ďťż

Tiikeri

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Tiikeri to ok. roczny kot. Jest przybłędą, w schronisku przebywa od 03.03.2012. Został już wykastrowany. Jest bardzo przyjazny i spokojny, nie w głowie mu szaleństwa (raczej nie nadaje się do domu z małymi dziećmi). Niestety ma złamany przedni kieł, ale je bez problemów. Lubi pieszczoty i kontakt z człowiekiem
Nr ewidencyjny: 4100/12
Nr obróżki: 225


Dużo masz jeszcze tych fińskich imion?
PS Szukałam tłumaczenia na polski, i widzę, że chyba powinno być przez 2 "i" - chyba, że taki był Twój artystyczny zamysł, żeby napisać przez jedno
Ooo, mój ulubieniec
Straszny z niego pieszczoch, a jak fajnie mruczy, kiedy się go podrapie za uszkiem... Chodził za mną krok w krok i nie dawał robić zdjęć innym kotom
I ten jego kolor... Cudny jest!

Znów zasypuję milionem zdjęć...


















dnia Nie 21:41, 22 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Co za piękność! Faktycznie, kolor ma niezwykły...


śliczny jest:) cudowne futerko!
ależ piękny!
Tiikeri został już wykastrowany i teraz czeka na nowy dom.
Dostał nową obróżkę - z numerkiem 225 (zaraz zmienię w pierwszym poście ).

Zdjęcia Buraska:














Tiki jest świetny!
cudny!!! nic, tylko się zakochać
Ogłoszenie na opieka zwierząt
Uprzedzam nie zamieszczam informacji o ogłoszeniu ,,żeby się chwalić” jak to było powiedziane, ale żeby osoby zakładające nowe ogłoszenia wiedziały które kociaki już mają.

http://forum.opiekazwierzat.pl/xaAMGMVYfGlw/eorNFVmNdzxC/last/PostList.html#last
http://schronisko.org.pl/adopcje.html?view=adoption&id=744&catid=0 Tiikeri na stronie schroniska
A czy wiadomo coś o tym, jak się mają sprawy kuwetkowe?
Przez jakiś czas był zamknięty w klatce więc miał swoja prywatną kuwetę i mogę stwierdzić że jest dobrze wychowany
[*]
[*] był najlepszym kotkiem jakiego znałam
Tiikeri odszedł już niestety tydzień temu.. nie wiadomo dlaczego..
[*
Sprawdzę...

nie wiadomo dlaczego..
[*]


Wiadomo tyle że został znaleziony dokładnie tam gdzie go położyłam. Niestety nasz ulubieniec nie miał się ostatnimi czasy najlepiej
Wiem od lekarza, że umarł bezobjawowo. Tak jak to się, ze smutkiem stwierdzam. jednak zdarza. Bardzo mi żal. Piękny był i dobry kotek. Robiliśmy kiedyś badania zwłok takich kotków, lecz poza wynikami sekcji nic nie można było stwierdzić.Mogla to być panleukopenia lecz równie dobrze serduszko.