ďťż

Chrześcijaństwo a inne religie. Dlaczego Jezus?

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Witam wszystkich forumowiczów. Przeszukując różne fora internetowe i zastanawiam się dlaczego nie ma nigdzie odpowiedzi na te pytania, lub przynajmniej próby odpowiedzi, a przecież jest to kluczowe dla osoby która poszukuje Boga.

Co takiego sprawia, iż macie pewność, że to Jezus Chrystus jest jedynym pośrednikiem, a prawda o Bogu najlepiej, najpełniej jest przedstawiona w Biblii?

Czy mamy wiarygodniejsze argumenty co do prawdziwości naszej religii niż np islam, buddyzm czy hinduizm?

Krótko mówiąc, co sprawia, że zawierzyliście Jezusowi a nie np Mahometowi czy Krysznie? Mam nadzieję, że nie chodzi tylko o tradycję i macie ku temu solidne podwaliny. Chciałbym poznać powody waszej chrześcijańskiej wiary.

Czy ta cała pewność tkwi w Jezusie? Dlaczego jest często nazywany najwybitniejszą postacią wszech czasów ? Poproszę o rzetelne informacje.

Sam jestem człowiekiem wierzącym, ale chciałbym wzbogacić swoją wiedzę. Mam nadzieję, że mi się to uda tutaj.

Pozdrawiam.


Jeśli o mnie chodzi, to uważam, że sprawa jest prosta: podobnie jak do Polaków najlepiej zazwyczaj przemawia rzecz wyłożona po polsku, tak i do ludzi zachodu najlepiej zazwyczaj przemawia rzecz wyłożona po chrześcijańsku. Można szukać i gdzie indziej, podróże kształcą. Ale sądzę, że jeśli już się znajdzie, to najlepiej wrócić do domu. Religia jest jak język, którym mówi się o Bogu. Ludzie zazwyczaj najlepiej posługują się językiem ojczystym, choć znajomość innych języków bardzo pomaga w zrozumieniu swojego własnego.

Krótko mówiąc, co sprawia, że zawierzyliście Jezusowi a nie np Mahometowi czy Krysznie?
Założyciel Toyoty wymyślił dawno temu taką metodę dochodzenia przyczyny zwaną "5 whys". Zastosuj ją do swojego problemu, a nie będziesz musiał pytać innych. Bo jak zapytasz, to dostaniesz odpowiedź, że jest jeden wspólny Bóg, bla bla bla....
Szanowny Kosmosie 23

Zechciej zwrócić uwagę na jedną rzecz, że chrześcijaństwo to nie monolit jakby się niejednemu ludzikowi wydawało.
Nawet osoba Jezusa często nie łączy chrześcijan, a wręcz dzieli to jest dopiero paradoks …
***
Dla mnie Jezus jest drogą do Boga, ale nie jedyną…
***
Jak pisze Prof. Wacław Hryniewicz… Różnorodność ludzkich dróg ku Bogu jest błogosławieństwem. Istnieją takie drogi zbawienia, które zna tylko Bóg. Nie spierajmy się, która z nich jest najlepsza czy jedynie słuszna. Nie spierajmy się o pełnię prawdy i środków zbawienia. Bóg ma ich więcej, niż nam się wydaje. Jest Bogiem wszystkich, Bogiem prawdziwie ekumenicznym. Jakże mądre słowa wypowiedział na przełomie II i III wieku Klemens Aleksandryjski: „Zbawiciel jest polifoniczny (πολύφωνός) i działa na wiele sposobów (πολύτροπος) dla zbawienia ludzi”.[2] Ta niezwykła metafora, zaczerpnięta z dziedziny muzyki kryje w sobie wielką głębię: Zbawiciel jest polifoniczny i „politropiczny” dla zbawienia wszystkich ludzi.

[2] Klemens Aleksandryjski. Protreptikos I,8,3. SCh 2, s. 62.

R


A nie mówiłem ?
Jak widać, znałeś prawidłową odpowiedź, chociaż jej nie lubisz. Widać nie pasuje do twojej wiary.
Nie, znałem popularną odpowiedź krążącą w społeczeństwie. Spotkałem ją wierokrotnie i dlatego mogłem się jej spodziewać i tutaj.

Jak wytłumaczysz to, że nie miałeś racji ?

Nie, znałem popularną odpowiedź krążącą w społeczeństwie. Spotkałem ją wierokrotnie i dlatego mogłem się jej spodziewać i tutaj.


Popularna dla kogo?

R

Jak wytłumaczysz to, że nie miałeś racji ?
Z czym nie miałem racji?

Jeśli nie miałem racji, to wytłumaczenie jest proste: pomyliłem się. Ale na razie nie wiem, co masz na myśli, więc trudno mi się ustosunkować.
No i te pojęcie Zbawienie. Zawsze mnie ono rozśmieszało. Kto ma nas zbawić i od czego? Od śmierci raczej nie bo i tak po kolei padamy jak muchy. A życie po śmierci? Nikt nic o nim nie wie i szansa że nasze ziemskie dokonania mają jakikolwiek związek z hipotetycznym życiem po życiu jest marna. Według wykładni KK niebo wypełnione jest w 80% płodami i noworodkami. Co my chcemy tam robić? Czy nie mniej straszna jest nicość? O ileż bardziej naturalna i prawdopodobna. Po co całe życie ukierunkowywać na spełnienie mżonek zamiast zająć się co tu i teraz nie martwiąc się o to co będzie po.
"Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także nasza wiara" - św. Paweł.

Religię można by potraktować jako język rozmowy o Bogu i przyjąć, że na innych terenach ten język jest po prostu inny. Jednakże centralnym punktem chrześcijaństwa nie jest rozmowa o Bogu, modlenie się ni wynajdywanie wyszukanych argumentów wziętych z teorii poznania na rzecz krytykowania tych marnych scjentystów. Centralnym punktem chrześcijaństwa jest zmartwychwstanie Jezusa z Nazaretu.

Pytanie autora wątku można by więc sprowadzić do: Opisz dlaczego uważasz, że od dwóch tysięcy lat sztuki zmartwychwstania nie udało się nikomu powtórzyć.

Pytanie autora wątku można by więc sprowadzić do: Opisz dlaczego uważasz, że od dwóch tysięcy lat sztuki zmartwychwstania nie udało się nikomu powtórzyć.
"Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także nasza wiara" - św. Paweł.

A wiec jest daremne i wiara wasza prozna. Co do zmartwychwstania, po sklonowaniu owcy Doly, zmartwychwstanie czlowieka jest juz tylko kwestia czasu. I tyle zostanie z tych waszych jarmarcznych "cudow".

Pytanie autora wątku można by więc sprowadzić do: Opisz dlaczego uważasz, że od dwóch tysięcy lat sztuki zmartwychwstania nie udało się nikomu powtórzyć.
"Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także nasza wiara" - św. Paweł.

A wiec jest daremne i wiara wasza prozna. Co do zmartwychwstania, po sklonowaniu owcy Doly, zmartwychwstanie czlowieka jest juz tylko kwestia czasu. I tyle zostanie z tych waszych jarmarcznych "cudow".

Dzieci jak słyszą o klonowaniu mają dylemat, czy mój klon to też ja. Widze, że macik jak dziecko i jak do dziecka trzeba mu wyjaśniać: klonowanie nie jest zmartwychwstaniem ti nasz forumowy dziubdziulku

Jezus Chrystus jest jedynym pośrednikiem,

"Orędowniczko nasza,
pośredniczko nasza"

Katolicyzm już tak się zapętlił, że sam nie wie co głosi...i bardzo dobrze... jeszcze kilka lat i będą zamykać kościoły jak we Francji; gdzie msze odbywają się na plebaniach, bo nie warto otwierać kościoła dla kilku osób.


"Orędowniczko nasza,
pośredniczko nasza"
969. "To macierzyństwo Maryi w ekonomii łaski trwa nieustannie, poczynając od aktu zgody, którą przy Zwiastowaniu wiernie wyraziła i którą zachowała bez wahania pod krzyżem, aż do wiekuistego dopełnienia się zbawienia wszystkich wybranych. Albowiem wzięta do nieba, nie zaprzestała tego zbawczego zadania, lecz poprzez wielorakie swoje wstawiennictwo ustawicznie zjednuje nam dary zbawienia wiecznego... Dlatego to do Błogosławionej Dziewicy stosuje się w Kościele tytuły: Orędowniczki, Wspomożycielki, Pomocnicy, Pośredniczki" [Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 62].

970. "Macierzyńska zaś rola Maryi w stosunku do ludzi żadną miarą nie przyćmiewa i nie umniejsza tego jedynego pośrednictwa Chrystusowego, lecz ukazuje jego moc. Cały bowiem wpływ zbawienny Błogosławionej Dziewicy na ludzi... wywodzi się z nadmiaru zasług Chrystusowych, na Jego pośrednictwie się opiera, od tego pośrednictwa całkowicie jest zależny i z niego czerpie całą moc swoją" [Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 60]. "Żadne bowiem stworzenie nie może być nigdy stawiane na równi ze Słowem Wcielonym i Odkupicielem; ale jak kapłaństwo Chrystusa w rozmaity sposób staje się udziałem zarówno świętych szafarzy, jak i wiernego ludu i jak jedna dobroć Boża w rozmaity sposób rozlewa się realnie w stworzeniach, tak też jedyne pośrednictwo Odkupiciela nie wyklucza, ale wzbudza u stworzeń rozmaite współdziałanie, pochodzące z uczestnictwa w jednym źródle" [Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 62].

Katolicyzm już tak się zapętlił, że sam nie wie co głosi...i bardzo dobrze... jeszcze kilka lat i będą zamykać kościoły jak we Francji; gdzie msze odbywają się na plebaniach, bo nie warto otwierać kościoła dla kilku osób.
Jeśli poziom intelektualny i moralny duchowieństwa nie będzie podnosił się przynajmniej z prędkością ruchu maksimum znanej krzywej dzwonowej opisującej poziom intelektualny i moralny społeczeństwa, to oczywiście KRK skończy jako zrzeszenie mające poparcie tylko wśród najgłupszych. Ale prawdę mówiąc nie przypuszczam, żeby do tego doszło.

Zawsze mnie ono rozśmieszało. Kto ma nas zbawić i od czego?
A życie po śmierci? Nikt nic o nim nie wie i szansa że nasze ziemskie dokonania mają jakikolwiek związek z hipotetycznym życiem po życiu jest marna.
Według wykładni KK niebo wypełnione jest w 80% płodami i noworodkami. Co my chcemy tam robić? Czy nie mniej straszna jest nicość?
Czy nie mniej straszna jest nicość?
Nicość w ogóle nie jest straszna. Tyle, że wiara w nicość jest nie tylko bezpodstawna, ale czyni w ogóle cały świat absurdalnym. Nie bez powodu Budda w mocnych słowach ostrzegał przed nihilizmem.

Nie bez powodu Budda w mocnych słowach ostrzegał przed nihilizmem.
Podasz cytat ? Źródło ? Tłumaczenie ? dnia Nie 12:18, 27 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Hm, widzę że nikt się nie odniesie do tego co napisałem?

Chrześcijaństwo nie należy traktować jak język do komunikacji z Bogiem. Chrześcijaństwo to zbiór całkowicie jasno zdefiniowanych zdarzeń historycznych, z czego główne to: zmartwychwstanie Jezusa. Jeżeli Jezus nie zmartwychwstał, to nie mają sensu Wasze postmodernistyczne opowieści o równoważności religii i o tym, że chrześcijaństwo jest po prostu najlepszym językiem religijnym dla ludzi z tej części świata.

Tylko mat. mógł to co napisałem zrozumieć jako argument za chrześcijaństwem, bo mat. najwyraźniej reaguje nerwowo na wszystko co ja napiszę. Mówiąc, że inne religie są równie dobre dla ludzi z innych kultur - moim zdaniem - stajecie w sprzeczności z chrześcijaństwem. Wy powinniście święcie uważać, że Jezus zmartwychwstał. To powinno być centralnym elementem Waszych światopoglądów. Na pytanie autora wątku powinniście umieć wstawić dowód zmartwychwstania Waszego Pana.

Chrześcijaństwo nie należy traktować jak język do komunikacji z Bogiem. Chrześcijaństwo to zbiór całkowicie jasno zdefiniowanych zdarzeń historycznych, z czego główne to: zmartwychwstanie Jezusa. Jeżeli Jezus nie zmartwychwstał, to nie mają sensu Wasze postmodernistyczne opowieści o równoważności religii i o tym, że chrześcijaństwo jest po prostu najlepszym językiem religijnym dla ludzi z tej części świata.
E tam. Te jasno zdefiniowane zdarzenia historyczne są zbiorem symboli definiujących przestrzeń pojęć chrześcijaństwa. Większość ludzi traktuje te symbole dosłownie. Ale z tego nie wynika nic poza to, że większość ludzi tak je traktuje. Nie na tym polega chrześcijaństwo, przynajmniej jeśli traktować je jako mówiące o Bogu, a nie o ludzkich wyobrażeniach.

Nie bez powodu Budda w mocnych słowach ostrzegał przed nihilizmem.
Podasz cytat ? Źródło ? Tłumaczenie ?
Podawałem ci już nie raz. Teraz ty poszukaj sobie. Na forum albo w pismach.

Nie bez powodu Budda w mocnych słowach ostrzegał przed nihilizmem.
Podasz cytat ? Źródło ? Tłumaczenie ?
Podawałem ci już nie raz. Teraz ty poszukaj sobie. Na forum albo w pismach.
Samyutta Nikaya (SN) 4.400 ?
Nie bez powodu cię o to proszę, bo podawałeś wielokrotnie jedno zdanie z wirtualnego źródła. dnia Wto 10:26, 01 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz

[quote="wujzboj" Zawsze mnie ono rozśmieszało. Kto ma nas zbawić i od czego?
Kto? Bóg. Od czego? Od wiecznej śmierci lub od wiecznie powracających nieszczęść.

Jeżeli tamten świat jest urządzony jak ten to ja dziękuję za taką wieczność. A nie ma żadnych przesłanek aby sądzić że tamten świat nie jest tak spartaczony. Ten sam konstruktor to i te same niedociągnięcia zwłaszcza że nie miał się od kogo nauczyć jak zrobić to lepiej.

Jeżeli tamten świat jest urządzony jak ten to ja dziękuję za taką wieczność. A nie ma żadnych przesłanek aby sądzić że tamten świat nie jest tak spartaczony. Ten sam konstruktor to i te same niedociągnięcia zwłaszcza że nie miał się od kogo nauczyć jak zrobić to lepiej.
Weź się powieś i zrób od nowa sam siebie lepiej.
MOŻE WRESZCIE TEN GLUPI BOG OD CIEBIE SIĘ CZEGO NAUCZY - JAK ISTNIEJE.

...Co takiego sprawia, iż macie pewność, że to Jezus Chrystus jest jedynym pośrednikiem, a prawda o Bogu najlepiej, najpełniej jest przedstawiona w Biblii?

Czy mamy wiarygodniejsze argumenty co do prawdziwości naszej religii niż np islam, buddyzm czy hinduizm?...


W Księdze Tobiasza [apokryf] 4:15 czytamy: ‛Czym sam się brzydzisz, nie czyń tego nikomu’.

Hillel [rabin żyjący prawie współcześnie z Jezusem] powiedział: ‛Czego nienawidzisz, tego nie czyń nikomu innemu’.

Stoicy głosili maksymę: ‛Nie czyń drugiemu, co tobie niemiło’. U Konfucjusza znajdujemy słowa: ‛Nie rób drugiemu tego, czego sam sobie nie życzysz’”.


........................................................................................

„Wszystko więc, co chcecie, żeby ludzie wam czynili , musicie podobnie wy im czynić” (Mateusza 7:12). Jehoszua .

Dostrzegasz subtelną różnicę?

Może właśnie to sprawia (...).

kawus