ďťż

Finałowa dyskusja wszech czasów z Fiklitem na Yrizonie c.I

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag


Nie rozumiesz

wiekszosc twierdzen to implikacje ktorych nie da sie odwrocic
ale sa tez twierdzenia ktore sa implikacjami ktire da sie odwrocic
rozumiesz?

jesli rogal
mial na mysli ze to jest twierdzenie pitagora

Trojkat jest prostokatny wtedy i tylko wtedy gdy suma kwadratów długości przyprostokątnych jest równa kwadratowi długości przeciwprostokątnej tego trójkąta.

uwaga
dane twierdzenie ma forme

to jest twierdzenie
TR=>KR
i to
jest
twierdzenie
TR<=>KR
to sa dwa rozne twierdzenia, zawierajace ze soba rozna dawke informacji
to jest to rwnowanos

Różne, nie rożne, to TOTALNIE bez znaczenia!

Oba prawdziwe, zgadza się?

Dagger!

… no to masz prosty sposób na obalenie AK!

Wrzuć poniższy tekst na matematyce.pl i udając głupiego zapytaj czy to prawda.

Mój nauczyciel twierdzi że twierdzenie Pitagorasa jest implikacją prawdziwą jeśli użyję spójnika „Jeśli p to q”

Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi suma kwadratów
TP=>SK=1

Natomiast jeśli twierdzenie Pitagorasa wypowiem używając spójnika „wtedy i tylko wtedy” to twierdzenie to będzie równoważnością prawdziwą.

Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi suma kwadratów
TP<=>SK=1

Wynika z tego że o tym czy twierdzenie Pitagorasa jest równoważnością prawdziwą czy też implikacją prawdziwą decyduje człowiek.

Czy to jest prawdą?

Jak nie wyzwą twojego nauczyciela od głupków, to natychmiast kasuję AK!

Czy juz widzisz ile są warte BREDNIE Windziarza, które za nim powtarzasz?
TAK/NIE
Ten post można uznać za początek dyskusji wszech czasów:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/finalowa-dyskusja-wszech-czasow-z-fiklitem-na-yrizonie,6149-150.html#181028 dnia Nie 20:45, 17 Lis 2013, w całości zmieniany 19 razy



Kiedy algebra Kubusia będzie gotowa?
A nie jest już?
A jest?

Kubuś ciągle pisze nowe posty, to wydaje mi się, że nie jest.

Właśnie skończyłem algebrę Kubusia.

Polecam punkt 3.0 „Nowa teoria zbiorów”.
Fantastyczna (pond 2 letnia) dyskusja na ateiście.pl dobiegła końca. 3500 postów (uwzględniając awarię ateisty) na temat zaledwie sześciu kluczowych zer i jedynek w definicji implikacji. Moderator Fizyk zamknął temat ze zwyczajowym uzasadnieniem „Algebra Kubusia jest niezgodna z Wikipedią”.
Problem w tym, że zrobił to co najmniej dwa lata za późno - dzięki Fizyku.

Jakie są szanse na zauważenie „Algebry Kubusia”?

Chyba trzeba cudu ... patrz np. pkt.1.1.

Matematykom jest dobrze z wszelkimi głupotami z KRZiP np.
Jak sobie powiem twierdzenie Pitagorasa w formie „Jeśli p to q” to twierdzenie to będzie implikacją prawdziwą, a jak w tym samym twierdzeniu użyję <=> to twierdzenie Pitagorasa będzie równoważnością prawdziwą.

To jest w gimnazjum:
http://zadane.pl/zadanie/1316803

... a to jest najlepsze:
http://ateista.pl/showpost.php?p=168081&postcount=1

...o, widzę że Kubuś w 2008r nie odróżniał implikacji od warunku wystarczającego =>

Matematycy z KRZiP nie widzą żadnej różnicy między zdaniami:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2
B.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi suma kwadratów
TP=>SK

Dla KRZiP-owca to są identyczne implikacje proste, twierdzi taki że są implikacje proste w których nie zachodzi przemienność argumentów (A) i są implikacje proste w których zachodzi przemienność argumentów (B).
... i możesz mu naskoczyć.

... a dowód formalny że w implikacji nie zachodzi przemienność argumentów:
[linki]
KRZiP-owiec ma w nosie.

KRZiP-owiec nigdy nie uzna poprawnej definicji implikacji gdzie zawsze w jednej połówce masz warunek wystarczający => (100% determinizmu), natomiast w drugiej połówce jest zawsze warunek konieczny ~>, czyli „rzucanie monetą”

Definicja warunku koniecznego:
Warunek konieczny ~> między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik (prawa Kubusia):
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q
Gdzie:
=> warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze matematyki o definicji

[linki]
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q
Z czego wynika że p musi być wystarczające dla q
p*~q=0
Ta relacja zbiorów wymusza zawieranie się zbioru p q zbiorze q

[linki]
~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno zajdzie ~q
Z czego wynika że ~p musi być wystarczające dla ~q
~p*q=0
Ta relacja zbiorów wymusza zawieranie się zbioru ~p w zbiorze ~q

Diagramy w pkt.3.0 w podpisie

W pkt.6.0 i 6.1 jest dowód czegoś niezwykłego.

Tu jest najciekawsze podsumowanie KRZiP:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/nti-fantastyczna-dyskusja-z-ateisty-pl,4825-950.html#170235

Idę sobie na dłuższy odpoczynek, może miesiąc, może kilka lat, nie wiem - wszystko zostało rozpracowane!

Kubuś dnia Czw 17:44, 12 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz


Sam jestem jak najbardziej za wolnością słowa, czyli również za wolnością dyskusji, jednak wraz z Administracją stwierdziliśmy, że dyskusja w przypadku twojego tematu nie jest dyskusją sensu stricto, gdyż wszystko co mogło paść, padło. Były listy pytań quebaba, była próba formalizacji NTI, była bardzo szeroka i krytyczna wymiana zdań między Tobą a Windziarzem, quebabem, Fizykiem i Kokluszem. WSZYSTKO co było do powiedzenia na temat Nowej Teorii Implikacji Kubusia zostało powiedziane, więc termin dyskusja w tym przypadku, jak wyżej zostało zauważone, jest nietrafny.

To wytłuszczone nie jest prawdą! dnia Pon 13:44, 30 Kwi 2012, w całości zmieniany 3 razy

TO JEST SKANDAL

ja byłem przeciwny zamykaniu :<

Ale czy nie cieszyłeś sie że trochę odpoczniesz od NTI?

Tak Bogiem a prawdą, to nie widziałem, żebyś próbował przedstawić swoją teorię światowej sławy komukolwiek, tylko jakimś przypadkowym ludkom z netu :roll:
Ateista.pl odegrał kluczową rolę w powstaniu NTI - uzasadnienie wyżej.
Teraz nie mam się do czego spieszyć, czas na odpoczynek.
Wszystko zostało rozpracowane i nie ma znaczenia czy zaatakuję świat teraz czy też za kilka lat.

Na matematyce.pl moderator LUKA52 obiecał mi 2,5 roku temu iż mogę zamieścić NTI w „Dyskusjach o matematyce” pod warunkiem zapisania jej w Latexie.
Nie mam teraz na to czasu, bo na pewno wywiąże się zacięta dyskusja wiążąca mnie na dłuższy czas.

Jeszcze innym pomysłem jest przetłumaczenie NTI na język angielski i trollowanie wszystkich matematycznych forów na Ziemi - niestety słabo znam angielski

W takim trollującym poście możnaby zachęcić wszystkich chętnych do dyskusji (w j. angielskim) w jednym miejscu na Ziemi np. na sfinii.

... a w ogóle to za chwilę napisze jeszcze wersję „Algebra Kubusia dla dzieci”, mam ciekawy pomysł jak to zrobić.

P.S.
Słupku, czy ty nie jestes przypadkiem "Niebieskim uchem" z ateisty.pl - avatar identyczny. dnia Pon 13:46, 30 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz



No i teraz sam Pan widzi Panie Kubusiu, dobrze Pan zauważył, że Pańska NTI nie potrafi posługiwać sie równaniami matematycznymi bez ich wyjaśniania, a konieczność wyjaśniania równań, to są banialuki, a nie matematyka.

Adam Barycki


... ależ potrafi i za chwilę rozniosę w puch KRZ oraz KRZiP w kluczowej kwestii:

p=>q = q~>p - to jest idiotyzm rodem z KRZ

Definicje znaczków => i ~>:
p=>q = ~p+q
p~>q = p+~q

Prawa Kubusia:
A: p=>q = ~p~>~q
B: p~>q = ~p=>~q

Dowód praw Kubusia autorstwa Wuja Zbója:
W tożsamości A korzystamy z definicji znaczka => podstawiając ~p i ~q.
(~p)=>(~q) = ~(~p)+(~q) = p+~q
z prawej strony otrzymaliśmy definicję znaczka ~>.
stąd:
p~>q = ~p=>~q
cnd
Drugie prawo dowodzimy identycznie.

Święte prawa algebry Boole'a:
p=>q =~p+q # q=>p = ~q+p
p~>q = p+~q # q~>p = q+~p

W implikacji nie zachodzi przemienność argumentów!
cnd

Na tej podstawie nie wolno w definicji znaczków => i ~> podstawiać q zamiast p i odwrotnie!

Na tej podstawie poniższy dowód to dowód matematycznych IDIOTÓW.

Definicja znaczka ~>:
p~>q = p+~q - to jest ok

... ale to co niżej to matematyczny debilizm!

Matematyk idiota:
Zamieniam w powyższy definicji implikacji p i q miejscami i mam:
q~>p = q+~p = ~p+q

Debil matematyk mówi teraz:
Prawa strona jest identyczna jak w definicji znaczka =>:
p=>q = ~p+q
zatem matematycznie zachodzi:
p=>q = q~>p

... a gówno ci zachodzi popierdoleńcu, bowiem w swoim dowodzie złamałeś święte prawo algebry Boole'a zakazujące ci ty parszywcu zamieniać argumenty p i q w definicji implikacji.

Sorry, za post w stylu Pana Baryckiego dnia Pon 21:58, 30 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz


Przełomowe teorie mają to do siebie, że się je publikuje w recenzowanych czasopismach ...


Nie masz racji, a dowód jest w tym poście:
http://yrizona.freeforums.org/post6092.html#p6092

Każda przełomowa teoria jest totalnie sprzeczna z obowiązującym stanem nauki, zawsze była i zawsze będzie wściekle zwalczana przez aktualnych luminarzy nauki.

Przykład:
• Gdy w XVIII wieku Antoine-Laurem de Lavoisier zaprzeczył istnieniu „flogistonu" – nieważkiej substancji, która wydziela się w trakcie procesu spalania i w którą wierzyli wszyscy ówcześni chemicy – i po raz pierwszy sformułował teorię utleniania, świat nauki zatrząsł się z oburzenia. „Observations sur la Physique", czołowy francuski magazyn naukowy, wytoczył przeciwko Lavoisierowi najcięższe działa, a poglądy uczonego upowszechniły się dopiero po zażartych walkach.

Jakie szanse miał Lavoisier na publikacje swojej teorii w jakimkolwiek powszechnie szanowanym, ówczesnym piśmie naukowym?

Całe szczęście że mamy do dyspozycji Internet!

Wyłącznie w dobie techniki cyfrowej (teoria bramek logicznych) i Internetu mogła powstać i ma szansę się upowszechnić algebra Kubusia.

Sposobów na to jest wiele, pisałem wyżej.
Kubuś NIEMILUCH - fuj.
Chyba się zacznę Panem brzydzić...
... no to dzięki za twój cytat.
Czy już jest dobrze?

... no to dzięki za twój cytat.
Czy już jest dobrze?


Znacznie lepiej. A cytat pochodzi z książki Luc'a Burgin - "Błędy Nauki".
No to jeszcze raz dzięki!

Jest to gdzieś w Internecie?
Daj Pan na priw email, to Panu wyślę.
Odebrałeś Pan, Panie Kubusiu?

EDIT:

A to ci dopiero Pan Kubuś...
Przesyłkę odebrał i w lekturze się zanurzył.
I ani dziękuję, ani pocałuj mnie w dupę...
Odebrałem, dzięki.
Kubuś


Z tego samego posta:
"Jean-Baptiste Joseph de Fourier wystąpił przed Paryską Akademią Nauk"
"John James Waterston, nieznany młody fizyk, przedstawił brytyjskiemu Towarzystwu Królewskiemu swój rękopis"
"Werner von Siemens, twórca elektrotechniki, zaprezentował przed Scientific Community teorię ładunku elektrostatycznego"
Wszyscy oni próbowali chociaż dotrzeć do poważnych naukowców. Nie wiem, może podświadomie widzisz, że ta cała NTI to pic na wodę i temu wstrzymujesz się z publikacją :roll:

Tu nie ma nic podświadomego bo NTI to banalna matematyka która posługuje się każdy 5-cio latek. Sęk w tym że NTI obala totalnie całą matematykę abstrakcyjną zbudowaną na definicji „implikacji materialnej”. Zastąpienie definicji „implikacji materialnej” definicjami implikacji prostej i odwrotnej z NTI to tak potworna rewolucja w matematyce, że nie do przyjęcia przez aktualnych „matematyków”.
... i w tym sęk.

Zauważ, że Fourier, Waterston, czy Siemens niczego nie obalali, a tylko rozszerzyli matematykę (fizykę) o nieznane wcześniej obszary.

Podobny do Kubusia jest jedynie Lavoisier:
• Gdy w XVIII wieku Antoine-Laurem de Lavoisier zaprzeczył istnieniu „flogistonu" – nieważkiej substancji, która wydziela się w trakcie procesu spalania i w którą wierzyli wszyscy ówcześni chemicy – i po raz pierwszy sformułował teorię utleniania, świat nauki zatrząsł się z oburzenia. „Observations sur la Physique", czołowy francuski magazyn naukowy, wytoczył przeciwko Lavoisierowi najcięższe działa, a poglądy uczonego upowszechniły się dopiero po zażartych walkach.

czyli ...
Ugruntowana i powszechnie przyjęta wiedza o istnieniu „Flogistonu” została obalona i zastąpiona totalnie nową teorią.

W NTI jest identycznie:
Ugruntowana i powszechnie przyjęta definicja operatora logicznego zostaje zastąpiona czymś totalnie nowym.

KRZiP:
Zera i jedynki w dowolnym operatorze logicznym oznaczają:
1 = prawda
0 = fałsz

Algebra Kubusia:
Fundamentem algebry Kubusia jest Nowa Teoria Zbiorów gdzie:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe

Na mocy powyższego NTI to totalnie inna interpretacja zer i jedynek we wszystkich operatorach logicznych!

Dzięki totalnej zmianie fundamentalnej definicji na najniższym możliwym poziomie algebra Kubusia jest w 100% zgodna z naturalną logiką człowieka.

KRZiP pozostanie w totalnej sprzeczności z naturalną logiką człowieka na wieki wieków amen.
KRZiP = matematyczny IDIOTYZM. dnia Wto 10:16, 01 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy

Powiedz najpierw co to według ciebie jest definicja.

W rachunku zero-jedynkowym, fundamencie KRZ definicjami są tabele zero-jedynkowe.

Zapomnij o takich głupotach jak zdanie, prawda, fałsz etc. - nie ma takich pojeć w technice cyfrowej!

To jest poprawna matematycznie definicja operatora OR:
[linki]

To jest poprawna matematycznie definicja operatora AND:
[linki]

Dopiero równania algebry Boole’a jak wyżej są poprawnymi definicjami operatorów OR i AND bo negujesz wszystkie zmienne w jednym równaniu i otrzymujesz drugie równanie.

Przykład:
Definicja operatora OR w równaniu algebry Boole’a:
Y=p+q = ~(~p*~q)

Negujesz wszystkie zmienne p, q oraz Y i dostajesz operator AND:
~Y = ~(~p+~q) = p*q - to jest definicja operatora AND

Przy operowaniu poprawnymi równaniami wszelkie tabele zero-jedynkowe można wyrzucić do kosza, bo dokładnie to samo zawsze uzyskasz przy pomocy równań.

Tu chodzi o to że budowa dowolnego operatora nie jest jednorodna.

Dowolny operator logiczny to zawsze złożenie spójnika w logice dodatniej ze spójnikiem przeciwnym w logice ujemnej.
Przykład:
Znaczki „+” i „*” wyżej to spójniki logiczne „lub”(+) oraz „i”(*) - nigdy operatory logiczne.

... a o tym banale matematycy nie mają bladego pojęcia.

Powiedz najpierw co to według ciebie jest definicja.

W rachunku zero-jedynkowym, fundamencie KRZ definicjami są tabele zero-jedynkowe.

Zapomnij o takich głupotach jak zdanie, prawda, fałsz etc. - nie ma takich pojeć w technice cyfrowej!

To jest poprawna matematycznie definicja operatora OR:
[linki]

To jest poprawna matematycznie definicja operatora AND:
[linki]
W rachunku zero-jedynkowym, fundamencie KRZ definicjami są tabele zero-jedynkowe.
Mi nie chodzi o KRZ
tak swoimi słowami
jakby cię pani na polskim zapytała
"czym jest definicja"
No własnie w KRZ definicja to goła tabela zero-jedynkowa bez żadnych interpretacji typu prawda/fałsz etc.

Dopiero KRZiP oraz konkurencjyjna NTI nadaje 0 i 1 znaczenia.

Mozliwe że KRZ juz nadaje znaczenia: zdanie, prawda/fałsz - nie jestem pewien. Mówmy w takim razie o rachunku zero-jedynkowym, fundamencie KRZ.
Tak jak to kiedyś Windziarz powiedział, są dwie drogi:
Inżynierowie wzieli sobi rachunek-zero-jedynkowy i mają w dupie po wsze czasy takie pojęcia jak prawda/fałsz, zdanie.

Natomiast matematycy i filozofowie zaczeli tym zerom i jedynkom przypisywac głupoty (bo błędnie!) czyli zdanie, prawda, fałsz etc.

Ale Rafałe ja nie o tym
zapomnij o KRZ, NTI, PRAWDZIE, FAŁSZU, ZERACH I JEDYNACH
powiedz mi
czym jest definicja.


Definicja to fudament na którym budujesz teorię. Poprawna definicja nigdy nie może być sprzeczna, wystarczy pokazać jeden przypadek gdzie definicja źle działa i już możesz być pewien że ta definicja jest do bani.

Definicje w NTI to znane od ponad 100 lat tabele zero-jedynkowe operatorów logicznych - 16 sztuk.

Uwaga!
Dowolna teoria, jesli już siega po którakolwiek z 16 definicji zero-jedynkowych operatorow logicznych to musi umieć posługiwać się wszystkimi 16-toma definicjami!

Nie może byc tak jak w KRZiP że sobie biorę tylko niektore definicje a pozostałe sa zbędne - to jest glupota, bo to jest dowód iż człowiek jest mądrzejszy od Boga-głupca, który stworzył nikomu nie potrzebne definicje.

Ok, czyli wiemy już że definicje muszą być niesprzeczne i że są fundamentem. Dobre na początek.

Ale gdybyś powiedział to 5 latkowi to nie wiem czy by wiedział co to jest definicja. Próbuj dalej.

Dagger, 5-cio latek doskonale posługuje się w praktyce wszystkimi 16-oma definicjami operatorów logicznych o czym matematycy nie maja bladego pojęcia.

... ale nie o to tu chodzi abym 5-cio latkowi tłumaczył co to jest definicja.

Masz fakty:

Producent dostarcza ci układ scalony o wejściach p i q i wyjściu Y opisany tabelą zero-jedynkową:
[linki]
To co wyżej nazywa bramką OR (7432)

Czy to jest wystarczająca definicja tego układu?
TAK/NIE

Poproszę o odpowiedź.

... ale nie o to tu chodzi abym 5-cio latkowi tłumaczył co to jest definicja.
Chodzi

bo mam wątpliwości sama tabelka bez interpreacji definicją nie jest

definicja operatora -miłość ♥

p q p♥q
❦ ❦ ❧
❧❧ ❧
❦ ❧ ❦
❧❦ ❦

Jasne mogę z tego odczytać że ile to (p♥q)♥(p♥p) jeśli p=q, i może to by było fajnie ćwiczenie dla 5 latków
ale czy ja wiem czy definicja i czy fundament teorii

może i definicja gdyby się powiedziało że miłość to działania wykonywanie na ❦ ❧

ale twoja NTI ma być dopasowana do ludzi a nie być jakaś algebrą abstrakcyjną (do tego brakuje jej ścisłości)
Rozwiewam czysto matematycznie.
Rachunek zero-jedynkowy nie ma nic wspólnego z ludźmi, to algebra TOTALNIE abstrakcyjna.

Iloczyn kartezjański dla dwóch zmiennych binarnych p i q
[p,q] = (1,1), (1,0), (0,1), (0,0)

Funkcja to jednoznaczne przyporządkowanie wyjścia Y dla wejścia p i q
[linki]
Dla czterech wartości x w pionie możliwe jest zdefiniowanie 16 różnych funkcji logicznych (operatorów logicznych).

Czy zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych w ilości 16-sztuk to są definicje w sensie matematycznym?
TAK/NIE

Wróćmy do faktów:
Producent dostarcza ci układ scalony o wejściach p i q i wyjściu Y opisany tabelą zero-jedynkową:
[linki]
To co wyżej nazywa bramką OR (7423)

Kolejny układ tego producenta ma definicję:
[linki]
To co wyżej producent nazywa bramką AND (7408)

Łatwo dochodzisz do praw czysto matematycznych w oparciu wyłącznie o te tabele zero-jedynkowe i rachunek zero-jedynkowy.

Prawa de’Morgana:
p+q = ~(~p*~q) - definicja bramki OR
p*q = ~(~p+~q) - definicja bramki AND

Dlaczego dopiero to są poprawne definicje OR i AND w równaniach algebry Boole’a?

... bo definicje bramek podane przez producenta są do bani!

Weźmy OR:
Y=p+q
jeśli znaczek „+” jest kompletnym operatorem OR to neguję wszystkie sygnały i musze otrzymać bramkę AND
~Y = ~p+~q - to jest bzdura a nie bramka AND

Weźmy teraz poprawną definicję bramki OR:
Y = p+q = ~(~p*~q)
Neguje wszystkie sygnały i mam poprawną definicję bramki AND!
~Y = ~(~p+~q) = p*q

Huuurrra!

... ale wniosek jest katastrofalny dla całego KRZ i KRZiP!

Obie te logiki błędnie interpretują znaczek „+” w definicji operatora OR!
Y=p+q

Znaczek „+” nie jest kompletnym operatorem OR!

To tylko i wyłącznie jego połówka (trzy pierwsze linie) o definicji:
[linki]
Szczegółowy dowód w tym poście:
http://yrizona.freeforums.org/post6140.html#p6140

To co wyżej wynika też z techniki tworzenia równań logicznych z dowolnej tabeli zero-jedynkowej.

Największym skandalem jest fakt że matematycy w tym temacie ani be ani me, ani kukuryku!

Fizyka i Windziarza nauczyłem skąd biorą się się równania algebry Boole’a - tragiczne było jednak podsumowanie Windziarza iż to nikomu nie potrzebna głupota.

Ta „głupota” roznosi w puch całe KRZiP bo jest dowodem iż operatory logiczne nie są jednorodne, to zawsze złożenie spójnika w logice dodatniej ze spójnikiem w logice ujemnej jak to wyżej udowodniłem. dnia Czw 21:30, 03 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy

Ale znasz chiński kubusiu?
Skąd wiesz czy NTI w nim działa? I co to znaczy działa?

. Załóżmy, że mamy lingwistę, który przebywa wśród nieznanego mu wcześniej plemienia, i próbuje zrekonstruować jego język, nie dysponując żadnymi pomocniczymi wskazówkami. Idzie on wraz z krajowcem, drogę przebiega im królik, i w tym momencie tubylec mówi: „Gavagai”. Lingwista może zinterpretować to zdanie jako „królik”, lecz przecież równie dobrze słowo to może oznaczać jakąś część królika, stwierdzenie faktu, że ktoś wyruszył tropić żyrafę[10], a nawet "nie ma tu królika", ponieważ zgodnie z egzotycznymi dla nas wierzeniami tego plemienia to, że widzi się królika, niechybnie świadczy o tym, że nie ma go przed nami. Hipoteza lingwisty nigdy nie może zostać w pełni potwierdzona, ponieważ każdy z tych przekładów może być zgodny ze wszystkimi empirycznymi świadectwami, jeżeli tylko przyjmiemy odpowiednie kolejne hipotezy w kwestii odniesienia pozostałych zdań danego języka i jego struktury[11]. Świadczy to nie tylko o tym, że możemy świetnie porozumiewać się z tubylcami w rzeczywistości odnosząc te same słowa do różnych rzeczy, lecz że w ogóle świetnie porozumiewamy się z ludźmi odnosząc te same słowa do różnych rzeczy. Oznacza to także, że dwie teorie naukowe, z których każda posługuje się odmiennymi terminami postulującymi istnienie odmiennych bytów, chociaż w sensie dosłownym pozostają w sprzeczności, to w pewnym głębszym sensie są tożsame, ponieważ przewidują taki sam zbiór obserwacji[12]. Każdy "zbiór zdań można zreinterpretować w dowolny jedno – jednoznaczny sposób pod względem rzeczy, o których mowa, nie falsyfikując żadnego spośród zdań tego zbioru. Na tym polega [...] względność ontologiczna, czyli niezdeterminowanie odniesienia"[13].


Wkurzony przez Fizyka (nic nie rozumie, nawet absolutnych banałów algebry Boole'a) napisałem wersję dla Liceum, mam nadzieje że kiedyś dotrę do Ziemian

Daggerze, posługiwanie się operatorami algebry Boole'a jest niezalezne od jakiegokolwiek języka. Człowiek, a nawet zwierzę, zna budowę spójników "lub"(+), "i"(*) a przede wszystkim zna konstrukcję "Jeśli p to q", czyli doskonale zna operator implikacji prostej (obietnica) i implikacji odwrotnej (groźba).


Daggerze, posługiwanie się operatorami algebry Boole'a jest niezalezne od jakiegokolwiek języka.
Udowodnij

Człowiek, a nawet zwierzę, zna budowę spójników "lub"(+), "i"(*)

Co to jest budowa spójników?
Weźmy na przykładzie 5-cio latka:
1.
Jak powiesz wierszyk lub podskoczysz dostaniesz czekoladę
Dzieciak wie że wystarczy wykonać jedno i już musi mieć czekoladę

2.
Jak powiesz wierszyk i podskoczysz dostaniesz czekoladę
Tu wie że musi wykonać i to i to - jest tego uczony od dawna.

Język tu nie ma żadnego znaczenia!

W dowolnym języku świata są spójniki:
„i” „lub” =>, ~>, ~~>

To są spójniki, nigdy operatory logiczne!

Budowa spójników jest w „Algebrze Kubusia dla Liceum”.

W operatorach OR i AND masz raptem dwa spójniki - pkt.6.0


To powiedz, jakim to cudem, takie puste zero, jak Sagittarius A oddziałuje na naszą galaktykę grawitacją trzech i pół miliona mas słońc? Jak znajdziesz Pan, Panie Kubusiu, wyjaśnienie tego zjawiska inne od teorii względności, to mus będzie uznać NTI, a póki co, to TW opisuje rzeczywistość, a NTI tego nie potrafi i stoi z TW w sprzeczności. Na razie NTI osiągnęła spójność z emcekiem Pana Kotasińskiego i chyba również z Jego teorią świadomości.

Natomiast z TM jasno wynika, że zbiorem pustym jest Pańska głowa, a jednocześnie, głowa Pańska jest zaprzeczeniem zbioru pustego, ponieważ znajduje się w niej NTI, czyli mamy 0=~0. Zgodnie z TM, podzbiorem zbioru pustego może być tylko zbiór pusty, czyli jasno wynika nam w sposób ściśle matematyczny, że NTI nie może być niczym innym jak tylko zbiorem pustym, czyli zerem. Tak wiec mając pustkę w pustce, wychodzi nam ściśle matematycznie, że 0=0.

Adam Barycki


Panie Barycki,

Aby dowolne pojęcie było rozpoznawalne musisz Pan znać p i ~p.

Operator śmierci:
p=~p=0
Oznacza że to pojęcie nie istnieje w naszym Wszechświecie.

Uogólniając:
p=~p=0
to jest stan naszego Wszechświata przed jego stworzeniem, nie istnieje totalnie nic, Nie istnieja gwiazdy, galaktyki, nie istnieje materia, nie istnieje czas.

Więc jak ta TW ma dzialać?

... a TM to tylko głupota ludzików, nic wiecej.

1.
Zbiór pusty jest rozłączny z dowolnym zbiorem
2.
Zbiór ma wartośc logiczną
1 - zbiór niepusty
0 - zbiór pusty

Masz Pan jakies wątpliwości?

Pan osobisty wykładowca logiki,
Kubuś

To może wygląda na paradoks ale tylko w uszach tych którzy zawsze szli za instynktami wyższymi traktując je jako najwyższy przejaw człowieczeństwa. Równoczesnie nie jest jak piszesz, że to ja wprowadzam maluczkich na manowce logiki. To Ty niepotrzebnie szukasz altruizmu w przyrodzie. Zresztą jest to pojęcie niechrześcijańskie. Jezus nie kazał być altruistą lecz kochać swego Ojca i traktować bliskich tak jakby chciał jego Ojciec. Więc nie męcz duszy tym altruizmem bo nie ma o co kopii kruszyć. I to nie jest moja wina że to pojęcie popada w paradoksy. Owszem, nie dostrzegasz ich, bo być może przywykłeś kierować się instynktami wyższymi a widząc je u innych przywykłeś spostrzegać je jako szczyt człowieczeństwa. No trudno, niespodzianka, wszyscy z Twego otoczenia zachowują się jak się zachowują licząc na reprodukcję. No trudno, a potem wielkie zdziwienie kiedy wielkie zdarzenia historyczne (np. wojna) łamią tkankę społeczną, ludzie się zastanawiają jak to możliwe że coś takiego mogło wyjść z ludzi. Zawracanie głowy trochę.

Natomiast co do determinizmu zgoda -- może być jakiś sposób by istota ludzka mimo wszystko przełamała wszelkie tendencje wewnętrzne i postapiła mimo im. Być może.

Michał ma rację że szuka altruizmu w przyrodzie.
Altruizm jest zakodowany w matematyce naszego Wszechświata, zarówno martwego jak i żywego, algebrze Kubusia.

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N = ~W~>~N - definicja implikacji prostej
czyli:
Jeśli spełnię warunek nagrody to muszę => dostać nagrodę.
Natomiast jeśli nie spełnię warunku nagrody to:
~W~>~N=1 - mogę nie dostać nagrody
lub
~W~~>N=1 - mogę dostać nagrodę (akt miłości w obietnicy)
Ta ostatnia linia to jest właśnie matematyczny altruizm, podlega pod niego wszystko co żyje.

Definicja groźby
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K = ~W~>~K - definicja implikacji odwrotnej
czyli:
Jeśli spełnię warunek kary to mogę zostać ukarany
W~>K=1
lub
Jeśli spełnię warunek kary to mogę nie zostać ukarany
W~>~K=1 (akt łaski w groźbie)
Ta ostatnia linia to jest właśnie matematyczny altruizm, podlega pod niego wszystko co żyje.

... a jeśli nie spełnię warunku kary?
Prawo Kubusia:
W~>K = ~W=>~K
Jeśli nie spełnię warunku kary to na pewno => nie zostanę ukarany (z powodu że nie spełniłem tego konkretnego warunku!)
~W=>~K=1 - gwarancja matematyczna

Egoizm w skrajnej postaci to definicja równoważności czyli:
Obietnica:
Nigdy nie daje nagrody przy niespełnionym warunku nagrody
Groźba:
Nigdy nie daruje żadnej kary

Altruizm w skrajnej postaci to definicja chaosu czyli:
Obietnica:
Zawsze daje nagrodę niezależnie od tego czy odbiorca spełnił warunek nagrody czy nie spełnił
Groźba:
Zawsze daruję karę niezależnie od tego czy odbiorca spełnił warunek kary czy nie spełnił

Oczywiście skrajne przypadki altruizmu i egoizmu są w praktyce niewykonalne.

Podsumowanie:
1.
Dobrowolnych obietnic prawie zawsze dotrzymujemy, co więcej, nawet jak odbiorca nie spełni warunku nagrody to i tak z reguły dajemy nagrodę (tu altruizm zdecydowanie przeważa).
2.
W wbrew pozorom całkiem często darujemy karę w groźbie, z reguły przez "zapomnienie", lub po prostu to był nasz blef od samego początku - wolno nam!

Zatem:
Nasz Wszechświat matematycznie jest ukierunkowany na altruizm.
Egoizm, to świat psycholi. dnia Czw 19:25, 17 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz


NTI to dzieło Szatana, dowód powyżej


Na początek prośba do Pana Grafomana: nie przeklejaj fragmentów swoich zajebistych produkcji w przesadnych ilosciach w prawie każdym każdym poście. Zwykłe "poczytaj punkt X.Y" wystarczyłoby.

Poza tym, Rafałku, sprawa jest zjebana już na poziomie definicji, a w zasadzie ich braku:

"1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe, 0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe" - niech mię chuj strzeli, a co ze zdaniem "Jutro będzie padać" i "Jutro nie będzie padać"? Jednocześnie możliwe, tak?

"Definicja logiki w algebrze Kubusia: Logika to narzędzia do rozwiązywania problemów a nie rozwiązywanie konkretnego problemu." - no, to było zajebiste, milordzie: młotek jest logiką (i gwoździe można wbijać - dowolne!, i w łeb komuś przywalić), papier toaletowy też jest.

Więc zamiast pierdololo lepiej popracuj nad precyzją ww. sformułowań.


Jutro wygram milion.
To jest zdanie bez wartosci logicznej, logika nie bawi się w boga.

Ale to:
A.
Jeśli jutro wygram milion to kupie ci samochód

To fundamentalnie co innego, tu juz moge matematycznie przewidzieć kiedy zostane kłamca a kiedy nie.

Czujesz blusa?

... ale poruszyłes ciekawy z punktu widzenia czytelnika problem, w kolejnym poście dam szczegółowa odpowiedź.

Tymczasem będziemy walić w idiotyzm zwany KRZiP

Oczywiście że logika to narzedzia do rozwiązywania problemów a nie rozwiązanie konkretnego problemu.

Taka jest matematyka. Uklad równań liniowych można rozwiązać na dziesiątki rożnych sposobów.
Narzędzia to te właśnie dziesiątki różnych sposobów!
Matematyka to własnie zapewnienie dziesiątków rożnych mozliwych sposobów rozwiazania układu równań liniowych!
Nie jest matematyką rozwiazanie konkretnego układu równań, to banał, wykonanie konkretnego programu. Czy czujesz róznicę miedzy napisaniem konkretnego programu komputerowego a jego wykonaniem?

... a matematycy znają jedynie jedną definicję równowazności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

.. a gdzie pozostałe 15?

... a gdzie poprawne definicje implikacji?

Wszystko jest w logice do dupy, doslownie każdy operator logiczny jest przez KRZiP TOTALNIE błednie rozumieny.

Poczytaj sobie ten post:
http://yrizona.freeforums.org/post6295.html#p6295

Trzeba być idiotą aby twierdzić iz zdania:

1.
Jesli jutro będzie padało to na pewno => bedzie pochmurno
P=>CH=1
i
2.
Jeśli trójkat jest równoboczny to na pewno => ma kąty równe
TR=>KR=1

To są identyczne implikajce proste prawdziwe

W pierwszym jest matematycznie zakodowane rzucanie moneta po stronie ~P:
P=>CH =~P~>~CH
~> - ten znaczek to warunek konieczny, rzucanie monetą, spójnik "może" w implikacji
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
Wniosek:
Zdanie 1 to implikajca prosta prawdziwa

Natomiast w zdaniu 2 po stronie ~TR mamy 100% determinizm, kolejny warunek wystarczjący!

Jesli trojkat nie jest równoboczny to na pewno => nie ma kątów równych!
~TR=>~KR=1
To jest oczywiście implikacja prosta fałszywa bo niema tu "rzucania monetą", fundamentu każdej implikacji!

... a to gówno zwane KRZiP nie widzi miedzy tymi zdaniami żadnej rożnicy. W KRZiP oba te zdania to implikacje proste prawdziwe.

Wniosek:
KRZiP to IDIOTYZM, to totalnie blędna matematyka!
cnd

P.S.
Jak obalisz dowód wyżej iż KRZiP jest idiotyzmem to natychmiast kasuję algebrę Kubusia.

Pozdrawiam,
Kubuś - kosmita, przyjaciel Ziemskich dzieci, którego zadaniem na Ziemi jest zniszczenie gówna zwanego KRZiP, co by nikt nigdy nie prał tym IDIOTYZMEM mózgów naszych dzieci ... juz w I klasie LO.

Wara z tym gównem na studia matematyczne, nie mam nic przeciwko aby dorosli prali sobie mózgi badziewiem zwanym KRZiP totalnie sprzecznym z naturalną logiką człowieka ... ale od dzieci WON! dnia Wto 12:44, 29 Maj 2012, w całości zmieniany 6 razy
http://yrizona.freeforums.org/post6300.html#p6300

Z podziekowaniem dla padre_mateo

2.8 Zdanie w sensie matematycznym

2.8.1
Zera i jedynki w dowolnym operatorze logicznym oznaczają:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.

2.8.2
Przykład:
Jutro będzie padało
Matematycznie powyższe zdanie jest równoważne zdaniu:
Jutro na pewno => będzie padało
J=>P =?
To nie jest zdanie w sensie matematycznym, nie da się określić jego prawdziwości.
Zbiór „będzie padło” może okazać się zbiorem pustym (gdy nie będzie padać), albo zbiorem nie pustym (gdy będzie padać).
To zdanie może więc być albo prawdziwe, albo fałszywe.

ale!
2.8.3
Jutro może padać
J~~>P=1
To jest zdanie prawdziwe w sensie matematycznym
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy sama możliwość zaistnienia.
Zbiór „może padać” jest zbiorem pełnym, cokolwiek jutro nie zajdzie to zdanie będzie prawdziwe.

Matematycznie zdanie to jest równoważne zdaniu:
Jutro będzie padać lub nie będzie padać
J=>P+~P=1
Cokolwiek nie zajdzie, zdanie będzie prawdziwe.
Prawo algebry Boole’a:
p+~p=1

Weźmy teraz na tapetę implikację.

2.8.4
Przykład:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Padanie deszczu wystarcza dla istnienia chmur
To jest zdanie w sensie matematycznym, zdanie oczywiście prawdziwe.
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => nie będzie pochmurno
P=>~CH=0
Definicja warunku wystarczającego to wyłącznie zdania A i B

... a jeśli nie będzie padało?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
C.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
Brak opadów jest warunkiem koniecznym, aby nie było pochmurno
lub
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1
gdzie:
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q, wystarczy sama możliwość zaistnienia o definicji...
Warunek konieczny między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
C: ~P~>~CH = A: P=>CH =1
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy.
W zdaniu D nie zachodzi warunek konieczny ~> bo nie jest spełniona jego definicja:
D: ~P~>CH = B: P=>~CH =0

2.8.5
Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A:
P=>CH
P=1, ~P=0
CH=1, ~CH=0
Otrzymujemy tabele zero-jedynkową implikacji prostej, czyli dowód iż zdanie A jest implikacją prostą prawdziwą.
[linki]
cnd
Zauważmy, że po stronie P mamy 100% determinizm (warunek wystarczający =>), natomiast po stronie ~P mamy najzwyklejsze „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>).
Wtedy i tylko wtedy zdanie jest implikacją prostą prawdziwą.
Zdanie A jest zatem implikacją prostą prawdziwą.
cnd

2.8.6
Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
2.8.7
Definicja implikacji odwrotnej
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q („rzucanie monetą”!)

2.8.8
Dowolna implikacja prawdziwa to w jednej połówce 100% determinizm (warunek wystarczający =>), zaś w drugiej połówce najzwyklejsze „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>)

Wtedy i tylko wtedy zdanie jest implikacją prawdziwą!

2.8.9
Weźmy zdanie podobne:
A.
Jeśli wylosuję trójkąt równoboczny to na pewno => będzie miał kąty równe
A: TR=>KR=1
B: TR=>~KR=0
... a jeśli wylosuję trójkąt nierównoboczny?
C.
Jeśli wylosuję trójkąt nierównoboczny to na pewno => nie będzie miał kątów równych
C: ~TR=>~KR=1
D: ~TR=>KR=0
Jak widzimy, obojętne które z tych zdań nie wypowiemy (A lub C) to po stronie ~p będziemy mieć 100% determinizm, czyli kolejny warunek wystarczający =>.
Nie ma tu zatem co marzyć o jakimkolwiek „rzucaniu monetą” charakterystycznym dla implikacji.
Oba te zdania to implikacje fałszywe, bo nie spełniają definicji implikacji (brak możliwości „rzucania monetą”)

Oczywiście zdania A i C to tylko warunki wystarczające o definicji:
A.
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo KR) o definicji wyłącznie w liniach A i B
TR=>KR=1
C.
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~KR) o definicji wyłącznie w liniach C i D
~TR=>~KR=1

2.8.10
Zauważmy, że jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy zdania A:
TR=>KR=1
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0
To otrzymamy zero-jedynkową definicję równoważności:
[linki]
Zauważmy, że zdanie:
TR=>KR
to tylko warunek wystarczający => o definicji wyłącznie w liniach A i B
Nie jest to zatem ani równoważność, ani implikacja prosta, bowiem operator logiczny musi być opisany wszystkimi czteroma liniami.

2.8.11
Oczywiście cała tabela to definicja równoważności, zatem poprawny nagłówek tabeli zero-jedynkowej musi być zmodyfikowany.
[linki]
Definicja równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
2.8.12
Oczywiście matematycznie zachodzi:
TR<=>KR ## TR=>KR ## ~TR=>~KR
gdzie:
## - różne na mocy definicji
W przełożeniu na świat fizyki żadna z powyższych bramek logicznych nie jest tożsama, stąd znak ##.

2.8.13
Tożsame są następujące bramki logiczne równoważności:
TR<=>KR = ~TR<=>~KR
Po obu stronach znaku tożsamości mamy identyczne bramki logiczne, kompletne operatory logiczne.

Dowód:
Zakodujmy definicje symboliczną z tabeli 2 dla punktu odniesienia:
~TR<=>~KR
czyli:
~TR=1, TR=0
~KR=1, KR=0
[linki]
Definicja równoważności:
~TR<=>~KR = (~TR=>~KR)*(TR=>KR)
Jak widzimy dalej mamy identyczną, zero-jedynkową definicje równoważności co jest dowodem formalnym zachodzenia prawa:
TR<=>KR = ~TR<=>~KR
Bramki logiczne po obu stronach tożsamości są identyczne, mają identyczne tabele prawdy (funkcje logiczne)

2.8.14
Oczywiście powyższy dowód można przeprowadzić prościej, bezpośrednio w równaniach algebry Boole’a.

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Negujemy wszystkie zmienne:
~p<=>~q = (~p=>~q)*(p=>q) = (p=>q)*(~p=>~q)
Prawe strony są identyczne zatem zachodzi tożsamość matematyczna:
p<=>q = ~p<=>~q

2.8.15
Na koniec wypowiedzmy nasze zdania w formie równoważności:
1.
Wylosowany w przyszłości trójkąt będzie równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy będzie miał kąty równe
TR<=>KR
2.
Wylosowany w przyszłości trójkąt nie będzie równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy nie będzie miał kątów równych
~TR<=>~KR

2.8.16
Tragiczna w skutkach dla ziemskiej logiki matematycznej prawda:
Zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych obowiązują dla świata totalnie niezdeterminowanego, gdzie nie znamy z góry wartości logicznej ani p, ani q.

Wynika z tego że:
Implikacja i równoważność to matematyczny opis nieznanego!

2.8 17
Dla konkretnego wylosowanego trójkąta mamy do czynienia wyłącznie z operatorem AND, bo taki świat jest zdeterminowany gdzie obowiązuje prawo Sowy.

Prawo Sowy:
W świecie zdeterminowanym, gdzie znamy z góry wartości logiczne p i q dowolny operator logiczny ulega redukcji do operatora AND.

Oczywiście prawo Sowy wynika bezpośrednio z definicji operatora logicznego.

Definicja operatora logicznego:
Operator logiczny to odpowiedź układu na wszystkie możliwe przeczenia p i q

2.8.18
Załóżmy, że wylosowaliśmy trójkąt równoboczny.
W tym momencie nasz świat jest w 100% zdeterminowany:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0
Nasza tabela zero-jedynkowa przyjmuje postać:
[linki]
Oczywiście to jest tabela zero-jedynkowa operatora AND!
Prawo Sowy działa wiec doskonale.

2.8.19
Załóżmy teraz, że wylosowaliśmy trójkąt nierównoboczny.
W tym momencie nasz świat jest w 100% zdeterminowany:
~TR=1, TR=0
~KR=1, KR=0
Nasza tabela zero-jedynkowa przyjmuje postać:
[linki]
Oczywiście to jest tabela zero-jedynkowa operatora AND!
Również w tym przypadku prawo Sowy działa doskonale.

Doskonale widać, że dla nieskończonej ilości losowań otrzymamy tabelę zero-jedynkową operatora równoważności. Pudełka A i C będą niepuste, natomiast pudełka B i D będą puste.

2.8.20
Wniosek generalny:
Ziemianie nie znają poprawnej budowy żadnego operatora logicznego i matematycznie straszliwie bredzą!
cnd dnia Wto 15:12, 29 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
http://yrizona.freeforums.org/post6301.html#p6301

Dokładnie na tym co wyżej polegała ostatnia dyskusja z Quebabem na ateiście.pl.

Miałem go po prostu w szachu, jedyną obroną dla niego przed matem było natychmiastowe zamknięcie wszystkich moich tematów, i tak właśnie sie stało - to był wynik rozpaczliwego krzyku Quebaba.

Mysle ze Windziarz rownież to doskonale widział, co do Fizyka mam wątpliwości.


Chciałbym wierzyć
że

AK(t)->KRZ gdy t->inf
Dagger, możesz to rozszyfrować ? :lol:
Jeśli masz na myśli iż AK w czasie nieskończenie długim będzie zmierzac do KRZiP to jesteś w fundamentalnym błędzie, a banalny dowód tego jest w tym poście.

t to ilość tekstu
a inf to inferno

im więcej tekstu tym NTI idzie do piekła i KRZ wygrywa

Z dedykacją dla Daggera ...

Kompletna algebra Kubusia!

Czym jest algebra Kubusia?
To śmiertelny cios dla całej aktualnej logiki matematycznej.

Leży i kwiczy dosłownie wszystko:
1. Twierdzenie Godla - obalone, oczywiście Godel ma rację na gruncie gówna zwanego KRZiP
2. Aksjomaty Zermelo-Fraenkela - fałszywy jest aksjomat równoważności (równoważność to dwa rozłączne zbiory a nie jeden) i brak aksjomatu implikacji
3. Teoria mnogości - jest ewidentnie fałszywa ze względu na powyższe
4. KRZiP - największe gówno jakie w swej historii stworzył człowiek
5. KRZ - bo nie rozpoznaje poprawnej budowy ani jednego operatora logicznego

Wystarczy Daggerze?

To jest absolutnie wystarczający wykład algebry Kubusia dla matematyków-logików, którzy nie są jełopami.
Pewne jest że tacy ludzie jak: Wujzbój czy Volrath bez trudu to zrozumieją!

Myślę, że w skali światowej matematyków zdolnych do zrozumienia tego króciutkiego wykładu jest baaardzo dużo.
Trzeba tylko do nich dotrzeć ... i tu jest problem.
Pospiechu jednak nie ma, nie jest bowiem problemem że ktoś to skopiuje i opublikuje jako swoje.

Problemem jest zaakceptowanie banalnej algebry Kubusia przez wszystkich matematyków!

Dla mnie nie ma żadnego problemu, bo nie ja jestem autorem algebry Kubusia, lecz Bóg.
Kubuś to tylko odkrył - nigdy stworzył!

Pewne jest że ludzie zaakceptują kiedyś algebrę Kubusia, tylko nie wiadomo kiedy

Algebra Kubusia to największa matematyczna rewolucja w historii ludzkości, podobna wyłącznie do rewolucji Lavoisiera, tylko nieporównywalnie większa i ważniejsza ... ze względów „ideologicznych” - skąd przyszliśmy, i dokąd zmierzamy.

Algebra Kubusia, to fizyka a nie matematyka. Człowiek podlega pod prawa fizyki, czy mu się to podoba czy nie ...

Cytat pochodzi z książki Luc'a Burgin - "Błędy Nauki"

Ludzie mają widocznie skłonność do przedwczesnego i negatywnego oceniania perspektyw rozwojowych pewnych dziedzin nauki. Niektóre rewolucyjne odkrycia lub idee przez lata bojkotowano i zwalczano tylko dlatego, że dogmatycznie nastawieni luminarze nauki nie umieli odrzucić swych ulubionych, choć przestarzałych i skostniałych idei i przekonań. Jednym słowem: „Niemożliwe!" hamowali postęp nauki, a przykładami można dosłownie sypać jak z rękawa:

• Gdy w XVIII wieku Antoine-Laurem de Lavoisier zaprzeczył istnieniu „flogistonu" – nieważkiej substancji, która wydziela się w trakcie procesu spalania i w którą wierzyli wszyscy ówcześni chemicy – i po raz pierwszy sformułował teorię utleniania, świat nauki zatrząsł się z oburzenia. „Observations sur la Physique", czołowy francuski magazyn naukowy, wytoczył przeciwko Lavoisierowi najcięższe działa, a poglądy uczonego upowszechniły się dopiero po zażartych walkach.

… wszystko co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie …
Ewangelia Mateusza 7:12


Spis treści:

1.0 Notacja

2.0 Algebra Kubusia w pigułce
2.1 Spójniki „i”(*) i „lub”(+)
2.2 Operator OR
2.3 Operator AND
2.4 Warunki wystarczający => i konieczny ~>
2.5 Operator implikacji prostej
2.6 Operator implikacji odwrotnej
2.7 Operator równoważności
2.8 Zdanie prawdziwe w sensie matematycznym
2.9 Równoważność w bramkach logicznych

1.0 Notacja

~ - symbol przeczenia NIE

Prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)

Zera i jedynki w dowolnym operatorze logicznym oznaczają:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.
Wyjaśnienie w do powyższej definicji w pkt. 2.8

# - różne
Prawda # Fałsz
1 # 0

## - różne na mocy definicji

Prawa de’Morgana:
Prawa de’Morgana to pełne definicje operatorów OR i AND zapisane w równaniach algebry Boole’a.
p+q = ~(~p*~q) ## p*q = ~(~p+~q)
Definicja operatora OR ## Definicja operatora AND

Prawa Kubusia:
Prawa Kubusia to pełne definicje operatorów implikacji prostej i odwrotnej zapisane w równaniach algebry Boole’a.
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p=>~q
Definicja operatora implikacji prostej ## Definicja operatora implikacji odwrotnej

Po obu stronach znaku ## mamy do czynienia z izolowanymi układami logicznymi pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne.

= - znak tożsamości

Tożsamość zbiorów:
A = B - identyczne elementy w zbiorach A i B

Tożsamość bramek logicznych:
Y = p*q = ~(~p+~q) - identyczne bramki logiczne
W dowolnym układzie logicznym w miejsce bramki:
Y=p*q
można wstawić bramkę:
Y = ~(~p+~q)
Takie bramki z punktu widzenia logiki są nierozróżnialne, czyli generują identyczne tabele zero-jedynkowe (funkcje logiczne).

:= - symbol redukcji do funkcji minimalnej
Dla zbiorów rozłącznych p i q zachodzi:
p*~q := p

Spójniki logiczne w algebrze Kubusia
W całej matematyce mamy zaledwie sześć spójników logicznych.
Operatory OR i AND:
* - spójnik „i” w mowie potocznej
+ - spójnik „lub” w mowie potocznej
Operatory implikacji i równoważności:
=> - warunek wystarczający, spójnik „musi” w całym obszarze matematyki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” w implikacji
~~> - naturalny spójnik „może” wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
<=> - wtedy i tylko wtedy

Kolejność wykonywania działań:
nawiasy, „i”(*), „lub”(+), =>, ~>, ~~>
W spójnikach =>, ~>, ~~> kolejność nie ma znaczenia bo są to operatory wyłącznie dwuargumentowe, czyli po lewej i prawej stronie tego znaku może być wyłącznie funkcja logiczna ze spójnikami „i”(*) oraz „lub”(+)

Zdanie:
Zdanie w algebrze Kubusia to poprawne lingwistycznie zdanie sensowne któremu można przypisać wartość fałsz lub prawda, zrozumiałe dla człowieka.

Zdanie warunkowe:
Jeśli p to q
gdzie:
p - poprzednik
q - następnik
W algebrze Kubusia w zdaniu „Jeśli p to q” poprzednik musi być powiązany z następnikiem warunkiem wystarczającym => lub koniecznym ~> albo naturalnym spójnikiem „może” ~~>, wystarczy jedna prawda. Inaczej zdanie jest fałszywe.

2.0 Algebra Kubusia w pigułce

2.0.1
Cała algebra Kubusia (najważniejsze definicje) to zaledwie kilka stron tekstu, zawarte w tym punkcie. Zaczynamy od trzęsienia Ziemi, czyli od obalenia KRZiP, a później napięcie będzie rosło.
2.0.2
Algebra Kubusia ma identyczne tabele zero-jedynkowe operatorów logicznych jak w KRZ, identycznie działa rachunek zero-jedynkowy, fundament KRZ.
2.0.3
KRZ - Klasyczny Rachunek Zdań, rozumiany jako rachunek zero-jedynkowy, bez żadnej interpretacji zer i jedynek jest w matematyce poprawny i identyczny jak w algebrze Kubusia.
2.0.4
Dokładnie z tej definicji korzystają inżynierowie, mając w głębokim poważaniu takie znaczenie zer i jedynek jak:
1 = prawda
0 = fałsz
Tylko i wyłącznie dzięki temu komputery działają poprawnie.
2.0.5
Znaczenie zer i jedynek jak wyżej nadaje w matematyce:
KRZiP - klasyczny rachunek zdań i predykatów
2.0.6
Interpretacja zer i jedynek w KRZiP jest totalnie błędna ... czego banalny dowód będzie w tym punkcie.
Pewne jest jedno:
Gdyby ludzie posługiwali się badziewiem zwanym KRZiP, będącym w totalnej sprzeczności z naturalną logiką człowieka, to o komputerach moglibyśmy tylko pomarzyć.
Żaden programista nie posługuje się KRZiP!
Wszyscy posługują się naturalną logika człowieka, algebrą Kubusia, znając ją doskonale od momentu narodzin, aż do śmierci.

2.0.7
Błędna interpretacja zer i jedynek dotyczy każdego operatora logicznego rodem z KRZiP, wszystko trzeba wywrócić do góry nogami, aby świat był normalny, tzn. zgodny z naturalną logiką człowieka, algebrą Kubusia.

Algebra Kubusia ma zero punktów wspólnych z KRZiP. Dosłownie każde pojęcie i każda definicja jest wywrócona do góry nogami, totalnie nic tu nie pasuje. Wynika z tego, że jakiekolwiek próby opisu algebry Kubusia przy pomocy środków dostępnych w KRZiP skazane są na zagładę. Warunkiem koniecznym zrozumienia algebry Kubusia jest wyzerowanie w mózgu wszelkiej wiedzy rodem z KRZiP i zaczęcie od zupełnego zera.

2.1 Spójniki „i”(*) i „lub”(+)

2.1.1
Definicja spójnika „i” (*) - koniunkcji.
Iloczyn logiczny (spójnik „i”(*) ) n-zmiennych binarnych jest równy 1 wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie zmienne są równe 1
Y = (A1*A2*...An)=1 <=> A1=1 i A2=1 i ...An=1
Analogia w celu łatwego zapamiętania:
1*1*1…*1 =1
1*0*1…*1 =0
Zauważmy że mamy tu 100% analogię do mnożenia znanego ze szkoły podstawowej, stąd nazwa „iloczyn logiczny”. Oczywiście znaczek „*” nie ma nic wspólnego z mnożeniem, to po prostu symbol spójnika „i” z naturalnego języka mówionego.

Dla dwóch zmiennych p i q mamy:
Y=p*q
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
Stąd tabela zero-jedynkowa spójnika „i”(*):
[linki]
gdzie:
* - spójnik „i” o definicji wyłącznie jak wyżej



Definicja spójnika „i”(*) w zbiorach w logice dodatniej (bo Y):
A.
Y=p*q
Y=1 <=> p=1 i q=1

2.1.2
Definicja spójnika „lub”(+) - alternatywy
Suma logiczna (spójnik „lub”(+) ) n-zmiennych binarnych jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna jest równa 1
Y = (A1+A2+...An)=1 <=> A1=1 lub A2=1 lub ... An=1
Analogia w celu łatwego zapamiętania:
0+0+0….+0 =0
1+1+0….+0 =1
Mamy tu „drobną” różnicę w stosunku do dodawania znanego ze szkoły podstawowej. Oczywiście znaczek „+” nie ma nic wspólnego z dodawaniem, to spójnik „lub”(+) z naturalnego języka mówionego.

Dla dwóch zmiennych p i q mamy:
Y=p+q
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Stąd tabela zero-jedynkowa spójnika „lub”(+):
[linki]
gdzie:
+ - spójnik „lub” o definicji wyłącznie jak wyżej

Prawo algebry Boole’a:
Jeśli p=0 to ~p=1
Stąd mamy tabelę symboliczną spójnika „lub”(+):
[linki]
W powyższej tabeli wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek.
Stąd na mocy definicji spójnika „i”(*) wyżej, mamy równoważną definicję spójnika „lub”(+):
Y = p*q+p*~q+~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> (p=1 i q=1) lub (p=1 i ~q=1) lub (~p=1 i q=1)



Definicja spójnika „lub”(+) w zbiorach w logice dodatniej (bo Y):
A.
Y=p+q
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Definicja równoważna na podstawie powyższego diagramu:
A1.
Y=p*q + p*~q + ~p*q
Y=1 <=> (p=1 i q=1) lub (p=1 i ~q=1) lub (~p=1 i q=1)
Wszystkie zbiory istnieją (=1) i mają części wspólne.
Zbiory p i q nie są rozłączne, żaden ze zbiorów nie zawiera się w drugim.
stąd:
Y=p+q = p*q + p*~q + ~p*q

2.2 Operator OR

2.2.1
Symboliczna definicja operatora OR:
[linki]
Operator OR to złożenie spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
Y=p+q = p*q + p*~q + ~p*q
~Y = ~p*~q

Definicja spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y):
Y = p+q = p*q + p*~q + ~p*q
Definicja spójnika „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y=~p*~q
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y) - prawo podwójnego przeczenia
Podstawiając W i D mam prawo de’Morgana:
p+q = ~(~p*~q)

Jak widzimy wyżej operator OR nie jest tworem jednorodnym. Operator OR to złożenie spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „i”(*) w logice ujemnej (bo ~Y).

2.2.2
Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym W otrzymujemy tabelę zero-jedynkową operatora OR.
W: Y=p+q
stąd:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Y=1, ~Y=0
[linki]
Gdzie:
+ - symbol spójnika „lub”(+) opisujący wyłącznie obszar ABC123 w powyższej tabeli.

2.2.3
Uwaga!
Symbol „+” nie jest operatorem logicznym, bo ten opisany jest przez wszystkie cztery linie powyższej tabeli.

Dowód:
Y=p+q
Jeśli znaczek „+” jest kompletnym operatorem logicznym OR, jak to jest w KRZiP, to zgodnie z prawem de’Morgana negując wszystkie zmienne musimy otrzymać definicję operatora AND.
Sprawdzamy:
~Y=~p+~q
Jak widzimy, KRZiP leży i kwiczy bowiem nie jest to operator AND!

2.2.4
Kompletna definicja operatora OR opisująca wszystkie cztery linie to układ równań:
1.
To jest pełna definicja operatora OR w układzie równań logicznych:
Y=p+q
~Y = ~p*~q
albo prawo de’Morgana:
2.
Prawo de’Morgana to pełna definicja operatora OR:
Y = p+q = ~(~p*~q)

2.2.5
Dowód:
W 1 i 2 negujemy wszystkie zmienne otrzymując poprawną definicję operatora AND.
Oczywiście korzystamy z prawa algebry Kubusia:
p = ~(~p) - prawo podwójnego przeczenia

1.
Mamy definicję operatora OR:
Y=p+q
~Y=~p*~q
Negujemy wszystkie zmienne otrzymując definicję operatora AND!
1A.
To jest pełna definicja operatora AND w układzie równań logicznych:
~Y=~p+~q
Y = p*q

2.
Mamy definicję operatora OR zapisaną prawem de’Morgana:
Y = p+q = ~(~p*~q)
Negujemy zmienne wejściowe p i q:
y = ~p+~q = ~(p*q)
Negujemy wyjście y:
2A.
~y = ~(~p+~q) = p*q
Ostatnie równanie to pełna definicja operatora AND wyrażona prawem de’Morgana.
cnd

2.3 Operator AND

2.3.1
Symboliczna definicja operatora AND:
[linki]
Operator AND to złożenie spójnika „i”(*) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „lub”(*) w logice ujemnej (bo ~Y):
Y=p*q
~Y=~p*~q = ~p*~q + ~p*q + p*~q

2.3.2
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y) - prawo podwójnego przeczenia
Podstawiając A i E mam prawo de’Morgana:
p*q = ~(~p+~q)

Jak widzimy wyżej operator AND nie jest tworem jednorodnym. Operator OR to złożenie spójnika „i”(*) w logice dodatniej (bo Y) ze spójnikiem „lub”(+) w logice ujemnej (bo ~Y).

2.3.3
Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A otrzymujemy tabelę zero-jedynkową operatora AND.
A: Y=p*q
stąd:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Y=1, ~Y=0
[linki]
Gdzie:
* - symbol spójnika „i”(*) opisujący wyłącznie linię A123 w powyższej tabeli.

2.3.4
Uwaga!
Symbol „*” nie jest operatorem logicznym, bo ten opisany jest przez wszystkie cztery linie powyższej tabeli.

2.3.5
Dowód:
Y=p*q
Jeśli znaczek „*” jest kompletnym operatorem logicznym AND, jak to jest w KRZiP, to zgodnie z prawem de’Morgana negując wszystkie zmienne musimy otrzymać definicję operatora OR.
Sprawdzamy:
~Y=~p*~q
Jak widzimy, KRZiP wyciągnął kopytka bowiem nie jest to operator OR!

2.3.6
Kompletna definicja operatora AND opisująca wszystkie cztery linie to układ równań:
1.
To jest pełna definicja operatora AND w układzie równań logicznych:
Y=p*q
~Y = ~p+~q
albo prawo de’Morgana:
2.
Prawo de’Morgana to pełna definicja operatora AND:
Y = p*q = ~(~p+~q)

2.3.7
Dowód:
W 1 i 2 negujemy wszystkie zmienne otrzymując poprawną definicję operatora OR.
Oczywiście korzystamy z prawa algebry Kubusia:
p = ~(~p) - prawo podwójnego przeczenia

1.
Mamy definicję operatora AND:
Y=p*q
~Y=~p+~q
Negujemy wszystkie zmienne otrzymując definicję operatora OR!
1A.
To jest pełna definicja operatora OR w układzie równań logicznych:
~Y=~p*~q
Y = p+q

2.
Mamy definicję operatora AND zapisaną prawem de’Morgana:
Y = p*q = ~(~p+~q)
Negujemy zmienne wejściowe p i q:
y = ~p*~q = ~(p+q)
Negujemy wyjście y:
2A.
~y = ~(~p*~q) = p+q
Ostatnie równanie to pełna definicja operatora AND wyrażona prawem de’Morgana.
cnd

2.4 Warunki wystarczający => i konieczny ~>

2.4.1
Całą logikę matematyczną w zakresie implikacji i równoważności można sprowadzić do badania dwóch banalnych warunków wystarczających.

2.4.2
Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q):
[linki]
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Z czego wynika że p musi być wystarczające dla q
Z czego wynika że zdanie B musi być fałszem

2.4.3
Definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~q):
[linki]
~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno => zajdzie ~q
Z czego wynika że ~p musi być wystarczające dla ~q
Z czego wynika że zdanie B musi być fałszem

2.4.5
Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

2.4.6
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q = ~p=>~q

2.4.7
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

2.4.8
Legenda do operatorów implikacji:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” (nie w równoważności!) miedzy p i q
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy znaleźć jeden przypadek prawdziwy

2.4.9
Definicja warunku koniecznego w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q

2.5 Operator implikacji prostej

2.5.1
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q

2.5.2
Pełna definicja operatora implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

2.5.3
Legenda do operatorów implikacji:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” (nie w równoważności!) miedzy p i q
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy znaleźć jeden przypadek prawdziwy

2.5.4
Definicja warunku koniecznego w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q

2.5.5
Definicja implikacji prostej:
[linki]
Operator implikacji prostej to złożenie warunku wystarczającego => w logice dodatniej (bo q) o definicji wyłącznie w liniach A i B z warunkiem koniecznym ~> (linie C i D) w logice ujemnej (bo ~q) o definicji:
C: ~p~>~q = A: p=>q

2.5.6
Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki, o definicji wyłącznie w liniach A i B

2.5.7
Uwaga!
Znaczek => to tylko warunek wystarczający opisany liniami A i B w powyższej definicji. To nie jest kompletny operator logiczny opisujący wszystkie cztery linie.

2.5.8
Dowód:
Pełna zero-jedynkowa definicja operatora implikacji prostej to po prostu prawo Kubusia (w OR i AND było to analogiczne prawo de’Morgana):
p=>q = ~p~>~q
Z prawa Kubusia wynika że negując wyłącznie zmienne wejściowe p i q musimy otrzymać pełna definicję operatora implikacji odwrotnej, co jest oczywistością.
(~p)=>(~q) = ~(~p) ~> ~(~q)
Prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)
stąd:
~p=>~q = p~>q
Ostatnie równanie to pełna definicja operatora implikacji odwrotnej.
cnd

2.5.9
W badziewiu zwanym KRZiP znaczek „=>” to kompletny operator logiczny opisujacy wszystkie cztery linie tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej:
[linki]
p=>q - to jest wedle KRZiP kompletny operator implikacji prostej.

2.5.10
Na mocy prawa Kubusia negujemy zmienne wejściowe i musimy otrzymać kompletny operator implikacji odwrotnej.
Sprawdzamy:
~p=>~q
Oczywiście to jest figa z makiem a nie operator implikacji odwrotnej, KRZiP został położony na łopatki przez algebrę Kubusia.

2.6 Operator implikacji odwrotnej

2.6.1
p~>q
Jeśli zajdzie p to na może ~> zajść q

2.6.2
Pełna definicja operatora implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

2.6.3
Legenda do operatorów implikacji:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” (nie w równoważności!) miedzy p i q
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy znaleźć jeden przypadek prawdziwy

2.6.4
Definicja warunku koniecznego w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q

2.6.5
Definicja implikacji odwrotnej:
[linki]
Operator implikacji odwrotnej to złożenie warunku koniecznego ~> (linie A i B) w logice dodatniej (bo q) o definicji:
A: p~>q = C: ~p=>~q
z warunkiem wystarczającym => w logice ujemnej (bo ~q) o definicji w liniach C i D.

2.6.6
Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
~> - warunek konieczny
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki, o definicji wyłącznie w liniach C i D

2.6.7
Uwaga!
Znaczek ~> to tylko warunek konieczny opisany liniami A i B w powyższej definicji. To nie jest kompletny operator logiczny opisujący wszystkie cztery linie.

Dowód:
Pełna zero-jedynkowa definicja operatora implikacji odwrotnej to po prostu prawo Kubusia (w OR i AND było to analogiczne prawo de’Morgana):
p~>q = ~p=>~q
Z prawa Kubusia wynika, że negując wyłącznie zmienne wejściowe p i q musimy otrzymać pełną definicję operatora implikacji prostej, co jest oczywistością.
(~p)~>(~q) = ~(~p) => ~(~q)
Prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)
stąd:
~p~>~q = p=>q
Ostatnie równanie to pełna definicja operatora implikacji prostej.
cnd

2.6.8
W badziewiu zwanym KRZiP znaczek „~>” to kompletny operator logiczny opisujący wszystkie cztery linie tabeli zero-jedynkowej implikacji odwrotnej:
[linki]
p~>q - to jest wedle KRZiP kompletny operator implikacji odwrotnej.

Na mocy prawa Kubusia negujemy zmienne wejściowe i musimy otrzymać kompletny operator implikacji prostej.
Sprawdzamy:
~p~>~q
Oczywiście to bzdura a nie operator implikacji prostej, znów KRZiP został wykopany w kosmos przez Kubusia o bardzo małym rozumku.

2.7 Operator równoważności

2.7.1
Definicja równoważności:
[linki]
Definicja równoważności wynikająca bezpośrednio z powyższej tabeli:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

2.7.2
Operator równoważności to złożenie warunku wystarczającego => w logice dodatniej (bo q) o definicji wyłącznie w liniach A i B z warunkiem wystarczającym => w logice ujemnej (bo ~q) o definicji wyłącznie w liniach C i D.

2.8 Zdanie w sensie matematycznym

2.8.1
Zera i jedynki w dowolnym operatorze logicznym oznaczają:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.

2.8.2
Przykład:
Jutro będzie padało
Matematycznie powyższe zdanie jest równoważne zdaniu:
Jutro na pewno => będzie padało
J=>P =?
To nie jest zdanie w sensie matematycznym, nie da się określić jego prawdziwości.
Zbiór „będzie padło” może okazać się zbiorem pustym (gdy nie będzie padać), albo zbiorem nie pustym (gdy będzie padać).
To zdanie może więc być albo prawdziwe, albo fałszywe.

ale!
2.8.3
Jutro może padać
J~~>P=1
To jest zdanie prawdziwe w sensie matematycznym
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy sama możliwość zaistnienia.
Zbiór „może padać” jest zbiorem pełnym, cokolwiek jutro nie zajdzie to zdanie będzie prawdziwe.

Matematycznie zdanie to jest równoważne zdaniu:
Jutro będzie padać lub nie będzie padać
J=>P+~P=1
Cokolwiek nie zajdzie, zdanie będzie prawdziwe.
Prawo algebry Boole’a:
p+~p=1

Weźmy teraz na tapetę implikację.

2.8.4
Przykład:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
Padanie deszczu wystarcza dla istnienia chmur
To jest zdanie w sensie matematycznym, zdanie oczywiście prawdziwe.
B.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => nie będzie pochmurno
P=>~CH=0
Definicja warunku wystarczającego to wyłącznie zdania A i B

... a jeśli nie będzie padało?
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
C.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
Brak opadów jest warunkiem koniecznym, aby nie było pochmurno
lub
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1
gdzie:
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q, wystarczy sama możliwość zaistnienia o definicji...
Warunek konieczny między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
C: ~P~>~CH = A: P=>CH =1
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy.
W zdaniu D nie zachodzi warunek konieczny ~> bo nie jest spełniona jego definicja:
D: ~P~>CH = B: P=>~CH =0

2.8.5
Dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym A:
P=>CH
P=1, ~P=0
CH=1, ~CH=0
Otrzymujemy tabele zero-jedynkową implikacji prostej, czyli dowód iż zdanie A jest implikacją prostą prawdziwą.
[linki]
cnd
Zauważmy, że po stronie P mamy 100% determinizm (warunek wystarczający =>), natomiast po stronie ~P mamy najzwyklejsze „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>).
Wtedy i tylko wtedy zdanie jest implikacją prostą prawdziwą.
Zdanie A jest zatem implikacją prostą prawdziwą.
cnd

2.8.6
Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p~>~q
2.8.7
Definicja implikacji odwrotnej
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” między p i q w całym obszarze logiki
~> - warunek konieczny, w implikacji spójnik „może” między p i q („rzucanie monetą”!)

2.8.8
Dowolna implikacja prawdziwa to w jednej połówce 100% determinizm (warunek wystarczający =>), zaś w drugiej połówce najzwyklejsze „rzucanie monetą” (warunek konieczny ~>)

Wtedy i tylko wtedy zdanie jest implikacją prawdziwą!

2.8.9
Weźmy zdanie podobne:
A.
Jeśli wylosuję trójkąt równoboczny to na pewno => będzie miał kąty równe
TR=>KR=1
Wylosowanie trójkąta równobocznego wystarcza aby trójką miał kąty równe
B.
Jeśli wylosuję trójkąt równoboczny to na pewno => nie będzie miał katów równych
TR=>~KR=0
Pełna definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo KR) to wyłącznie zdania A i B wyżej.

... a jeśli wylosuję trójkąt nierównoboczny?
C.
Jeśli wylosuję trójkąt nierównoboczny to na pewno => nie będzie miał kątów równych
~TR=>~KR=1
Wylosowanie trójkąta nierównobocznego wystarcza aby nie miał on kątów równych
D.
jeśli wylosuję trójkąt nierównoboczny to na pewno => będzie miał kąty równe
~TR=>KR=0
Pełna definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~KR) to wyłącznie zdania C i D wyżej.

Jak widzimy, obojętne które z tych zdań nie wypowiemy (A lub C) to po stronie ~p będziemy mieć 100% determinizm, czyli kolejny warunek wystarczający =>.
Nie ma tu zatem co marzyć o jakimkolwiek „rzucaniu monetą” charakterystycznym dla implikacji.
Oba te zdania to implikacje fałszywe, bo nie spełniają definicji implikacji (brak możliwości „rzucania monetą”)

2.8.10
Zauważmy, że jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy zdania A:
TR=>KR=1
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0
To otrzymamy zero-jedynkową definicję równoważności:
[linki]
Zauważmy, że zdanie:
TR=>KR
to tylko warunek wystarczający => o definicji wyłącznie w liniach A i B
Nie jest to zatem ani równoważność, ani implikacja prosta, bowiem operator logiczny musi być opisany wszystkimi czteroma liniami.

2.8.11
Oczywiście cała tabela to definicja równoważności, zatem poprawny nagłówek tabeli zero-jedynkowej musi być zmodyfikowany.
[linki]
Definicja równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
2.8.12
Oczywiście matematycznie zachodzi:
TR<=>KR ## TR=>KR ## ~TR=>~KR
gdzie:
## - różne na mocy definicji
W przełożeniu na świat fizyki żadna z powyższych bramek logicznych nie jest tożsama, stąd znak ##.

2.8.13
Tożsame są następujące bramki logiczne równoważności:
TR<=>KR = ~TR<=>~KR
Po obu stronach znaku tożsamości mamy identyczne bramki logiczne, kompletne operatory logiczne.

Dowód:
Zakodujmy definicje symboliczną z tabeli 2 dla punktu odniesienia:
~TR<=>~KR
czyli:
~TR=1, TR=0
~KR=1, KR=0
[linki]
Definicja równoważności:
~TR<=>~KR = (~TR=>~KR)*(TR=>KR)
Jak widzimy dalej mamy identyczną, zero-jedynkową definicje równoważności co jest dowodem formalnym zachodzenia prawa:
TR<=>KR = ~TR<=>~KR
Bramki logiczne po obu stronach tożsamości są identyczne, mają identyczne tabele prawdy (funkcje logiczne)

2.8.14
Oczywiście powyższy dowód można przeprowadzić prościej, bezpośrednio w równaniach algebry Boole’a.

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Negujemy wszystkie zmienne:
~p<=>~q = (~p=>~q)*(p=>q) = (p=>q)*(~p=>~q)
Prawe strony są identyczne zatem zachodzi tożsamość matematyczna:
p<=>q = ~p<=>~q

2.8.15
Na koniec wypowiedzmy nasze zdania w formie równoważności:
1.
Wylosowany w przyszłości trójkąt będzie równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy będzie miał kąty równe
TR<=>KR
2.
Wylosowany w przyszłości trójkąt nie będzie równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy nie będzie miał kątów równych
~TR<=>~KR

2.8.16
Tragiczna w skutkach dla ziemskiej logiki matematycznej prawda:
Zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych obowiązują dla świata totalnie niezdeterminowanego, gdzie nie znamy z góry wartości logicznej ani p, ani q.

Wynika z tego że:
Implikacja i równoważność to matematyczny opis nieznanego!

2.8 17
Dla konkretnego wylosowanego trójkąta mamy do czynienia wyłącznie z operatorem AND, bo taki świat jest zdeterminowany gdzie obowiązuje prawo Sowy.

Prawo Sowy:
W świecie zdeterminowanym, gdzie znamy z góry wartości logiczne p i q dowolny operator logiczny ulega redukcji do operatora AND.

Oczywiście prawo Sowy wynika bezpośrednio z definicji operatora logicznego.

Definicja operatora logicznego:
Operator logiczny to odpowiedź układu na wszystkie możliwe przeczenia p i q

2.8.18
Załóżmy, że wylosowaliśmy trójkąt równoboczny.
W tym momencie nasz świat jest w 100% zdeterminowany:
TR=1, ~TR=0
KR=1, ~KR=0
Nasza tabela zero-jedynkowa przyjmuje postać:
[linki]
Oczywiście to jest tabela zero-jedynkowa operatora AND!
Prawo Sowy działa wiec doskonale.

2.8.19
Załóżmy teraz, że wylosowaliśmy trójkąt nierównoboczny.
W tym momencie nasz świat jest w 100% zdeterminowany:
~TR=1, TR=0
~KR=1, KR=0
Nasza tabela zero-jedynkowa przyjmuje postać:
[linki]
Oczywiście to jest tabela zero-jedynkowa operatora AND!
Również w tym przypadku prawo Sowy działa doskonale.

Doskonale widać, że dla nieskończonej ilości losowań otrzymamy tabelę zero-jedynkową operatora równoważności. Pudełka A i C będą niepuste, natomiast pudełka B i D będą puste.

2.8.20
Wniosek generalny:
Ziemianie nie znają poprawnej budowy żadnego operatora logicznego i matematycznie straszliwie bredzą!
cnd

2.9 Równoważność w bramkach logicznych

2.9.1
Definicja równoważności wynikająca bezpośrednio z tabeli zero-jedynkowej równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Schemat ideowy operatora równoważności w bramkach logicznych jest następujący.

Bramka „musi” to bramka OR z zanegowaną w środku linią p.
Tabela prawdy dla bramki „musi” =>
[linki]
Symboliczne działanie układu równoważności:
[linki]
Po znaku „/” uwidoczniono linie biorące udział w obsłudze naturalnej logiki człowieka

2.9.2
O co chodzi tego z tymi bramkami?
[linki]
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*[p~>q] = (p=>q)*(~p=>~q)
W równoważności mamy do czynienia z wirtualnymi warunkami koniecznymi [~>] wycinanymi przez definicje równoważności, niedostępnymi w świecie rzeczywistym.

2.9.3
Bramki rożne na powyższym schemacie to:
p=>q = [~p~>~q] ## [p~>q] = ~p=>~q ## p<=>q
co odpowiada obszarom:
ABCD123 ## ABCD456 ## ABCDabc

2.9.4
Oczywiście bez trudu rozpoznajemy tu implikacje wirtualne.

Wirtualna definicja implikacji prostej:
p=>q = [~p~>~q] - obszar ABCD123

Wirtualna definicja implikacji odwrotnej:
[p~>q] = ~p=>~q - obszar ABCD456
gdzie:
[~>] - wirtualne warunki konieczne, niedostępne w świecie rzeczywistym

2.9.5
Obszar wirtualny AB456 wycinany jest przez obszar rzeczywisty AB123 tzn. w rzeczywistym punkcie B9 mamy zero wynikłe z mnożenia logicznego:
B3(0)*B6(1) = B9(0).
W świecie rzeczywistym dostępny jest wyłącznie warunek wystarczający o definicji w obszarze AB123:
A: p=>q =1
B: p=>~q=0
Podobnie:

2.9.6
Obszar wirtualny CD123 wycinany jest przez obszar rzeczywisty CD456 tzn. w rzeczywistym punkcie D9 mamy zero wynikłe z mnożenia logicznego:
D3(1)*D6(0) = D9(0).
W świecie rzeczywistym dostępny jest wyłącznie warunek wystarczający o definicji w obszarze CD456:
C: ~p=>~q=1
D: ~p=> q =0

2.9.7
W obszarze AB789 zakodowany jest warunek wystarczający z indywidualnym punktem odniesienia:
p=>q =1
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Podobnie:

2.9.8
W obszarze CD789 zakodowany jest warunek wystarczający z indywidualnym punktem odniesienia:
~p=>~q =1
~p=1, q=0
~q=1, q=0

2.9.9
Finałowy obszar:
ABCDabc
to kodowanie całej tabeli zero-jedynkowej ze wspólnym punktem odniesienia ustawionym na zdaniu:
p<=>q=1
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0

2.9.10
Podstawowa definicja równoważności z tego układu to:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) =1*1=1
To jedyna definicja dostępna w świecie rzeczywistym.
Nie ma tu miejsca na „rzucanie monetą”, charakterystycznego dla implikacji.
Zarówno po stronie p, jak i nie p mamy warunek wystarczający, czyli 100% determinizm.

2.9.11
Definicja warunku koniecznego w całym obszarze logiki:
Warunek konieczny ~> miedzy p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
[p~>q] = ~p=>~q
[~p~>~q] = p=>q
Jak widzimy w układzie wyżej, obie definicje warunku koniecznego [~>] są spełnione na poziomie wirtualnym:
[~>] - wirtualny warunek konieczny w równoważności, niedostępny w świecie rzeczywistym.

stąd:
2.9.12
Popularna definicja równoważności:
p<=>q = [p~>q]*(p=>q) =1*1=1
Dla zajścia q potrzeba [~>] i wystarcza => aby zaszło p

Nasz przykład:
TR<=>KR = [TR~>KR]*(TR=>KR)=1*1=1
Do tego aby trójkąt miał kąty równe potrzeba [~>] i wystarcza =>, aby był trójkątem równobocznym. dnia Śro 6:54, 30 Maj 2012, w całości zmieniany 8 razy

[size=150]Z podziekowaniem dla padre_mateo[/size]
Czy to znaczy, że padre został jednym z najwybitniejszych ziemskich matematyków?

Nie

To znaczy że jest podobny do Quebaba, cos tam zacytował z AK, skomentował i byl pewny że obalil AK.

Tymczasm zrobił Kubusiowi wielką przysługę, bo dopisałem fantastyczne punkty 2.8 i 2.9.

Teraz najkrótsza i kompletna wersja algebry kubusia jest w tym poście:
http://yrizona.freeforums.org/post6304.html#p6304

Quebaba, który przez 2 lata zawzięcie "obalał" NTI to chyba sam Bóg przysłał, bez niego o algebrze Kubusia moglibysmy tylko pomarzyć.

Quebaba mialem na tacy, był szchowany moimi cierpliwymi wyjaśnieniami przez wiele miesięcy, to on sie denerwował a nie ja.

Jeszcz trochę a dostałby mata, salwowal się ucieczką, jego rozpaczliwe krzyki o natychmiastowe zamknięcie wszystkich moich watków na ateiście.pl zostały wysłuchane ...

Pewne jest że padre_mateo też sie już nie pojawi ... tacy ludzie zamiast obalic algebrę Kubusia ja wzmacniają!

Dzięki pedre i do widzenia,
twój przyjaciel, Kubuś.

Czym ta wersja sie różni od poprzedniej? Nie chce mi sie zapuszczać diffa.

Sam jestem jak najbardziej za wolnością słowa, czyli również za wolnością dyskusji, jednak wraz z Administracją stwierdziliśmy, że dyskusja w przypadku twojego tematu nie jest dyskusją sensu stricto, gdyż wszystko co mogło paść, padło. Były listy pytań quebaba, była próba formalizacji NTI, była bardzo szeroka i krytyczna wymiana zdań między Tobą a Windziarzem, quebabem, Fizykiem i Kokluszem. WSZYSTKO co było do powiedzenia na temat Nowej Teorii Implikacji Kubusia zostało powiedziane, więc termin dyskusja w tym przypadku, jak wyżej zostało zauważone, jest nietrafny.


Same brednie, nic więcej.

P.S.
Z najnowszego podpisu polecam przede wszystkim króciutki punkt:
2.0 Algebra Kubusia w pigulce

To powinno wystarczyć, nawet uczniowi I klasy LO, pod warunkiem że nie ma spranego mózgu gównem zwanym KRZiP dnia Sob 8:47, 02 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
http://yrizona.freeforums.org/post6325.html#p6325

KONIEC!
Mam nadzieję że tym razem rzeczywisty. Udało mi się napisać AK od początku, w stylu moich dawnych podręczników do elektroniki, czyli od zupełnego zera do wiedzy uniwersyteckiej po łagodnej równi pochyłej.
Mnie się czyta bardzo dobrze, myślę że w dowolnym punkcie nie ma pojęcia które by wcześniej nie było wyjaśnione - wreszcie jestem zadowolony. Mam nadzieje że znajdą się ludzie którzy to zrozumieją .
Wrzuciłem Wam na początek tematu.
P.S.
Chyba sobie odpocznę i na razie nigdzie nie będę się wychylał, bo pewne jest że gdziekolwiek by nie opublikować AK to natychmiast zacznie się nowa wojna
Czasu jest duuuużżżżo.

… wszystko co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie …
Ewangelia Mateusza 7:12

Przyjaciele Kubusia to wszyscy interlokutorzy biorący udział w 6 letniej dyskusji.

Kim jest Kubuś?
Kubuś to wirtualny Internetowy Miś, teleportowany do ziemskiego Internetu przez zaprzyjaźnioną cywilizację z innego Wszechświata.

Podręcznik w oryginale:
BIBLIA: Algebra Kubusia - logika naszego Wszechświata

Szczególne podziękowania dla:
http://www.sfinia.fora.pl
Wuja Zbója - znakomitego nauczyciela małego Kubusia, dzięki któremu Kubuś nauczył się poprawnie patrzeć na algebrę Boole’a od strony matematycznej.
Volratha - za decydującą o wszystkim dyskusję
Macajna - za ciekawą dyskusję podczas której jako jedyny Ziemianin podał poprawną, matematyczną definicję warunku wystarczającego.
http://www.ateista.pl
Fizyka, Windziarza i Sogorsa - za długą i ciekawą dyskusję
Quebaba - za fantastyczną, finałową dyskusję

Skróty używane w podręczniku:
AK - algebra Kubusia
KRZiP - klasyczny rachunek zdań i predykatów

Wstęp

Każdy człowiek, od 5-cio latka po profesora, doskonale zna algebrę Kubusia i posługuje się nią na co dzień w naturalnym języku mówionym.
Algebra Kubusia obowiązuje w całym naszym Wszechświecie, zarówno martwym, jak i żywym, dlatego to jest matematyka naszego Wszechświata.
Nie ma żadnych wyjątków, algebra Kubusia opisuje naturalny język mówiony człowieka i jego logikę, działa doskonale także w obszarze matematyki.

Definicja algebry Kubusia:
Algebra Kubusia = Algebra zbiorów => Definicje spójników logicznych => Definicje operatorów logicznych => Algebra bramek logicznych
Definicje spójników logicznych => Algebra naturalnego języka mówionego => Logika człowieka

Fundamentem algebry Kubusia jest pełna, zero-jedynkowa lista operatorów logicznych zapisana w formie równań algebry Kubusia (Boole’a!). Równania te wyprowadzone zostały z aksjomatycznych, zero-jedynkowych definicji operatorów logicznych, oraz niezależnie z nowej teorii zbiorów. Nowa teoria zbiorów jest w 100% zgodna z aksjomatycznymi, zero-jedynkowymi definicjami operatorów logicznych.

Algebra Kubusia jest zgodna z teorią i praktyką bramek logicznych, jest więc weryfikowalna doświadczalnie.

Algebra Kubusia to 100% wywrotka logiki matematycznej zwanej KRZiP, dosłownie każde pojęcie i każda definicja są tu wywrócone do góry nogami. Z tego powodu jakiekolwiek próby opisania AK przy pomocy środków dostępnych w KRZiP to syzyfowa praca, kompletnie bez sensu. Warunkiem koniecznym zrozumienia Algebry Kubusia jest wykasowanie (może być czasowe) z własnego mózgu wszelkiej wiedzy na temat logiki matematycznej uczonej w ziemskich szkołach.

W dzisiejszej logice matematycznej (KRZiP) wszystko trzeba wywrócić do góry nogami aby świat był normalny tzn. aby logika matematyczna była w 100% zgodności z naturalną logiką człowieka.
Czytając ten podręcznik od początku do końca nie powinniśmy napotkać pojęcia, które wcześniej nie zostałoby wyjaśnione. Proszę czytelników o sygnały, w którym miejscu jest jakikolwiek schodek, wspólnie będziemy doskonalić AK.
Kubuś - kosmita

Od Autora:
Wirtualnie autorem „Algebry Kubusia” jest Kubuś wraz przyjaciółmi, biorącymi udział w 6-letniej wojnie wszechczasów AK vs KRZiP, i niech tak zostanie.

Kim jest Kubuś w rzeczywistości?
Kubuś to absolwent elektroniki na Politechnice Warszawskiej 1974-1980. Były to czasy największej świetności bramek logicznych (1961-1974). Pierwszy przyzwoity mikroprocesor i8080 pojawił się na rynku w 1974. Tuż po studiach Kubuś skonstruował pierwszy sterownik edukacyjny na i8085 dla hobbystów-elektroników. Okazało się jednak że hobbystom często brakuje wiedzy podstawowej z zakresu elektroniki, a co tu mówić o mikroprocesorach.
W 1984 Kubuś wpadł na niezwykły pomysł, aby skonstruować mikroprocesorowy sterownik edukacyjny adresowany do absolwenta szkoły podstawowej, gdzie wymaganą wiedzą wstępną będzie „tabliczka mnożenia”. Po dwóch latach szalonej pracy ukazał się CA80 na mikroprocesorze Z80 wraz z 6-cio tomową dokumentacją MIK01-06, zawierającą śmietankę wiedzy o elektronie od prawa Ohma po wiedzę uniwersytecką. Przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem.

Przytoczę dwie spośród setek recenzji Kubusiowych podręczników do nauki elektroniki:
1.
Serdecznie dziękuję za MIK01 i MIK02. Są one naprawdę doskonale napisane. Mimo, że przesyłke dostałem dwa dni temu to już zdążyłem je obie przeczytać - bardzo trudno się od nich oderwać.
Obecnie jestem uczniem I klasy Technikum Elektronicznego ...
2.
Jestem zachwycony Pańskimi podręcznikami na temat mikroprocesorów. Książki są wyjątkowo przejrzyście napisane. Takiej metodyki mogą pozazdrościć najlepsze uczelnie w kraju - jednej z nich jestem absolwentem.

Już choćby z powyższego widać, że dokumentacja CA80 jest wciągającą lekturą zarówno dla 15-latka, jak i absolwenta wyższej uczelni.

Jak napisać dobry podręcznik?
Przede wszystkim trzeba wprowadzić zakaz szukania czegokolwiek w literaturze naukowej i bezmyślnego kopiowania. Jeśli czegoś po studiach się nie pamięta to oznacza iż w praktyce elektronika to coś nie jest potrzebne. To była maksyma, dzięki której CA80 i jego dokumentacja odniosły sukces.

W czasie pisania algebry Kubusia nie było problemów z przestrzeganiem zakazu czytania jakichkolwiek podręczników do nauki ziemskiej logiki, bowiem z założenia Kubuś był pewien, iż logika robiąca z człowieka idiotę (KRZiP) musi być fałszywa.
Zdania prawdziwe w KRZiP to logika debilna, będąca pośmiewiskiem w świecie ludzi normalnych:
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
Jeśli pies ma 8 łap to księżyc krąży wokół Ziemi - autentyczne z podręcznika „matematyki” do I klasy LO

Inżynierowie totalnie nie znają KRZiP (nawet nie słyszeli tej nazwy), nie mają pojęcia iż w tym badziewiu jest:
1 = prawda
0 = fałsz
Tylko i wyłącznie dzięki temu mamy dzisiaj komputery i Internet.
Oczywistym jest, że w logice zwanej KRZiP, totalnie sprzecznej z naturalną logiką człowieka, nie dałoby się zaprojektować nawet prostego układu na bramkach logicznych, że o mikroprocesorach nie wspomnę. Bramki logiczne to w dniu dzisiejszym epoka kamienna, zabiły je mikroprocesory. Dziś już nikt nie uczy projektowania złożonych automatów cyfrowych w bramkach logicznych, bo w dobie mikroprocesorów to idiotyzm. Wynika z tego, że najprawdopodobniej Kubuś to ostatni Mohikanin, który miał szansę rozpracować matematykę naszego Wszechświata, całe szczęście, że się udało.

Jest oczywistym, że matematycy z kagańcem jedynie słusznej logiki zwanej KRZiP i zerowym doświadczeniem w technice bramek logicznych nie mieli tu żadnych szans.

Kubuś - przyjaciel Ziemian