ďťż

ZAGINĄŁ PIES RASY COCKER SPANIEL!!!

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

nie wiem gdzie dodać temat tego typu więc pisze tutaj
Zaginął pies mojej koleżanki. Niedawno przeprowadzili się z ulicy Kanałowej na ulicę Ułańską. Pies uciekł kiedy nikt tego nie widział. Wabi się Cocki i można go łatwo rozpoznać po skołtunionej sierści na uszach i łapach-niestety właścicieli nie stać na psiego fryzjera. Wszyscy go szukamy. Jeśli ktoś z was go zobaczy bardzo proszę o kontakt 880 484 720
niebawem dodam zdjęcia psa


WUWUnia, możliwe, że jest w schronisku. Jeśli jest złoty, to może być ten. Zakołtunione łapy i uszy-zgadza sie! Podaj mi konkretniejsze dane to sprawdze. Cocki to uniwersalne imie, on czy ona? Gdzie zaginął? dnia Sob 21:26, 01 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Cocki to samiec zaginął na ulicy Ułańskiej w Bydgoszczy (osiedle Wilczak) jest bardzo ruchliwy, kocha ludzi, na każdego skacze i energicznie merda ogonem
wrzucam zdjęcia może to on:
http://www.searlas.yoyo.pl/cocki1.jpg

http://www.searlas.yoyo.pl/cocki2.jpg

http://www.searlas.yoyo.pl/cocki3.jpg
przyjedziemy jutro do schronu sprawdzić czy to on i zabrać go do domu czy jest możliwość obcięcia mu tych kołtunów? wiem że może mieć przez to chorobe uszu a właścicieli nie będzie stać na leczenie więc wole tego uniknąć


Właścicieli nie musi być stać na fryzjera, wystarczy raz na jakiś czas rozczesać sierść. Szczotka to wydatek ok. 5 zł, nie uwierzę, że nawet tyle nie mają...
Teraz sierść nadaje się już tylko do ogolenia prawie na łyso, a ile pies się musiał do tej pory nacierpieć...

Tak czy owak, trzymam kciuki, żeby to był on. dnia Sob 22:00, 01 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
wydaje mi się, że to on.
wzięcie nożyczek zwykłych do ręki i obcięcie mu tego samemu też nie jest wielkim wyczynem. można to zrobić samemu, na prawdę. sama mam spanielkę i to na prawdę nie jest problem!! a wydatek nożyczki(zwykłe, nie jakieś specjalne) + zwykła szczotka to ok 6 złotych, więc sądzę, że to nie dużo.
ps. a jeśli właścicieli nie stać na podstawową dbałość o psa to bez komentarza...może skoro nie mają pieniędzy by go zachować w dobrym zdrowiu i kondycji to lepiej by został w schronisku i znalazł dom ,w którym będzie leczony i będzie o niego dbane jak trzeba? dnia Sob 22:11, 01 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
wiem że bardzo go kochają a rodzina jest w naprawde ciężkiej sytuacji ostatnio sama chciałam go ostrzyc ale nie wiem czy poradze sobie z tymi kołtunami
jeśli jutro okaże sie że to on to zabierzemy go i sami sobie poradzimy z jego sierścią
w jaki sposób możemy zabrać go ze schronu jeśli okaże sie że to naprawde Cocki?
Normalnie. Należy pojechać z dowodem osobistym, książeczką zdrowia psa i najlepiej zabrać Jego zdjęcie w celu udokumentowania własności. Poproszę inspektorów OTOZ ANIMALS by sprawdzili stan psa (w domu)po kilku dniach od odbioru.
Swoją drogą:
Bardzolekkomyślni właściciele. Narażają psa na ciężkie do wyleczenia choroby z zaniedbania.(NA PRZYKŁAD GRONKOWIEC!!!) Potem oczywiście schronisko, jak nie będzie pieniędzy na leczenie, prawda??? Szkoda, że PIĘKNY wróci do tak bezmyślnych właścicieli. Ciekawe czy dzieci tych Państwa maja kołtuny we włosach?
TERAZ PRZEPRASZAM ZA OSTRE SŁOWA, LECZ ODWOŁAM JE TYLKO WTEDY GDY WŁAŚCICIELEM PSA JEST NIEDOŁĘŻNY,BARDZO STARY CZŁOWIEK, SAMOTNY JAK PALEC, BEZ POMOCY BLISKICH I MOŻE NIEDOWIDZĄCY NA Dodatek. Wówczas bardzo, bardzo przepraszam!