polsk riksdag
Co powiecie na jakiś wiosenny, odstresowujący spacer z psami schroniskowymi?
Mam pomysł na trasę nad Brdę i z powrotem - ok. 12km, jakieś 3h z kawałkiem, zależy od tempa i czy się zgubimy Trasa wydaje mi się jednak prosta, głównie leśnymi przecinkami bo tylko tyle widzę z googlowej mapki... Mam nadzieję, że nie natrafimy na tabliczkę "Teren wojskowy" albo "wycinka lasów"
Schroniskowyyy dogtrekking!

Jestem jak najbardziej za

Tylko kiedy? dnia Śro 19:48, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
może w tą sobotę?? Nie ma liry to bedzie wiecej czasu


Oczywiście, ja też jestem za spacerem!

W sobotę byłoby fajnie

Taak, jestem za sobotą.
To chyba nawet lepsze niż Lira - wiadomo, socjalizacja i te sprawy. No i fajnie czasem zapewnić psom jakąś dodatkową rozrywkę...
Czyli - jak ustaliłam z Cavi, musielibysmy przyjechać na 8, ogarnąć kwarantannik i wtedy dopiero na spacer. (na 8, żeby jak najszybciej się z tym wyrobić)
Czy jesteśmy skłonni do takiego poświęcenia?

No chyba, że ktoś ma inny pomysł. Jestem otwarta na propozycje

Tak, tak, tak ! Ale takie info z dedykacją dla pwewnych osób ... wychodzimy najpóźniej o 10:30 - 11:00 ! (ja biore Andyego)

Właśnie dlatego mamy przyjechać na 8 i szybciutko ogranąć kw. Żeby wyjść koło 10

Eeej, ja chciałam to napisać xD
W takim razie wrzucę moją mapkę (robioną metodą screenowania kawałkami mapki googlowej do painta

W niektórych miejscach trasy są podwójne, do wyboru. I nie dam głowy, czy wszędzie będzie dało się przejść. Proszę więc o przejrzenie trasy (najlepiej na googlach/google earthie), zwłaszcza dziewczyny z Osowej

Nad Brdą nie jest zaznaczona, bo nie wiem, jak będzie można iść.

I w wersji powiększonej:
http://img121.imageshack.us/img121/5828/mapkanadbrde2bmp.jpg
Dzięki, Kamylka!
coś nie wyszło z linkiem ;( bedziemy improwizować


Okey, to czekamy jeszcze na zdanie reszty ludzi

trasa jak dla mnie super !


mi pasuje.


trasa jak dla mnie super !


To się jeszcze ustali w praniu (czyli zależy gdzie trafimy

trzeba zabrać jedzenie z sobą

I śpiwory

i latarki

ale fajnie,ja też tak chce!
szkoda tylko,żem chora i nieogranięta ze wszystkim ;/
na trasie Sępia jest teren wojskowy ogrodzony 2m. płotem



Iga




Monia, kurcze, miało być jak najbardziej dookoła, żeby ominąć teren wojskowy

ej, sa jeszcze jacys ochotnicy, bo malo nas... a faajnie sie zapowiada ;d
ja bym chciała

Proponuję założyć osobny temat

Można ten podzielić, tylko ja nie jestem tu moderatorem...

Uprzedzam Was, że żaden deszcz czy wiatr mi nie straszny, i pójdę na ten spacer, choćbym miała iść zupełnie sama

ok- jak wolicie. Zaraz się tym zajmę.
Dzięki

Ooo ... a ja jeszcze nie napisałam

Będę jutro

Kamilka jak sie zawziela


Fajna sprawa.
Ale oczywiscie ja jestem jak na zlosc chora


no to do zobaczenia jutro!
[quote="Cavi"]Iga




ja też liczę,że się załapię


Też będę dzisiaj ale na 8 nie dam rady do schroniska dojechać, będę coś około 9. Mam nadzieję, że uda mi się wyciągnąć mojego schroniskowego lalusia (przyniosę szelki mojego chuchra na spacer, nie wiem czy będą dobre ale zobaczymy


Fotorelacja - zdjęcia kiepskie i w większości bez podpisów, bo mi się zwyczajnie nie chce

Zbiórka przed startem:

Gdzieś na początku trasy:

Dłuugi odpoczynek - Karo tego wymagał...


Niektórzy nawet w trakcie przerwy nie próżnowali:



Warto było wykorzystać ten czas na dopieszczenie psiaków:


Podczas przerwy rozdawano darmowy posiłek regeneracyjny


Dotarliśmy do celu naszej podróży:



I wracamy do schroniska...




Jeszcze odpoczynamy po wspinaczce...

Nasza mała grupka




Odpoczywamy po spacerku:


Fajnie byłoby to powtórzyć

No no, spora galeria i bardzo ładna. Pewnie, możemy to kiedyś powtórzyć i może wymyślicie jeszcze inną trasę


brzydka jestem


tak mnie biodra bolą, że wyć mi się chce!

I stwierdzam, że prawie na każdym zdjęciu - JEM! Oj, nie ładnie mi tak robić zdjęcia XD
tak mnie biodra bolą, że wyć mi się chce!

Od czego bolą Cię biodra?
ach nie wiem. Przecież taki krótki był ten "spacerek"

Dziewczyny, jesteście dzielne i bardzo się cieszę, że kilka schroniskowych psiaków przeżyło dzięki Wam takie niezwykłe i miłe doświadczenie. Superpomysł z tym spacerkiem!





















Spacer był super! mam nadzieję, że niebawem go powtórzymy


O galeria się powiększa


Ale ten zielony tyłek


mnie nic nie boli

NIESAMOWITE! Ja jak przyszłam do domu (a raczej przyczołagałam się) to zjadłam obiat i spałam 3 godziny!!!
Mnie też nic nie boli

Wczoraj jeszcze biegałam z Miką...

Natalia, świetne zdjęcia!

Następnym razem musimy iść dalej, bo mnie też nogi nie bolą



Punkt czerpania wody


Oni coś knują


Eee... szatnia?



Kamyla z Karolkiem u kresu wędrówki

Cel naszej podróży:




Studio fotografii "Natalia"


Plusk

Chyba powinniśmy iść Siedlecką...

Duety:




Ta Siedlecka jest świetna

dzięki Misiu za świetne zdjęcia

I rzeczywiście, musimy iść dalej. Proponuję jakoś w dzień powszedni, to będziemy mieć więcej czasu

Po krótkim spacerze dzień przed pokazem kotów już mnie bolały nogi, a po długim wczorajszym spacerze nic a nic


Matko jak ja wyszłam!!







Rasowa - mnie też nic nie boli





Było super!! Musimy to powtórzyć!


Powtórzyć ? OK, ale nastwcie się na moje narzekanie po spacerze.

eeej,dziewczyny a co sądzicie o dogtrekkingu z psiakami ze schroniska dla wszystkich ludzi? w sensie,że nawet nie wolontariusz mógłby iść (w Toruniu np. można wziąć na spacer psa zostawiając dowód),naglośnilibyśy to w mediach,założyli wątek na dogo.. znalazłam parę szlaków turystycznych (dystanse mają nie więcej niż 15 km) i można byłoby taki spacer robić raz na miesiąc na przykład.myslę,że to byłaby świetna okazja nie tylko do tego,żeby psy miały mega długi spacer,ale również do tego,żeby mogły znaleźć dom;)
czekam na Wasze opinie i oczywiscie decydujący glos Pani Dyrektor

Jestem oczywiście ZA! Tylko nie wiem, czy to tak można

To jest super pomysł. Ja, na przykład, nie mogę wziąć na razie psa do domu, a chętnie bym jakoś pieskom pomogła. Głupio mi tak jeździć raz w tygodniu, bo po co niby, skoro na razie nie mogę wziąć psa. Na wolontariat nie pozwala mi ani wiek, ani czas. Zastanawiałam się nawet, czy mogę jeździć w soboty i brać jakieś pieski na spacer, ale nie wiem, czy można...
Chciałam kiedyś coś podobnego zorganizować, nawet rozmawiałam na ten temat z P. Dyrektor. Okazało się, że jest to niemożliwe ;/ ponieważ, by wyprowadzać psy trzeba być wolontariuszem (tak jest w umowie) i za dużo zamieszana by było. To było dobry rok temu, może coś się w tej kwestii zmieniło- oby! Nadal uważam, że pomysł jest bdb

To jest super pomysł. Ja, na przykład, nie mogę wziąć na razie psa do domu, a chętnie bym jakoś pieskom pomogła. Głupio mi tak jeździć raz w tygodniu, bo po co niby, skoro na razie nie mogę wziąć psa. Na wolontariat nie pozwala mi ani wiek, ani czas. Zastanawiałam się nawet, czy mogę jeździć w soboty i brać jakieś pieski na spacer, ale nie wiem, czy można...
Większość wolontariuszy jeździ raz w tygodniu. WARTO i JEST SENS zapisać się na wolontariat, choćby to był jeden spacer na miesiąc!



ale wiek jak nie pozwala ...


No ja właśnie jestem taką starszą panią


a... to pani przepraszam



Chciałam kiedyś coś podobnego zorganizować, nawet rozmawiałam na ten temat z P. Dyrektor. Okazało się, że jest to niemożliwe ;/ ponieważ, by wyprowadzać psy trzeba być wolontariuszem (tak jest w umowie) i za dużo zamieszana by było.
szkoda... a może zrobić by to na zasadzie umowy o adopcję tymczasową?
Żeby było jasne- chodziło mi o umowę, którą wolontariusz podpisuje ze schroniskiem. Iga, myślę, że nie ma takiej możliwości, ale jeśli ma to być zorganizowany z udziałem dużej liczby osób spacer to może właśnie to opcja z dowodem i jakimś zaświadczeniem by przeszła. Nie ma co się zastanawiać tylko trzeba uderzać do P. Izy


racja,jak tylko znajdę trochę więcej czasu w dniu powszednim tam uderzę

Czy teraz, kiedy mamy zeszyt spacerowy osoby z poza wolontariatu mogą chodzić z psami na spacerki? Czy byłaby szansa na zrealizowanie pomysłu Igi?

Na początek przepraszam,że tak późno,ale wcześniej nie udało mi się dorwać do kompa (jako,ze już w domu jesteśmy w pełnym składzie ;P)
Jako że wczorajszy nie jestem zadowolona z wczorajszego dogtrekkingu
jutro chciałabym przemierzyć trasę zielonego szlaku pieszego,tj. z Bydgoszczy do Chmielnik (lub Piecek).
Z Bydgoszczy do Chmielnik jest 17 km od dworca PKS i z powrotem wrocilibysmy pociagiem.
Z Bydgoszczy do Piecek jest ok. 10 km i ruszalibyśmy z Inter Mache na Magnuszewskiej,wtedy moglibyśmy też wrócić na pieszo.
Planowany start- 8 rano.
wszystko jednakowoż do zmiany,czekam na Wasze sugestie

Ja jestem za tym,zeby isc do Piecek,bo Asan nie ma kaganca

Ja się niestety nie wybiorę, Mika nie jest w stanie...
Też jestem za Pieckami, więcej łażenia i mniej wydanej kasy

Chętnie pójdę jutro (niestety bez psa). Wiem, że Kinia chciała iść, ale jutro jej nie pasuje, więc mam nadzieję, że wypad powtórzymy

Iga, czy mogę podejść pod Twoją klatkę przed ósmą, bo nie wiem, czy znajdę Inter Mache?

Iga, może wszyscy spotkamy się pod Twoją klatką?

Kamilka

Iga, może wszyscy spotkamy się pod Twoją klatką?

Popieram.

To w takim razie pozostaje mi życzyć Wam dobrej zabawy

Róbcie dużo zdjęć!

a wiec pojdziemy do Piecek

ok, spotkajmy się wtedy pod moją klatką

szkoda tylko,że Kamila i Kinia nie mogą...
mam nadzieje,że uda nam się jeszcze z jakimś długim szpacerem (pomysłów mam dużo

spacer przełożony na 10 sierpnia.
komu nie pasuje,to pisać

co do godziny,co myslicie o 9 lub 10?
Pod koniec sierpnia też by się przydał taki spacer na pożegnanie wakacji to może bym się załapała


spacer przełożony na 10 sierpnia.
komu nie pasuje,to pisać

co do godziny,co myslicie o 9 lub 10?
Mi nie pasuje,bo wyjezdzam i dopiero 10 ,czy 11 wracam ;p
ok w takim razie niech każdy kto chce iść napisze kiedy mu najbardziej odpowiada - mi odpowiadają wszystkie dni od 10 sierpnia.

Mnie jest wszystko jedno, byleby to nie był dzień po dogtrekkingu, bo znowu nie dam rady...
A tak ogólnie to się do Was dostosuję

Mi tam pasuje od 9 do ok. 13

a jak reszta?

Mi pasuje po 11,obojetnie o jakiej porze dnia
a czy pasuje Wam wobec tego 12 sierpnia?

Ogłaszam oficjalnie:
Data: 12 sierpnia 2011 (piątek), godzina 9:00
Miejsce zbiórki: Pod klatką Igi (jeśli ktoś nie wie, gdzie to, proszę pisać do niej lub ew. do mnie na PW)
Cel podróży: Piecki (długość trasy ok. 20 km, bardzo łatwa, praktyczny brak możliwości zgubienia się po drodze, niestety

Co należy zabrać: Duuuużo dobrego humoru. Coś do picia dla siebie i psa (jeśli bierzemy psa, rzecz jasna


W razie wątpliwości pisać tu. I pisać tu, kto się pisze, coby było wiadomo, kogo powiadamiać, 'w razie, gdyby'.

Pozdrawiam

Ja się chętnie piszę, będę z Kubą.

ja oczywiście tez będę


ja również będę

Możecie mnie wtajemniczyć w temat dogtrekkingu?

ale tego naszego, czy tego http://www.schroniskobydgoszcz.fora.pl/akcje,21/dogtrekking-2011,1491.html ??

Ymm..


różnica jest taka, że ten nasz jest organizowany przez nas, a więcej na temat tego drugiego dowiesz się tutaj www.dogtrekking.org.pl
A nie to ja ten nasz chce poznać

Nasz 'dogtrekking' to po prostu długi spacer

Umawiamy się w jednym miejscu i idziemy gdzieś z psami - własnymi lub schroniskowymi, jeżeli ktoś prywatnym nie dysponuje (można też bez psa, to już jak kto woli)

A dziękuje bardzo


w piątek

O fajnie



Wszystko pisałam na poprzedniej stronie

Adres do zbiórki napiszę Ci na PW. dnia Wto 21:53, 09 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Szkoda, że aż 20 km ... Mogę Was kilka metrów odprowadzić z Kapselkiem (żart! - nawet pod blok Igi by nie doczłapał

niestety Natalii i mnie nie będzie jutro na spacerku

musimy coś załatwić w schronisku i nie wyrobimy się
Ogólnie chciałam zapytać, co robimy w związku z deszczem...
Czy zamierzacie iść, jeśli pogoda będzie taka jak dzisiaj?
Ja bym poszla, dzis baardzo zmeczony Asan wypoczywa,to jutro bedzie jak nowy;p
ja też iść mogę

drożdżówka mi się już piecze

Ja też bardzo chętnie

Już się bałam, że sama będę szła

Ale ciasta upiec nie zdążę...


Mini fotorelacja...
Odpoczynek na półmetku:

"No ejj, niech ktoś mi pomoże z tym ciastem!"


"Ty i tak nie dostaniesz!


Dixi odpoczywa przed dalszym spacerem...

Idziemy...

Jeden z miliona odpoczynków:

Wstydzimy się jeść...


I udajemy, że żujemy


"Mmm, pyszne!
"

"To może ja też się poczęstuję..."

Dixi nie doczekał się swojej porcji...



Ajla się w czymś wypaćkała, uroczy psiak




Cudo



Samotnie maszerująca Nastka:

Nikt nie chciał iść ze mną do Macieja...



Nie wiem jak Wam, ale mnie się podobało


O musiało być fajnie



no to pora na moje zdjęcia

udział wzięli:
Asan

Ajla

Mika

Dixi

to straszne,jak ludzie potraktowali punkty kontrolne ;P

jedna z kilku piatek ;P

Ajla i Dixi

idziemy

doszliśmy




meta


wracamy


odpoczynek


dziękuję wszystkim za udział i oświadczam uroczyście,że z honorem zajeliśmy ex aequo pierwsze miejsce na trasie MID

eej,to może na nastepny dogtrekking pojdziemy do Macieja? xD
a tak serio,najkrotsze,ktore znalazlam:
http://wirtualneszlaki.pl/szlaki-piesze/bydgoszcz-myslecinek-tryszczyn-szlak-im-meysnera-pieszy-czarny
http://wirtualneszlaki.pl/szlaki-piesze/bydgoszcz-oplawiec-osielsko-im-ciesielczuka-pieszy-zielony
http://wirtualneszlaki.pl/szlaki-piesze/bydgoszcz-prady-rynarzewo-powstania-wielkopolskiego-szlak-pieszy-czarny
i co powiecie o jakims weekendzie września?

My bardzo chetnie,ale lepiej zeby bylo chlodniej

Dokładnie


I jakiś malutki deszczyk też by nie zaszkodził...

We wrześniu z pewnością będzie chłodniej

Oj deszczyk tak..


Komu się zacznie, temu się zacznie...

A idź Ty..

Ale fajowo


Ja też chciałbym na następny iść

Ja i Kinia też

To może zaczniemy już ustalać termin, co?

Ok, my chcemy przedtem jeszcze raz przejsc do tych Piecek,wiec ja bym byla za przyszlym tygodniem,oprocz wtorku i soboty:D
Ja mam jeszcze 2 tygodnie luźne więc raczej obojętnie

Jestem wolna od 18

To może środa, 24 sierpnia?

Mi raczej pasuje ;P
Mi wstepnie tez,ale bedziemy szli przed,czy po poludniu?
Myślę, że raczej przed południem

eej,ale wy się umawiacie do Piecek czy gdzie indziej?
bo ostatnio u mnie z ogarnianiem czegokolwiek coraz gorzej.. ;p
a może pójdziemy kiedyś ze schroniskowymi psami do Nakła,ze schronu wg zumi w jedną stronę jest ok.23 km
Umawiamy się do Piecek, póki co

Ale z Nakła zamierzasz czymś wrócić? Czy też pieszo?
to ja jakby co,do Piecek też chętnie jeszcze raz pójdę

odnośnie Nakła zamierzalam w obie strony iść pieszo- czyli trasa LONG

chyba ze wrocimy pociagiem, bo pksem raczej nas nie wpuszczą
ale można tez zrobić trase MID do Minikowa, w obydwie strony wg zumi trochę ponad 20 km.

Co Wy na to drodzy wolontariusze?

Ja trasy long przejść nie zdołam. Kinia też (przynajmniej tak mówi

Minikowo może być ok

A mogę się dołączyć z łobuzami?
Tylko w środę 24 nie mogę... Idę do pracy...



Ja jak się uprę to dam radę przejść long ale będzie ciężko


Ja nie jestem jeszcze pewna czy dam radę, ale jak tak to do zobaczenia w środę

to jeśli chodzi o to Minikowo ze schroniskowcami,co Wy na to by było to 4 września tak na zakończenie wakacji?

O, to jednak Minikowo?

Mnie pasuje każdy termin

W związku z tym, że spotkanie Lirowe zostało przeniesione na środę, musimy wymyślić, co robimy z środowym dogtrekkingiem...
a co powiecie na przyszłą środę?

Mi pasuje,to beda urodziny Asana ;p
Okey, jestem jak najbardziej za środą

Ja już się zgubiłem w związku z tym i nie wiem kiedy mi pasuje ;P
Jeej, czemu mnie to nie dziwi...

Środa, 31 sierpnia, Piecki.
Niedziela, 4 września, Minikowo.
Jak można się w tym pogubić?

Trzeba być mną


I tak nadal nie wiem czy dam radę

No to napisz, jak już będziesz wiedział...
My pewnie i tak jeszcze milion razy zmienimy zdanie

Napisze.. ;P
Domyślam się

Kamila, Michał ma rację - można się zgubić


byłam pewna, że przegapiłam Piecki, bo są w tą środę, a tu taka niespodzianka


Oj, bo Ty tu nie zaglądałaś... Zresztą Ty to Ty

Fajnie by było, gdybyście były

No.. to mnie nie będzie na pewno ;P
Nie? No jak to?

Nieno, dobra, bardzo bym się zdziwiła, gdybyś był

Oficjalnie zawiadamiam, iż termin środowy jest wciąż aktualny, a proponowana godzina rozpoczęcia spaceru to 11.
Samo poludnie

Nie da sie jakos wczesniej/pozniej ?

Mi też się to południe nie podoba za bardzo... Ale czy naprawdę sądzisz, że w środę będą upały?

Wcześniej na pewno nie, bo Magda nie da rady.
A potem... Naprawdę chcesz ryzykować, że jak coś nam nie wyjdzie (zgubimy się itp.), to będziemy wracać w nocy?

Nieno, godzina oczywiście do ustalenia, jutro w schronisku możemy to jeszcze przedyskutować

Też mam ochotę się wybrać z Wami



... Naprawdę chcesz ryzykować, że jak coś nam nie wyjdzie (zgubimy się itp.), to będziemy wracać w nocy?

faaajnie

nie dam rady być z Wami, 5 września mam poprawkę ;/
z tym schroniskowym tez sie nie wyrobie...
ale róbcie dużo zdjęć! dnia Wto 8:06, 30 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Szkooda...

No to nic, ucz się, a my będziemy trzymać kciuki

Dla potwierdzenia - jutro, godz. 11, przed klatką Igi (głupie miejsce spotkania, biorąc pod uwagę, że Iga nie idzie

Kamila, jednak idziesz?

Zmieniłyśmy miejsce spotkania, widzimy się o 11 przy ''Chemiku''.
A-ha. I myślisz, że ja tam trafię...?
Najwyżej zrobię sobie własny, hardkorowy dogtrekking

Natalia przepraszamy za palca, mam nadzieję że Kuba nie zrazi się do małych psów


Oprócz tego drastycznego szczegółu spacer był bardzo fajny, mimo że trochę psiaków zrezygnowało

Ojej, a co się stało?

Dodaję moje zdjęcia, bo z pewnością jest ich najmniej

Od razu zaznaczam, że te kompromitujące zostawiam sobie na 'w-razie-czego'

Prawie cała ekipa:

Homik-niewiniątko


Kuba nie opuszczał Natalii na krok:

Wyyybaaacz, nie mogłam się powstrzymać

Ale ja wyszłam tu gorzej, niż Ty



Tak ładnie było:

Fotograf:

To miało być zdjęcie, jak Kuba próbuje się dostać do Natalii... Ale mój aparat oczywiście zamulił


Dziękuję za świetny, choć jakże krótki dla mnie spacer

Natalia przepraszamy za palca, mam nadzieję że Kuba nie zrazi się do małych psów


Oprócz tego drastycznego szczegółu spacer był bardzo fajny, mimo że trochę psiaków zrezygnowało

spooko














































http://img651.imageshack.us/img651/8286/p1240161.jpg - nie powiem, jak to wygląda

http://img709.imageshack.us/img709/7682/p1240310.jpg - świetne

Ale żałuję, że nie mogłam iść z Wami...

A były oscypki?

A były oscypki?

byyyły



Czas na kilka moich zdjęć


mój ulubieniec Kubson




























aaa,tak żałuje,że z Wami nie mogłam być...
juz mnie męczą te wszystkie Jovany i Branka ;/
mam nadzieje,ze jeszcze we wrzesniu zorganizujemy jakis dlugi spacer i sie na niego zalapie...
fajne zdj.

Aaa,szkoda ,ze nie zdazylam

Co robimy z jutrzejszym Minikowem? W sumie mamy trzy możliwości:
1) Iść na ten spacer - i tu rodzą się następujące trudności: może być baardzo gorąco, a trasa jest raczej niezacieniona, z tego co wiem; Madź najpóźniej na 14 musi być w schronisku, żeby wydać Karata; Iga nie może iść, a jest dość prawdopobne, że to jedyna osoba, która wie jak tam dojść

2) iść na inny długi spacer - ale krótszy, i gdzieś przez las, coby się zbytnio upałem nie zmęczyć
3) nie iść na żąden spacer (czyli pokonać tę trasę w innym terminie)
Co myślicie?

jestem za drugą opcją a Minikowo możnaby przełożyć

Ok, to jutro trzebaby przyjechać wcześnie rano, coby posprzątać i móc śmigać na spacer...
Jestem za, ale moje "wcześnie rano" pewnie wypadnie dopiero ok. 10 :/
Chcesz przyjechać na gotowe?

Spoko, ja mogę się poświęcić, ale sama nie zrobię całego kwarantannika...

dziewczyny co Wy na to,żeby ten dogtrekking przełożyc na tą niedziele?
no i po namyśle,może wybierzemy się jednak do Lipnik (tam po drodze bardziej jest zalesione i tez ok. 10 km w jedna strone)?
z resztą mam nadzieje wydrukować mapę

Mnie jest wszystko jedno gdzie, byleby to nie był long

Niedziela mi pasuje

Ojj tak, mapka zdecydowanie się przyda...

To jest jutro jakiś dłuuugi spacer?

Przypomniało mi się o tym jak już wracałam do domu

Jutro musimy iść... bo jak będziemy to ciagle przekładać to nigdy nie pójdziemy...

Ja nie mogę jutro przyjechać... ale mam nadzieję, że spacer mimo wszystko odbędzie się

ja też w końcu nie mogę być,bo na dziś umowiłam się z kolegą,zapomninając zupełnie o tym spacerze

To co z tym Minikowem?

W końcu ogarnęłam zdjęcia z Piecek i mogę się nimi podzielić (przepraszam za ilość

Na początek: Natalia i Kubson

Idziemy...

Mika - co za minka



Uważaj na tego agresywnego psa!

Mik z butelką (wtedy jeszcze pełną)




No chooodź, dostaniesz smaczka


Normalka




Na kłodach: Natalia...

I Homer


Dotarliśmy



Kajak z doklejoną głową Homera :>


"Ciekawe, czy jest wodoodporny...?"


Co za duet


Surykatka :>

Kuba kopie



"Dobrze już. Będę poważnym Jakubem."




Nasze obozowisko



Homer aportuje


I ze zdobyczą



Duet II



Hm... fotografia artystyczna?


Niech moc będzie z Tobą, Magdaleno


Dziękuję za Micze zdjęcia (szczególnie jedno bardzo mi się podoba


Za moje zabiję...

P.S. Misiu, te zdjęcia są świetne!

Genialne, a w szczególności ostatnie... Ja się napatrzeć nie mogę

I właśnie, co z Minikowem?

Mnie jest wszystko jedno, naprawdę.
Ale jak tak dalej pójdzie to nigdy tam nie pójdziemy...

Za tydzień w niedzielę? Do 20 się chyba wyrobimy

Ok

Tylko błagam, niech to już będzie OSTATECZNY termin...

w takim razie też mam nadzieje się zjawić

też bym się w sumie chętnie wybrała

Mam pomysł na trasę na następny dogtrekking tylko, że znam dokładnie trasę ale nie potrafię tego przelać na mapę bo niektóre ścieżki nie są widoczne. No to tak, trasa prowadziłaby nad kanał bydgoski, po drodze zahaczyli byśmy o bunkier którego kiedyś szukałyśmy ( ponownie wybrałam się tam z Punią bo nie dawało mi to spokoju, i znalazłam



Coś można zrobić w piątek, 14 października. A miasto w niedzielę. Obie propozycje mi się podobają

Jak zabraknie nam tras to mam jeszcze mapkę na czarną godzinę

fajnie, czyli wstępnie będzie 14

14. to ja odpadam, niestety nie mam wtedy wolnego... A szkoda...

ja 14 tez mam zajęcia szkoda... ale życze udanego spaceru!
Ktoś się jutro do schroniska wybiera? Przejdziemy się gdzieś?

ja się wybieram


ja też !

I jeszcze ja i nie tylko

ja dopiero jutro mam zamiar sie zapisac, czy w takim razie od razu moge isc na spacerrrrr?

Jak załatwisz wszystkie papierkowe sprawy to będziesz mogła iść z nami i psiakami na spacer

Też będę przed 10

dzisiejszy dogtrekking, trochę tych kilometrów zrobiłyśmy




jak charty


Oli, jaki wielki badyl





I ta czapa ACHH <3
a Vega i Natalia -IDEAŁY!
Czekam na następny wypad. Koniecznie trzeba odwiedzić Lipniki, na mapie wyglądają bardzo zachęcająco. A ja mam jeszcze 2 propozycje: Myślęcinek (ok. 20 km, powrót autobusem) i Bunkry (jest szansa, że chociaż część jest niezasypanych, bo dzięki google earth'owi znalazłam 10

31 października? Macie wolne?

U mnie jest wolne, ale nie wiem, czy będę w Bydzi...
31 października? Macie wolne?

jestem w szkole..


jestem w szkole..





z 30 mam to samo zastrzeżenie co z 31

Chociaż raz mam wolne, kiedy inni ciężko pracują...

A co myślicie o 11 listopada?

ja moge i 31 i 11. wiec jak ustalicie tak bede

O, 11 wszyscy mają wolny


Dodam, że trasa przez bunkry, które znalazłam ma 17 km. W wakacje przechodziłyśmy z Natalią obok jednego z nich, a nawet miałyśmy postój jakieś 500m dalej. I nie zauważyłyśmy

O, 11 wszyscy mają wolny


Mogę się poświęcić i przyjść wcześniej (tak taak, zawsze tak mówię...

Mogą być bunkry

mnie nie będzie 11 na tym spacerze


Ja będę w sob.

Ja w sobotę długo być nie mogę, ale chętnie pójdę na spacer, najwyżej w połowie zawrócę

fajnie,to w sobote się spotkamy

być może zrobię ciasto

Niestety nadal obowiązuje zakaz wychodzenia do lasu - musimy odwołać spacer

Szkoda...

Ten zakaz jest do końca tego roku więc nici z spacerów

http://www.bydgoszcz.pl/miasto/aktualnosci/Ostrze_enie__akcja_od_awiania_dzik_w_na_Osowej_G_rze.aspx
tak coś czułam, że szybko na spacer nie pójdziemy...

O Matko, aż strach pomyśleć o tych dzikach!
Choć z drugiej strony - biedaczki...

zawsze pozostaje adopcja czasowa : )
My tak możemy ale co niektórzy jeszcze nie

Jest jakaś granica wiekowa ?
tak, aby adoptować psa tymczasowo trzeba mieć ukończone 18 lat

to jeszcze trochę i będę mógł wziąć dwa

Jutro Dejne biorę na czasową może ktoś jest chętny na wyprawę do Myślęcinka ?
A na piechotę? Jak patrzyłam na mapę to trochę jest do przejścia w dwie strony (no chyba, że jest jakaś ścieżka na skróty)


A po za tym zawsze możesz wziąć półtora psa, a drugą połówkę weźmie ktoś inny.
Nie wiem, czy to dobry pomysł. Nie chciałabym się natknąć na dzika.
Też tęsknię za spacerami ale nie poszłabym do lasu kosztem bezpieczeństwa wolontariuszy i psów.
Nie wiem, czy to dobry pomysł. Nie chciałabym się natknąć na dzika.
Też tęsknię za spacerami ale nie poszłabym do lasu kosztem bezpieczeństwa wolontariuszy i psów.
za tydzień dogtrekking w Toruniu i może jakieś dziczki na trasie spotkamy


Misiu, rozumiem Cię, ale nie trzeba leźć przecież prosto w 'siedlisko' dzików.
Można wybrać jakąś inną drogę...

Pamiętajmy też, że dziki bez powodu nie są agresywne...
ZAWSZE ale to ZAWSZE najpierw ostrzegają przeciwnika poprzez zgrzytanie zębów. to wg. języka dziczego oznacza, że jest gotowy do ataku i nie zawaha się już cofnąć.
Dopiero potem atakuje.
Samce zazwyczaj mogą mieć 350 kg, więc radziłabym bardzo szybką ucieczkę (jeśli masz kondycję sprintera), albo skok na najbliższe drzewo razem z psem pod pachą


Polecam fascynujący serial "Saga prastarej puszczy" (a w szczególności odc o polskich dzikach). Zrozumiałam dzięki niemu, że dzik jest tak samo ważny w przyrodzie jak i człowiek.
Misiu, rozumiem Cię, ale nie trzeba leźć przecież prosto w 'siedlisko' dzików.
Można wybrać jakąś inną drogę...

Zgadzam się, dziki nie opanowały na szczęście wszystkich lasów. A mamy zakaz przy schronisku bo tam na dodatek je zwabiają żeby je wywieźć więc jest ich więcej. Równie dobrze moglibyśmy z wielu innych powodów nie wychodzić poza schronisko ale lepiej nie wymienię

Rasowa, no co Ty! Tylko 350kg? A nie kilka ton?




No musiałam się pochwalić moją przeogromną wiedzą na temat dzików...



A poza tym, jeśli spotkasz się oko w oko z tym zwierzęciem to myślisz, że ma nawet ponad tonę. Przecież strach ma wieeeelkie oczy

Ale jeśli jesteś taka odważna to spokojnie możesz nie uciekać i wdać się w bójkę z dzikiem! Pamiętaj, że ciosy poniżej pasa są zabronione


Myślę, że warto jednak iść na dogtrekking. POWODZENIA WSZYSTKIM ŻYCZĘ!
Ja oczywiście nie idę - jestem jeszcze zbyt zmęczona po dzisiejszym biegu na autobus z Kamilą


No musiałam się pochwalić moją przeogromną wiedzą na temat dzików...



A poza tym, jeśli spotkasz się oko w oko z tym zwierzęciem to myślisz, że ma nawet ponad tonę. Przecież strach ma wieeeelkie oczy

Ale jeśli jesteś taka odważna to spokojnie możesz nie uciekać i wdać się w bójkę z dzikiem! Pamiętaj, że ciosy poniżej pasa są zabronione


Myślę, że warto jednak iść na dogtrekking. POWODZENIA WSZYSTKIM ŻYCZĘ!
No, no. Widzę, że poczytałaś ostatnio.




Ja oczywiście nie idę - jestem jeszcze zbyt zmęczona po dzisiejszym biegu na autobus z Kamilą


Jakim biegu?


Pamiętajmy też, że dziki bez powodu nie są agresywne...
K@mil@ napisał:
Misiu, rozumiem Cię, ale nie trzeba leźć przecież prosto w 'siedlisko' dzików.
Można wybrać jakąś inną drogę...
Zgadzam się, dziki nie opanowały na szczęście wszystkich lasów. A mamy zakaz przy schronisku bo tam na dodatek je zwabiają żeby je wywieźć więc jest ich więcej.
To już mnie bardziej przekonuje


Dzisiaj byłyśmy z Monią (i kimś tam jeszcze) szukać dzików i nic nie było


naszych

Ostatnio w schronisku dziewczyny wpadły na pomysł odnowienia schroniskowego dogtrekkingu, ale nic nie widzę ... To może ja zacznę

1. Janowo (ok. 11 km)
2. Samociążek (ok. 20 km)
3. Piecki/Salno (ok. 23 km)
oczywiście jeśli chodzi o drugą i trzecią propozycje to byśmy musiały wybrać się w chłodniejszy dzień



kuurcze właśnie,mialam dac swoje propozycje...
ale myślę,że Twoje wodne propozycje są fajne

mi podoba się opcja ze spaniem w namiocie,ale bedzie u mnie możliwa albo w weekend albo w sierpniu...
moze wtedy udaloby sie to jakos rozglosic wsrod ludzi (bo skoro i tak bierzemy psy na umowy tymczasowe


mnie nie ma od 28 lipca, więc zależy mi żebyśmy wyrobiły się do przyszłego tygodnia

to kiedy byśmy poszły do tego Janowa?

21-22 ?

22 - Lira - odpada.
21 mi pasuje.

co na to reszta dziewczyn?

NATALIA! i za taki brzydki post usunełam Ci zdjęcie?!
co wy na to:
21.07.2012
ok. godziny 10.30 wyjdziemy (miejmy nadzieje, że uda nam się tak wcześniej, dzisiaj o 10 kwarantannik był już zrobiony, więc jak sie pospieszymy to dosyć szybko ogarniemy)
na miejscu zależy jakim tempem będziemy się poruszać, wydaje mi się że będziemy nie później niż o 14. Tam sobie coś zjemy i wskakujemy do wody z naszym materacem (jeżeli ktoś ma pompke do użycznia to z góry dziękujemy).
A potem to zobaczymy jak wyjdzie, też nie ma co tego jakoś organizować najważniejsze jest żebyśmy w miare możliwości wcześnie wyszły

git pomysł xd
okej,wstepnie jestem za,ale wszystko zalezy od pogody i od tego,czy moja Kofta bedzie juz po zabiegu (mam nadzieje,ze tak)

10.30? może lepiej nieco wcześniej wyjść - 9.30?

wtedy jeszcze nie jest tak ciepło
a puszczą nas wcześniej?
odświeżam temat, bo niewiele czasu zostało

Kto ewentualnie byłby chętny w takim razie na taki spacerek dłuższy? Nie wiem czy koniecznie do Janowa, ponieważ nie jest pogoda na kąpiel i nie wiadomo czy pogoda sie poprawi, jednak jak macie jakieś propozycje to poszcie

Ja może pójdę, dam znać jeszcze czy napewno i coś ciekawego wymyślę, bo 22 moje urodziny !

no i o której wrócimy, bo mam trening ;P
ja wypadam z powodu tymczasowania Balonika

ale Wam życzę miłego spacerku

w sumie nie wiem o której wrócimy to zależy o której wyjdziemy

dzięki Marta

mnie nie będzie

Co powiedzie na reaktywację schroniskowego dogtrekkingu?

Z góry przepraszam wszystkich, którzy skończyli już wakacje... ale padło na dzień jutrzejszy, o ile pogoda dopisze

http://opuszczonebydgoszcz.blogspot.com/2013/01/jezdziecka-6-rynkowo.html
W razie czego z Rynkowa można wrócić autobusem 52

Kto się pisze?
Misia i masz za co przepraszać! Nienawidzę was :C
Stchórzyłam. Deszcz cofnął mnie do domu.

Dobrze, że ja się w ogóle na to nie pisałam, przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia, że boję się deszczu

a mówiłam Misi rano, że pada
