Bambi

polsk riksdag

Gdy sprzątałam wczoraj w boksach,w jednym zobaczyłam jego-malutkiego,beżowego pieska skulonego na posłanku.
Gdy jednak weszłam do boksu,maluszek od razu się ożywił.
Wtedy zauważyłam też,że psi chłopiec jest strasznie wychudzony (jak brałam go na ręcę,miałam wrażenie,że prawie nic nie waży!) i ma jedno oczko objęte zaćmą.
Mimo tego jest psem wesołym.
Chętnie spędza czas na kolanach, daje się brać na ręce...
Po zasięgnięciu informacji dowiedziałam się,że Bambi został znaleziony(więc pewnie błąkał się długo) i że ma 8 lat.
Piesek jest już do adopcji- został wykastrowany i posiada komplet szczepień.
Pytając o Bambuszka należy podać jego numer ewidencyjny: 577/11.

dnia Nie 10:04, 17 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

Robiłam zdjęcie psu leżącemu na moich kolanach, więc trochę nie trafiłam

Ale ma genialną minę

Cóż mogę dodać? Bambi jest łagodny, strasznie przylepny, dogaduje się z innymi psami. Być może ma mniej niż 8 lat - zęby ma w niezłym stanie

Raczej nie będzie wymagał zbyt wiele ruchu.
Jest cudowny

<3 W jakim jest boksie ?! Znałam go wcześniej i nie wiedziałam, gdzie jest ...
W nowej części kawarantannika - K25 chyba?

mnie też wydaje się,że w K25.
przykładowe ogłoszenie Bamboszka:
http://tablica.pl/oferta/bambiodwaznie-stawiam-czola-swiatugotowy-na-wszystko-IDcBVR.html
Bambino dziś poznał Tosię i oczarował wszystkich domowników <3
Szkoda, że sytuacja jest, jaka jest

Jednakże mama obiecała, że prężnie będziemy poszukiwać mu domu

Ps. Jest cudowny względem zarówno psów jak i ludzi ;* Złego słowa nie mogę o nim powiedzieć. A jak z Tosiunią biegał... jak w pełni zdrowy piesek ^^.
zdjęcia Bambusza z czwartkowego spaceru:

dnia Nie 18:41, 26 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Teraz sobie przypomniałam, że Oliwia bawiła się moim aparatem

a oto zdjęcia JEJ autorstwa:

Bumbunio-Szaleniec!!!

na kolankach

biedny Bamboszek... ;P

;D tęsknie za nim :<
Bambi po udanej wcześniejszej wizycie przedadopcyjnej dzięki dogomaniaczce z Warszawy Atomówce dziś pojechał do bardzo fajnego nowego domku do Warszawy! Bambi przyjechał do mnie wczoraj wieczorem,bo pociąg mieliśmy o 6. Generalnie,widać,że Bambi był kiedyś w domu,od razu się pchał do łóżka i trochę piszczał,jak oddalałam się do innego pokoju.
W pociągu zachowywał się bez zarzutu- cały czas grzecznie leżał na moich kolanach.
W domku, tez nie odstępował mnie na krok,dlatego się trochę martwłyśmy,jednak juz w pociągu dostałam wiadomość,że Bambi troszkę popiszczał,ale potem się uspokoił,więc jesteśmy dobrej myśli

Nowa opiekunka Bambiego to naprawde bardzo fajna osoba-czekała na Bambiego. Będziemy też miały kontakt telefoniczny i mailowy,więc będę wiedzieć co tam u malucha. Jutro oddam dokumenty adopcyjne.
Bardzo się ciesze,że Bambuszkowi tak się poszczęściło!

Dziękuję rasowej,Cavi i Madź za Bambuszkowe zdjęcia,Oliwi za częste jego spacerki,pani Dyrektor za umożliwienie mi wzięcia go wieczorem,panu Michałowi za jego wydanie i jego nowej opiekunce,że go przygarnęła.

parę zdjęć z dzisiaj:
Bambi jeszcze u mnie