polsk riksdag
Numer ewidencyjny: 2559/12
Numer obroży: 0897
Marcel to jeszcze młodziak, ma dopiero około roku. Został znaleziony 11 grudnia 2012r. na ulicy Baczyńskiego i stamtąd przywieziony do schroniska, gdzie został odrobaczony i zaszczepiony (komplet szczepień). W chwili obecnej czeka na kastrację.
Swój opis charakteru Marcelka zacznę od stwierdzenia, że... znów się zakochałam Marcel to mój pies ideał Mimo swojego wieku jest posłuszny, przychodzi na zawołanie oraz wykonuje komendę 'siad'. Dobrze dogaduje się z innymi psiakami, nie jest wobec nich agresywny. Chętnie chodzi na spacerki, podczas których dużo biega, choć cały czas trzyma się blisko człowieka Lubi wszelkiego rodzaju kijaszki, aportuje, choć zdobyczy nie oddaje Na dodatek mega pieszczoch z niego, tylko głaskać i głaskać i drapać po brzuszku, nigdy nie ma dość
A poza tym... jest przecież prześliczny, trudno spojrzeć w jego oczy i się nie zakochać
Zauważyłam tylko jedną małą wadę, choć może to nic... Oszczekał z daleka (był na smyczy, nie wiem, jak by zareagował, gdyby nie był) ludzi idących w lesie. Być może po prostu się zdziwił/przestraszył, a może ma jakieś złe skojarzenia np. z dziećmi czy wózkami dziecięcymi... Muszę go jeszcze poobserwować i napiszę, jak czegoś więcej się dowiem.
A teraz zdjęcia. Bardzo bardzo BARDZO przepraszam za ich nadmiar, ale z pewnych źródeł () wiem, że Ig nie lubi jak się wstawia linki z Picassy... Więc sama jest sobie winna
dnia Czw 19:05, 10 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Część druga
Szyszunie też lubi
Ten zadarty nochal!
https://lh3.googleusercontent.com/-c6xti21vZ90/UO7-JZJC7UI/AAAAAAAACQQ/Jn66WKUcPjc/s656/DSC06354.JPG
Napisałabym, że też się zakochałam, ale chciałabym przeżyć następne spotkanie z Tobą, Kamila... więc napiszę, że wcale Ci się nie dziwię
Ooowczaar!
Na żywo jest jeszcze ładniejszy
No i Ty go jeszcze nie znasz... Ale już jestem zazdrosna
ale z pewnych źródeł () wiem, że Ig nie lubi jak się wstawia linki z Picassy...
tj z forum?
czy imie jest na czesc naszego wolontariusza?
No, też
Jakiego wolontariusza? Mamy Marcela?
Nie, imię jest zaczerpnięte od pewnego zwariowanego dalmata
No, też
Jakiego wolontariusza? Mamy Marcela?
Nie, imię jest zaczerpnięte od pewnego zwariowanego dalmata
taak,jak chcesz to Ci Go pokaze z moim jak zwykle dyskretnym wrzaskiem "to ten"
Nie, dziękuję, chyba się obejdzie
Owczar adoptowany
Suuuper
Muszę sobie znaleźć nowego przyjaciela
Muszę sobie znaleźć nowego przyjaciela
kiedyś pisałaś u Vobo, że się nim zajmiesz tak więc Vobo czeka
Na razie jeszcze i tak nie jeżdże do schro...
Ale dobrze że mi przypomniałaś, bo ja zupełnie o tym nie pamiętałam...