ďťż

Ubywa ateistów na świecie

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Od 1970 roku ilość ateistów na świecie spadła z 4,6% do zaledwie 3,8% światowej populacji i trend ten zdaniem statystyka Davida Barretta będzie kontynuowany

Statistician David Barrett says that since 1970 the number of atheists has dropped from 4.6% of world population to 3.8% (222 million). He predicts continuing decline

http://www.christianity.co.nz/truth3.htm

Ateiści stanowią zaledwie 3,8% światowej populacji - margines

Takie same dane tutaj

http://wiadomosci.onet.pl/religia/ubywa-ateistow/j5hq7


A przybywa ludzików... Podczas, gdy "wygodna" wielkość populacji ludzkiej na planecie tej nie powinna przekraczać 2,5 mld osób...
Na foNIE udzielał sie swego czasu Juser Null.

Też dotarł do tych jakże wiarygodnych danych. Ale On poszedł jeszcze dalej w tych rozważaniach.

Obliczył sobie mianowicie jakoś tam, że ateistów ubywa co dzień kilkadziesiąt sztuk. Czy kilkuset... już nie pamiętam.

A jako, że jest tych ateistów zaledwie 3,8 % światowej, ponad siedmio miliardowej populacji - to niedługo już nie będzie żadnego !

Prawda Panie Lewandowski ?

Na foNIE udzielał sie swego czasu Juser Null.

Też dotarł do tych jakże wiarygodnych danych. Ale On poszedł jeszcze dalej w tych rozważaniach.

Obliczył sobie mianowicie jakoś tam, że ateistów ubywa co dzień kilkadziesiąt sztuk. Czy kilkuset... już nie pamiętam.

A jako, że jest tych ateistów zaledwie 3,8 % światowej, ponad siedmio miliardowej populacji - to niedługo już nie będzie żadnego !

Prawda Panie Lewandowski ?


Ja podałem dane a dane jednoznacznie wskazują, że ateistów ubywa od 1970 roku a nie przybywa. Oczywiście w procentowej skali proporcjonalnej, obecne 3% to nie to samo co 3% w 1970 roku. Więc należy liczyć proporcjonalnie i jak widać prporcjonalnie się to nie zmienia bo teistów też nadal przybywa liczbowo. W każdym razie ateistów nie przybywa, licząc w skali proporcjonalnej


Trudno oczekiwać, że ateistów przybywa w krajach trzeciego świata. Oni tam, gdzie nie gdzie jeszcze wierzą w jakieś animalistyczne mzimu, a są płodni niesłychanie. Nie wierzysz - giniesz i tyle...

A nie przybywa Panie Lewandowski ateistów na tzw. "zgniłym zachodzie" ?

Bo mnie się wydaje, że społeczeństwa europejskie i o zgrozo amerykańskie nawet... jakoś podążają w innym kierunku niż wiara.

Tak wiem, to niewielki procent ogólno światowej populacji, ale przyznasz Pan chyba, że dość znaczący....

Trudno oczekiwać, że ateistów przybywa w krajach trzeciego świata. Oni tam, gdzie nie gdzie jeszcze wierzą w jakieś animalistyczne mzimu, a są płodni niesłychanie. Nie wierzysz - giniesz i tyle...

A nie przybywa Panie Lewandowski ateistów na tzw. "zgniłym zachodzie" ?

Bo mnie się wydaje, że społeczeństwa europejskie i o zgrozo amerykańskie nawet... jakoś podążają w innym kierunku niż wiara.

Tak wiem, to niewielki procent ogólno światowej populacji, ale przyznasz Pan chyba, że dość znaczący....
W pewnym sensie przybywa ale jako "nones".

Trudno oczekiwać, że ateistów przybywa w krajach trzeciego świata. Oni tam, gdzie nie gdzie jeszcze wierzą w jakieś animalistyczne mzimu, a są płodni niesłychanie. Nie wierzysz - giniesz i tyle...

A nie przybywa Panie Lewandowski ateistów na tzw. "zgniłym zachodzie" ?

Bo mnie się wydaje, że społeczeństwa europejskie i o zgrozo amerykańskie nawet... jakoś podążają w innym kierunku niż wiara.

Tak wiem, to niewielki procent ogólno światowej populacji, ale przyznasz Pan chyba, że dość znaczący....


Nie wiem o jakich "społeczeństwach europejskich" ty mówisz, już dawno nie istnieje coś takiego. W Londynie i w Paryżu jest już tyle ciapatych, że "trzeci świat" to będzie już niedługo tam. Wszystko oczywiście dzięki głupocie lewactwa przy sterach rządowych, które samo sobie kopie grób. Obejrzyj sobie film wstawiony pod tym adresem, to zobaczysz jak wygląda piątek w Paryżu

http://www.jihadwatch.org/2010/09/paris-muslims-block-streets-for-prayers-police-afraid-to-intervene

W Danii w parlamencie 1/3 to już muzułmanie a w Londynie coraz trudniej spotkać białego człowieka, jakiś reporter ostatnio próbował ale słabo mu szło. 600 000 białych ludzi wyniosło się już z Londynu a ich miejsce zajęli imigranci muzułmańscy

http://www.telegraph.co.uk/news/uknews/immigration/9888310/Lets-talk-about-the-exodus-of-600000-whites-from-London.html

W Sztokholmie są już całe dzielnice islamskie gdzie nawet szwedzka Policja nie ma wstępu. W zasadzie to zachodnia Europa będzie za 50 lat już islamska

Więc nie wiem o jakich "społeczeństwach europejskich" ty piszesz, to co ty nazywasz "społeczeństwami europejskimi" to jest dogorywająca demograficznie kasta emerytów, którą zżera dekadencja. Jeszcze w tym wieku ich miejsce zajmą muzułmanie, rozmnażający się szybciej od królików. Operujesz nieaktualnymi podziałami z lat 60. XX wieku

"Trzeci świat" to też pojęcie względne. Jeszcze niedawno trzeci świat to była Korea, dziś Samsung robi tam smartfony. To samo Indie i Chiny, które jeszcze w latach 80. były określane jako "trzeci świat". Dziś to potęgi gospodarcze. Znany inwestor amerykański Marc Faber wyemigrował ze swoimi dziećmi z USA do Singapuru gdyż stwierdził, że kapitalizm w USA jest już martwy a on nie chce żyć w socjalizmie. Prawdziwy kapitalizm przeprowadził się do Azji a jeszcze w latach 70. Azja to był "trzeci świat". Twój podział mocno trąci myszką i zaprzeszłym myśleniem, świat się zmienia dużo szybciej niż twoja percepcja

Tak więc dekadencki ateizm Europy zachodniej jest już wypierany przez Islam. Dlatego ubywa ateistów, którzy jak widać kiepsko się starają. Trochę inaczej jest w USA, gdzie problem z muzułmanami jeszcze nie istnieje, ale tam z kolei jest bardzo silny protestantyzm fundamentalistyczny, wraz ze swoim charakterystycznym kaznodziejstwem telewizyjnym

Obejrzyj sobie film wstawiony pod tym adresem, to zobaczysz jak wygląda piątek w Paryżu
Nie specjalnie muszę oglądać film z netu by wiedzieć jak wygląda piątek w Paryżu. Tak się bowiem składa, że bywałem tam nie raz. Nie tylko w piątki i nie na przedmieściach. To duże miasto. Choć nie przecze - Śniadeccy na niektórych sub-urbiach to spory problem. Tylko co to ma wspólnego z ateizmem ? Raczej z socjalem rozdawanym w nadmiarze w Europie Zachodniej i brakiem pomysłu co dalej z integracją Śniadeckich.

Dalej. Piszesz Pan, że islam wypiera materialistyczne/świeckie myślenie. No nie powiedziałbym - to lęki jedynie. Co kapitalistyczne Chiny i rozwijającą się ich gospodarką mają wspólnego z ekspansją islamu na Europę - no zwyczajnie - nie ogarniam

I jeszcze jedno - dotarł Pan może do badań ilu jest ateistów w krajach islamskich ?

Zapewne nie i wcale się temu nie dziwię. Tam nikt się nie przyzna, że nie wierzy - to śmierć.

Rozumie Pan ten szczegół i dlaczego nie ma takich badań ?

Pewno nie, ale i w naszym kraju przyznać się do tego, że nie ma boziuchny, ani pana jezuska, ani też bogawniebiesechjedynego - jest nieco ryzykowne...

To tak ku rozwadze...

Dziwne w tym poście Panie Lewandowski zaistniało materii pomieszanie...
Ale po kolei:

Obejrzyj sobie film wstawiony pod tym adresem, to zobaczysz jak wygląda piątek w Paryżu

Nie specjalnie muszę oglądać film z netu by wiedzieć jak wygląda piątek w Paryżu. Tak się bowiem składa, że bywałem tam nie raz. Nie tylko w piątki i nie na przedmieściach. To duże miasto. Choć nie przecze - Śniadeccy na niektórych sub-urbiach to spory problem. Tylko co to ma wspólnego z ateizmem ? Raczej z socjalem rozdawanym w nadmiarze w Europie Zachodniej i brakiem pomysłu co dalej z integracją Śniadeckich.
Dalej. Piszesz Pan, że islam wypiera materialistyczne/świeckie myślenie. No nie powiedziałbym - to lęki jedynie.
Co kapitalistyczne Chiny i rozwijającą się ich gospodarką mają wspólnego z ekspansją islamu na Europę - no zwyczajnie - nie ogarniam
I jeszcze jedno - dotarł Pan może do badań ilu jest ateistów w krajach islamskich ?

Zapewne nie i wcale się temu nie dziwię. Tam nikt się nie przyzna, że nie wierzy - to śmierć.

Rozumie Pan ten szczegół i dlaczego nie ma takich badań ?
Pewno nie, ale i w naszym kraju przyznać się do tego, że nie ma boziuchny, ani pana jezuska, ani też bogawniebiesechjedynego - jest nieco ryzykowne...
To tak ku rozwadze...

Anyway, ateistów w skali globalnej jest mało a wręcz ubywa i statystyka jest nieubłagana
Rozumiem Panie Lewandowski, że był Pan w krajach islamskich, szczególnie w tych na prawach szariatu i naocznie Pan sie przekonał, że tam żadnych ateistów nie ma...?

Lub to margines. A jakieś dane na ten temat Pan posiadł we władanie swe ?
Skoro podał Pan link do tej wiekopomnej pracy od której zaczęła się ta nasza polemika - cóż stoi na przeszkodzie - dotrzeć do danych na temat ateistów w krajach islamskich ? Albo nawet i w Somalii, a co tam będziemy się szczypać...

Co do reszty Pańskiego postu - no cóż - Pan jednak niewiele rozumie... i z argumentacją - krucho, oj kruchutko

Rozumiem Panie Lewandowski, że był Pan w krajach islamskich, szczególnie w tych na prawach szariatu i naocznie Pan sie przekonał, że tam żadnych ateistów nie ma...?

Lub to margines. A jakieś dane na ten temat Pan posiadł we władanie swe ?
Skoro podał Pan link do tej wiekopomnej pracy od której zaczęła się ta nasza polemika - cóż stoi na przeszkodzie - dotrzeć do danych na temat ateistów w krajach islamskich ? Albo nawet i w Somalii, a co tam będziemy się szczypać...

Co do reszty Pańskiego postu - no cóż - Pan jednak niewiele rozumie... i z argumentacją - krucho, oj kruchutko

Bijesz pianę i tyle
Co z tego że ateistów jest mało, skoro ludzi wierzących w fałszywe religie jest więcej niż 50%? Wartość prawdy dla prawdziwej religii jak chrześcijaństwo to niech będzie +1, dla ateizmu 0 a dla fałszywej -1. Wiara w fałszywe bożki jest znacznie gorsza od ateizmu a ludzi wierzących w to jest bardzo dużo.

Wartość prawdy dla prawdziwej religii jak chrześcijaństwo … Świetny żart - jesteś w formie!