ďťż

Suzi

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

1461/10
Suzi ma 1,5 roku. Wygląda trochę jak Mysza, jest też mniej-więcej jej wielkości (mała/średnia?). Została porzucona przez właściciela, wcześniej mieszkała w mieszkaniu. Suzi jest nieśmiała w stosunku do ludzi, zachowuje się przy nich spokojnie i łagodnie. Może rozrusza się, gdy trochę się oswoi Bardzo lubi inne psy i chętnie się z nimi bawi.







Przepraszam za marną jakość zdjęć.


Piękna jest









Wyjęłam dzisiaj Suzi i się w niej zakochałam , ona jest absolutnie cudowna. Pomimo tego, że jest wypłoszem i niezbyt łaknie kontaktu. Bardzo lubi biegać, więc wzięłam ją na wybieg i z nią pobiegałam, po kilku rundkach zaczęła się ze mną nawet bawić i chciała być miziana po brzuszku. Ale nadal jest dość nieufna. Zamierzam to zmienić .




Nie jest wypłoszem, jest śliczna I bardzo się cieszę, że się nią zajęłaś


Suzi z Monią:

tak..., i ta moja śnięta mina
niestety zdjęć z samego spacerku nie mam bo rozładował mi się aparat

pięęękna taki z niej cudny dzikusek, kocha biegać i się bawić



zgrabny kłusik ona i Diego pasują do siebie, takie czarnuchy
zimowe zdjęcia Suzi ze strony schroniska;




pięknie było, tak złoto





Warto zaznaczyć postęp, jaki Suzi zrobiła dzięki Monice. W stosunku do obcych nadal jest nieśmiała, ale na Monię się otworzyła - przy niej jest znacznie weselsza i odważniejsza Brawo, dziewczyny!



Zdjęcia chyba robiła Oliwia
przykładowe ogłoszenie Suzi:
http://tablica.pl/oferta/suziwiesz-ze-ona-ci-zaufanie-zawiedz-jej-IDpDwT.html
Suzi załapała się na ogłoszenie w weekendowym wydaniu Metra
Dzisiaj jej się udało i biegała dzisiaj cały dzień . Prawie jej się poszczęściło ale niestety, na tym etapie potrzebny jej jest odpowiedzialny, najlepiej znający się na lękliwych psach właściciel. Nie ma zaufania, i chowa się za mną .Nie przepada za mężczyznami. Ale jak już zaufa to jest najcudowniejsza .


brudne pytki
i ze mną



pokonujemy lęki z Moniką :

a nadawałaby się do agility.?
Wiesz co ? Myślę, że tak ale musiałaby najpierw Ci zaufać, a to może trochę trwać, bo póki co kuli się, gdy próbuję nauczyć ją siad, ale gdyby już zaufała i się przywiązała to spoko


ciekawska



rozbiegana


takiego uśmiecha nie mogłam nie wstawić, tylko szkoda, że rozmyte


mega rozmazane bo mój stary aparacik nie ogarnia






Ostatnie zdjęcie jest super
Uczyłam dzisiaj Suzinki 'siad', ona ma ciężkie myślenie. Ale z Karoliną wspólnymi siłami osiągnęłyśmy cel . Przy okazji mała zaprezentowała mi całą swoją mimikę pyszczka . Pokazywała nawet ząbki ale u niej nie należy się tym przejmować bo to było raczej zniecierpliwienie ( robiła ukłon do zabawy, pokazywała ząbki i podbiegała do mnie ). Specyficzna jest
i za to ją kocham
O przepraszam!
TY uczyłaś komendy siad?
To ja byłam jej nauczycielką, a ty tylko obsługiwałaś kliker!
Ja widziałam, jak Monika pracowała z Suzi. SAMA

Fajna z niej psinka, mam nadzieję, że w końcu się otworzy...

Ja widziałam, jak Monika pracowała z Suzi. SAMA


Musiałaś mnie nie zauważyć Suzi bardziej otwiera się na człowika gdy się przez jakiś czas już blisko niej przebywa... no i oczywiście trzeba mieć smaczki dla niej
Suzi przybiegła do mnie po smaka i dała się głaskać

Śliczne zdjęcie, Madziu

Suzi w kąciku adopcyjnym: http://schronisko.org.pl/adopcje.html?view=adoption&id=414&catid=0
Suzi była wspaniała bez żadnego problemu weszła do samochodu, niestety chyba ma chorobę lokomocyjną . Na miejscu była bardzo grzeczna, podczas marszu ładnie szła przedemną. Miała dużo sił i jeszcze po powrocie sobie biegała . Z powrotem w samochodzie spała na siedząco oparta o mnie . Taki marsz sprawia jej przyjemność, widać, że dobrze się bawi .
Suzinka miała obcinanie pazurków bo miała nieźle przerośnięte a wilcze aż jej wrastały w poduszki ale już jest ok


Piesek będzie brał udział w XII edycji szkolenia programu "Lira" - proszę o przeniesienie do stosownego działu.


dzisiejsza, spacerowa Suzik

Suziczek bardzo łatwo uczy się komęd a "łapy" nawet nie musiałam jej uczyć, już umiała!!! Jeśli uczyli jej w domu do brawo ,że zapamiętała to przez rok bez ćwiczeń kochana psina








podrap brzuszek

kochaniutka

nareszcie w nowym domu
obyś miała tam dobrze
Od czwartku cały czas myślałam czy Suzi jeszcze jest bo zniknęła w kąciku adopcyjnym. Fajnie, że udało jej się znaleźć domek. Powodzenia Suzi!!!
Super
Powodzenia
Bardzo się cieszę!!!! WSPANIALE
Również się bardzo cieszę
Na pewno teraz grzeje brzuszek gdzieś przy kaloryferku
Super wiadomości !
Super! Gratuluję i trzymam kciuki za dobry dom!