polsk riksdag
Panowie zglaszam sie do was z zapytaniem. Odswiezam replike (nowe czesci: batka, cylinder, tlok, glowice i zebatki) i mam maly problem. Sporo kasy juz wydalem na czesci i niechce kupowac kabli niskooporowych a musze zmienic okablowanie, zmienial juz ktos z was na inne niz kupne?
Czytalem o kablach glosnikowych, w oslonce silikonowej i tymi z zasilacza komputerowego.
Moze jakies rady??
Posiadam te z zasilacza ATX, zqastanawiam sie nad ich zastosowaniem
Wypowiem się w temacie z punktu widzenia elektronika (bo takie mam w końcu wykształcenie ). Z własnego doświadczenia wiem, ze silnik repliki pobiera w impulsie prąd w granicach 10 do nawet 25 A (zależy to od rodzaju silnika, napięcia zasilającego, oraz oporu użytego okablowania a nawet bezpiecznika umieszczonego w replice). Według mnie stosowanie kabli niskooporowych to w dużej mierze mit podobny do mitu prec lufy tzn. nakład pracy i kosztów jest niewspółmierny do uzyskanych efektów. Generalnie należałoby stosować przewody o największym możliwym do zastosowania przekroju. Na odcinkach które nie wymagają elastyczności (np. są umocowane trwale w replice) można pokusić się o zastosowanie przewodów z drutu, który będzie miał większy przekrój poprzeczny a więc mniejszy opór jednostkowy, w stosunku do tzw. linki przy tej samej średnicy, jak najmniej użytych złączek itp. itd. Tylko czy to wszystko ma sens jeśli ROF wzrośnie z powiedzmy 13 do 14-15 BB na sekundę? Pewnie niektórzy stwierdzą, że tak dnia Czw 17:45, 02 Lut 2012,, w całości zmieniany 1 raz
he he
ta jedna kulka może mieś kolosalne znaczenie
tak, tak... szczególnie dla rozsiewaczy kompozytu z hi-capem
no
Dzieki wielkie, to wstawiam te z zasilacza kabelki
I myślę, że będziesz happy