ďťż

Nexa

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Ta sympatyczna ,roczna suczka zostala znaleziona . W schronisku jej wiek oceniono na około rok i jak wiele bardzo mlodych psow ma mnostwo energii . Szuka kontaktu z czlowiekiem , wystarczy ja przez troche poglaskac ,zeby byla w siodmym niebie . Chociaż nie znała nas , ani troche sie nie wystraszyla , jest otwarta, moze troche ciekawska. Na spacerze była tylko raz, ale trzymała się grupy .Wobec czworonożnych kolegów raczej nie wykazuje agresji.Zostala juz wysterylizowana,jest gotowa,aby pojsc do nowego,dobrego domu.

Numer ewidencyjny 458/12




nr ewidencyjny Nexy: 458/12


wygląda jak jack russel albo parson
dziewczyny,a jak Nexa zachowywała się podczas akcji? wie ktos coś na temat jej zachowania podczas transportu? a podczas zabiegów pielęgnacyjnych?
Nie wiem, jak podczas transportu (jechała z tyłu, samochodem schroniskowym, więc tego raczej nikt nie wie... ), w czasie trwania akcji raczej nie była zestresowana, chodziła uśmiechnięta, merdała ogonkiem. W trakcie zabiegów pielęgnacyjnych również (patrz: zdjęcia), może była trochę znudzona, jednak nie przestraszona. Agresji zero.
No ale nie ja byłam jej przewodniczką, więc lepiej niech się jeszcze wypowie właściwa osoba
Ja ją miałam... Hm... Kolejny pies z ADHD...tylko się ją dotknie a ona już zaczyna szaleć i chcieć się bawić...Bywa niecierpliwa, długo stać w jednym miejscu z nią się nie dało i u fryzjera zastosowali dodatkowe zapięcie bo się wierciła...na akcji żaden człowiek nie mógł przejść nie zaczepiony przez nią W sobotę też ją wypuściłam to z tego co widziałam z psami się dogaduje świetnie i zaczepia żeby się z nią bawić ... Z tego co P. Marcin mówił przywożąc ją na akcje ,że się załatwiła i zwymiotowała w samochodzie ale to raczej przez to,że dostała jedzenie przed wyjazdem kochany pies z ADHD w ciapki
dziekuje za relacje dziewczyny
jutro zajme sie jej ogloszeniami!
Nexia jest fajna,śmiesznie skacze na drzwi w kwarantanniku i szczeka,żeby ją wypuścić ;d
moje ogłoszenia Nexy:

http://www.morusek.pl/ogloszenie/112646/NexaNie-poddam-siepoki-zyje----/
http://zwierzeta.azbazar.pl/ogloszenia/40771-nexa-nie-poddam-si-poki-yje/
http://www.zuzu.pl/adopcje/psy/nexanie-poddam-siępóki-żyje
http://www.szarik.pl/adopcje_pies.php?id=2822
http://animalia.pl/ogloszenia.php?ogloszenie=50330
http://www.kynologia.pl/ogloszenia/nexanie-poddam-siepoki-zyje,171
pies.net.pl
http://www.sprzedajpsa.pl/psy-bez-rodowodu/nexanie-poddam-siepoki-zyje-bydgoszcz.html
http://oglaszanie.eu/ogloszenie_684_nexa_nie_poddam_sie_poki_zyje_.html
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/nexa-nie-poddam-sie-poki-zyje-21005317.html
http://kujawsko-pomorskie.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Nexa-Nie-poddam-sie-poki-zyje-W0QQAdIdZ392603161
http://www.piesek.org/ogloszenie,nexanie-poddam-sie-poki-zyje,0aUpwre7hpTaWKZuRaPEL,1226.html
znajdka.pl
http://www.e-pupilek.pl/ogloszenie,nexanie-poddam-sie-poki-zyje,0uB98mB4N8EPoUQBoeB6d,1350.html
http://www.krolestwozwierzat.pl/zwierzaki,pokazZwierzaka,449
http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,57330,Lw==.html
http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Nexa,67528
http://www.psy.elk.pl/ogloszenia/17230,Nexa.Nie-poddam-sie,poki-zyje....htm
http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/39877/nexa_nie-poddam-sie_poki-zyje___/
http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/NexaNie-poddam-sie,poki-zyje-id44138.html
http://www.zwierzaki.nasza-lista.com/zwierzak/Psy/7526/NexaNie_poddam_siepoki_zyje.html
wybierzmiska.pl
http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/nexanie-poddam-siepoki-zyje/49428
Ale fajna I nawet mi się z moim nickiem kojarzy
dziś sprawdzałyśmy z Kamilą,jak Nexa mniej więcej zachowuje się wobec kotów (bo jest szansa na dom) i musze przyznać,że mała przeszła test pozytywnie. trzymajcie kciuki!
zdjęcie Nexy z wczorajszego lirowego wybiegu:


bylysmy dziś ze Strzałką na wizycie przedadopcyjnej u Kasi i Szymona,ktorzy najprawdopodobniej w przyszly poniedzialek wezmą Nexe do domku
Nexa bedzie mieszkac na Kapusciskach,czyli blisko nas!
Dobre wieści! To czekamy do poniedziałku
Myślę ,że Nexa nie mogła lepiej trafić Nic tylko życzyć szczęścia jej i nowym opiekunom
Trzymam kciuki za Nexę!
i pojechała
Witam wszystkich
Nexa po kilku godzinach nerwowego krążenia po domu w końcu położyła się koło mnie i chyba trochę chrapie
Byliśmy już z nią na 4 spacerkach (pilnujemy się, żeby wyjść zaraz jak zacznie kręcić się koło drzwi) i już nawet mniej ciągnie na smyczy.
W ogóle to to jest taki mały aniołek. Może poza tym, że skacze na blaty w kuchni. Znaczy nie włazi na nie, ale kładzie na nich przednie łapki i rozgląda się, co by tu porwać Macie jakieś pomysły jak temu zaradzić?
I niestety ma chyba chorobę lokomocyjną, bo po drodze zwymiotowała do schowka
Mam jeszcze jedno pytanie. Nexa dość często się drapie. Widzieliście u niej kiedyś jakieś problemy skórne czy coś w tym stylu?
super,że się zarejestrowałaś Kasiu
co do blatów,może nauczenie jej targetowania- podazanie psa za reka opiekuna,oczywiscie na poczatek za smakolykiemmiedzy palcami(polecam metode klikerową) coś by dalo?
moze w koncu skojarzylaby,ze nieskakanie na blaty bardziej sie oplaca?

co do problemow skornych,Nexa wczoraj byla na przegladzie u weta i nie stwierdzil zadnych nieprawidlowosci,choc profilaktycznie polecam ją odpchlić
Musiałabym o tym poczytać. Boję się, że mogłaby to odebrać jako nagrodę za skakanie na blat
Nie zalogowało mnie
Na chwilę obecną ściągam ją po prostu i mówię, że nie wolno. Za to jak długo jest grzeczna to dostaje przekąskę
Pojawił się kolejny problem
Nexa czuje się coraz pewniej i zaczyna mnie podgryzać. Nie umiem żadnym sposobem przekierować jej zainteresowania na zabawki, a niestety zaczyna gryźć całkiem mocno
Wygląda na to, że Nexa za bardzo broi właśnie od tego, że czuje się z nami na równi w stadzie. Ma dwa szałowe legowiska, więc myślę, że oduczymy ją wchodzenia na łóżko i kanapę.
Młoda jest bardzo sprytna, więc chyba szybko się nauczy
Dziękuję Iga za zdjęcie jest świetne,jutro postaram się dodać Co do wchodzenia na stół miałam ten sam problem z Krową, która potrafiła nawet podnieść talerzyk i wyciągnąć spod niego przykrytą bułkę Poradziłam sobie z tym tak że zostawiałam na stole jedzenie i wychodziłam z pokoju dając jej tym samy szanse na zabranie...chowałam się drzwi lub stałam tak żeby mnie nie widziała i jak zaczęła się dobierać to szybko reagowałam mówiąc jej "nie wolno" Myślę ,że z Nexą to też kwestia czasu musi się przyzwyczaić do całej sytuacji i nauczy się zasad

Co do choroby lokomocyjnej to jednak miałam racje ale to można spytać weterynarza co można podać przed wyjazdem gdzieś A co do drapania się ja mojej Krowie zastosowałam jeszcze raz preparat przeciwpchelny i porządnie ją wykąpałam
Mam nadzieję, że nikt mnie źle nie zrozumie, ale mam wrażenie, że powoli wychodzą wady Nexy, które mogły być powodem jej wyrzucenia z poprzedniego domu.
Mała nie wygląda na to, ale jak się okazuje mocno chce dominować. Wydaje mi się jednak, że my jako bardziej świadomi opiekunowie nie damy jej wejść sobie na głowę. Byliśmy trochę naiwni i chcieliśmy jej na wszystko pozwalać, żeby była jak najszczęśliwsza, ale już teraz wiemy, co może, a czego nie. I Nexa też powoli zaczyna wiedzieć
Przyzwyczai się do zasad panujących w domu Cieszę się ,że trafiła na ludzi ,którzy walczą z jej wadami i nie poddają się
będzie dobrze! ze wszystkim sobie poradzicie ważne,że wiecie co i jak
Dzięki, dziewczyny
Szymon wyjechał na kilka dni i zostałam sama z Nexą i muszę wam powiedzieć, że to jak praca na 3 etaty.
Ileś razy na godzinę powtarza się złe zachowanie, potem wstaję, tłumaczę, że nie wolno, tak długo aż będzie grzeczna, wtedy dostaje przysmak
I za 3 minuty znowu to samo.
Na szczęście Nexa już łapie, co może, a czego nie, ale jest uparta i próbuje rządzić
to dobrze, gratuluję uparcia jeśli mogę Cię pocieszyć, również mam psa z adopcji(wątek psa Scrata) i miałam z nim baaaaardzo dużo pracy, zanim się dotarliśmy, i zaczęły panować jakieś zasady i harmonia. ale wszystko wyszło na dobre, tylko potrzebna była cierpliwość dlatego myślę, że wszystko da się zrobić i na pewno dasz radę
Martwię się trochę o Nexę, bo drugi dzień ma biegunkę. Mam nadzieję, że to przejściowe.
Pierwszego dnia dostała suchą karmę, wczoraj suchą karmę i trochę ryżu z żołądkami (oczywiście wyjadła tylko żołądki ). A dzisiaj dostała też domowe jedzonko i psią kiełbasę.
Plus całkiem sporo psich przysmaków za leżenie w legowisku i załatwianie się na dworze. Myślicie, że to jej przejdzie? Może powinnam ograniczyć te przysmaki?
Biegunka pewnie związana jest ze stresem, który jest wywołany przez nagłą zmianę otoczenia, zachowań. Myślę, że niebawem powinna ustąpić, jednak jeżeli będzie trwać, radziłabym udać się z Nexą do weterynarza
Wolałabym uniknąć tego weterynarza tak szybko, żeby małej dodatkowo nie stresować. Poczekam do jutra, jak jej nie przejdzie to pójdziemy.
Mam w podobnej odległości klinikę Glinki i tą na Bełzy. Którą polecacie?
Hip hip hurra na cześć Nexy, która przestała w końcu nerwowo ziajać!
Pisałam już do Igi, ale napiszę też tutaj. Nexa ma w uchu tatuaż. Co on oznacza? To jest numerek 409.
Psy, które były w naszym schronisku kastrowane mają robione tatuaże w uchu
Dzięki za informację
Już się zastanawialiśmy, czy ona jakaś rasowa przypadkiem nie jest

pięknie

Martwię się trochę o Nexę, bo drugi dzień ma biegunkę. Mam nadzieję, że to przejściowe.
Pierwszego dnia dostała suchą karmę, wczoraj suchą karmę i trochę ryżu z żołądkami (oczywiście wyjadła tylko żołądki ). A dzisiaj dostała też domowe jedzonko i psią kiełbasę.
Plus całkiem sporo psich przysmaków za leżenie w legowisku i załatwianie się na dworze. Myślicie, że to jej przejdzie? Może powinnam ograniczyć te przysmaki?

Jeju! OGRANICZYĆ PRZYSMAKI! ZWŁASZCZA PRZY BIEGUNCE !!!
To nie jest jednak kwestia przysmaków. Czy ktoś może mi powiedzieć na 100% czy Nexa była przed wyjściem odrobaczona czy nie?
Objawy wskazują na to, że nie była. Nie chce nikogo osądzać, chodzi mi tylko o pewną informację.
radzę odrobaczyć psy które mialam i mieli moi znajomi miały prawie zawsze robale. Obecnnie z nowym nabytkiem ze schronu walczymy tez z robakami.
tabletka u weta 5zł więc lepiej zastosować

a co do biegunki, z którą też walczyłam tydzien... odstaw suchą karmę smakołyki i rób kleik z ryżu i kurczaka, podawaj aż minie. ja podaję do dzisiaj, aż nie zlikwiduje całkiem robaków
Już po wizycie u weterynarza. Byliśmy na Wyżynach. Dojazd do schroniska do weterynarza bez własnego samochodu z psem z chorobą lokomocyjną byłby raczej problematyczny.
Nexa dostała tabletki i mamy nadzieję, że będzie ok. Mam nadzieję, że takie sytuacje się zbyt często nie zdarzają Pozdrawiam.
Takie przypadki zdarzają się i niestety nawet się nie da przewidzieć kiedy coś znów się pojawi. Takie sytuacje będą się powtarzać.Mamy nadzieję, że rzadko !!!! Bo to organizmy żywe i nie do przewidzenia jest wszystko. Nexa była odrobaczana, lecz musiała się nabawić tasiemca. Odrobaczymy dodatkowo cały wybieg Nexy. I poobserwujemy resztę! Odrobaczanie zwierząt jest u nas systematyczne. I zdrowia Nexie życzymy jak i wszystkim Stworzeniom Dużym I Małym. dnia Pon 15:20, 06 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Z Nexunią już chyba wszystko będzie dobrze. Odrobaczyliśmy ją i za miesiąc zbadamy, czy już na pewno z nią wszystko ok. I zobaczymy, czy zacznie nabierać ciałka
Do tego robi się też coraz grzeczniejsza
Trochę się nam Nexiątko rozmazało, bo takie jest ruchliwe


jaka ona ślicznaaaaa
Ma te oczka, jak pomalowane kredką
Moja panienka <3
piękna jeszcze bardziej niż w schronie
Już kocham jak głupia tą moją lisią mordkę
Nexa ma sobowtóra


Myślę o tym zawsze, jak przejeżdżam obok reklamy pedigree przy Tesco
To teraz prawdziwa Nexa
Jeszcze piękniejsza.
Zdjęcia wyrobu Szymona

Ale super! Szczęściara...
Nexa jest śliczna i sławna
Miałam jeszcze napisać, że Nexa bardzo dobrze znosi podróże pociągiem i autobusem miejskim. Nadal nie wiemy, jak z tym samochodem, bo ostatnio dwa razy jechała i nie wymiotowała w samochodzie (raz dopiero po tym jak wysiadła, ale to chyba było ze stresu), ale jest mocno niespokojna. Za to w pociągu super, położyła się i prawie nie próbowała ściągać kagańca.
Nexa jechała razem ze mną samochodem z Bydgoszczy do Balczewa koło Inowrocławia na dogtrekking i nie było żadnych problemów z chorobą lokomocyjną Myślę, że wystarczy przed jazdą samochodem nie dawać jej jedzenia
Nie dajemy jej jeść przed podróżą. Na pewno będziemy z nią jeszcze jeździć to się przekonamy na 100%, ale raczej już jej te żygacze mijają

A tu Nexunia na wakacjach w Tucholi z dwoma koleżankami

No to Nexa jeszcze raz

Tylko udaje taką grzeczną, naprawdę to mały diablik
Pasuje do swojej pani
Na początek chciałam wam obwieścić, że Nexunia nabiera coraz pełniejszych kształtów i waży już 3 kilo więcej niż kiedy do nas trafiła

Mam do was pytanie, bo mnie jedno jej zachowanie zastanawia...
Nexa ostatnio bardzo namiętnie ryje w ziemi i coś z niej wyjada. Na początku myślałam, że je nisko ściętą trawę, ale ryje tak też w liściach, gdzie trawy nie ma. Nie ma tam też żadnych robaków czy innych zakopanych "pyszności". I tak jak normalnie ładnie idzie na smyczy, to jak ryje to nie daje się wręcz odciągnąć od tego miejsca.

Nie wiem, z czego to może wynikać. Niedoborów pokarmowych nie powinna mieć żadnych, bo dostaje porządną karmę, a czasem też domowe jedzonko.

Czy wasze psy też tak robią?

Może o tej porze roku jest w glebie coś interesującego...
myślę, że to mogą po prostu być fajne zapachy, może jakichś zwierzów, moja spanielka też tak robi
moja psina też tak ryje w ziemi i robi to po to, aby wykopać korzenie, które zjada
Ostatnimi czasy Nexa przerzuciła się na rycie w śniegu Ogólnie bardzo jej się podoba zimowa sceneria i w śniegu dostaje bzika większego niż zwykle
Gorzej, że bolą ją łapki od soli i po powrocie do domu ucieka ode mnie, jak próbuję jej je umyć Macie na to jakiś patent?
cóż, najbardziej skrajne to buty dla psów- mój nadwrażliwiec Scrat takie nosi , poza tym można spróbować posmarować czymś tłustym no i mycie po spacerze koniecznie...
Kasia jeśli chodzi o buciki,to do kupienia są tu:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235475-PSIAKOWE-UBRANKA-i-dla-LUDZIÓW-piękne-skarby-)-na-brodnickie-schronisko-do16grudnia[/url]

a i przy okazji caly dochod idzie na psy w potrzebie
Mojej pomaga smarowanie łap wazeliną, chociaż jak chodniki są świeżo posypane solą to zakładam jej buciki.
Ogólnie sama wie że po tym bezśnieżnym chodzić nie należy, bo potem łapki szczypią - proponuję więc nie chodzić chodnikami, tylko 'trawnikami' dnia Pią 13:08, 14 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Chodzimy głównie trawnikami albo po lesie, ale chodnika się tak zupełnie nie uniknie.
Z wazeliną jest podobny problem, jak z myciem. Jedną łapkę trzymam, a Nexa na trzech pozostałych ucieka

O butkach myślę Może Nexuni na Gwiazdkę sprawię
Hej, kojarzycie może jakiegoś rozsądnego psiego fryzjera w Bydgoszczy?
Nexunia jak do nas przyszła była fajnie ostrzyżona, macie może na nich namiary?
Obecnie długa sierść rośnie jej w różnych dziwnych miejscach i wygląda na ciut zapuszczoną, dobrze by jej zrobił nowy image na wiosnę, zwłaszcza, że ma sierść za długąi się mocno brudzi w różnych miejscach...

Buziaki od Nexy :*

Groomersi, Kormoranów 37
a ja zareklamuje salonik swojej znajomej,ktora też nigdy bezdomniakom nie odmowila pomocy:

https://www.facebook.com/pages/Psotka-Salonik-dla-Psa-i-Kotka/454304651272362

jest na Modrakowej 65,wiec troszku blizej Was dnia Wto 8:06, 04 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz

Cztery pory Nexy
Nexunia jest już u nas od roku i jest najcudowniejszym stworzeniem na świecie <3
Najmądrzejszym, najgrzeczniejszym, najradośniejszymi i oczywiście najpiękniejszym
Witajcie, z wielką przykrością muszę Wam napisać, że Nexuni nie ma już z nami
Nexa okazała się nie tak zdrowym i energicznym zwierzątkiem na jakie wyglądała - miała poważną wadę serca... Jednak to nie ona sprawiła, że jej już nie ma.
Nexunia dorwała gdzieś jakieś świństwo, które pocharatało jej jelito. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, ale niestety mimo dwóch operacji i troskliwej opieki nie udało się jej uratować
Nexa została pochowana na cmentarzu w Mochlu
bardzo współczuję biedna
[*
szok i niedowierzanie była tak młodziutka bardzo współczuje! [*