuje na szerokorolkowym papierze toaletowym,to taki papier do dupy...

Dam ci prostsze pytanie ...

A.
jesli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2

Dowód w normalnej matematyce, tej z matematyki.pl

P8=>P2=1
p=>q=1

P2=>P8=0
q=>p=0

Ewidentne wynikanie w jedną strone zatem na mocy definicji wszystkich normanlych matematyków z matematyki.pl zdanie A jest implikacją prosta prawdziwą.

.. a jak to jest u ciebie Milller ?

Czy zdanie A jest implikacją prostą prawdziwą ?
TAK/NIE

"p=>p " to ma sens a to"p=>q"nie ma;
pierwsze jest tautologia drugie składa sie z otwartego cudzysłowu,litery p strałki .litery q i z cudzysłowu;
cudzusłów to dwie kreseczki litera p to pionowa kreska i kawałek owalu( tu trzeba wskoczyć do matematyki,,) i tak dalej drugie jest jakiMś śladem na papierze czy na ekranie,może słuzyc do oznaczania czegos,tak się przypadkowo zdarzyło,że ktoś tak ozNaczył implikacie,a co to jest implikacja? to sobie możesz znależc ale sama implikacja nie ma SENSU jako znak,ma sens semantyczny../ nie wiesz co to/,poszukaj,takie ślady ołówka czy kredy ,czy elektronów na ekranie(klasycznym) sensu w logicznym sensie nie mają im nie przysługuje wartość logiczna;
powtórzymy za genialnym FREGEM,NIE MAJA ZANCZENIA I TO NA DZIS KONIEC LEKCJI,JUTRO NIE BĘDZIE,JUTRO PONIEDZIAŁEK SZEWSKI...


… ale sam napisałeś wyżej definicje TWOJĄ równoważności (niech będzie po twojemu):
p<=>q <=> (p=>q)*(p<=q)

Skoro teraz wedle ciebie zapis p=>q nie ma sensu to znaczy że twoja WŁASNA definicja równoważności tez nie ma sensu.

… a teraz przyjrzyj się dowodowi Rexerexa – słynnemu na ateiście.pl

p=>p = (p=>q)*(p<=p) = p<=>p

W twojej popieprzonej notacji masz analogicznie:

p=>p <=> (p=>p)*(p<=p) <=> p<=>p

czyli:
Twój zapis p=>p to ewidentna równoważność
CND

Przykład z życia:

Jeśli mistrz barycki to mistrz barycki
MB=>MB=1 – zdanie oczywiście prawdziwe
p=>p=1
Zdanie w druga stronę tez jest oczywiście prawdziwe:
MB<=MB=1
p<=p

Stąd ewidentna równoważność, wynikanie w dwie strony:
MB<=>MB = (MB=>MB)*(MB<=MB) = 1*1 =1

OCZYWISCIE p=>p ma sens ,bo ma znaczenie ,jest prawdą we wszystkich mozliwych swiatach,a p=>q ma cztery sensy więc nie ma ściśle okrślonego ,więc w sensie Fregego nia ma znaczenia,tzn. za każdym możliwym ustaleniem wartości zdań składowych nabiera sensu, jest 3 razy prawdzie i raz fałszywe;o to mi chodzi,aby nie było nieporozumień;sam napis nie znaczy nic ,choc oznacza implikację...;
to juz na dziś koniec lekcji!(zwróc uwage na rozróżnienie: znaczy/oznacza..)


To co wyżej, to Himalaje IDIOTYZMU współczesnej ‘matematyki” !

Jakich światach co wy tu za pieprzenie kotka przy pomocy młotka uprawiacie towarzyszu Miller.

Jeśli p to p
p=>q

Oczywiście zdanie prawdziwe w kierunku z lewa do prawa jak i z prawa do lewa, zatem na mocy definicji to ewidentna równoważność - wynikanie prawdziwe w dwie strony.

Definicja ogólna równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p<=q) = 1*1=1
Tu miedzy p i q musi zachodzić pewne wynikanie w kierunkach jak w definicji wyżej

Dla p=q masz:
p<=>p = (p=>p)*(p<=p) =1*1=1
a tu zachodzi pewne wynikanie w dwie strony niezależnie od tego co podstawimy w miejsce p

Przyklady:
jeśli pies to pies
Jeśli barycki to barycki
Jeśli pieniądz to pieniądz

Oczywiście sporadycznie tego typu zdania wymawiane są w języku mówionym i są to zdania prawdziwe, ale ich użyteczność w logice jest totalnie GÓWNIANA tzn. w naturalnym języku mówionym NIKT TAK NI MÓWI !

W matematyce będziesz tu miał tak:

Pani:
Poproszę o definicje trójkąta równobocznego

Miller;
Jeśli trójkąt jest równoboczny to trójkąt jest równoboczny
TR=>TR
albo:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy jest trójkątem równobocznym
TR<=>TR

Pani:
Miller !
Co ty pieprzysz, siadaj baranie jeden, PAŁA !

Będziesz z Panią dyskutował że masz racje, że należy ci się 6 zamiast 1 … czy dasz sobie siana, i podwiniesz ogonek wstydu własnej głupoty ...

ta rycyna z ateisty nie jest dowodem; ty zadnego dowodu nie dostarczyłeś ,musisz nauczyc sie jak wygląda dowód!..ten z ateisty to taki sam samosiejka jak ty,jeśli :p=>q<=>p<=>q to jest oczywista nieprawda,ale jeszce więcej ,tam po drodze było = a takiego symbolu w KRZ nie ma!
nie zawracaj mi dupyi nie wykorzystuj mojego dobrego serca ,chyba że jest to zabawa ,ale nonsensy mnie nie bawią,gdy tmaczasem istnieja LOGIKI NONSENSU,ale tobie do nich daleko ,skoro od nonsensów zaczynasz;
kubus jesteś wielki,ale to nie przeszkadza miec to twoje dzieło, miec, w dupie;
znikaj z tego wątku,tu ludzie chcą poważnie pozartowac,a ty na żartach ,jak widać i słychac sie nie znasz..


Twierdzenie Rexerexa z ateisty.pl jest genialne a brzmi tak:

Jeśli równoważność p<=>q jest udowodniona to zachodzi wszystko co tylko możliwe:

p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = p=>q = ~p=>~q = ~p<=>~q = (p=>q)*(q=>p) = q=>p itd.

Weź sobie teraz Millerze drogi dowolna równoważność udowodniona np.

Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR=1 – udowodnione ze 3000 lat temu.

Oczywiście wszelkie zdania wynikające z twierdzenia Rexerexa będą tu prawdziwe, jak znajdziesz jedno fałszywe to kasuje NTI.

O zdaniu:
jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
Możesz poprawnie matematycznie powiedzieć że jest to tylko warunek wystarczający (tu nie wiesz lub nie deklarujesz co zachodzi w stronę q=>p), tylko warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności (precyzyjnie) albo że to jest równoważność (tu deklarujesz dodatkowo pewność wynikania w dwie strony).

… ale nigdy nie wolno ci powiedzieć że powyższe zdanie jest implikacja prosta prawdziwą, to to jest IDIOTYZM do potęgi nieskończonej, albo jeszcze dalej.

Ciekawe kiedy ziemskie barany matematyczne to zrozumieją !

W 100-milowym lesie to banały na poziomie I klasy LO !

jednak noitorycznie piszesz nonsensy,jak zamienisz= na <=> wtedy może sie do tego odniośe,ale bedzie lepiej żebyś zostawił to wszystko ,wydrukuje i będe sobie wycierał ,wiesz co ...
Prawo de’Morgana "p+q=~(~p*~q)" tak nie "brzmi”, to jest nonsens,
brzmi tak: p+q<=>~(~p*~q)
jeśli zaś piszesz „=”,to wartościujesz i należy pisać:
w(p+q)=w(~(~p*~q)) niektórzy piszą V zamiast w, od value....


Jak jest poprawnie ?

Fragment z NTI …

Definicja negacji:
1=~0
0=~1

Zmienna binarna
Zmienna binarna to zmienna, mogąca przyjmować w osi czasu wyłącznie dwie wartości logiczne 0 albo 1.
Nazwa zmiennej binarnej to dowolny symbol (litera alfabetu lub słowo) z wyjątkiem litery Y zwyczajowo zarezerwowanej dla funkcji logicznej.

Funkcja logiczna
Funkcja logiczna Y to funkcja n-zmiennych binarnych połączonych operatorami AND(*) lub OR(+).
Przykład:
Y = A*(B+C)

Symboliczna definicja negacji:
Y=~A
gdzie:
A - zmienna binarna
Y - funkcja logiczna

Wszystko jest w KRZ nie tak.

Poprawnie powinno być dokładnie odwrotnie niż w KRZ czyli:

Tu stawiamy znak tożsamości !
Y=A*(B+C)
gdzie:
Y - wyjście cyfrowe (funkcja logiczna) przyjmująca w osi czasu wartości 0 albo 1 w zależności od aktualnej wartości zmiennych A, B i C.

... a tu stawiamy znak równoważności "wtedy i tylko wtedy" !
Y=1 <=> A=1 i (B=1 lub C=1)

Odwrotnie to bezsens !

Tabela zero-jedynkowa dla funkcji:
Y = A*(B+C)

Wygląda tak.
[linki]

Zauważmy, że w tabeli zero-jedynkowej (dowodzie formalnym w algebrze Boole’a !) widać dokładnie to co zapisałem !
Y=1 <=> A=1 i (B=1 lub C=1)

Czy ktokolwiek ma jeszcze cień wątpliwości że:
A.
Tu musimy użyć znaku tożsamości !
Y=A*(B+C)
B.
… a tu musimy użyć symbolu "wtedy i tylko wtedy" <=> !
Y=1 <=> A=1 i (B=1 lub C=1)
Wystąpi prawda (Y=1) <=> A=1 i (B=1 lub C=1)

Czyli dokładnie odwrotnie niż w KRZ !

Jedziemy dalej !

… a kiedy zdanie A będzie fałszywe ?
Przechodzimy do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów w zdaniu A (prawo przedszkolaka):
C.
~Y=~A+(~B*~C)
czyli:
Wystąpi fałsz (~Y=1) <=> ~A=1 lub (~B=1 i ~C=1)
CND

Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y)
Podstawiając A i C mamy prawo de’Morgana:
D.
Y = ~(~Y) = A*(B+C) = ~[~A+(~B*~C)]
Zauważmy teraz, że skoro w równaniach A i C użycie znaku „wtedy i tylko wtedy” <=> było idiotyzmem, to również nie wolno użyć znaku <=> w równaniu D !
W równaniu D po obu stronach tożsamości mamy identyczną funkcje logiczną, czyli to jest tożsamość matematyczna !
Jeśli w równaniu D wstawimy znak równoważności to na wyjściu otrzymamy ciągłą jedynkę, która ma totalnie zero wspólnego z funkcja logiczną po lewej i po prawej stronie w tożsamości wyżej !

Nasz kompletny przykład w dowodzie formalnym (tabeli zero-jedynkowej):

[linki]
W powyższej tabeli również widać doskonałość tego:
A.
Tu musimy użyć znaku tożsamości:
~Y=~A+(~B*~C)
Bo funkcja logiczna ~Y w osi czasu przyjmuje wyłącznie wartości 0 albo 1 w zależności od zmiennych wejściowych ~A, ~B, ~C.
B.
… a tu musimy użyć znaku „wtedy i tylko wtedy” <=>:
Wystąpi fałsz (~Y=1) <=> ~A=1 lub (~B=1 i ~C=1)
co doskonale widać w powyższej tabeli zero-jedynkowej !

Odwrotnie, czyli tak jak w KRZ to idiotyzm !

Doskonale widać tożsamość kolumn piątej i ostatniej co jest dowodem poprawności prawa de’Morgana:
Y = ~(~Y) = A*(B+C) = ~[~A+(~B*~C)]

Przykład z naturalnego języka mówionego:
A.
Jutro pójdę do parku oraz do kina lub do teatru
Y=P*(K+T)
Czyli matematycznie:
Dotrzymam słowa (Y=1) <=> jeśli jutro pójdę do parku (P=1) i [do kina (K=1) lub do teatru (T=1)]
Y=P*(K+T)
czyli:
B.
Y=1 <=> P=1 i [K=1 lub T=1)

… a kiedy skłamie ?
Przejście z równaniem A do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne (prawo przedszkolaka)
~Y=~P+(~K*~T)
C.
Skłamię (~Y=1) <=> jeśli jutro nie pójdę do parku (~P=1) lub [nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)]
~Y=~P+(~K*~T)
czyli:
D.
~Y=1 <=> ~P lub [~K=1 i ~T=1]

Wniosek:
KRZ do piachu ….

Koniec 2010-12-24 dnia Pon 9:57, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

OCZYWISCIE p=>p ma sens ,bo ma znaczenie ,jest prawdą we wszystkich mozliwych swiatach
Oh !
Jakiż ty jesteś mądry Millerze drogi.

Osobiście, jako Kubuś-kosmita znam takie światy gdzie prawdziwe są zdania niżej.

A.
Jeśli bleble to bleble
Bleble wtedy i tylko wtedy gdy bleble
B.
Jeśli sratatata to sratatata
Sratatata wtedy i tylko wtedy gdy sratatata
itd.

Niestety, te matołki ziemskie nie mogą tego pojąc dlatego nikt tak nie mówi, a powinni, bo przecie to prawdziwe zdania są !

Masz racje Millerze, jak tylko KRZ trafi pod strzechy to wszyscy ziemianie będą zachwycali sie poezją języka KRZ jak wyżej, a jakież rymy będzie wtedy można budować, poezja i muzyka pięknie sie rozwinie.

PARA-LOGICZNY KUBUSIU,pisałem ci juz,że logika jest za głupia aby dac nam narzedzia do rozkminiania choćby mechaniki kwantowej,a to że odsłaniasz prawdziwą swoją ,jakze zabawna i ,powiem to wreszcie ,KOCHANA TWARZ ,jest zasługa moja i tylko moja,cieszę sie ,że nareszcie sie zdenerwowałes troszeczke,a i żadło zdrowego humoru wyszło z worka;
tak sie raduje,że zapewniam ciebie :od dzis bede ci z emocjami towarzyszył!
dlaczego tak TRAPI ciebie implikacja? alternatywa jest jeszcze bardziej zadziwiajaca...


Oj, ziemianie, ziemanie, jacy wy durni jesteście.

Prawdziwa logika, NTI, steruje absolutnie wszystkim w naszym Wszechświecie, bez niej nasz Wszechświat nie mógłby istnieć.

Po pierwsze logika to nie jest przetwarzanie wszelkich możliwych śmieci czym z zapałem zajmuje się KRZ.

Zdania typu:
Jeśli pies to pies
Jeśli kocha to kocha
Jeśli nie kocha to nie kocha
są prawdziwe i nie są śmieciami, bowiem słowa pies i kocha nie są śmieciami.

Natomiast zdanie:
Jeśli bleble to bleble
Jest śmieciem (czyli zdaniem fałszywym) bo śmieciem jest wyraz ‘bleble”. Z fałszu może się zrodzić wyłącznie fałsz i mózg człowieka filtruje wyraz „bleble” już w przedsionku swym wywalając badziewie do kosza.

Poza tym matematycznie zachodzi:
p=>p = p<=>p

Dowód:
Jeśli p to p
p=>p

Oczywistym jest tu wynikanie w dwie strony czyli:
p=>q = (p=>p)*(p<=p) = p<=>p

Skoro zachodzi:
p<=>p
to musi tez zachodzić na mocy definicji dziewiczej:
p<=>q = (p=>p)*(~p=>~p)

CND

PARA-LOGICZNY KUBUSIU, pisałem ci juz, że logika jest za głupia ….

Tak, to jest prawda, ja rzeczywiście ciągnę karocę ku świetlanej przyszłości, że też nikt mi tego wcześniej nie powiedział, ja jednak czułem to przez cały czas. Miller wychodzi z gułagu ...
Kubuś za opóźnianie ciągnięcia ku przyszłości świetlanej i dziwaczne próby fraternizacji ze mną, przechodzi do kuchni na stanowisko pomocnika kuchcika, będzie wynosił obierki i rąbał drewno.
Miller natychmiast poprawi NTI, tak żeby była mnie godna, a Kubuś ma zakaz przez dwa tygodnie umieszczania złotego jaja.

Adam Barycki


Kubusiowa szkoła logiki

Temat:
Implikacja prosta =>, implikacja odwrotna ~> i równoważność <=> w języku potocznym

Z dedykacją dla Zbyszkamillera i naszego wodza, Baryckiego, ciągnącego wraz z Kubusiem złotą karetę ku świetlanej przyszłości.

Spis treści:

1.0 Notacja

2.0 Implikacja i równoważność w języku potocznym
2.1 Warunki wystarczające i konieczne
2.2 Implikacja odwrotna w języku potocznym
2.3 Implikacja prosta w języku potocznym
2.4 Równoważność w języku potocznym
2.5 Podsumowanie

3.0 Alternatywne, matematyczne definicje implikacji i równoważności

1.0 Notacja

1 = prawda
0 = fałsz
* - symbol iloczynu logicznego (AND), w mowie potocznej spójnik 'i'
+ - symbol sumy logicznej (OR), w mowie potocznej spójnik "lub"
~ - przeczenie, negacja (NOT), w mowie potocznej "NIE"
=> - spójnik „musi” między p i q
~> - spójnik „może” między p i q ze spełnionym warunkiem koniecznym
~~> - naturalny spójnik „może” ~~>, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi
<=> - symbol równoważności

2.0 Implikacja i równoważność w języku potocznym

Cytat z:
http://www.math.edu.pl/kwadrat-logiczny
M.
Jeżeli implikacja p=>q jest twierdzeniem, to p jest warunkiem wystarczającym na to, aby q, a q warunkiem koniecznym na to, aby p

To jedno-jedyne zdanie, zaczerpnięte z podręcznika matematyki do I klasy LO, posłuży nam … do obalenia Klasycznego Rachunku Zdań i zbudowania na gruzach zupełnie nowej logiki:
„Nowej teorii implikacji = algebry Kubusia”

Tezy:
1.
Zdanie M jest bez wątpienia prawdziwe czemu żaden matematyk nie ma prawa zaprzeczyć
2.
Skoro jest prawdziwe w matematyce musi być prawdziwe w całej logice, czyli także poza matematyką, inaczej będziemy mieli dwie konkurencyjne definicje implikacji, co jest nonsensem

2.1 Warunki wystarczające i konieczne

Co to są te warunki wystarczające i konieczne ?

Od razu weźmiemy przykład spoza matematyki, bo jest prostszy.

Klasyczna implikacja prosta:
A.
Jeśli jutro będzie padać to na pewno => będzie pochmurno
Jeśli jutro będzie padać to musi => być pochmurno
P=>CH=1
p=>q=1
Oczywiście padanie jest warunkiem wystarczającym dla istnienia chmur.
gdzie:
=> - spójnik „na pewno” => między p i q, warunek wystarczający

W stronę q~>p musi zachodzić warunek konieczny na mocy podręcznika matematyki do I klasy LO.

Zamieniamy teraz p i q w zdaniu wypowiedzianym A, traktując je jako zupełnie nowe zdanie ?
Dlaczego ?
Bo warunek konieczny, spójnik „może” ~> to fundamentalnie co innego niż warunek wystarczający, spójnik „musi” =>

2.2 Implikacja odwrotna w języku potocznym

C.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P=1
p~>q=1

Każdy 5-cio latek bez problemu powie to co niżej:
Chmury są konieczne ~> aby jutro padało, bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padać.
CH~>P = ~CH=>~P
W sposób naturalny odkryliśmy tu jedno z najważniejszych praw logiki, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
~> - spójnik „może” ~> między p i q ze spełnionym warunkiem koniecznym, czyli spełnionym prawem Kubusia !

Definicja implikacji odwrotnej to nic innego jak prawo Kubusia !
p~>q = ~p=>~q
Dowód formalny w podpisie, tu nie będziemy się bawić w zera i jedynki.

Z powyższego mamy definicję warunku koniecznego w języku potocznym:
Zabieramy poprzednik p i musi zniknąć następnik q

Dla naszego przykładu:
Zabieramy chmury (CH=0) i znika nam możliwość padania deszczu (P=0) – oczywista oczywistość.

W zdaniu C nie zachodzi warunek wystarczający => miedzy p i q bowiem fałszywe jest poniższe zdanie.
D.
Jeśli jutro będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
CH=>P=0
Zdanie fałszywe, bowiem jutro może być pochmurno i nie musi padać
gdzie:
=> - warunek wystarczający

Na podstawie C i D mamy definicję implikacji odwrotnej w języku potocznym:

Implikacja odwrotna – to zachodzenie warunku koniecznego w stronę p~>q (CH~>P=1) i nie zachodzenie warunku wystarczającego w stronę p=>q (CH=>P=0)

Przykład implikacji odwrotnej ~> fałszywej:
E.
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to „może” ~~> być podzielna przez 8
P3~~>P8=1 bo 24
P3 – zbiór liczb podzielnych przez 3 (3,9,12,15,18,21,24 …)
P8 – zbiór liczb podzielnych przez 8 (8,16,24 …)
Zabieramy zbiór liczb podzielnych przez 3 (poprzednik p), lecz w następniku została nam przynajmniej jedna liczba 8.
To wystarczy, P3 nie jest konieczne dla P8 bo 8 czyli:
P3~>P8=0 bo 8 – implikacja odwrotna p~>q fałszywa
Zdanie E jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi.

2.3 Implikacja prosta w języku potocznym

Wracamy do zdania A …

A.
Jeśli jutro będzie padać to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
p=>q=1
Oczywiście padanie jest warunkiem wystarczającym dla istnienia chmur.
gdzie:
=> - spójnik „na pewno” => między p i q, warunek wystarczający

Definicja implikacji prostej to nic innego jak prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Dowód formalny w zerach i jedynkach w podpisie.

Dla naszego przykładu:
P=>CH = ~P~>~CH
Jeśli jutro nie będzie padać to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
LUB
Jeśli jutro nie będzie padać to „może” ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1

W ostatnim zdaniu nie zachodzi warunek konieczny.
Dowód:
Załóżmy że zachodzi i zastosujmy wyrocznię implikacji, prawo Kubusia:
~P~>CH = P=>~CH =0
Prawa strona:
Jeśli jutro będzie padać to na pewno => nie będzie pochmurno
P=>~CH=0
jest fałszem, zatem lewa strona powyższej tożsamości nie może być warunkiem koniecznym
CND

Wróćmy do zdania A i potocznej definicji implikacji prostej.
Sprawdzamy czy między p i q w zdaniu A zachodzi warunek konieczny czyli:
B.
Jeśli jutro będzie padać to może ~> być pochmurno
P~>CH=0
Wykluczamy padnie deszczu, oczywiście nie daje to gwarancji zniknięcia chmur, czyli p nie jest warunkiem koniecznym dla q, stąd ta implikacja odwrotna ~> jest fałszywa.

Z powyższego mamy definicje implikacji prostej w języku potocznym:

Implikacja prosta – to zachodzenie warunku wystarczającego w kierunku p=>q (P=>CH=1) i nie zachodzenie warunku koniecznego w kierunku p~>q (P~>CH=0)

2.4 Równoważność w języku potocznym

Przykład równoważności:
Jeśli trójkąt ma boki równe to jest równoboczny
BR=>TR=1

Oczywiście trzy odcinki o równych długościach są wystarczające dla zbudowania trójkąta równobocznego
Wniosek:
Warunek wystarczający spełniony

Jeśli zamienimy jeden z trzech odcinków na odcinek o innej długości to zbudowania trójkąta równobocznego nie będzie możliwe.
Wniosek:
Trzy równe odcinki są warunkiem koniecznym dla trójkąta równobocznego

Między zbiorami BR i TR zachodzi jednocześnie warunek wystarczający BR=>TR=1 i konieczny BR~>TR=1
co jest dowodem równoważności:
BR<=>TR = (BR=>TR)* (BR~>TR)
p<=>q = (p=>q)*(p=>q)

Oczywiście powyższą równoważność można wyrazić słownie w taki sposób:

Trójkąt ma boki rowów wtedy i tylko wtedy gdy jest równoboczny
BR<=>TR

Stąd definicja równoważności w języku potocznym:

Równoważność – to zachodzące jednocześnie warunki wystarczający w kierunku p=>q (BR=>TR=1) i konieczny w kierunku p~>q (BR~>TR=1).

2.5 Podsumowanie

Definicje implikacji i równoważności w języku potocznym
A.
Równoważność <=> to jednoczesne zachodzenie warunku koniecznego i wystarczającego między p i q
p=>q=1 – warunek wystarczający w kierunku p=>q zachodzi
p~>q=1 – warunek konieczny w kierunku p~>q zachodzi
p<=>q = (p~>q)*(p=>q)
B.
Implikacja prosta p=>q to zachodzenie wyłącznie warunku wystarczającego między p i q
p=>q=1 – warunek wystarczający w kierunku p=>q zachodzi
p~>q=0 – warunek konieczny w kierunku p~>q nie zachodzi
C.
Implikacja odwrotna p~>q to zachodzenie wyłącznie warunku koniecznego miedzy p i q
p~>q=1 – warunek konieczny w kierunku p~>q zachodzi
p=>q=0 – warunek wystarczający w kierunku p=>q nie zachodzi

Powyższe definicje można wykorzystywać do rozstrzygnięć czy zdanie „Jeśli…to…” jest implikacją prostą =>, implikacją odwrotną ~> czy też równoważnością <=>.

3.0 Alternatywne, matematyczne definicje implikacji i równoważności

Wszelkie kodowania zero-jedynkowe tabel symbolicznych w logice dodatniej:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

Potoczna definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q)
gdzie:
1.
=> - warunek wystarczający, spójnik „musi” między p i q
Definicja symboliczna warunku wystarczającego:
[linki]
Warunek wystarczający definiowany jest zaledwie dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej zatem:
Warunek wystarczający # operator implikacji prostej

Definicja operatora implikacji prostej:
[linki]
2.
~> - warunek konieczny między p i q
Definicja symboliczna warunku koniecznego = definicja implikacji odwrotnej:
[linki]
Dla kompletu definicja symboliczna naturalnego spójnika „może” ~~> wystarczy jedna prawda:
[linki]

Korzystając z prawa Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Potoczną definicje równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q)

Można zapisać w postaci:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) – dziewicza definicja równoważności wynikła bezpośrednio z tabeli zero-jedynkowej (szczegóły w podpisie)

gdzie:
p=>q, ~p=>~q to tylko i wyłącznie warunki wystarczające między p i q o definicji jak wyżej.

W równoważności (i tylko tu) poprawne jest prawo kontrapozycji w tej formie:
~p=>~q = q=>p
stąd mamy odprysk definicji równoważności uwielbiany przez matematyków:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Równoważność, to warunki wystarczające zachodzące w dwie strony, w stronę p=>q i q=>p

Przykład:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1
p=>q=1

Po zamianie poprzednika z następnikiem mamy:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny
KR=>TR=1
q=>p=1

Zatem na mocy definicji równoważności mamy:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR) = 1*1 =1
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*1 =1

Na mocy definicji równoważności o zdaniu:
A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR

Możemy powiedzieć że:
1.
TR=>KR – to tylko warunek wystarczający o definicji jak wyżej (tu nie wiemy lub nie deklarujemy co zachodzi w kierunku q=>p)
2.
TR=>KR – to tylko warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności (precyzyjnie)
3.
TR=>KR – to równoważność
W tym przypadku deklarujemy domyślną pewność zachodzenia warunku wystarczającego w kierunku q=>p (KR=>TR=1)

O zdaniu A absolutnie nie możemy powiedzieć, ze jest to implikacja prosta, bo to zdanie nie spełnia prawa Kubusia – definicji implikacji prostej.

Na zakończenie definicja symboliczna równoważności, na podstawie tabeli zero-jedynkowej równoważności (szczegóły w podpisie):
[linki]

Raj, 2011-01-11 dnia Śro 11:43, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy

Niestety Kubusiu wyzwód twój nie jest dobry
albowiem nie da się zbudować trójkąta równobocznego z 3 jednakowych półprostych a przecież półprosta jest szczególnym przypadkiem odcinka, takim w którym punkt początkowy jest umiejscowiony a punkt końcowy zmierza do nieskończoności.
nie udało mi się też zbudować takiego trójkąta z trzech prostych, a przecież prosta też jest szczególnym przypadkiem odcinka (i odwrotnie).
wobec tych trudności często definiuje się trójkąt równoboczny jako taką figurę plaską, której wszystkie kąty są równe i dalej aby nie było wątpliwości uściśla że mają mieć po 60stopni.
ale i wtedy jest kłopot, nie da się nie pobrudzić spodni w żadnym z tych kątów jeśli weźmiemy za budulec półproste lub proste.
no i na koniec powiem że nie widzę trójkąta równobocznego do którego budowy wziąłem 3 jednakowe odcinki o długości zero każdy.
dupa zbita

Zastanów się krowo, co ty pleciesz, przecież punkt końcowy półprostej nie może zmierzać do nieskończoności, bo zmierzając wygnie się od grawitacji i jak tylko swoim rozpędem pizgnie w koniec naszego wszechświata, to zaraz się odbije od niego i wygięty zacznie zmierzać do punktu początkowego półprostej, a jak już dotrze, to półprosta będzie wyglądała jak gruszka, a trzy takie gruszki w kupie, to już jakby trójkąt, czy cóś podobnego.

Adam Barycki


KROWO:
Jaki ty mądry jesteś

Dowolna ilośc odcinków o zerowej długości - to tylko punkt marny, którego nigdy nie zobaczysz, zatem żadna to figura geometryczna.

Wedle twojej interpretacji krowo punkt może byc czymkolwiek:
Trójkatem, kołem, kwadratem, krową, baryckim etc.
... czyli głupota, głupotę pogania

Definicja krowy jako punktu:
Krowa - to krowa o nieskończenie małych wymiarach

Półprosta - słusznie prawi nasz wódz, barycki

kubusiu! ..."nie bedzie oddana władza ludowa.."

Raz w historii juz to sie zdarzyło, wiec skąd ta pewność ?

upodobałem sobie Kubusia, niechże Ten wnijdzie do pieczary ciemności i zapali łuczywo...
KROWO: Jaki ty mądry jesteś

Dowolna ilośc odcinków o zerowej długości - to tylko punkt marny, którego nigdy nie zobaczysz,..........Wedle twojej interpretacji krowo punkt może byc czymkolwiek: Trójkatem, kołem, kwadratem, krową, baryckim etc........


nareszcie, Kubusiu, tak to oto własnymi rękami dochodzisz pomalutku do prawdy.
istotnie, punkt jest marny, a raczej był, a teraz nie tyle może być czymkolwiek ale jest nie tylko czymkolwiek a wszystkim:
trójkątem, kołem, kwadratem, krową, baryckim, i kubusiem (a jakze!).
te rzeczy które wymieniłem i inne im podobne są szczególnymi przypadkami marnego punktu.
dlatego, pracuj dalej nad NTI
wprowadź synu stosowne poprawki i przybądź niebawem

Te rzeczy które wymieniłes to logika matematyczynych laików, czyli KRZ w pełnej krasie.

... ależ po co ty sie krowo tak męczysz z tym punktem.

Algorytm obalenia NTI jest nieporównywalnie prostszy:

Jesli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1

Wystarczy krówko, że wśród nieskończonej ilości liczb naturalnych znajdziesz jedną-jedyną liczbe podzielną przez 8 i niepodzielna przez 2 ... i NTI lezy i kwiczy.

Dowodzenie że punkt jest wszyskim jest matematycznie niewykonalne, tak jak nie da sie matematycznie udowodnić istnenia Boga.

Natomiast znaleźć liczbe podzielną przez 8 i niepodzielną przez 2 to bedzie realny, namacalny dowód.

Do dziela zatem krówko ty moja ...

P.S.
Wydaje mi sie że Ziemianie juz udowodnili że nie istnieje liczba podzielna przez 8 i niepodzielna przez 2, zatem NTI jest nie do obalenia (poszukaj dobrze w Internecie, albo sam matematycznie udowodnij).

Natomiast jak znajdziesz matematyczny dowód że punkt jest wszystkim, a nie dogmatem wiary, to kasuje NTI. dnia Śro 10:24, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy

biorę tu wszystkich na świadków zdarzenia które nastąpi
... nie strasz Kubusia

Czyżbyś zaczął szukac tej liczby ?

Jak znajdziesz liczbę podzielna przez 8 i niepodzielna przez 2 to Kubuś tego nie przeżyje i umrze w rozpaczy
Hmm ...

Twierdzenie rodem z KRZ:
Punkt jest szczegolnym przypadkiem krowy

To mi sie tak podoba i jest takie fajne, że chyba porzucę NTI i wrócę do KRZ ...

Ateiści twierdzą że Boga nie ma.

Ateisto, obojatnie czy będzisz szedł w kierunku punktu, czy też w kierunku nieskończoności to wcześniej czy później zakończysz na Bogu, czyli na dogmacie wiary.

Co ci przeszkadza że ludzie wierza w Boga ?

Nie udowodnisz że Go nie ma, zatem ty równiez wyznajsz dogamat który mozna zamknąć w:

Wiem że nic nie wiem dnia Śro 14:16, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

władza ludowa nie bedzie oddana..

NTI jest zbyt prosta i zbyt piękna, co by sie betonem miala przejmować.

Beton nie ma szans

Żeby świadectwo świadków było ważne, Dyszyński musi sporządzić protokół. Bez Dyszyńskiego nie da się ustalić twardości świadectwa. Tym bardziej, że luzik będzie świadczyła bardzo miękko i sam czort nie dojdzie, co świadczy.

Krowo, czyżbyś uważał, że ja jestem częścią tego samego punktu, co cała reszta pospólstwa? Przecież mi nawet nie uchodzi być taką częścią. Toż to podłość.

Adam Barycki


Mistrzu Barycki, jednak KRZ ma potworną przewagę na NTI, w KRZ można udowodnić co się komu podoba, natomiast w tej obrzydliwej NTI nie …

Chcesz dowodu, że Barycki jest różową marchewką ?

Bardzo proszę, cofnijmy się o 100mld lat do tyłu kiedy to nasz Wszechświat był nieskończenie małym punktem i jeszcze nie eksplodował.

W takim Wszechświecie, jak słusznie zauwazyła nasza ukochana krowa, punkt był wszystkim, czyli zachodziło równanie:

Barycki = różowa marchewka

CND

Na gruncie KRZ da się to udowodnić w jeszcze inny sposób:

Kwadrat o boku równym 0 jest punktem – szczególnym przypadkiem kwadratu
itd.

Skoro tak to:

Punkt jest szczególnym przypadkiem wszystkiego

czyli:

Punkt = barycki = różowa marchewka = Hitler = ….

Jak chcesz być kim innym to dopisz sobie w równaniu wyżej.

CND

Jednak to KRZ jest zbyt piękna i zbyt prosta aby partyjny beton mógł z niej zrezygnować dnia Śro 14:42, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy

To znaczy, potworze przeklęty, nie wiesz czy bóg jest = 1, czy też go niema = 0? To znaczy, fałsz = prawdzie? Czyli jeszcze bardziej przeklęte od ciebie, B ~ B jest prawdziwe i rozpierdala nam naszą ukochaną NTI? Bandyto przeklęty, natychmiast proszę uratować mi NTI, bo inaczej mnie popamiętasz, szubrawcu.

Adam Barycki


To jest identycznie jak z twoim ukochanym i uwielbianym przez ciebie kotem Schrödingerberem, dowiesz się czy Bóg żyje czy jest martwy dopiero jak otworzysz bramy Raju.

Póki co Bóg jest jednocześnie żywy (wierzacy) i martwy (ateiści)

Cóż ja na to moge poradzic ? dnia Śro 14:58, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

słusznie barycki; wprowadziłeś operator zwężający i kubus sie nie kapnie,ze operaor ten transformuje się jak pseudo- tensor ,a w głowie kubusia produkuje max. entropii.
jak tak dalej pójdzie w kubusia czasze bedzie próżnia i wtedy można by przyłożyć do tej czachy dragający kamerton a (440herców),jak bedzie rezonans znaczy czacha kubusia nalezy do naczelnych,jesli nie to marsjańska wtyka mosadu...
.


Żadna marsjańska, żyje poza waszm Wszechswiatem, to ja kopnnąłem ten punkt z którego powstał wasz Wszechswiat

NTI dziala w waszym Wszechswiecie od samego poczatku w niezmienionej formie, to jego fundament.

Millerze, operatorów logicznych sterujących waszym Wszechświatem jest zaledwie 16 - wszystko zostalo rozszyfrowane w NTI.

Że co ?
Że operator pseudo-sensor ?

Ciekawe, na jakiej to podstawie debilki matematyczne twierdza, że kwadrat o boku zero jest dalej kwadratem

Kubuś-kosmita dnia Śro 15:58, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

widzisz rafałku czy kubusiu w logice nie potrzebne żadne liczby....teorie liczb mozna konstruować z logiki,arytmetyke teoretyczna też, prawdy i fałszu sie nie liczy ,a w logice nic sie nie stwierdza; pisałem ci juz ,ze masz zaskakujące formalne pomyśły,ale do tego trzeba ci miec wybitnych nauczycieli i siedzenie z ołwwkiem w reku a nie przed ekranem,tu możesz sie tylko zabawic,i to nie zawsze dobrze ,idz do ludzi i ROZMAWIAJ z nimi !
Pokaż mi w którym miejscu ja pisałem że 0 i 1 z obszaru logiki ma cokolwiek wspólnego z 0 i 1 z obszaru matematyki, czyli liczbami naturalnymi.

Jedno z drugim ma totalnie zero-wspólnego i od zawsze to piszę:
1=prawda
0=NIE

Prawda i fałsz możesz sobie reprezentowac przez cokolwiek np. H i L w technice cyfrowej.

W logice uzywamy 0 i 1 bo tak to sie przyjęło - nic wiecej.

Oj, strasznie ci sie pobredziło Zbyszko, strasznie ...

Humor wszechczasów:
W logice nic sie nie stwierdza

Stwierdza sie czy cos jest prawda czy fałszem !

Zauwaz, że komputer zna de facto zaledwie dwie cyferki 0 i 1 (prawde i falsz) .. a z punktu odniesienia człowieka potrafi wszystko, liczyć, sterowac fabryka bez ludzi etc

rafal3006
Czy zgadzasz sie na taka definicje punktu:

Punkt - odcinek o długości 0

Gówno prawda. "o" to zbór punktów na obwodzie koła tworzącego "o" a jeden punkt może być w środku "o" albo na twoim oku i przesłaniający ci widok punktu.
Punkt nie może być odcinkiem, ale odcinek może być odciętym kawałkiem twojego fiuta.

Bolo, na poziomie abstrakcyjnym poniższe definicje są dobre:
1.
Punkt - odcinek o długości 0
Tu punkt nie ma wymiarów, tzn. jego wymiar w dowolnym kierunku jest równy 0
2.
Odcinek - zbiór punktów łączących końce odcinka
Tu punkt ma jakiś wymiar - prawie nieskończenie mały, ale ma
3.
Abstrakcyjna definicja mikroprocesora z mojej książki:
Mikroprocesor - czarna skrzynka w której pracuje najprawdziwszy krasnoludek, podobny do człowieka, mający n-tabliczek (rejestry wewnętrzne mikroprocesora), kredę i ścierkę, komunikujący się z człowiekiem za pośrednictwem magistrali adresowej i magistrali danych.

Twardy dowód że krasnoludki są na świecie jest w mojej książce.

Definicja krasnoludka:
Krasnoludek - mały mikroprocesor będący sercem każdego komputera. Mózgiem komputera jest program napisany przez człowieka, na obraz i podobieństwo działania jego własnego mózgu.

Gdyby mózg człowieka nie podlegał pod algebrę Kubusia, nie byłoby komputerów ... nie byłoby nas, nie byłoby naszego Wszechświata – totalnie wszystko w naszym Wszechświecie podlega pod algebrę Kubusia.

Właśnie, byłem za dobry, koniec z tym, trzeba się upomnieć o swoje. Kubuś ma mi oddać jedynkę, albo zero, nie może mieć obu w NTI, ja jako wódz NTI, muszę mieć coś swojego. Ty luzik musisz kląć w co trzecim swoim poście (nie wiem skąd we mnie jeszcze tyle dobroci, że się godzę na takie ustępstwa). Dla bola też będę łaskawy, nie musi mi wysyłać pieniążków, wyśle je Kubusiowi na rozwój nauki. NTI trzeba wydrukować na kredowym papierze w milionach egzemplarzy. Acha i w twardej oprawie. Acha i jeszcze najważniejsze, mają być hologramy złotego jaja.

Adam Barycki


Barycki, czy widzisz jaka Kubuś ma minę ?

Zgadnij dlaczego ?

Wróciłeś na sfinię i razem dobiliśmy ze złotą karetą do celu. To nasze drugie życie, zawsze wędrujemy razem i walczymy ze złem tego świata.
Pamiętasz jak w poprzednim życiu walczyłem z wiatrakami, jak przyłożyłem temu potworowi prosto w serce ?
Hmm …
Znaczy się taki zamiar miałem, ale ten Lucyfer zasłonił się skrzydłem i mój miecz dobroci utkwił miedzy sztachetami, potwór nie chciał mi oddać broni, zdesperowany wyjąłem scyzoryk i zadałem mu 1000 ciosów w czule miejsce tuż pod skrzydło, po czym spadłem, uderzyłem się w głowę i zwariowałem.
To były piękne czasy, potwor krwawił kilkaset lat ale zwyciężyliśmy, nie ma już na tym świecie żyjących wiatraków – jedynie w skansenach szkielety ostały, co by świadczyć o naszym zwycięstwie.

Wróciliśmy na Ziemię, bo Lucyfer pojawił się w nowej postaci, tym razem przebrał się za Klasyczny Rachunek Zdań i dręczy nasze dzieci, pierze im mózgi z naturalnej logiki człowieka przez Boga stworzonej, usiłując zrobić z nich idiotów co by zdanie:
Jeśli pies jest różowy to Lucyfer jest bogiem wszystkich ludzi
za prawdziwe uznali.

Dobiliśmy do celu Barycki, po pięciu latach wojny z tym potworem (KRZ) odnaleźliśmy prawdę najprawdziwszą …

Dulcyneę

Teraz już możemy spokojnie umrzeć, mój przyjacielu.

Ta bestia (KRZ) prędzej czy później się wykrwawi po milionie ciosów zadanych jej scyzorykiem w czułe miejsce, tuz pod literę „Z”.
Nie wiem czy dożyjemy tej chwili, w dobie Internetu wszystko jest możliwe.

Kubuś dnia Pon 12:27, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy

Kubusiu, zapewniam cię, że na źganie Lucyfer jest odporny, żebyś ty wiedział ile razy ja źgałem różne Lucyfery i nic, spływało to po nich jak po kaczkach woda, Lucyfery, na co, jak na co, ale na źganie są najbardziej odporne, a śmiało można powiedzieć, że co, jak co, ale źganie lubią najbardziej. NTI jest zagrożona dalej, a nawet jeszcze bardziej, im więcej się źga, tym gorzej dla NTI. Twoja ciężka choroba nie pozwala ci widzieć zagrożenia, dlatego dobrze się stało, że ja objąłem kierownictwo, tylko ja mogę poprowadzić NTI do zwycięstwa. Dlatego na początek musimy sprać wszystkich szczeniaków za pobrudzone spodnie, bo inaczej, co by powiedziały ich ciężko spracowane matki, no i oczywiście żadnego kina, pieniądze przydadzą się na zakupy w Biedronce, a komputerów nie muszą kupować ojcowie, niech kupują wujowie na pierwszą komunię. W ten sposób będziemy mieli za sobą wszystkie matki i ojców wszystkich. Jednak to za mało, musimy mieć za sobą autorytety, najważniejsze autorytety, musimy przeciągnąć na naszą stronę biskupów, bez ich wsparcia, NTI runie jak domek z kart. Bóg = dobro, i to jest prawda, czyli jedynka. Brak boga, czyli zero = zło, czyli fałsz. Teraz już rozumiesz, dlaczego musimy z NTI usunąć zero, absolutnie się go pozbyć, najlepiej udawajmy, ze zera w ogóle nie ma i nie było. Musimy z NTI usunąć wszelki fałsz, żeby ślad po nim zaginął na zawsze. Ponieważ ty jesteś chory, a co za tym idzie nieodpowiedzialny, zero musisz przekazać w najgodniejsze ręce, a ja już będę wiedział jak te złote jajo dobrze zabezpieczyć przed nieodpowiedzialnym ludem. Tylko ja wiem najlepiej, przeciwko komu używać złotego jaja i na początek użyję go przeciwko wujowizbojowi, złote jajo zlikwiduje wszystkie działy na tym forum, zostanie tylko kawiarnia i więzienie, w ten sposób złote jajo będzie pęcznieć od wchłanianego fałszu. Tak jak bolo magnesami wciąga psy z sankami i kiełbasą, tak ja złotym jajem będę wciągał wszelkie zło, a jajo będzie sobie pęczniało. Jak widzisz Kubusiu, argumenty moje są nie do obalenia, musisz się z nimi pogodzić, nie masz innego wyjścia.

Adam Barycki


... czym byłby nasz świat bez wariatów ?

Przewodnik Lekarza 1/2009

Tytuł: Wielcy twórcy i ich choroby

autor: Andrzej Steciwko, Dominika Siejka

prof. dr hab. n. med. Andrzej Steciwko
kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej
Akademii Medycznej we Wrocławiu;
rektor Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu

http://www.termedia.pl/magazine.php?magazine_id=8&article_id=11961&magazine_subpage=FULL_TEXT

Fragmenty …

W historii, zarówno nauki, jak i sztuki, czy rozwoju kultury ogromną rolę odegrało kilkudziesięciu, a być może kilkuset ludzi, którzy na zawsze zmienili myślenie i postrzeganie człowieka. To dzięki nim, dzięki pojedynczym myślom jednostek, które na przestrzeni wieków określane były jako geniusze, nasza świadomość, wiedza o świecie oraz kultura społeczna rozwijały się, a etapy tej ewolucji często nie odbywały się stopniowo i powoli, lecz gwałtownymi skokami. Współcześni im oraz historycy badający ich życie już dawno zauważali, iż często wyróżnia ich jakaś właściwość, która u zwykłych ludzi uważana jest za poważną chorobę lub ułomność, a która wzmacnia cechy pozwalające tym jednostkom osiągać niezwykłe rezultaty. Czy to przypadek, czy też choroba może zrodzić geniusz? To pytanie naukowcy zadawali sobie od dawna. Istnieje wiele przykładów, które zdają się odpowiadać twierdząco na to pytanie. Czy jednak choroba jest przyczyną czy skutkiem geniuszu?

Choroba afektywna dwubiegunowa była i jest, można by powiedzieć, „popularna” wśród wybitnych artystów, zwłaszcza związanych z muzyką i literaturą. Cierpieli na nią m.in.: Piotr Czajkowski, Siergiej Rachmaninow, Virginia Woolf, Samuel Clemens (Mark Twain), Hermann Hesse, Tennessee Williams, Ernest Hemingway, Edgar Allan Poe i Paul Gauguin. Analiza biografii stu znanych pisarzy i poetów doprowadziła profesora psychiatrii z Uniwersytetu Oksfordzkiego, Feliksa Posta, do wniosku, że ok. 80% z nich miało zaburzenia nastroju i emocji. Z kolei Nancy Andreasen, neuropsychiatra z University of Iowa, obserwowała 30 amerykańskich pisarzy przez 15 lat i również u ok. 80% z nich stwierdziła zaburzenia nastroju i emocji, a u połowy zdiagnozowała chorobę maniakalno-depresyjną. Przypuszcza się, iż jest to związane z faktem, że w chorobie afektywnej dwubiegunowej w trakcie epizodów manii, a także w schizofrenii w fazie przedurojeniowej, dochodzi do nadmiernego wydzielania dopaminy, a jednocześnie do pobudzenia ośrodka nagrody w mózgu, co prowadzi do wzmożonej aktywności, a także intensywnego odczuwania wszelkich doznań i myśli. Może to w pewien sposób tłumaczyć, dlaczego ludzie na krawędzi choroby psychicznej dostrzegają czy wyczuwają rzeczy, które dla zwykłych śmiertelników są niewidoczne, a także rzucają się w wir kreatywnej pracy [5].

... inny fragment tego samego artykułu:

Według niektórych na schizofrenię chorował także jeden z największych fizyków – Izaak Newton. W swoim dziele Philosophiae naturalis principia mathematica (1687 r.) Newton przedstawił prawo powszechnego ciążenia, a także prawa ruchu leżące u podstaw mechaniki klasycznej. Również Albertowi Einsteinowi – laureatowi Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za wyjaśnienie efektu fotoelektrycznego, twórcy szczególnej i ogólnej teorii względności oraz współtwórcy korpuskularno-falowej teorii światła – niektórzy badacze przypisują schizofrenię, a inni zespół Aspergera (wspomniane zaburzenie ze spektrum zaburzeń autystycznych). dnia Śro 23:06, 19 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

Najpierw pousuwaj z NTI wszystkie zera, szubrawcu. Dopóki NTI jest przepełniona fałszem, będę udawał, że jej nie widzę, toż inaczej mi nawet nie przystoi.

Adam Barycki

Oj, barycki, barycki ...
Ciesz sie że podlegasz pod NTI, dzieki czemu możesz przewidywać przyszlość, wiesz kiedy w przyszłości postapisz dobrze a kiedy źle - wybór należy do ciebie.

W naszym Wszechświecie jak zabijemy zło to zniknie nam dobro, bo zabraknie punktu odniesienia.

Nasz Wszechswiat jest binarny:
Dobro nie może istnieć bez zła, prawda bez fałszu, światło bez ciemności, życie bez śmierci …itd.

Wyobraź sobie że Kubuś eksperymentalnie umieści cie w inkubatorze (ma takie możliwości - jak będziesz niegrzeczny ) o idealnej temperaturze równej constans. Tu się urodziłeś i tu umrzesz, w twoim Wszechświecie pojęcie ciepło-zimno nie istnieje, natomiast my z Bolem, patrzmy przez lustro weneckie i śmiejemy się z mieszkańców twojego małego Wszechświata … jaki on biedny i ograniczony jest !

Jak poprosisz, to otworzymy właz i wejdziesz do naszego Wszechświata, będziesz opalał się na słoneczku, poczujesz ciepło kobiety ... itp.

Aksjomaty znane ludziom od tysiacleci:
prawda = NIE fałsz
fałsz = NIE prawda

Widzisz Barycki że jak zlikwidujesz fałsz to z prawdy ci gówno zostanie, zawali sie cały nasz wszechswiat. dnia Pon 15:57, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy

Ty głupi huju, prawda nie jest niefałdszem, tylko prawdą, a fałsz nie jest nieprawdą tylko tobą zaprzańcu. Wszyscy mogą zaświadczyć, fałszywa zgnilizno, żem chciał dobrze dla NTI, a tyś się uparł doprowadzić ją do zguby. NTI = bóg, nie ma boga = fałsz, a ty wyrzutku nie chciałeś potwierdzić, że bóg = jeden. Odpierdol mi się natychmiast od NTI, nie profanuj tego wspaniałego dzieła całej ludzkości i mojego osobiście. Paszoł won od NTI, nie dla psa kiełbasa.

Adam Barycki

Barcki, na twoje bluzgi nie zwracam uwagi tak wiec mozesz sie nie wysilać ...

1=prawda
0=fałsz
~ - NIE

Ziemia jest okrągła
ZO=1
Ziemia nie jest okrągła
~ZO=0

Nasze równanie:
1 = ~(0) = ~(~ZO) = ZO=1
Bo prawo podwójnego przeczenia:
A = ~(~A)
Matematycznie równanie:
Prawda = NIE fałsz
jest dobre, gdy znasz prawdę absolutną jak wyżej czyli w świecie zdeterminowanym.

Nie maja sensu zdania:
bleble=fałsz
NIE bleble = prawda

Z Bogiem to inna para kaloszy.

Na ziemi Bóg jest jednocześnie żywy (Bóg=1 – wierzący) i martwy (~Bóg=1 – ateista),
Jak jest na prawdę dowiesz się jak wyciągniesz kopytka.
Wcześniej nie da rady, nic na to nie poradzę.

Ty nawet własnego kota Schrödingera nie rozumiesz

P.S.
Matematycznie prawdziwe jest to równanie:
B+~B=1
czyli Bóg jest albo go nie ma.

Naucz sie odróżniac wiarę od matematyki.
Nie da sie matematycznie udowodnic ani istnienia Boga ani jego nieistnienia. dnia Wto 11:14, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz