ďťż

Café de Flore

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Jako, że poziom dyskusji jest dość żenujący, a mi szkoda czasu na prowadzenie zajęć przedszkolnych, ograniczę swoją obecność na forum do tego tematu.
Na kawę może przyjść każdy, jeśli jednak nie ma nic konkretnego do powiedzenia, lepiej niech wypije ją w ciszy.
dnia Pon 16:03, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz


Barah, kto tu podwinał ogonek i zwiał ?
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zycie-poczatek,5583-175.html#142557

Kubusiowa szkoła logiki

Z detykacją dla Baraha i Krystkona, co by wiecej nie bredzili iz udowodnili w sposób absolutny, jakoby wolna wola człowieka była picem.

Temat:
Komputer Baraha

Wcale nie tak dawno Barah stwierdził, że gdyby dysponował hiper super komputerem do którego wprowadziłby wszelkie konieczne dane z przeszłości to mógłby przewidzieć ruch ziarenka piasku na Sacharze od jego powstanie do jego śmierci.

Barah, dane z przeszłości to za mało, aby przewidzieć przyszłość musisz jeszcze znać matematykę naszego Wszechświata aby przejść z chwili X-teraźniejszość, do chwili X+1 – przyszłość.

Załóżmy Barah, że masz taki abstrakcyjny komputer Baraha i znasz matematykę naszego Wszechświata. Ja się z tobą zgadzam, że byłby to dowód na determinizm naszego Wszechświata, pod warunkiem, że matematyka ta nie zawiera operatora implikacji w którym zakodowana jest przypadkowość "rzucanie monetą"

~> - metamatyczny spójnik "może" w implikacji prostej i odwrotnej, "rzucanie monetą", także "wolna wola" człowieka

Zauważ, że jeśli możesz przewidzieć ruch ziarenka piasku od momentu narodzin do jego śmierci, to równie dobrze możesz przewidzieć ruch dowolnego atomu w naszym Wszechświecie od momentu jego narodzin do śmierci.

Możesz czy nie możesz ?
TAK/NIE

Poproszę o odpowiedź, to pójdziemy z wykładem dalej dnia Pon 16:09, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Na otwarcie przyszedł żul. Niestety odbił się od selekcjonera. Przy wejściu mamy taką uroczą poprzeczkę wskazującą minimalne IQ przy jakim wpuszczamy. Rafał nie osiągnął niestety 80.
Dostał krótkie "spierdalaj sadystyczny trollu, nie mamy tu dzieci" od kelnera. dnia Pon 16:15, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

Prasłowiańska grusza chroni w swych konarach plebejskiego uciekiniera!
To już się staje nie do zniesienia, znowu nieścisłość naukowa. Jaka grusza pytam się, dzika, czy hodowlana, przecież to są istotne dla sprawy informacje.
I to jest właśnie dowód naukowy na istnienie wolnej woli, żaden determinizm nie pozwoliłby zającowi wdrapać się na drzewo, to wymaga wolnej woli od zająca. dnia Pon 16:21, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz


Wielu jest marzycieli, którzy szukają poklasku w śród gości kawiarni. Jednym, dobrze znanym kloszardem jest niejaki kubuś, co możelogię zwykł przed lokalem wygłaszać. Raz nawet, pewna nietuzinkowa dama, poświęcić mu chciała kwadrans swojego cennego czasu. Już nawet jak człowieka go traktować zaczęła, gdy ten niedwuznacznie do jej synka przybliżać się zaczął. Ochroniarz reagował jednak błyskawicznie i dyskretnie przybłędą przetarł bruk przy lokalu.
Barah definiuje możliwości swojego super hiper komputera baraha od tego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/wywiad-z-russellem,5418-300.html#134597

Każdy może sobie poczytać jaki on potężny jest.

Kolejne pytanie do Baraha.

Dlaczego twój hiper komputer wyprowadza od chwili Wielkiego Wybuchu takie coś jak Barah, a łamie się na wolnej woli Pani Belvedere ?

Jeśli twój komputer umie przewidywać ruch ziarenka piasku na pustyni od chwili jego narodzin do śmierci to musi umieć przewidywać ruch każdego atomu z których to ziarenko piasku jest zbudowane.

Analogia do komputerów jest tu 100%, jeśli napisałeś program komputerowy w dowolnym języku wysokiego poziomu to nie ma on wolnej woli również na poziomie zer i jedynek, czyli kodu maszynowego programu.

Wolna wola w komputerze to nie są błędy programisty, choć dla obserwatora z zewnątrz tak może się wydawać.

Wolna wola opisywana jest przez operator implikacji, jak znajdziesz jeden program komputerowy który korzysta z operatora implikacji to kasuję całą NTI.

Operatory implikacji w technice to idiotyzm, bowiem zakodowana jest w nich „wolna wola” w świecie żywym i „przypadkowość” w świecie martwym.

Oczywista działaniem urządzeń technicznych nie może rządzić przypadkowość.

Ponawiam pytanie:
Czy komputer Baraha może opisać ruch każdego atomu w naszym Wszechświecie od momentu jego narodzin do śmierci ?
TAK/NIE dnia Pon 17:50, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Barah,
Usun ad persona z twoich dwóch postów wyżej. dnia Pon 17:59, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

Barah,
Usun ad persona z twoich dwóch postów wyżej.

Sprzątaczka polerując szybkę w wejściowych drzwiach frywolnie rzuciła w francuska:
- Się pierdol. dnia Pon 18:11, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz


Uważam, że nadal jesteśmy w punkcie wyjścia tej rozmowy.

Niestety tak jest. Jeśli dyskusja dochodzi do punktu krytycznego, wszyscy moi adwersarze zawracają, chowają ogon pod siebie, albo zasłaniają się religią.
Powiedział właściciel ogonka. dnia Pon 18:20, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Przed lokalem słychać głośno dyskutujących amatorów filozofii. Nie zabrakło wśród nich, znanego w środowisku psychiatrycznym, możeloga. Jego mierny intelekt i żenująca wiedza uniemożliwiają mu wstęp do renomowanych lokali, dlatego zadowala się kłótnią z innymi przybłędami pod tutejszą latarnią. Co chwila stara się zaczepiać bywalców cafe de flore, niestety na próżno, każdy zbywa go ironicznym uśmiechem, pełnym politowania.
Wszyscy wiedzą, że po zamknięciu drzwi, lokal wypełni już tylko przyjemna melodia, w pełni zagłuszająca brednie o możelogii i dotykaniu nieletnich.
http://youtu.be/oGUSgEGCsXUe dnia Pon 19:24, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Popatrz sobie Barah przez szybke na matematyke 5-cio latków.
Dlaczego przez szybke ?
Bo to wiedza tajemna, niedostępna dla Baraha.

Pani do dzieci:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P
~> - warunek konieczny
Intuicyjnie:
Zabieramy chmury i musi zniknąć możliwość padania
… a jeśli jutro nie będzie pochmurno ?
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
Jas (lat 5)
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P=1 – twarda prawda

Z prawa Kubusia wynika genialna definicja warunku koniecznego:
Warunek konieczny między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika zanegowany poprzednik:
p~>q = ~p=>~q

Przykład na NIE:
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może nie padać
CH~>~P = ???
Sprawdzenie czy zachodzi warunek konieczny prawem Kubusia:
CH~>~P=~CH=>P=0
Prawa strona znaczy:
B.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
~CH=>P=0 – oczywisty fałsz
Zatem w zdaniu A nie zachodzi warunek konieczny:
CH~>~P=0 – FAŁSZ

… ale zdanie A jest bezdyskusyjnie prawdziwe, co zmusza nas do wprowadzenie kolejnego symbolu matematycznego:
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi
Zatem poprawne kodowanie matematyczne jest takie:
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może nie padać
CH~~>~P = 1 – sytuacja możliwa
Miedzy p i q nie zachodzi tu warunek konieczny, co dowiedziono wyżej.
Intuicyjnie:
Zabieram chmury, i nadal może zajść stan „nie pada” dnia Pon 19:42, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Czasem, przez mokre okna lokalu, widać mówiących do siebie, obłąkanych kloszardów. Przemoknięci, posikani, brudni... na siłę próbują przekonać swoje odbicie, że mają rację. Że nikt ich nie zbije za żółte plamy na przykrótkich spodniach. dnia Pon 20:32, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Nudne posty piszesz ...

Barah, merdajac ogonkiem radośnie udowodniłes że ruch ziarenka piasku na pustyni jest w 100% zdeterminowany.

Oczywistym jest że zdeterminowany jest także ruch atomów z których to ziarenko piasku jest zbudowane.

TAK/NIE

P.S.
Pewno jeden z tych atomów uciekł i uderzył w móżdżek baraha, stad twoje kłopoty z logicznym myśleniem.

Jeśli nie to poprosze o odpowiedź
Tym najbardziej spragnionym posłuchu, a zarazem najbardziej obłąkanym, pozostaje malowanie smętnych dyrdymałów, brudnym palcem po mokrej szybie. dnia Pon 21:14, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Barah, tylko idiota skończony, a takim przeciez nie jesteś, może twierdzić że ruch ziarenka piasku na pustyni jest zdeterminowany, a ruch atomów z których to ziarenko jest zbudowane już nie jest i jeden z nich może zakłócać działanie twojego móżdżku.

Czy jest nasz wszechświat zdeterminowny na poziomie atomów ?
TAK/NIE

Oczywista, podwijasz ogonek i zwiewasz

Dobranoc, papa,
Kubuś
Lokal nieczynny, resztki jedzenia znajdzie pan w kontenerze.
no juz dobrze, dobrze ... najmądrzejszą śfinką tu jesteś.

Takie sfinki jak Kubuś, Wuj, Michał, Pani Belvedere to ci do pięt nie dorastają bo za chiny ludowe nie mgą pojac twojego absolutnie poprawnego dowodu iż Ty Barah, odbrałes im wolną wolę.

Zadowolony ?

Chcesz kolejne baty ?

To powiedz do Pani Belvedere jeszcze raz:

Pani Belvedere, odebrałem Pani wolna wole czy się to Pani podoba czy nie.

... i tupnij przy tym nóżką, wtedy dowód będzi mocniejszy.
Jeden z kloszardów, znowu przemawiając w podnieceniu, zapluł szybkę. Dostał mokrą szmatą przez łeb, aż mu posikane spodnie zleciały. Krzyczał coś w popłochu o biciu dzieci, za co jeszcze dostał kopa od przypadkowego przechodnia.
... i tupnij przy tym nóżką, wtedy dowód będzi mocniejszy
Kiedy kloszardzi podchodzą zbyt blisko drzwi, kelnerka tupie głośno butkiem - przecież nie będzie z plebsem rozmawiać - a ci rozbiegają się jak dzieci sprzed sklepu ze słodyczami.
Barah, wszyscy tu wiedzą że bezdyskusyjnie udowodniłes brak wolnej woli w sensie absolutnym ... przez tupnięcie nóżką.

Pani Beledere nie dała się jednak nabrac na ten dowód i dostałeś potworne baty - dowód wolnej woli Pani Belvedere.

Juz zapomniałeś, chcesz ponowne baty ?
Panie Barah, w tej sytuacji nie pozostaje Panu nic innego, jak tylko uznać wyjątek od reguły i zgodzić się, że jestem jedyną ziemianką posiadającą wolną wolę. Proszę się dobrze zastanowić zanim Pan odmówi, proszę uznać ten wyjątek, a Pana Dyszyńskiego szlag trafi na miejscu. Choćby tylko dlatego warto się poświęcić.
Szanowna Pani, muszę panią rozczarować. Jedynym osobnikiem posiadającym wolną wolę jest Kubuś rozdwojenie jaźni Rafał, dowodem czego jest nti.
Jestem rozczarowana, bardzo liczyłam to, że Pana Dyszyńskiego trafi szlag. A Pan Kubuś nie ma wolnej woli, jemu z bezchmurnego nieba nie spadnie kropla deszczu i musi albo kupić komputer, albo wpieprzyć szczeniakowi, a ja mogę wpieprzyć i komputer kupić, a z tego wynika, że to ja mam dwa w jednym, a nie Pan Kubuś.
Porzućmy zainteresowanie impotentami intelektualnymi i ich wolą - wolną czy nie. Chętnie posłucham jak na problem wolnej woli zapatrywał się Marks, czyli i Ty.

Tak, tak "posłucham"! Lubię sobie twoje posty wrzucać w syntezator "Ivona".
Wolność, to uświadomiona konieczność.
hahaha...Wolność od wolności.

Ale, nie przerywam! Kontynuuj proszę.
Pani Belvedere, jak ten chłystek śmie kwestionować definicje wolności Pani autorstwa ?

Ryjek mu trza zadrutować i do rzeźnika, znaczy do Bola wysłać. dnia Wto 20:29, 26 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Proszę nie zwracać uwagi na ułomnych kloszardów, z cośtam popędami.

Zamieniam się w słuch.
Fju Fju, cóż za naukowa odpowiedź.

To mi sie podoba:

Wolność to uświadomiona konieczność

Kto powidzial że debilek musi to rozumieć ?

Nie musi !
Każdy pozna chama, po tym, że przychodzi nieproszony i zachowuje się jak u siebie.
Trza dalej podpowiadać:
wolnośc = uswiadomiona konieczność = marzenia realne

Jak masz miliard USD to twoja uswiadomiona koniecznością może być Ferrari, a jak masz gówno to twoją uswiadomiona koniecznościa może byc wychodek.

Gówno = brak wolnej woli

Ciekawe kiedy pojmie ?
Belvedere, kubuś parafrazujący twoje słowa, to nie lada policzek. My tu chamstwa nie tolerujemy.

Po tych słowach, selekcjoner szarpiąc łachudrę, potargał jego porzyganą marynarkę, a z kieszeni wysypały się nieprzyzwoite zdjęcia nastolatków. Zdegenerowany osobnik oddalił się pospiesznym krokiem, łypiąc tylko sinym okiem i marudząc coś pod nosem, o jakimś nti. dnia Wto 21:31, 26 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Barah do Belvedere:
Odebralem Pani wolną wolę czy sie to Pani podoba czy nie.

Ma Pani teraz gówno a nie wolną wolę ...

Ile ty jeszcze palancie kopniaków musisz dostać zanim cokolwiek zrozumiesz ?
Stojąc pod drugiej stronie ulicy, wymachiwał nerwowo rękoma. Krzyczał coś i warczał, aż ślina wyciekała mu zgrzybiałym kącikiem ust. Na całe szczęście zagłuszyło go fenomenalne brzmienie gitary Django, rytmicznie płynące z gramofonowej płyty.
Barah, wezykiem, wężykiem ...
http://www.youtube.com/watch?v=z4dMWaI6MBY&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=Cpc-t-Uwv1I
Bardzo dobry wykład o tym, co interesuje mnie obecnie najbardziej, czyli czym i dlaczego ludzie się różnią.

Pustka Baraha? Barah w ogóle nie wie, o czym mówi
Tyle razy sprałem cię w tym temacie, że już tylko narzekać ci zostało. Cała przyjemność po mojej stronie (i argumenty).
Cieszę się, że nie sprawiłem ci przykrości.
Kabooom !
youtube com/watch?v=xBcIPox4vRo&feature=related
Panie Barah, proszę wracać, mamy tu teraz Polska-Communitas, strasznie to nas wszystkich tu rozwija, a i Pan Krowa obiecał po milionie dla każdego. Nie bądź Pan głupi, nie wypuszczaj Pan z garści miliona.

Adam Barycki
Kabaret.. rozwija... miliony ?

niewiarygodne. Jak przypominam sobie pisanie z tutejszymi bystrzakami, to mi się sumienie odzywa, i współczuciem zaczynam darzyć klawiaturę. Co ona komu winna!?!?
Panie Barah, z tego krawiec kraje, co mu staje. Chcesz Pan naśladować tego łotra, któremu ludzkość się nie spodobała i zalał ją potopem? Panie Barah, dobry ojciec nie wymienia sobie dzieci na lepsze, ani nie wychodzi w podkoszulku po papierosy i nie znika na zawsze, a musi mordować się ze swoimi tumanami. A przecież ci tu, to są nasze tumany i co, mamy je oddać komu innemu na wychowanie? Toż coś takiego nam nie przystoi. To nie uchodzi, Panie Barah.

Adam Barycki
Toć to dzieci wuja.
Wszystkie dzieci są nasze, Panie Barah, proszę o tym nie zapominać.

Adam Barycki
Kasia, Michael, Małgosia, John....
Kowalski, Malinowski i wyobraź Pan sobie, że nawet Szmit, że nie wspomnę już nazwiska, które nawet strach wypowiadać.

Adam Barycki