ďťż

@Michał

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag


Sorry, może jestem ograniczony, ale ja dalej tego sensu dostrzec nie potrafię.

na pewno - lub tylko udajesz kretyna
Ale Ty też jakoś, poza zadawaniem enigmatycznych pytań, tego sensu jakoś nie zaprezentowałeś.
Z tego co mi wiadomo na temat tworzenia botów internetowych udających ludzi, bardzo skuteczną techniką ukrywania braku prawdziwego rozumowania jest właśnie nie podejmowanie problemów, nie odnoszenie się do wypowiedzi drugiej strony, a zadawanie nowych pytań.
Styl jest prosty - ktoś oczekuje wyjaśnienia, czy innej formy udowodnienia świadomości, a boot odpowiada coś w stylu:
- a dlaczego pytasz?
Odpowiedź - przecież ci przed chwilą napisałem.
- To jeszcze nie wiesz? Postaraj się!
To może powiesz wreszcie co właściwie konkretnie tu zarzucasz.
- Sam się zorientuj, to proste, nie umiesz? - głupi jesteś.
itd...
Na wszystkie monity o wykazanie się efektem pracy umysłu da się odpowiadać pytaniami, ewentualnie oskarżeniami, że druga strona nie rozumie, jest głupia itp.
Taka strategia może się sprawdzić w tym sensie, że będzie myliła ludzi, którzy też nie bardzo są w stanie myśleć, czy w ogóle mieć swoje zdanie na temat, potwierdzone jakąś analizą. Faktycznie, dla sporej części osób z zewnątrz obserwujących dyskusje filozoficzne, w tych dyskusjach nie ma reguł, sekwencji, odniesień, czy myśli przewodnich. Tak się zdaje tym, którzy po prostu nic, albo prawie nic nie rozumieją z owych dyskusji.
Ale nieco bardziej wnikliwy czytelnik zorientuje się, że delikwent - bot, stosujący schemat jw. przez całą "dyskusję" nie wyraził żadnego rozpoznawalnego swojego poglądu. To budzi podejrzenie, że ów delikwent takiego poglądu po prostu nie posiada i tylko zabawia się trollowaniem.
A że trollowanie na podstawowym poziomie to dość prosta technika, składająca się arbitralnie ustalanych wypowiedzi o charakterze ocennym, pejoratywnym, nie prezentowaniu własnego poglądu (trudno jest prezentować coś, czego się nie ma) i właśnie niekończącej zabawie w mniej, czy bardziej retoryczne pytania, to większość na nią jest "stać".
Masz Ty, drogi Lucku, jakiś swój konkretny pogląd - myśl, który byś był w stanie przedstawić, a potem jakoś go bronić?
Jesteś w stanie go nam przedstawić?
Bo sorry, ale samo grymaszenie nad tekstami innych, poglądem jeszcze nie jest.
Czy tylko będziesz się bawił w bota?

nie chce mi się z Tobą gadać pozdrawim



...

nie chce mi się z Tobą gadać pozdrawim

To może rzeczywiście lepiej nie rozmawiajmy. Przynajmniej raczej chyba nie ma większego sensu rozmowa, która jakoś wcześniej się "porobiła".