ďťż

śmierć mojej psinki

Baza znalezionych fraz

polsk riksdag

Miała tylko 10 lat.Była dla mnie wszystkim.

Latem dostala wzdęcie.Niby sprawa prosta,ale poszłam z braku wyboru do bardzo

podłej kliniki.Bezmyslność lekarzy i dziwna jakby niechęc,czy złośliwośc sprawily,

że po 2 dniach chodzenia zmarła .Pozwoliłam się oszukać i uległam ich wymuszaniu

zabrania psiny do ich szpitala.Niestey,było to bardzo podłe oszustwo.

Zeby uzależnic mnie od nich i nie zabrac psiaka nie podawali nazw leków,nawet

odmówili tej informacji mojemu znajomemu lekarzowi,który do nich dzwonił.

Lepiej było dla nich ,zeby umarła w mekach niż zdradzic "tajemnicę" świństw jakie jej

podali.Dałam to co miałam najdroższego w łapy oprawcow.I nigdy tego nie odzałuję.

Uwazajcie ,żebyscie nie zrobili tego samego.Nie zostawiajcie nigdy swoich psiakow

w "klinikach".Teraz moge tylko tez czekać kiedy sie wreszcie spotkamy za tym

"tęczowym mostem" i palić zniczyki na jej grobiku


Napisz jaka to była klinika, aby już nikt nie dał się oszukać i aby nie ucierpiało kolejne zwierzę.
Gloria dobrze pisze.
a poza tym [*] żegnaj, psinko...