polsk riksdag
Napisałem, że Einstein ledwie odsłonił prawo relatywizmu. Tak, ponieważ prowadząc swoje przemyślenia nad tą regułą zobaczyłem, że ta teoria ma o wiele większy zasięg niż ten, który przedstawił Einstein. Mógłbym tutaj powiedzieć, że odkryłem coś na ten temat, ale gdybym to zrobił, to byłby to wyraz egoizmu i jednostronności, wyniosłość małego ego. Byłoby tak, dlatego, bo naprawdę do odkrycia tego, czym jest i jakie jest prawo relatywizmu doszedłem, bo odkrył to przede mną Bóg. W istocie jest tak, że wszystko, co ludzie odkrywają, to czynią to dzięki Niemu. Człowiek odkrywając coś uzyskuje dostęp do Boskich myśli, który otrzymuje od Boga.
W taki sam sposób następują wszystkie inne przemiany w naszym otoczeniu np. rozmarzanie wody, pieczenie ciasta, przejazd bądź przejście z punku A do B, wyprodukowanie jakiegokolwiek przedmiotu, napisanie lub przeczytanie książki, opad deszczu, parowanie wody po opadzie, wzrost roślin, zwierząt czy ludzi do punktu dojrzałości, kiedy przejrzewanie (starzenie) obrazować może druga wyższa część pierwszych trzech rysunków w tym artykule. Zatem według tego wzoru następuje również odczytanie tego artykułu
Niestety musze cie rozczarować. Matematyka naszego wszechświata to NTI, zarówno martwego, jak i żywego, nigdy e=mc2 !
Najważniejsze prawa w naszym Wszechświecie to prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Odkrył je Kubuś i spółka dzięki śfinii i ateiscie.pl a stworzył ... oczywiście Bóg.
Twoj wzorek e=mc2 temu co wyżej do pięt nie dorasta.
Bez twojego wzorku na naszej ziemi spokojnie można sie obejść, co gorsza prawie w 100% przypadków Newton jest genialny a Einstein do kosza - taka jest rzeczywistość na naszej planecie.
Natomiast bez praw Kubusia nie może istnieć absolutnie nic, nie może istnieć nasz Wszechświat, niemożliwe jest jakiekolwiek myślenie logiczne człowieka !
P.S.
Tak w ogóle to każda teoria jest dobra o ile pasuje do rzeczywistości i jest weryfikowalna !
Rzeczywistość jest taka, że w naszych mózgach pracują krasnoludki !
Dowód jest banalny:
I.
Po pierwsze NTI absolutnie doskonale opisuje matematycznie genialna logikę przedszkolaków, czyli naturalny język mówiony człowieka.
II.
Po drugie NTI jest łatwo weryfikowalna w laboratorium cyfrowych układów logicznych !
dnia Pon 14:11, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
Jeśli masz rację, co do NTI to jestem pewien teraz już, że jeśli wyjaśnisz mi zagadnienia tylko podstawowe to, jeśli są prawdziwe to zaraz wskaże Ci je na gruncie powyższej TW. Dlatego kiedy pisaliśmy ostatnio prosiłem Cię abyś wyjaśnił mi założenia NTI w sposób przystępny, jeśli możesz to bez notacji logicznej, a na konkretnych przykładach zdań. Jeśli NTI jest Prawdą to zapewniam Cię, że wykażę Ci na miejscu jej związek z TW, dlatego ponieważ cały Byt to jedna Prawda przejawiająca się przez różne możliwości, przez wszystkie nauki, dziedziny ludzkiej działalności i wszystko co tylko jest. Tym bardziej zachęcam Cię, bo twierdzisz, że dzieci działają/myślą zgodnie z NTI, ja także wiem, że dzieci posiadają coś, co nazywam „otwartością poznawczą” to jest ich przewaga nad dorosłymi, którzy zastępują tą pozytywną i pogodną postawę życiową swoimi ‘ego – widzi mi się’. Wyjaśnij mi NTI a jeśli jest Prawdą to zobaczysz, że potwierdzi się z TW.
Ok., Marcinie, przetestujmy nasz teorie na przedszkolakach.
Zagadnienie podstawowe = fundament logicznego myslenia człowieka i całego naszego Wszechświata to warunek konieczny ~> i wystarczjący => !
jedyny dodatkowy symbol logiczny tu potrzebny:
~ - przeczenie NIE
NTI:
Pani do dzieci w przedszkolu:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P =1
Pani:
Powiedzcie mi dzieci czy chmury są warunkiem koniecznym aby jutro padało ?
Jas (lat 5):
Tak proszę Pani …
Chmury są konieczne ~> aby jutro padało bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padać
CH~>P = ~CH=>~P – prawo Kubusia !
Zauważ, że to co wyżej to także matematyczny opis praw przyrody, a nie tylko języka mówionego !
Powiedz mi Marcinie, skąd Jas (lat 5) zna genialne prawo Kubusia ?
Co na to twoja TW ?
Opisz mi przy pomocy TW banalne warunki konieczne i wystarczające.
e=mc2 leży tu i kwiczy, zgadza się ?
Weryfikowalność NTI w teorii układów logicznych:
4.6 Pałac księżniczki implikacji odwrotnej
Mało kto wie że w naszym mózgu żyją i pracują krasnoludki, kolejnym z nich jest księżniczka implikacji odwrotnej, urzędująca w dwóch bramkach logicznych „musi” => i „może” ~> przemienionych na komnaty „musi” i „może”, połączone korytarzem.
Księżniczka implikacja odwrotna
Zdanie analizowane:
A.
Jeśli zwierze ma cztery łapy to może ~> być psem
4L~>P
[linki]
Z komnaty „może” księżniczka ma bezpośredni dostęp do wypowiedzianego zdania, bowiem nie ma tu wejściowych negatorów. Z komnaty „może” księżniczka widzi bezpośrednio wypowiedziane zdanie 4L~>P.
W komnacie „musi” księżniczka implikacji odwrotnej ma dostęp wyłącznie do zanegowanych p i q ze zdania wypowiedzianego 4L~>P. Po negatorach na wejściu bramki „musi” zera i jedynki też są odwrócone w stosunku do zer i jedynek w świecie zewnętrznym.
Jak pracuje księżniczka ?
W komnacie „może” obsługiwane jest zdanie wypowiedziane:
A.
Jeśli zwierze ma cztery łapy to może ~> być psem
4L~>P=1 bo pies
1 1 =1
lub
B.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może nie być psem
4L~~>~P=1 bo słoń
1 0 =1
Jak widzimy zera i jedynki zgadzają się tu idealnie zarówno w świecie księżniczki jak i świecie człowieka.
Jeśli teraz 5-cio latek zapyta:
… a jeśli zwierze nie ma czterech łap ?
Prawo Kubusia:
4L~>P = ~4L=>~P
To księżniczka z szybkością światła udaje się do komnaty „musi” bowiem tylko tu widzi zanegowany poprzednik ~4L. Piękna księżniczka nie ma teraz żadnych problemów z odpowiedzią na pytanie.
C.
Jeśli zwierze nie ma czterech łap to na pewno => nie jest psem
~4L=>~P=1 bo kura, mrówka …
1 1 =1
stąd:
D.
Jeśli zwierze nie ma czterech łap to na pewno => jest psem
~4L=>P=0 - fałsz
1 0 =0
Powyższy schemat to dowód, że nasz mózg traktuje zdania A i C jako dwa niezależne zdania nowo wypowiedziane. Z punktu widzenia świata zewnętrznego jedyne co możemy zaobserwować, to tabela zero-jedynkowa implikacji odwrotnej.
Jak udowodnić, że tak właśnie pracuje nasz mózg ?
Oczywiście w laboratorium układów cyfrowych.
Ćwiczenie:
Zbudować powyższy układ logiczny i sprawdzić tabele zero-jedynkowe z punktu odniesienia człowieka oraz z punktu odniesienia księżniczki implikacji odwrotnej.
Pewne jest, że rzeczywistość musi być w 100% zgodna z algebrą Kubusia. dnia Pon 14:59, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Panowie, przepraszam, że się wtrącę, ale muszę. Wasze teorie są i owszem piękne, ale bez teorii najważniejszej są nic nie warte, tą najważniejszą teorią jest teoria oddychania. Dopiero znając zasady właściwego oddychania, można zrozumieć wszystko, bo cała wiedza jest w powietrzu i stosując właściwe techniki oddychania, filtrujemy tę zawartą w powietrzu wiedzę, odcedzając ją od plewy. Tak odcedzoną wpompowujemy specjalną metodą zadławionego wydechu do mózgu i tam sobie dopiero możemy z tej odfiltrowanej z powietrza wiedzy korzystać dowoli. Jeżeli kto umie dobrze filtrować, to żadna prawda nie jest mu obca, w powietrzu jest wszystko, trzeba tylko wytrwale ćwiczyć filtrowanie płucne, a mądrość sama przyjdzie. Bez ćwiczeń oddechowych drodzy Panowie, wasze teorie leżą i kwiczą.
Uff, przeczytałam.

Czy w czwartej lub piątej ramce od dołu nie ma błędu?
Jak wytłumaczyć kobiecie że wszystko jest w porządku ?
To jedno jedyne zdanie wywołało burzę w małym rozumku Kubusia, dzięki niemu powstał ten podręcznik.
Myślę, że nikt z czytelników nie ma ochoty na oglądanie schematu połączeń między 100 mld neuronów w naszym mózgu. Nieporównywalnie ciekawszy jest fundament matematyczny wszelkich jego poczynań.
Mało kto wie, że w naszym mózgu pracują najprawdziwsze krasnoludki: Orandek i Andorek, księżniczka Implikacji Prostej, księżniczka Implikacji Odwrotnej oraz książę Równoważności.
… dowód za chwilę.
Punkt 1.0 zawiera kompendium wiedzy o algebrze Kubusia, przy pierwszym czytaniu można go pominąć.
Największy udział w powstaniu algebry Kubusia miały dwa fora dyskusyjne, ŚFINIA Wuja Zbója i Ateista.pl. ŚFINIA to Ojczyzna Kubusia, to Hlefik w którym się urodził i gdzie od 5-ciu lat dokumentuje historię powstawania algebry Kubusia krok po kroku. dnia Pon 15:41, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
... już nie raz beczałem z powodu tych głupoli, ludzików.

Z tym oddychamiem to chyba przesadziłeś. TW obowiazuje dla prędkości zbliżonych do prędkości światła, a jak tu oddychac z prędkością światła ?
... tu chyba Newton byłby lepszy.
... a może wszedzie trzeba użyć krasnoludków, jak w NTI ?
P.S.
Ciekaw jestem jak wygleda mój przykład z tymi chmurami wyżej, opisany w TW - możesz to przedstawic ? dnia Pon 17:54, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Rafał:
Duża ramka w poście z Pon 13:44, 18 Kwi 2011 czyli pierwszym z Twoimi wyjaśnieniami zgadza się. Chyba niepotrzebne jest tam słowo „człowiek”
Nie jest dla mnie jasne do końca działanie księżniczki, ale to chyba kwestia wczytania się.
NTI ma tylko zastosowanie do zjawisk przyrody/przedmiotów, nie ma zastosowania wobec wolnej woli podmiotów, kiedy jest konieczność, czyli „=>”. To „~>” ma i wyraża każde działanie podmiotu.
Myślę również, że NTI zgadza się z klasyczną logiką i nie wiem, dlaczego uważasz, że:
Algebra Kubusia to wywrócenie aktualnej logiki matematycznej do góry nogami
Uważam, że to uzupełnienie, ewentualnie zastąpienie tego obszaru, w którym funkcjonuje coś innego, a co powinno mieć kłopoty wskazujące na uzupełnienie/zastąpienie. Aby to stwierdzić trzeba dobrze znać logikę formalną, ja formalnej dobrze nie znam, w przewadze intuicyjnie lub świadomie w mowie/piśmie.
Teraz NTI na TW
Najważniejsze prawa w naszym Wszechświecie to prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
(a1) p=>q
=
(a2)~p~>~q
Oba sformułowania to połowa rysunku w poście, w którym wyjaśniłem oddychanie. To po prostu proces dedukcyjny. Wychodzi od „p”, które jest początkiem, czyli odpowiada liczbie 1 na rysunku, następnie znak musi „=>” jest procesem dochodzenia, czyli całym obszarem lejka i „q” odpowiada liczbie 7 na rysunku. To wszystko. Podobnie ze sformułowaniem „~p~>~q.” Przy czym „emcek” nie zagląda w prawidłowość sformułowań tutaj, bo teraz tego nie rozważam, ale wyraża proces dedukcyjny od punktu A (czyli „p” lub „~p”) do punktu B (czyli „q” lub „~q”) który jest wynikiem. Samym procesem stopniowego wzrostu jest znak „=>” lub „~>” z drugiego sformułowania. Więc całe sformułowanie „p=>q = ~p~>~q” jak i drugie z cytatu, to cały obraz „emceka” z postu o oddychaniu gdzie znak „=” to odpowiada liczbie 7 z rysunku, czyli punktowi przejścia.
Jednak zwracam uwagę, że tu nie rozważam poprawności logicznej sformułowań, ale sam proces ich powstawania, czyli rozumowej dedukcji tych sformułowań.
Prawa Kubusia to banały, to matematyka ścisła, to fundament wszelkiej logiki.
… akurat mam skończony pewien fragment z najnowszej NTI, skup się na przykładach.
1.5 Najważniejsze definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~>
Z twierdzenia ŚFINII łatwo wydedukować równoważne definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~>, niezwykle przydatne w praktyce.
Definicja implikacji prostej =>:
Zdanie „Jeśli p to q” jest implikacją prostą wtedy i tylko wtedy gdy między p i q zachodzi wyłącznie warunek wystarczający =>.
p=>q=1 – warunek wystarczający zachodzi
p~>q=0 – warunek konieczny nie zachodzi
Definicja implikacji odwrotnej ~>:
Zdanie „Jeśli p to q” jest implikacja odwrotną ~> wtedy i tylko wtedy gdy miedzy p i q zachodzi wyłącznie warunek konieczny ~>.
p~>q=1 – warunek konieczny zachodzi
p=>q=0 – warunek wystarczający nie zachodzi
Przykład implikacji prostej =>:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1 – twarda prawda, warunek wystarczający zachodzi
Sprawdzamy czy między p i q zachodzi warunek konieczny:
P~>CH = ?
czyli:
A1.
Jeśli jutro będzie padało to może ~> być pochmurno
P~>CH = ?
Prawo Kubusia:
P~>CH = ~P=>~CH=0
A2.
Jeśli jutro nie będzie padało to na pewno => nie będzie pochmurno
~P=>~CH=0
Zdanie A2 jest fałszywe, zatem zdanie A1 nie może być implikacja odwrotną ~>:
P~>CH=0
Zdanie A1 jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy.
Prawidłowe kodowanie matematyczne zdania A1:
A1.
Jeśli jutro będzie padało to może ~~> być pochmurno
P~~>CH=1 – sytuacja możliwa, ale warunek konieczny ~> tu nie zachodzi.
Stąd:
Definicja naturalnego spójnika „może” ~~>:
~~> - zdanie prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy. prawo Kubusia tu nie zachodzi, zatem nie jest to spójnik „może” ~> ze spełnionym warunkiem koniecznym
Dla zdania A mamy zatem:
P=>CH=1 – warunek wystarczający spełniony
P~>CH=0 – warunek konieczny niespełniony
Wniosek:
Zdanie A spełnia definicję implikacji prostej =>, w skrócie możemy powiedzieć że zdanie A jest implikacja prostą =>
Przykład implikacji odwrotnej ~>:
B.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P=1 – sytuacja możliwa
Sprawdzamy czy zachodzi warunek konieczny między p i q:
CH~>P = ~CH=>~P =1
B1.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P=1 – twarda prawda, gwarancja matematyczna
Wniosek:
W zdaniu B zachodzi warunek konieczny ~>.
Sprawdzamy czy w zdaniu B zachodzi warunek wystarczający
CH=>P = ?
czyli:
B2.
Jeśli jutro będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
CH=>P=0 – oczywisty fałsz
Dla zdania B mamy zatem:
CH~>P=1 – warunek konieczny spełniony
CH=>P=0 – warunek wystarczający niespełniony
Wniosek:
Zdanie B spełnia definicję implikacji odwrotnej ~>, w skrócie możemy powiedzieć że zdanie B to piękna implikacja odwrotna ~>.
Panie Kotasiński, oddychać każdy potrafi, to i nie dziwota, że TW wyjaśnia takie byle co, ale filtrować, oddzielać prawdę od plewy, o, to jest dopiero sztuka i z tym sobie TW nie poradzi, lejki się zejdą jeden w drugi i dupa zimna. Co innego NTI, tu sprawa jest w pewnym sensie jasna, bo oczywistym jest, że bez chmury nie będzie deszczu. Jednak i tu zabrakło filtrowania płucnego, bo jak już się jaka chmura pojawi, to niewiadomo czy będzie z niej padało. Dlatego na skali od 1 do 13, TW osiąga 4, tam gdzie schodzą się lejki A i B, a NTI osiąga 7, pomiędzy padaniem deszczu i jego niepadaniem, natomiast 13-kę osiąga tylko teoria oddychania filtracyjnego Pana Bola.
Pani Belvedere, proszę nie kopać NTI, bo nie ma Pani o tym najmniejszego pojęcia, powtarzam, najmniejszego pojęcia.
Swoje zdanie o kobietach podtrzymuję, kobieta jeśli cos czyta to stara sie zrozumieć co czyta, przykład Palomy z ateisty.pl wyżej ... a jak widzę szanowna Pani nie zrozumiała banalnego punktu 1.5 z mojego postu wyżej.
Czy Pani jest kobietą ?
Małe dzieci nie rozumieją pojęć abstrakcyjnych... Jeśli zapytasz dziecko, „kto to jest Bóg?”, to dziecko, które chodzi powiedzmy rok na religię...
W tym miejscu całkowicie się nie zgadzam z Marcinem Kotasińskim. A nawet od tego miejsca.
A rozciąganie rozumienia przez dzieci na religię o Bogu jest całkowitym nieporozumieniem. To fiasko filozoficzne.
Abstrakcyjność - to jest uogólnianie (tłumaczyłem to już)
To nie jest fantazjowanie ani odrywanie się od rzeczywistości ani tworzenie nowych pojęć "abstrakcyjnych".
Właśnie dzieci posiadają największe możliwości abstrakcji, czyli uogólniania, czyli rozumienia świata jako całości!
Natomiast dorośli uszczegółowiają tak jak zdobywają wiedzę szczególową o drobinkach, o pyłkach, o kwantach.
Dorośli gubią się w szczegółach i tworzą wiele szufladek. (Pozdrowienia dla Wuja)
A dziecko ma jedną wielką szufladę. (Zanim dorośli nie nauczą rozdzielać na kawałki)
Obawiam się Kubusiu, że Marcin nie jest w stanie uwolnić się od schematycznego myślenia dorosłych, a liczyłem że tak.
Zgadzam sie z Krówką, w myśleniu abstrakcyjnym dzieciaki bija na głowę dorosłych, którzy juz maja swój kaganiec dorosłości na mózgu, który ich ogranicza w abstarkcyjnym myśleniu.
Widać to szczególnie w NTI, dzieciaki sa tu naturalnymi ekspertami, natomiast dorośli nie maja o NTI bladego pojęcia.
Dlaczego ?
Bo na mózgu maja kaganiec KRZ.
Co gorsza, dorośli robią z siebie pośmiewisko w przedszkolu, kaząc dzieciakom uznawać za prawdziwe zdania w stylu.
Ekspert KRZ w przedszkolu:
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
PR=>KS=1
Jaś (lat 5).
… ale proszę pana eksperta, dlaczego to zdanie jest prawdziwe ?
Ekspert:
Udowodnij Jasiu że w innym wszechświecie to niemożliwe
.. a widzisz nie potrafisz, dlatego to zdanie jest prawdziwe.
To nie sa śmichy, tak wyglądają autentyczne dowody ekspertów w dzisiejszej logice głupoli (KRZ).
Na szczęście dla przedszkolaków, wbrew marzeniom co niektórych matematyków (np. Macjan) KRZ nie dotarła jeszcze ze swoimi głupotami do przedszkola.
Na nieszczęście dla ziemian, KRZ zdobywa coraz to nowe obszary. 35 lat temu można było skończyć szkołę średnią i studia techniczne ... i nie mieć pojęcia co to jest implikacja w rozumieniu tej idiotki Wszechczasów KRZ, że o kwantyfikatorach nie wspomnę.
Niestety, w podręczniku matematyki mojego syna do I klasy LO widzę już horror, czyli potworne pranie mózgów przez tą córkę szatana „implikację materialną” będącą fundamentem … niestety całej współczesnej „logiki matematycznej”.
Wniosek dla Ziemian jest straszny:
Miejsce wszystkiego co człowiek zbudował na fundamencie "implikacji materialnej” jest w koszu na śmieci.
Prawdę mówiąc, nieśmiało sugerowałbym odpuścić sobie ten kierunek myślenia
Marcinie, wujek ma rację.
Za TW nie stoi matematyka, twoje myślenie nie jest poparte jakimkolwiek wzorkiem , który pasowałby do naturalnego języka mówionego. Samo e=mc2 to zdecydowanie za mało, obojętnie jakie rysunki byś tu nie robił.
NTI to wszystko posiada, popatrz na przykład jak prosto dowodzi sie prawo Kubusia:
[linki]
To jest dowód formalny w algebrze Boole’a nie do obalenia nawet przez byle jakiego matematyka.
Równość kolumn trzeciej i ostatniej jest dowodem prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Dowolne prawo algebry Kubusia dowodzi się identycznie jak wyżej, w banalny sposób zrozumiały dla każdego matematyka. Takich praw w algebrze Kubusia (algebrze Boole’a) są DZIESIĄTKI i prawa te maja odbicie w naturalnym języku mówionym człowieka, prawa te można udowodnić doświadczalnie w laboratorium cyfrowych układów logicznych – nie jest to zatem czysta abstrakcja jak w TW.
Kilka postów wyżej podałeś interpretację prawa Kubusia w TW
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/e-mc2-odkryty-na-nowo,5582.html#141573
Porównaj sobie ten banalny dowód matematyczny wyżej z twoim dowodem poprawności tego prawa w TW.
Absolutnie się z Panem zgadzam Panie Kubusiu, taka idiotka jak ja nie zasługuje na towarzystwo tak wybitnych naukowców jak Pan i wszyscy tu obecni. Odchodzę zawstydzona, ale pozostaje z wami szlachetna i mądra Pani Luzik, ona z całą pewnością zasługuje na wasze towarzystwo jak mało kto.
NIE, Pani Belvedere !
Jest Pani bardzo mądra i mówię to serio, tylko czasami jakiś diabełek w Pani siedzi - trzeba go zlokalizować i wymienić na normalnego aniołka, i świat będzie piękny, i dla Pani i dla bliźnich.
Proszę docenić to forum i Wuja, przecież to jedyne forum na świecie, gdzie my nienormalni np. Kubuś ze swoja obsesją NTI, możemy pisać co nam sie podoba.
Naprawdę, widzę tu wielu podobnych do nas - na wszystkich innych forach nie mamy najmniejszych szans, wszędzie nas wywalą - no gdzie ja bym mógł tak spokojnie pracować nad NTI jak na śfinii ?
Które forum na świecie zgodziłoby sie na subforum Kubusia - nadmienię że za to subforum Wuj był ostro atakowany przez co niektórych matematyków np. Macjana i innych.
Kubuś Wujowi zawdzięcza wszystko, przede wszystkim to Wuj był nauczycielem małego Kubusia i nauczył go patrzeć poprawnie na algebrę Boole'a od strony matematycznej, bo od strony praktycznej Kubuś był ekspertem od zawsze.
Proszę nie atakować Wuja, proszę zrozumieć że to jedyny na świecie człowiek, który rozumie nas, NIENORMALNYCH !
No, to co Panie Kubusiu, szach mat?
To poproszę Pana, Panie Kubusiu o zacytowanie tych ostrych osobistych ataków Pana Rutusa w tym usuniętym poście, a ja Panu przedstawię trzydzieści cytatów z nieusuniętych postów moderatora BigMacka z atakami osobistymi wobec Pana Rutusa (zresztą w jego postach nie ma niczego innego). W tej sytuacji mówienie o bezstronności Pana Dąbrowskiego jest kłamstwem, a do tego kłamstwem infantylnie śmiesznym.
Ale zapomniał Pan, Panie Kubusiu odnieść się do mojego komentarza do Pańskiej propozycji dla mnie, abym wyzbyła się wolnej woli, czyli człowieczeństwa, dla możliwości pozostania na forum.
W tej sytuacji nie mogę zrozumieć jak Pan godzi swoje poszanowanie dla wyznawanej religii i boga w którego Pan wierzy, z barakiem szacunku dla siebie, sprzedając swoją godność za możliwość publikowania NTI, rezygnując w ten sposób z wolnej woli
Pani Belvedere, chyba za duzo drinków Pani wypiła, w którym miejscu sprzedałem swoja godność, poprosze o uzasadnienie.
Pani Belvedere, jestem katolikiem z dziada pradziada i póki co nie zamierzam zmieniać wiary, choć mając wolna wole mógłbym.
W tym zakresie podzielam poglądy Wuja, wszyscy koniec końców wylądujemy kiedyś w tym samym niebie, bo nie ma oddzielnego nieba dla katolików, Żydów, Muzułmanów etc.
Proszę zauważyć że JPII szanował wszystkie religie, o Żydach powiedział „starsi bracia w wierze’ etc.
Tak wiec w niebie wszyscy się spotkamy.
Panie Kubusiu, post został zmieniony jedenaście razy i nie tylko ten. Widziałam wyzwiska, przekleństwa, a potem to pozmieniano. Pan BigMack, to pozbawiony honoru tchórz, nie stać go na przeprosiny, tylko cichaczem jak złodziej kradnący staruszkom portmonetki, usuwa ślady, za które mógłby ponieść konsekwencje. Typowy przykład szmondaka niewartego uwagi, gdyby nie jego protektor, Pan Dąbrowski, łajdak zastawiający się kaleką umysłowym, aby skrywać swoje łajdactwo.
Panie Kubusiu, jak to jest z tą Pańską „wolną wolą”, która każe Panu poświęcać czas na analizę postu zmienionego jedenaście razy, a nie pozwala znaleźć odrobiny czasu na znalezienie w niezmienionym ani razu poście Pana Rutusa jednego przykładu ad personam, czy jakiegokolwiek innego powodu dla którego znalazł się w Gwiezdnych Wojnach?
http://www.sfinia.fora.pl/gwiezdne-wojny,61/prawidlowosci-debaty-ewolucjonizm-kreacjonizm,5574.html
Możemy sobie tu dalej dowcipkować, ale to nie zmieni faktu, że jest Pan tchórzem, który nie wystąpi przeciwko ohydnemu łajdactwu Pana Dąbrowskiego z koniunkturalnych powodów, czym drwiny Pan sobie urządza z zasad własnej religii i szacunku dla boga, w którego Pan wierzy. Ale proszę się tym zarzutem nie martwić Panie Kubusiu, tu wszyscy są Panu podobni, więc nikt nie będzie miał Panu tego za złe, a nawet wręcz przeciwnie, spotka się Pan z ciepłymi uczuciami płynącymi od wszystkich tu obecnych, razem w kupie tolerując nawzajem swoje podłości, czujecie się raźniej w swojej małości.
Pani Belvedere, co za dużo to nie zdrowo …
Jaka krzywdę Wuj Pani wyrządził, że tak go pani nie kocha ?
Może Pani zapisać to w trzech zdaniach ?
Czemu mam występować przeciwko mojemu przyjacielowi, Wujowi ?
Oj, gdyby pani wiedziała ile nocek spędziliśmy 5-lat temu na zaciętych dyskusjach o algebrze Boole’a !
Na ucho pani powiem, jedynym człowiekiem który rozumiał techniczną algebre Boole’a i z którym Kubus znajdował wspólny język to Wuj, po nim nie było już absolutnie NIKOGO na tak wysokim poziomie. Wszyscy walili potwornymi krzakami których pełno w Wikipedii i które maja ZERO związku z techniczna algebrą Boole’a, czyli że są dwie algebry, jedna genialna bo techniczna i druga matematyków = idiotyczne krzaki i babranie się w idiotycznych zerach i jedynkach do tej pory ! … podczas gdy cały świat techniczny wieki temu zapomniał o zerach i jedynkach w algebrze Boole’a, wszyscy projektują w językach symbolicznych gdzie:
język asemblera = 100% algebry Boole’a
Omawiam tu swoje odkrycie powszechnego prawa relatywizmu, które wykazuje powszechny zakres działania wzoru E=mc2 pierwotnie odkrytego przez Einsteina. Zapraszam do dyskusji.
Marcinie, jeśli powszechny to musi być także zrozumiałe w przedszkolu.
NTI to ma !
Pani do dzieci:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P
~> - warunek konieczny
Intuicyjnie:
Zabieramy chmury i musi zniknąć możliwość padania
… a jeśli jutro nie będzie pochmurno ?
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
Jas (lat 5)
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P=1 – twarda prawda
Z prawa Kubusia wynika genialna definicja warunku koniecznego:
Warunek konieczny między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika zanegowany poprzednik:
p~>q = ~p=>~q
Przykład na NIE:
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może nie padać
CH~>~P = ???
Sprawdzenie czy zachodzi warunek konieczny prawem Kubusia:
CH~>~P=~CH=>P=0
Prawa strona znaczy:
B.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
~CH=>P=0 – oczywisty fałsz
Zatem w zdaniu A nie zachodzi warunek konieczny:
CH~>~P=0 – FAŁSZ
… ale zdanie A jest bezdyskusyjnie prawdziwe, co zmusza nas do wprowadzenie kolejnego symbolu matematycznego:
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi
Zatem poprawne kodowanie matematyczne jest takie:
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może nie padać
CH~~>~P = 1 – sytuacja możliwa
Miedzy p i q nie zachodzi tu warunek konieczny, co dowiedziono wyżej.
Intuicyjnie:
Zabieram chmury, i nadal może zajść stan „nie pada”
Myślę że powyższego nie sposób nie zrozumieć pod warunkiem że nie ma się spranego mózgu przez KRZ.
Do czego zmierzam Marcinie ?
Hipoteza Kubusia:
Jeśli coś ma w sposób powszechny opisywać otaczającą nas rzeczywistość to musi opisywać wszystko, przyrodę martwą i żywą, także język, przede wszystkim język mówiony przedszkolaka, bo to jest naturalna logika człowieka, naturalna logika naszego wszechświata.
Twoim emcekiem nie sposób dotrzeć do przedszkolaków (bo nawet Wujek tego nie rozumie), zatem nie może to być teoria wszystkiego, w przeciwieństwie do NTI.
Z NTI bez problemu można dotrzeć do przedszkolaków, co pokazałem wyżej. dnia Pon 11:14, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
<kompletnie bezużyteczny i nic nie wnoszący do dyskusji post ++>
Widzę, że pewne rzeczy mają do siebie to, że nie zmieniają się nigdy

... a niby dlaczego poprawna matematyka ma być zmienna ?
Po pierwsze SDX-sie - zobacz hipotezę Kubusia - wnosi do dyskusji bardzo wiele, bo nie może być dwóch prawdziwych teorii wszystkiego

Po drugie napisz czego nie rozumiesz z przykładu dla przedszkolaków wyżej - to wytłumaczę.
Po trzecie jak w implikacji możesz cokolwiek powiedzieć o warunku wystarczającym w takim zdaniu:
Jesli pies jes różowy to krowa śpiewa w operze
PR=>KS =1
Dlaczego to zdanie jest prawdziwe ?
Autentyczny dowód eksperta KRZ:
Udowodnij że to jest niemożliwe w innym wszechświecie !
... a widzisz, nie potrafisz !
Dlatego to zdanie jest prawdziwe.
Jak chcesz się dalej babrać w gównie zwanym KRZ, to się babraj.
W NTI wszelkie zdania "Jeśli...to..."w których p i q nie są związane ze sobą warunkiem wystarczającym lub koniecznym są implikacjami fałszywymi.
P.S.
Wracając do zdania wyżej:
Definicja implikacji prostej:
[linki]
Definicja warunku wystarczającego to pierwsze dwie linie:
[linki]
W liniach tych stoi jak na dłoni że:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
Z czego wynika że druga linia musi być fałszem, czli w implikacji p musi być wystarczające dla q
SDX-się:
PR=>KS
Poproszę o dowód że różowy pies jest warunkiem wystarczającym na to by krowa śpiewała w operze. dnia Pon 12:18, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy