polsk riksdag
Jeszcze się z tym nie zaznajamiałam, ale jak znajdę czas to przejrzę pod kątem jakości i wniosków cytowane badania.
Tutaj artykuł, ale ostatnio o tym głośno i na innych portalach. Zdania są podzielone:
http://info.wiara.pl/doc/1607547.Konkretnie-o-niepozadanych-skutkach-in-vitro
Jak na razie patrzę sceptycznie, bo jak się dobrze w statystyce pogrzebie, to można różne zależności znaleźć, nie koniecznie sensowne.
Co innego, że negowanie in vitro przez KK ze względu na zwiększone ryzyko czegośtam, w sytuacji gdy KK nie widzi nic złego, by ogólnie dzieci się rodziły chore jest trochę niekonsekwentne.
Dodam tylko, że już przejrzenie tytułów wzbudza pewne wątpliwości, gdyż część publikacji ocenia zwiększone ryzyko poronienia po zabiegu, co ma się średnio do negatywnych konsekwencji genetycznych...
1. Kallen B,Finnstrom O, Lindam A i wsp. Cancer risk in children and young adults conceived by in vitro fertilization. Pediatrics 2010: 126: 270
Studium obejmuje dużą grupę dzieci urodzonych z zapłodnienia pozaustrojowego (IVF). Za pomocą Szwedzkiego Rejestru Nowotworów dokonano porównania częstości nowotworów w grupie dzieci z IVF oraz z populacją dzieci poczętych w sposób naturalny. W grupie dzieci z IVF zaobserwowano wzrost liczby nowotworów (53 przypadki), przy wartości oczekiwanej-38 przypadków. Reprezentacja poszczególnych nowotworów w grupie dzieci z IVF jest nierównomierna. Na 53 przypadki nowotworów aż 18 w grupie dzieci z IVF stanowią nowotwory krwi, w tym na pierwszym miejscu znalazła się ostra białaczka limfoblastyczna. Autorzy opracowania przedstawili wzrost liczby nowotworów u dzieci urodzonych z zastosowaniem zapłodnienia pozaustrojowego.
9. Calle A, Fernandez-Gonzalez R, Ramos-Ibeas P i wsp. Long-term and transgenerational effect of in vitro culture on mouse embryos. Theriogenology 2012; 75(4): 785-793.
Jest to stadium w którym skoncentrowano się na długoterminowych skutkach procedur związanych z in vitro na modelu zwierzęcym. Autorzy przedstawiają rolę mechanizmów epigenetycznych, których zaburzenia nie ograniczają się do jednego pokolenia, lecz przekazywane są kolejnym generacjom.
Na czym polegają, według tej pracy, mechanizmy odpowiedzialne za powstawanie w procesie in vitro zaburzeń, i to w materiale genetycznym?
Ogólne pytanie: Czy są znane schorzenia, których częstotliwość jest mniejsza u dzieci in vitro? Dlaczego autorzy cytowanych prac wybierali akurat te a nie inne schorzenia do analizy; jaką motywację podawano we wstępach do tych prac?