ďťż

Mini turniej 800npv

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Witam
Tym razem proponuję mały mini turniej. Powinniśmy się wyrobić z 3 walkami jednego dnia.
Floty punktowo na 800 punktów.

Dodatkowo każdy ma swoją matkę bazę nie wliczaną w punkty floty z 40 pkt hulla.

Cele premiowane
- Zniszczenie bazy wroga - 100 pkt
- Przejęcie bazy poprzez wysadzenie oddziału szturmującego (okręt. min niszczyciel musi wlecieć w diagram przedstawiający bazę i pozostać w nim nie zniszczony do końca walki) - 150pkt
- Zaminowanie strefy poprzedzającej korytarz czasoprzestrzenny (niszczyciel i tylko niszczyciel musi przelecieć poprzez strefę minowania z max prędkością 2) każda mina to 25 pkt
- Zniszczenie 3 boi komunikacyjnych (podlecieć na odległość max 2 cale i zestrzelić sobami) - 25pkt za sztukę

Gramy na 8-10 tur (do ustalenia)

Pozdrawiam


żadnych ograniczeń w stosunku do ilości jednostek?
Może być... rzuciłem kostką i wypadło 10.
Wobec czego max ilość okrętów to 10 jednostek. Uprzedzając pytanie... myślę, że najsilniejszym okrętem na tę ilość npv niech będzie HC (nie powinno to chyba zakłócić za mocno równowagę gry a z drugiej strony BB to na te punkty chyba za duże jednostki).
Pozdrawiam
Floty na 800 punktów to genialny format W ciągu ostatnich dwóch tygodni rozegraliśmy z Indim dwie szybkie bitwy, tak około 45-60 min każda. Jestem w szoku, bo dwukrotnie wygrałem niszcząc wszystkie okrętu ESU. Za pierwszym razem straciłem tylko niszczyciela Walburg M. Natomiast w drugim podejściu NSL nie poniosło żadnych strat - krążownik eskortowy Edmen przeżył na ostatniej kratce

Mój dream team to: Ciężki krążownik Helgoland, krążownik eskortowy Edmen, niszczyciel rakietowy Rottweill, niszczyciel Lutzow, niszczyciel rakietowy Walburg M.

Za tydzień trzecie starcie.

Dzięki Indi za grę. Ciekawe kiedy opuści mnie fart ? dnia Śro 21:46, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz


Witam
Analizowałem wczorajszą bitwę i doszedłem do wniosku że nie popełniłem żadnego błędu w wydanych rozkazach, skład floty też nie jest wcale taki kiepski...po prostu mam masa krytycznego pecha w rzutach na kościach ... zwłaszcza na rakietach, żeby trzema salwami PK zadać 6-8 obrażeń ?????? Za to jestem mega zadowolony z niszczycieli klasy URAL i pierwszej walce i w drugiej dzielnie się sprawowały. Co nie zmienia faktu że zwycięski pochód synów wermachtu i SS trwa, zaś moje ESU sromotne klęski ponosi jedna za drugą. Chylę czoła przed Admirałem S.I.E.N.A. (choć w zasadzie taktyka jest prosta w Twoim przypadku...siedzimy w jednym miejscu kupą i mamy gdzieś wszystko... ostatnio przeleciałeś chociaż z 5 cali?)

Za tydzień kolejna walka zobaczymy jak wyjdzie...
Pozdrawiam Inddemon

Ps. Kurcze, motyla noga i a niech to plebania, jak się sam nie wybiorę z pentakiem po zdjęcia to patrzę mieć ich nie będą .
Zdjęcia miałem na pendraku, który był schowany w kieszeni Oczywiście zapomniałeś się spytać się o zdjęcia, a ja zapomniałem, że je zabrałem

Co do Twoich rozpisek, to są mega killerskie. W porównaniu do nich, NSL wygląda kiepsko.

PS. Moje okręty w drugiej bitwie poruszyły się dokładnie 9 cali Taktyka prosta jak drut, bo moje okręty mnie ograniczają. Nie bedę, także rezygnował z mojej przewagi w bateriach klasy 3

Pozdro.
może kiedyś i ja się dołączę do krótkiej rozgrywki - zginiecie obaj marnie jak nadleci Federacja, to przecież oczywiste.

ps.gratulacje dla wygranego NSL, no i oczywiście "gloria victis" dla ESU.