Ronald

polsk riksdag

Ronald to około 10,5 letni pies,który do bydgoskiego schroniska trafił,ponieważ został znaleziony.
Ronald pomimo upływu czasu niezbyt radzi sobie w schronisku. Żyje jakby w swoim świecie. Nauka chodzenia na smyczy jeszcze przed Nim.
Nie ma problemow w kontaktach z psami.
W schronisku zostal zaszczepiony (komplet szczepien) i wykastrowany.
Pytajac o Ronalda nalezy podac Jego numer ewidencyjny: 1154/13.

zdjecia:

---

dnia Pon 15:43, 29 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Ronald idzie na Lire
Dziś go nie widziałam. Gdzie on "siedzi"?

---

hmmm,nie bylo mnie w schronisku od czas fot (jutro bede),pisalam do Homerki o przeniesienie,ale pewnie Jej nie bylo w schronisku albo nie miala czasu,wiec siedzi w swoim boksie pewnie jeszcze (na te chwile nie pamietam ktory to...)
Byłam w niedzielę, ale nikt się nim nie interesował z Liry. Żadnym wieści o przenosinach też nie widzę. Teraz mnie nie będzie w dzień w tygodniu, więc podejdźcie do biura w niedzielę. Nikt tam nie gryzie.
W niedzielę nie będzie "Liry". Jest parada psów adoptowanych, wolontariusze przyjadą tylko po psy. Przy najbliższej okazji to załatwimy.
jak bylam we wtorek,poprosilam Mirele a wiadomosc wysylalam,widocznie nie doszla,glupi fb ;/ dnia Nie 6:31, 12 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Ronald przygotowuje się ze mną do egzaminu Jesteśmy po trzecich zajęciach, łatwo nie będzie, bo pies jest dosyc wycofany, ale powoli zaczyna opanowywac komendy. To taki sympatyczny starszy piesek, wbrew pozorom chętny do pracy i mam nadzieję, że jego "nieśmiałośc" ustąpi z czasem chociaż trochę
Po piątych zajęciach.... Ronald robi postępy , coraz mniej się "zawiesza" przy wykonywaniu komend, ładnie zaczyna chodzić na luźnej smyczy... Dużo pracy jeszcze przed nami - w najbliższym czasie zrobimy "podejście" do komendy "waruj" i wybierzemy jakąś sztuczkę. Ronaldzik boi się gwałtownych ruchów i nie zawsze jest zadowolony, gdy się go dotyka - nad tym również musimy popracować. Widać, że ten sympatyczny piesek łatwego życia nie miał, oby dostał jeszcze jedną szansę na szczęście.
Ronald wpatrzony w Dankę.


Danusiu, napisz parę słów, jak tam radzi sobie Ronald
w domku