ďťż

Czy kotwiczenie NLP zostało udowodnione naukowo ?

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Witam

Znowu New Age mnie atakują, bronię się dzielnie bo NA to szatańskie synkretyzmy bez sensu, ale są i ciekawe rzeczy, jak w każdym worze z różnościami.

Otóż jest coś takiego jak NLP, i tam termin "kotwiczenie". Gdybym to u Lema przeczytał to by mnie idea porwała, jako ciekawostka techniczna, ale w NLP niby serio tego używają.
O co chodzi, w skrócie:
Za podstawę mając eksperyment Pawłowa, gdzie bodziec skorelowany z jakimś zdarzeniem po czasie był wywoływany samym zdarzeniem bez bodźca.
Dość proste bo pewnie każdy nie raz zgłodniał i się ślinił na samą myśl.
W NLP posunięto to do maximum, człowiek niby może wywołać coś kolwiek np. poczucie dumy pukając się w łokieć.
bodziec -> skorelowana reakcja

Teoretycznie możliwe, brzmi ciekawie, ale nie mogę się doszukać czy potwierdzono to eksperymentalnie, może kto słyszał co o tym ?


Znaczy? Nie bardzo rozumiem. Samo stukanie się w łokieć z pewnością nie wywoła poczucia dumy. A jeśli nie o samo stukanie chodzi, to czym się to różni od efektu Pawłowa?
No tu by się przydała znajomość NLP, ale tu paradoks bo po co głowę sobie zaśmiecać.

Z relacji wynika iż tak właśnie jest to interpretowane.
Samo stuknięcie, po 100 innych skorelowanych ze słowem i wyobrażeniem szczęście, wywoła wspomnienia, słowa i nas uszczęśliwi.

Tutaj przykład:
http://www.youtube.com/watch?v=befugtgikMg
oczywiście nie reprezentatywny bo D.B. sam jest iluzjonistą a tacy jak tłumaczą swoje sztuczki to tak że nigdy nie wiadomo czy kłamią czy zwodzą czy co.
No ale niby zastosował NLP.
Nie o stuknięcie wszak chodzi, lecz o te korelacje. Tak na co dzień nazywa się to na przykład mową ciała . I w zasadzie nie dziwi mnie, że sprawny iluzjonista może to wykorzystać.

Oczywiście, bez przesady - wszystko ma swoje granice. Ale istnienie tzw. percepcji podprogowej jest faktem, odruch Pawłowa też jest faktem, więc w sumie - tak, to ma sens.


Też mi się tak wydaje, ale czy można skorelować tak silnie uczucia w tak szybkim czasie u innej osoby.
Na innych filmach widać jak ten iluzjonista hipnotyzuje ludzi, ale tutaj zdawało by się 1 rozmowa 1 rodzaj bodźca i zadziałało.
Czy Pawłow nie męczył psa tygodniami ? Prędkość i intensywność jest zastanawiająca

Poszukam na necie coś więcej o tym, ot ciekawe.
To chyba nie jest trening, to raczej odczytywanie tendencji i wykorzystywanie ich potem.
NLP dowiedzione naukowo nie zostało.
W jakim sensie? Percepcja podprogowa to zjawisko znane. Oczywiście, nie znaczy to, że jakaś konkretna zaskakująca korelacja to skutek percepcji podprogowej, a nie sztuczka magiczna, samospełniające się proroctwo, jasnowidztwo lub cud
Witajcie. Ja się nie znam i mogę się mylić, ale zdanie:" NLP dowiedzione naukowo nie zostało." znaczy, że "kotwiczenie nie działa", czy że "tzw. nauka mainstreamowa jest oparta na fałszywym paradygmacie, w którym uogólniony wniosek wyciągnięty z jednego z doświadczeń, staje się aksjomatem, na podważenie którego nie wystarczy inne doświadczenie czy logika, tylko potrzeba 100 000 ochotników na podwójnej ślepej próbie, czy wyników eksperymentów Wielkiego zderzacza hadronów. Kotwiczenie jest sprawdzonym mechanizmem behawioralnym i potwierdzanie naukowe zasady działania umysłu i ciała wymagałoby ujawnienia prawdziwej natury umysłu i ciała. Rozpisania w równaniach, na jakich algorytmach i potencjałach działają myśli i jak można je programować z zewnątrz. Taka wiedza istnieje i nie będzie ludziom podarowana. Można przeprowadzić badanie z powiedzmy 90% skutecznością na 10-100 ochotnikach, którym coś się zakotwiczy , ale czy to będzie dowód naukowy wg. Was? Co byłoby dowodem naukowym?
Dlaczego nigdy nie będzie 100%? Takie prawa fizyki przestrzeni, że kilka procent to bufor błędu. Naukowa zasada absolutnej 100% falsyfikowalności jest wbrew rzeczywistości. Dlatego nie da się naukowo udowodnić najbardziej oczywistych kwestii. Reasumując: NLP działa i nie zostanie udowodnione wg. Waszego paradygmatu naukowego, że działa.
"NLP nie zostało dowiedzione naukowo" znaczy, że w warunkach kontrolowanego doświadczenia (czyli w warunkach eliminujących oszustwo jako główny czynnik sprawczy) nie udało się uzyskać statystycznie znaczącego efektu NLP. Innymi słowy, nie dało się odróżnić efektu NLP od efektu przypadkowego. Jeszcze innymi słowy: tak samo byłoby, gdybyś NLP zgadywał, czy mam w ręku czarną czy czerwoną kartę, ale potem nie był pewien, czy odgadłeś dobrze, i przypadkowo wybierał raz odpowiedź zgodną z twoją wiedzą, a raz - odpowiedź przeciwną. Nie zdając sobie z tej przypadkowości sprawy. W tej sytuacji wyniki będą przypadkowe, choćby NLP świetnie funkcjonowało. I naukowy wynik doświadczenia będzie negatywny: dowodu na NLP się nie znajdzie.