ďťż

Domy Tymczasowe dla Kotów

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Cześć,

za zgodą Pani Dyrektor przygarnęliśmy do domu tymczasowego 2 koty, które mają u nas w domowych warunkach oczekiwać na stały dom. Oczywiście szukamy im takiego miejsca przez różnego rodzaju portale i rozsiewanie wieści wśród znajomych. Jeden kotek - Kitty znalazł już dom a u nas została Kredka, której niedługo też zaczynamy szukać stałej adopcji (czekaliśmy trochę dłużej, żeby się oswoiła, a my mieliśmy czas na lepsze jej poznanie)

Chcemy wziąć kolejnego kota, żeby Kredka nie była sama i miejsce (miski, kuwety itp.) mamy dla 2 kociaków. Stąd moja prośba do wolontariuszy - macie może jakieś typy kotów, które przebywają w schronisku najdłużej i najtrudniej znaleźć dla nich dom? Albo osobniki strachliwe jak Kredka, którym trzeba pomóc w oswojeniu w warunkach domowych. Czekamy jeszcze tydzień, czy Kredce nie rozwinie się kichanie i jak nie będzie objawów, to w następny poniedziałek chcielibyśmy przyjechać po kociaka. Czekamy na jakieś wskazówki:)

To nasza strona na fejsbuku i zdjęcia Kredki u nas:)

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.192050587561213.30670.192032334229705&type=3


mam nadzieje,ze sie Domi nie gniewasz,ze troche zmodyfikowalam tytul watku,pomyslalam,ze to fajny pomysl,zeby umieszczac tutaj oferty ludzi,ktorzy chca zaoferowac dom tymczasowy dla kota źle znoszącego pobyt w schronisku lub miotu do odkarmienia.
do mnie wczoraj zglosila się Pani Agata z chęcią zapewnienia tymczasu dla kota,ktory źle znosi pobyt w schronisku,wiec tutaj prosba do wolontariuszek,jakbyscie przyuwazyly kociaka,ktory gorzej niz inne znosi pobyt w schronie, prosze o info na pw
Nie ma problemu. Im więcej domów tymczasowych, tym lepiej

Jeszcze fajnie gdyby była taka opcja odróżnienia "domu tymczasowego" od "tymczasowej adopcji" (kiedy ludzie sprawdzają zwierzaka) żeby nie zamykać kotom, które czekają w DT drogi do stałej adopcji.

Przepraszam, że tak długo nie odpowiadałam, ale miałam poważne problemy osobiste i byłam do dziś w gdańsku.
Hej,

w zwiazku z tym, ze nasz poprzedni tymczas - Felicjan bez lapki jest juz w stalym domu chcielibysmy adoptowac do domu tymczasowego Lole i Isie lub Vilme. Czy jest mozliwosc adopcji przed ich sterylizacja? Moze beda w najblizszym czasie sterylizowane?


Isia jest już zamówiona i idzie do naprawdę wspaniałego domku
O, no to super Czyli Lola (nie chce mi sie wierzyc, ze jest w schronie od czerwca, a wyglada na taka delikatna:( ) i Vilma, jesli jeszcze beda:)

Moj Maz bedzie bardzo rozczarowany, poniewaz jest wielkim fanem Isi..Radwanskiej;P
też mnie bardzo to zdziwiła, jeżeli chodzi o Lolę- zabieg sterylizacji raczej wykonany nie będzie (ze względu na to, że za ostatnią probą Lola nie mogła wybudzić się z narkozy i bardzo słabo zniosła ją). Jeżeli chodzi o Vilme- niestety trzeba będzie czekać oczywiście jak już Isia będzie w domu będę mieć kontakt z właścicielami!
Biedna Lola w takim razie pewne bedzie to, ze trzeba bedzie szukac stalego domu dla Loli bez mozliwosci wychodzenia i z bardzo odpowiedzialnymi ludzmi

Czyli do adopcji trafiaja wylacznie koty po sterylizacji? Bo mozemy sie umowic tak, ze Vilma czekac bedzie na sterylizacje u nas - Pani Dyrektor raczej mnie kojarzy i wie, ze jestesmy "normalnym" domem tymczasowym W innym przypadku niewiele jest kotek po sterylizacji
Vilma.. jak się cieszę, to wspaniałą kotka, gdybym mogła sama bym ja zabrała
Domi, jako DT MOŻE zabierać koty PRZED sterylizacją. W porozumieniu ze mną, oczywiście. Ufam Jej, że przybędzie z NIMI na Sterylizację. I dziękuję Jej i Jej Mężowi za WSZYSTKIE RATOWANE KOTY!
Oczywiście przyjedziemy z Vilmą na sterylizację, jak tylko będzie miała wyznaczony termin. Mam nadzieję, że uda się wziąć koty jak najszybciej (jeśli komuś uda się je dostarczyć) lub ciągu przyszłego tygodnia jak będę miała transport:)
umówiłam się z Domi,że dostarczę koty, gdyż mieszkam w pobliżu wszystko będzie dobrze

umówiłam się z Domi,że dostarczę koty, gdyż mieszkam w pobliżu wszystko będzie dobrze

Z mojej propozycji nie skorzystała Napisałam, ponieważ zimaaaa nadciąga, a samochodem to zawsze cieplej kici by było ;D
Hej!

nie pisalam chwilowo, poniewaz uzgadnialam najpierw wszystko z Pania Dyrektor. Kicie jada jutro do mnie z Grzeskiem (Mezem), ktory mial juz dosyc mojego gadania i postanowil wykroic troche czasu miedzy odsypianiem a zmiana i pojedzie do Schroniska:D Ja niestety bede w pracy

Dziekuje Wam bardzo za pomoc - szczegolnie za oferty podwozki kotow Zapamietam i moze jeszcze skorzystam:P




Z mojej propozycji nie skorzystała Napisałam, ponieważ zimaaaa nadciąga, a samochodem to zawsze cieplej kici by było ;D

Marta byla szybsza no i jest z Fordonu

Ale dzieki za propozycje. Moze jeszcze bedziemy mialy okazje wspolpracowac


Marta byla szybsza no i jest z Fordonu

Ale dzieki za propozycje. Moze jeszcze bedziemy mialy okazje wspolpracowac


Rozumiem, jak najbardziej jestem otwarta na współpracę Jak tylko wyadoptuję mojego tymczasowicza ;p (królika) to z pewnością zastąpi go kot dnia Pią 21:35, 26 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Cześć,

jak pewnie wiecie nasza działalność tymczasowania została zawieszona ze strasznie prozaicznego powodu - bardzo baaardzo zależało mi na znalezieniu kogoś kto chciałby z nami współpracować - pomagać w opiece nad kotami podczas naszej nieobecności (zdarza się taka 3-4 dniowa raz na dwa miesiące plus 1 długi wyjazd w roku).
Za każdym razem kiedy próbowałam znalezienie kogoś nawet na 1 dzień graniczyło z cudem - szukałam tutaj na forum i przez ogłoszenia dla petsitterów, ale zawsze okazywało się, że nikt nie ma czasu

Mam do Was prośbę z tym związaną - jeśli znacie kogoś, kto lubi koty i chciałby pomóc i współpracować z nami w tymczasowaniu niech skontaktuje się z nami.

My też oczywiście służymy pomocą, jeśli ktoś potrzebuje pomocy w opiece nad zwierzakami - możemy dopasować swoje terminy

https://www.facebook.com/kociakoweadopcje

e-mail: kotyczekajacenadom@op.pl

W ciągu ostatniego roku udało nam się znaleźć domy stałe na 6 kotów i to domy bardzo dobre, z którymi do dziś mamy kontakt a z adopcji jestem super zadowolona

pozdrawiam,

Domi

Ojej na prawdę nikt?

tęsknie za tymczasowaniem kotów i pomaganiem im, ale potrzebujemy trochę pomocy, żeby móc to kontynuować

jakieś pomysły? podpowiedzi?
ehh... ja niestety musze zawiesić tymczasowanie psów między innymi z tego samego powodu...
Ja niestety nic nie mogę obiecać na dłuższą metę, w lipcu się przeprowadzam i będę miała do Fordonu kawał drogi...

ehh... ja niestety musze zawiesić tymczasowanie psów między innymi z tego samego powodu...

Może wymiana terminów?

ja mogę się czasem zająć psiakiem w zamian za opiekę nad kotami?
niestety jak napisałam, z kilku innych względów również muszę zawiesić swój dt.
niestety nie zgłaszałam się do pomocy z prostego powodu - silnej alergii na koty...
Kurczę napisałam do kilku większych fundacji, ale niestety bez odzewu. Już mi się pomysły skończyły.
Jeśli chodzi o fundacje - mam niestety z nimi niezbyt dobre wspomnienia. Np. dom potrzebny był na natychmiast, napisałam do 14 fundacji z żadnej odzewu. I co wtedy?
Na fundacje niestety nie ma co liczyć na dłuższą metę.
Ja miałam tylko nadzieję, że poznają mnie z jakimiś ludźmi, którzy w Bydgoszczy są zwierzolubni
Domi, Kocia Agencja Adopcyjna, do której napisałaś zapewne mogłaby zapoznać Ciebie ze mną, ale przecież takich znajomości nie chcesz.

Martuchny jeśli Fundacja nie dysponuje domem tymczasowym a z reguły są to po prostu domy wolontariuszy nie pozostaje nic innego jak oddać zwierzaka do schroniska. Przeważnie osoby szukające domów dla zwierzaka będącego w potrzebie mają znacznie mniej podopiecznych niż wolontariusze Fundacji, ale oni nie mogą zająć się zwierzakiem, bo.....

Wkurza mnie takie narzekanie na Fundacje.
narzekam, bo miałam takie właśnie doświadczenia z większością fundacji nie mówię ze wszystkimi bo np. 'Psiegrane Marzenia' to super fundacja. Jednakże wiem jakie są realia i chodzi mi o to, że jak jest mega potrzebujący pies to nikt nie pomoże, a jak już pomogą to nie fundacje,miałam już kilka takich sytuacji. dnia Sob 14:19, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

... chodzi mi o to, że jak jest mega potrzebujący pies to nikt nie pomoże, a jak już pomogą to nie fundacje,miałam już kilka takich sytuacji.

Jeśli Ty nie pomożesz, bo "nie masz możliwości" to jest OK, ale jeśli Fundacja nie może pomóc to już się nie podoba a przecież Fundacje nie mają obowiązku pomóc. Mogą pomóc o ile dysponują środkami oraz zapleczem. O środki muszą same zabiegać, nikt Fundacjom nic nie daje tylko dlatego, że są Fundacjami. Nikt nie daje im lokali na domy tymczasowe.
Jakoś w to nie wierzę, żeby 30 fundacji do których napisałam o jednego z naszych psów nie miało możliwości nam pomóc, a miało możliwość pomóc młodemu psu, ale staremu i schorowanemu już nie.
To mój ostatni post bo to jest wątek Domi,a nie kłótni.

Domi, Kocia Agencja Adopcyjna, do której napisałaś zapewne mogłaby zapoznać Ciebie ze mną, ale przecież takich znajomości nie chcesz.

Martuchny jeśli Fundacja nie dysponuje domem tymczasowym a z reguły są to po prostu domy wolontariuszy nie pozostaje nic innego jak oddać zwierzaka do schroniska. Przeważnie osoby szukające domów dla zwierzaka będącego w potrzebie mają znacznie mniej podopiecznych niż wolontariusze Fundacji, ale oni nie mogą zająć się zwierzakiem, bo.....

Wkurza mnie takie narzekanie na Fundacje.


Hej,

czyli wychodzi, że jesteś jedyną kotolubną osobą w Bydgoszczy? w każdym razie żadnej odpowiedzi nie dostałam. Wydaje mi się jednak, że niczego by to nie zmieniło

Ja szukam jakiejś pozytywnej osoby, która chciałaby z nami robić coś dobrego dla zwierzaków w miarę naszych możliwości Mogę również zaoferować swoją pomoc komuś kto zajmuje się kotami w Fordonie
Martuchny zrozum, że Fundacje nie mają obowiązku pomóc. Tak jak Domi wybiera koty, które może wziąć na tymczas tak i Fundacje mogą wybierać. Potrzebujących i tak jest więcej niż miejsc dla nich, więc na pewno Fundacje wywiązują się z celów statutowych. To, że na Twój apel nie odpowiedziały po Twojej myśli nie znaczy, że nie pomagają.